dziecko na palży(golaski!!)

może to “wina” mojego wychowania- ale rzeczy intymne, a do takich zaliczam to co chłopca i dziewczynkę różni – są INTYMNE i razi mnie jak beztoskie matki ściągają na plazy majtki cztreoletniej dziewczynce!!
raz, ze nie wiadomo kto na plaży lezy.. A nuż jakiś pedofil ma dzięki temu ucztę duchową??
a po drugie- są inne dzieci, miejsze większe, swiadome, nieświadme, dojrzałe, niedojrzałe…
nie, nie mogę zrozumieć matki, która pozwala światu oglądać swoje dziecko rozebrane do goluśka!!!!ja nawet rozebrane zdjęcia zosi robię “delikatnie” i ” z niedopowidzeniem”..
co o tym sądzicie? przesadzam?

Anita i Zosia 20 03 04

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: dziecko na palży(golaski!!)

  1. Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

    Hmm…dla mnie odciąganie po to, by nikt nie widział,że karmię moje dziecko piersią jest…dziwaczne.Owszem, nie robiłabym tego ostentacyjnie, oczekując,że wszyscy chcą podziwiać moje nagości ale bez przesady… Mam pierś, więc z niej korzystam zgodnie z przeznaczeniem a że komuś coś sie kojarzy…to moje zdanie.
    W kwestii Kościoła…właśnie wróciłam z kolonii organizowanych przez parafię, które okazały się w efekcie rekolekcjami. Dzieci śpiewały tam m.in. piosenkę “Bóg kocha mnie takiego jakim jestem, raduje się każdym moim gestem…” tańcząc, podskakując i wymachując rękami. I nie przeszkadzały te gołe ramiona i niemalże odsłaniające łono biodrówki nastolatek – nie zawsze zdążyły sie przebrać po powrocie z plaży. I o to właśnie chodzi – Bóg nas takimi stworzył a reszta jeszcze tylko ludzkim widzimisię.

    • Re: dziecko na palży(golaski!!)

      Szpilki- dokładnie o to mi chodziło! Dzięki za Twój głos!
      Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

      • Re: dziecko na palży(golaski!!)

        brawo szpilki
        bardzo madrze powiedziane 🙂

        • Re: dziecko na palży(golaski!!)

          Nigdy nie zastanawiałam się nad powodami, po prostu zawsze zakładam Ptysi majteczki – czy na plaży czy na wiosze w rodzinnej “rezydencji” ;)))
          Nie przemawia do mnie argument o pedofilach – oni z różnych rzeczy czerpią wspomnianą “ucztę duchową”, niekoniecznie z nagości.
          Nagich zdjęć Ptyśki nie zamieszczam, bo nie wyraziła swojej opinii na ten temat – za kiepsko gada 😉 Zaczekamy z tym aż będzie dojrzalsza, bo to do niej należy decyzja.

          Co do matek karmiących:
          Jak ktoś słusznie zauważył to rzecz naturalna i ja tak ją traktuję.
          Nie widzę w tym nic niesmacznego czy niewłaściwego, ale też łzy nie stają mi w oczach z zachwytu a serce nie wzbiera wzruszeniem.
          Twierdzenie, że matka karmiąca piersią jest piękna – BYWA prawdziwe, ale nie ma zastosowania w każdym przypadku.
          No i twierdzenie, że matki karmące piersią dają więcej czułości i bliskości niż matki karmące butelką, również nie zawsze znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Przykładów życie dostarcza w nadmiarze.

          Beata i Ptysia (30.01.03)

          • Re: dziecko na palży(golaski!!)

            witaj po urlopie, jednoręka bandytko!!!

            nie popadajmy w skrajności!! idąc tym tokiem rozumowania- DZIECKO WÓZEK CIĘŻARNA SKLEP Z ART. DZIECIĘCYMI ba, BALONIK!!! jest widokiem bolesnym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

            Anita i Zosia 20 03 04

            • Re: dziecko na palży(golaski!!)

              masz calowita racje

              • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                no właśnie

                Jane i Małgosia 04.05.2003

                • Re: jeszcze dodam

                  dokladnie to jest sztuczne,ostatnio nad jeziorem byl dzieciaczek i sikal caly czas w te majtki,do wody nie wchodzil bo byla zimna i tak chodzil z tymi osikanymi KAPIELOWKAMi,ciekawa jestem czy matce tego dziecka bylo by przyjemnie w osikanych gaciach lazic?

                  Nelly i Hubert 23.02.03

                  • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                    kurcze z tym pamersem w wozku a na plazy to inna sparawa,przeciez pampers ma chronic ciuszki dziecka i wozek:)przed kupka i siuskami,a na plazy niech dupka odpocznie i oddycha.

                    Nelly i Hubert 23.02.03

                    • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                      Zupelnie nie rozumiem Twojego oburzenia… Dla mnie nagie dzieci na plazy sa rozkoszne. Kojarza mi sie z takimi malymi amorkami Ja osobiscie mam jeszcze za mala dzidzie na “plazowe rozbieranki”, ale w przyszlosci mysle, ze nie bede mia jakis zahamowan… Jedyny argument, ktory przemawia za tym, zeby nie rozbierac dziecka na plazy to taki, ze tu i owdzie moze wejsc piach… Ale tam tez mozna go szybciutko wyplukac podczas kapieli w morzu

                      Oczywiscie popieram, ze rozbierac dziecko mozna do pewnego wieku. Moim zdaniem 4-5 lat…

                      Dodam, ze rowniez zauwazylam, ze w Polsce sa jakies dziwne zapatrywania na kwestie nagosci… Byc moze, przez tyle afer pedofilskich. Ludzie sie po prostui boja… Ale nie rozumiem dlaczego tak bardzo wstydza sie wlasnego ciala… Ja osobiscie kilkakrotnie opalalam sie toples. Przekonalam sie spedzajac wakacje w Nieczech, czy we Francji. Fakt, ze u nas w Polsce mezczyzni zupelnie inaczej sie na mnie patrzyli…. Za granica dla nich widok polnagiej kobiety na plazy byl zupelnie normalny…Dziwne…

                      Monisia i 6 miesieczna Majcia

                      • do polahola

                        Mam do Ciebie pytanko…. Przeczytalam kilka Twoich wypowiedzi i bardzo mnie zastanawia, dlaczego wszystko stawiasz na ostrzu noza?Wszystko musi byc po Twojemu, tylko Ty masz racje… Przeciez kazdy ma prawo do swojego zdania… Jak kobieta napisala, ze nagosc jest naturalna, to na pewno nie miala na mysli chodzenia nago po ulicy??? Bez przesady… Nie badzmy pruderyjne! Oczywiscie, trzeba miec zachowane poczucie wstydu, ale takie malutkie dzieci jeszcze tego nie zrozumieja…(chodzi o dzieci do 3-4 latek)
                        A odnosnie nagich doroslych ludzi. Uwazam, ze powinni przebywac na tzw. plazach nudystow. Kazdy jest wolnym czlowiekiem i podchodzi do roznych kwestii po swojemu…

                        Za to w sprawie kobiet karmiacych zgadzam sie z Toba w 100%.

                        Pozdrawiam

                        Monisia i 6 miesieczna Majcia

                        • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                          a nie może odpocząć i oddychać w domku???
                          ja wiem, ze dziecko jest najszczęśliwsze, “jak je Pan Bóg stworzył”- codziennie wietrzę Zośce to i owo – ale nie chcę tego robić publicznie, ot co!!

                          Anita i Zosia 20 03 04

                          • Re: dziecko na palz˙y(golaski!!)

                            a ja uwazam ze chodzenie topless jest przyjemne. no moze nie chodzenie ale opalanie i pływanie. nie chodzi o exhibicjonizm i chec pokazania sie ale o czysto dotykowe uczucia. jak powiew wiatru, dotyk wody. to cos czego na co dzien w ciuchach sie nie czuje. jesli to lubie to dlaczego mam sie ograniczac.

                            • Re: do polahola

                              może właśnie dlatego, że malutkie dzieci tego nie rozumieją należy poczekać aż zrozumieją i same zdecydują czy chcą paradować nago czy nie? Według mnie dzieci powinny byc w majteczkach – już o tym pisałam.
                              Małe dzieci wielu rzeczy nie rozumieją.

                              bianka i Bartuś (05.12.2003)

                              • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                Ja się za żadne skraby na plaży do goła nie rozbiorę (czyt. nie zdjemę stanika). Dziecka też bym nie wystawiała z klejnotami na wierzchu. To jest jego intymność, do której ma prawo. Uważam, że to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za ochronę tej intymności naszych maluszków, bo kto to za nas zrobi? Takie dziecko owszem jest nieświadome, ale inni oglądający je są świadomi.
                                A co do karmienia publicznego, to mi takie mamy nie przeszkadzają, ale ja nie karmiłam w miejscach publicznych i na szczęście nie musiałam. Przy rodzinie teściach też tego nie robiłam, bo to moja INTYMNA sprawa. Czy jak się urodzi dziecko, to przestaje się być kobietą i jest się tylko matką? Dla mnie moje piersi miały takie samo znaczenie, gdy karmiłam, i gdy już nie karmię. To są te same moje piersi zarezerwowane dla mojego męża! A nie dla innch gapiów, np. na wspomnianej plaży. I nie wynika to z pruderyjności czy wstydu. Po prostu mam jakieś granice, ale też potrafię uszanować szersze granice innych pań 😉 Choć szczerze mówiąc, to nie chciałabym leżeć na plaży z mężem tuż obok roznegliżowanej kobiety ;-)))


                                [Zobacz stronę]

                                • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                  Ciekawi mnie czy Ty teraz tak się chowasz z karmieniem? Może karmisz sztucznie i nie masz tego probemu. Widzisz ja wiele razy karmiłam moje dziecko w miejscu publicznym, ale nie robiłam tego dla przyjemności mojej czy żeby urazić inne kobiety – lub zrobić im przykrość. Robiłam to dlatego, że mój syn był juz purpurowy ze złości, bo chciał jeśc natychmiast. Jak wiesz karmienie naturalne jest raczej nieregularne i nie znasz dnia ani godziny…
                                  Nie oznacza to jednak,że siadałamna środku centrum handlowego i zwoływałam tłum gapiów… Jednak moje płaczące dziecko było dla mnie najważniejsze i nie obchodziło mnie kto patrzy.
                                  Piszesz, że napatrzyłaś się przez rok na sklepy, wózki itd…. a teraz nie idziesz dumna na spacerze pchając swój skarb w wózku? Nie bierzesz maleństwa na ręce w miejscu publicznym? Myślę, że jak ktos cierpi z powodu braku dziecka to taki widok też go rani…
                                  Nie dramatyzujmy, chyba nie myslisz, że trzeba pozamykac matki karmiące w rezerwacie?
                                  Pozdrawiam i życzę również trójki dzieciaków – bo widziałam, że o drugie już chcecie się starać.

                                  bianka i Bartuś (05.12.2003)

                                  • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                    Szpilki, ja sobie pozwolę w tym miejscu..hmm.
                                    w tym watku chyba nikt nie wyraził się w ten sposób, że super-jest-pokazywać-cyce, padały jednak takie stwierdzenia ( m in. mojego autoratwa, ha!), ze karmienie piersią Może być nawet piękne..
                                    szkoda, z e się zrobiła z tego dyskusja nad tym jakie “to wstrętne” karmić w miejscu publicznym…
                                    po drugie-
                                    nikt z nas chyba nie bierze własnego dzieka na ręce z myślą o tym żeby Świat To Widział. na ręce się bierze zdiecko z lekko innych powodów, często niestety prozaicznych, jak choćby RYK..

                                    może to smutne ale
                                    mam dziecko
                                    ktoś nie ma dziecka
                                    a ktoś dziecka miec nie może

                                    ale ja przewaznie myślę tylko o tym pierwszym zwrocie..i co? zlinczować mnie???

                                    tylko mnie nie cytuj i nie łap za słowa, napisałam i już

                                    Anita i Zosia 20 03 04

                                    • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                                      Tak, karmiłam w kościele. Dyskretnie, owszem, ale karmiłam. I ludzie siedzący obok mnie widzący to, uśmiechali naprawdę ciepłym uśmiechem.

                                      JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                                      • MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

                                        No, Dziewczyny, Muszę. Pęknę jak ich nie zadam. I naprawdę nie chodzi o złośliwość tylko o czysto ludzką ciekawość poznawczą…. Bo ja cały czas próbuję zrozumieć stanowisko zwolenniczek karmienia “przy ludziach”, ale moja mózgownica ciągle wysyła mi nowe wątpliwości. Kto pyta nie błądzi, więc pytam:
                                        Pierwsze pytanie zadałam już niżej, ale doczekałam się tylko jednej, i to delikatnie rzecz ujmując wymijającej wypowiedzi….
                                        “Czy karmiłybyście w razie nagłej potrzeby w Kościele podczas Mszy? Jeżeli dziecko by właśnie w środku mszy zażądało jedzenia w trybie nie znoszącym sprzeciwu….?”
                                        I drugie pytanie: Podkreślacie że karmienie jest NATURALNE i OCZYWISTE i dlatego nie powinno nikogo dziwić. Ale przecież jest wiele innych sytuacji życiowych NATURALNYCH I OCZYWISTYCH np.płacz, że o innych bardziej przyziemnych nie wspomnę, z którymi jednak udajemy się w ustronne miejsce. WIęc dlaczego różnią się? Bo w karmieniu chodzi o dobro dziecka i przyjemność? Ale np. w płaczu chodzi też o realizację potrzeb (z tym że naszych) bo czasem jest tak (i zapewne każda z nas to zna), że jak sobie nie popłaczesz to pękniesz:)) albo wrzody Ci się na żołądku porobią…. I płacz też może mieć wartość terapeutyczną- niesie ulgę, więc DLACZEGO z tym chowamy się w 4 ścianach? Bo zazwyczaj wiąże się z emocjami które wolimy zachować dla siebie? To dlaczego jeżeli chodzi o emocje które wiążą się z posiadaniem dziecka musimy je uzewnętrzniać?
                                        I w końcu trzecie pytanie. Dlaczego dla postronnego obserwatora, tak samo wyglądające piersi raz mają mieć wymiar seksualny a raz aseksualny? Jeżeli karmiłam do 30 czerwca to co z tego wynika- 29 czerwca moje piersi były w wymiarze erotycznym absolutnie nieatrakcyjne a 2 lipca stały się już czymś bardzo intymnym? tak? Tylko proszę nie piszcie, że sama powinnam odczuć i znać tę różnicę, bo ja ją czułam. Pytam tylko dlaczego pan X. też ma tę różnicę znać i odczuwać….

                                        Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                                        • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                          sądze żę zakładanie dziecku pieluchy czy majteczek to nie tylko kwestia intymnosci ale również higieny. Chronia one pupe przed dostaniem sie piasku czy brudu ,a kto raz usiadł gołą pupą na piasek wie że to nie jest przyjemne.
                                          Ja swoje dziecko na plazy trzymałam albo w kapieluszkach albo w pampersie.
                                          Ostatnio byłam świadkiem scenki,która mnie zszokowała jak mama w knajpce zdjeła chłopcu ok.2 letniemu pampersa i na pozwoliła biegac na golasa.

                                          LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko na palży(golaski!!)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general