I tu opowiem cos co przytrafilo nam sie w Czestochwie – a dokladnie w jednej z restauracji.
Wybralismy sie na wycieczke na Jasną Górę i po południu postanowilismy cos zjesc. Szukalismy czegos blisko Klasztoru i postanowilismy wejsc do wloskiej restauracji zaraz obok bazaru z dewocjonaliami. Otóż, nie pozwolono nam wejsc z wozkiem do srodka. Moglismy usiasc tylko na zewnatrz. W srodku prawie pusto, na dworze skwar – a oni mi kaza siedziec na zewnatrz.
Grzecznie zapytalam dlaczego nie moge wejsc z wozkiem. „takie mam polecenie od szefa” – uslyszalam w odpowiedzi.
W Polsce chyba jeszcze nie jest zle….
Cenka + Mila 28.05.03 GG 1214770
1 odpowiedzi na pytanie: Dyskryminacja 2
Re: Dyskryminacja 2
No to ja nie moglam wejsc z wozkiem do lekarza, kazali mi zostawic wozek na korytarzu. Powiedzialam, ze nie ma mowy i zeby cos innego wymyslili. Poprosilam wiec z dyrektorem, tz sama poszlam do niego a Pani dyr, powiedziala ze wyjatkowo sie zgodzi. Absurd!!
pzdr
Znasz odpowiedź na pytanie: Dyskryminacja 2