Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

Opowiem Wam historyjkę, krótką anegdotkę, która świetnie pokazuje, gorzką ( lub raczej słodką;) prawdę: oto nieubłagalnie pożegnałam się ze światem bezdzietnych ( i dodatkowo niezamężnych) koleżanek. Umówiłam się z jedną z nich kilka dni temu ( co zdarza mi się ostatnimi czasy nader rzadko, niestety ) na ploteczki i kawkę. Siedziałysmy sobie w poznańskiej kawiarence Coccorico, beztrosko ( raczej ona niż ja;) pociągając małe łyczki małej czarnej, gdy..wtem!, zerwałam się z łoskotem z nad tej sympatycznie pachnącej filiżanki, i z przerażeniem skonstatowałam tę -stawiającą mnie momentalnie w stan najwyższej gotowości – alarmującą, nieznoszącą zwłoki konieczność – udać się w te pędy kupić zupki i przeciery dla dzieci, bo potem nie zdążę. “-Ja tu gadu, gadu – mowię mocno podekscytowanym głosem matki – polki – a obowiązki czekają – Ewka, niestety musze jeszcze jechać do “Piotra i Pawła” kupić gerbery”.
” -A czemu aż tam, nie możesz gdzieś tu bliżej? – pyta Ewka maczając swoje pociągnięte perłowym błyszczykiem usta w aromatycznej substancji z kofeiną.
“-Nie, tu nie mają, duży wybór jest tylko w dużym sklepie, najlepszy w “Piotrze i Pawle” właśnie” -tłumaczę.
“-Jak to? – chce wiedzieć Ewa- A tu, przecież na Placu WIelkopolskim masz tego mnóstwo!” – przekonuje z przejęciem. Próbuję to sobie jakoś migiem przeanalizować w głowie, i z trudem starcza mi wyobraźni na stragany, obok owoców i warzyw pełne słoików z jedzonkiem dla niemowląt.
“-Nieee…tam gerbery? No co ty…” – niedowierzam. I słusznie. Ewa pełna dobrych intencji, i troski o oszczędność mojego “matczynego czasu” odpowiada: “-Jasne że są. Przecież tam prawie same kwiaciarne są. Nie tylko z gerberami. I róże mają, i co tylko chcesz”. Uśmiałam się półgębkiem, ale z sympatią i czułością pewną, patrząc jak Ewa, jeszcze taka wolna i świeża, nie podejrzewająca nawet cudu macierzyństwa, dopala smukłego papierosa. Śmiałam się krótko, bo czas mnie naglił, i poprzez brak zapuszkowanych gerberów na Placu WIelkopolskim nie dawał już szansy na choćby znikome,całkiem niewinne jego rozciągnięcie. “Miło było. Zdzwonimy się” – rzuciłam pożegnalne “Pa”, i jeszcze ostatnie, powściągliwe spojrzenie na jej siateczki z “niepoważnymi” zakupami, błyszczące oczy dopiero co zakochanej kobiety, i zielony kapelusz, o którego urodę i funkcjonalność pytała mnie w ciągu wspólnej godziny po wielokroć. Westchnęłam i czym prędzej pognałam po te pożywne kwiatki dla moich maluszków:))

Michasia i Dobrusia ( 18.V.2004 )

23 odpowiedzi na pytanie: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

  1. Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

    Ale sie usmialam! Tak, tak…. W moim otoczeniu sa praktycznie same bezdzietne studentki. Jedna z moich kolezanek z grupy zadziwia mnie za kazdym razem, gdy rozmawiamy. Pewnego dnia zaprosilam ja do siebie do domu. Przyszla w poludnie i towarzyszyla mi we wszystkich codziennych czynnosciach przy Majci- od kamienia i przewijania zaczynajac na wieczornym kapaniu konczac. Przy kazdej czynnosci bylam pouczana. Dlaczego nie myje dziecku pupy woda, tylko chusteczkami?Dlaczego nie daje jej mandarynek- przeciez sa takie dobre, na pewno moze juz je jesc. Dlaczego nie dam Mai kawalka czekoladki…?Jak moge karmic ja sloiczkami? Nie mam czasu na gotoanie? Przeciez sloiki to swinstwo… Rece mi opadaly… Pod koniec dnia zapytalam, skad ona ma taka wiedze o malych dzieciach… Stwierdzila, ze nie ma malego dziecka w rodzinie a informacje te posiada z tv, gazet…itp… Przesada! Rozumiem, ze matka lub kobieta majaca stycznosc z maluchami moze cos poradzic… Ale studentka 3 roku, bezdzietna i nie majaca stycznosci z dziecmi na codzien?Hm….. Niektorzy ludzie na prawde mnie zadziwiaja…
    Zawsze tez nikt ze znajomych z uczelni nie moze zrozumiec dlaczego tak ciagle spiesze sie do domu…. Przeciez dziecko ma opieke… Dlaczego nie chce isc z nimi po zajeciach do pubu na piwko… Hm..

    Buziaki

    Monika i Styczniowa Majeczka

    • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa róz˙ne s´wiaty;)

      Tak to juz jest. Zycie Matki, Ale to mile, nieprawdaz??

      Ania &

      • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

        Dobre, dobre… A jakiego koloru te gerberki w koncu kupilas? I czy caly bukiecik, a moze pojedynczo:)
        Pozdrawiam.

        • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

          Świetnie to opisałaś.Usmiałam sie nieżle.
          Niestety takie jest życie.
          Kiedy nie mamy dzieci nie wyobrażamy sobie życia z nimi a kiedy juz są świata poza nimi nie widzimy.

          Widze że dziewczyny też gdzieś imprezowały.

          LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

          • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

            Dobre….

            • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

              Apolosiu, ale się uśmiałam. Ładnie to wszystko opisałaś.
              No cóż, koleżanka, kiedy zostanie kiedyś matką, będzie wiedziała, że o nie takie kwiatki Ci chodziło.
              Haha, dobre, dobre.
              Śliczne masz dziewczynki.
              Imiona świetne !!!

              KAMIL 5,5L TOMEK 16M

              • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                fajne:)

                no coz takie juz nasze zycie:))

                czasem mi troszke teskno za problemami takimi jak ma Ewa…kapelusz, motylki w brzuchu…

                • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                  Apolosiu, śmieszna historia :)) Taka z życia 🙂 Ale wiesz, coś mi przyszło do głowy, jest świetnie napisana i tak sobie myślę Apolosiu czy kedykolwiek zastanawiałaś się nad napisaniem jakiejś fajnej książki? Świetnie by się ją czytało 🙂 Pozdrawiam

                  • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                    Nie ma jak lekkostrawna dieta !! GERBERY ( kwiaty ) mniam

                    Bejka i Szymek 25.01.2004

                    • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                      No właśnie! Najbardziej podoba mi się Twój styl pisania! Jest lekki i dowcipny. Pomyśl o tym…

                      • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                        Takkkk… a wszystko przez te “gerbery” Urocza sytuacja

                        Jagodzia 01.08.03

                        • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa róz˙ne s´wiaty;)

                          ja troche nie na temat.. Ale nie mogę się powstrzymac..jak patrzę na to zdjecie… Twojej coreczki Aniu…to zawsze mi się uśmiech ciśnie na usta ;))))).Oby jak najwiecej takiej radosci na jej twarzy.

                          • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                            Ta Twoja koleżanka..ma wiedzę..owszem.. Ale sama się przekona, jak urodzi dziecko, że teoria a praktyka..to dwie różne rzeczy. Teoretyzowac jest bardzo łatwo.. A odnależc się w praktyce…inna sprawa ;-).śmiac mi się chce..troche z tego, ze ludzie nie posiadający dzieci, czesto myślą, ze dziecko to głownie problemy,wieczne wyrzeczenia itp..Ale po częsci ich rozumiem bo jeszce parę lat temu sama podobnie myśłałam ;-).

                            • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                              Ale się usmiałam!!!! Nie lepiej by było wypasać pociechy na jakimś zaprzyjaźnionym trawniczku niż żywić je kwiatami ciętymi
                              Wiesz, takie spotkania są nam mamuśkom bardzo potrzebne… z wielu względów…

                              GOHA i Dareczek 20 m-cy (02.04.03)

                              • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                Apolosiu pisz częściej

                                Beata i

                                • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                  Apolosiu!
                                  Opisałaś to tak fajnie, że chyba ksiązki powinnaś pisać… Obsmiałam się….
                                  A na poważnie-to rzeczywiście tak jest że zycie mężatek, matek to zupełnie inny świat niż panien i niedzieciatych…

                                  • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                    ponieważ tak ładnie zaczełaś historię… takim wprowadzeniem… szybko zorientowałam się w czym będzie TO… dobre dobre! uśmiałam się!

                                    Ola+Staś+Tadzio+Basia

                                    • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                      Świetnie to napisałaś 🙂
                                      Koleżanka pewnie dalej zastanawia się, dlaczego nie mogłaś kupić kwiatków na targu 🙂

                                      • Re: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                        popieram, albo moze chociaż jakieś male felietoniki do gazety…

                                        Szymon

                                        • Pięknie!

                                          Ubawiła się niesmowicie! Mnie natomiast zachwycił szczególnie Twój wspaniały literacki styl! Może jakąś książkę wydasz? 🙂
                                          Monia i Ola 15.11.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzietne i bezdzietne – dwa różne światy;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general