Zamieszczone przez szpilki
Czytałam w papierowym wydaniu:)
Zamieszczone przez szpilki
hmmmm
Zamieszczone przez szpilki
No cóż, nie chciałabym być czyjąś perełką.
Zamieszczone przez Figa123
No cóż, nie chciałabym być czyjąś perełką.
dokladnie to chcialam npisac.
nie umialabym sie znalesc w takiej sytuacji.
chyba.
Ja tez bym wolala tego uniknac;-)choc jak bylam gowniara pomalowalam memu mezowi rzesy.dlugo pomstowal,bo mial uczulenie na moj tusz;-)wiecej nie pozwolil mi szalec i bardzo dobrze!za to moj maz uwielbia zapach dove i uzywa takiego antyperspirantu…mimo ze damski…taki crosssmell(czy jakos tak;-)
Zamieszczone przez szpilki
Okropne, ze nie ujawnił się przed ślubem, czy decyzją o dziecku.
Zamieszczone przez szpilki
dawno temu znalam pare gdzie chlopak lubil nosic jej bielizne, nie kryli sie z tym raczej. oboje byli dosyc ekscentryczni. obojgu na tamtym etapie sytuacja pasowala. nie wiem jak sie im potoczylo dalej.
ja raczej nie potrafilabym zaakceptowac takiego ukladu w moim zwiazku.
prawde mowiac to nawet trudno mi sobie wyobrazic mojego meza.. musialby kupowac rajtki w sklepie dla koszykarek – ma prawie 2 metry 😉
Zamieszczone przez gruszka15
Okropne, ze nie ujawnił się przed ślubem, czy decyzją o dziecku.
masz racje, to nie fajne. jezeli obie strony wiedza i ustalaja wspolnie zasady, to ok. ale jesli jedna lata zyje w nieswiadomosci, i zostaje niejako „wrobiona” w cos co mozliwe ze nie zaakceptowalaby gdyby wiedziala, to jest cos w tym wszystkim nie tak.
Zamieszczone przez tora
masz racje, to nie fajne. jezeli obie strony wiedza i ustalaja wspolnie zasady, to ok. ale jesli jedna lata zyje w nieswiadomosci, i zostaje niejako „wrobiona” w cos co mozliwe ze nie zaakceptowalaby gdyby wiedziala, to jest cos w tym wszystkim nie tak.
właśnie o to mi chodzi. Mogło być równie dobrze tak, ze by to świadomie zaakceptowała i mimo wszystko by się zgodziła. Chociaż wydaje mi się, ze ja bym nie zaakceptowała…
Nie wyobrażam sobie, ze po ślubie wychodzi jakakolwiek ukrywana cecha małżonka, która ma wpływ na dalsze życie. Czułabym się strasznie oszukana.
Zamieszczone przez tora
prawde mowiac to nawet trudno mi sobie wyobrazic mojego meza.. musialby kupowac rajtki w sklepie dla koszykarek – ma prawie 2 metry 😉
:D:D:D
i o tym samym sobie pomyślałam:D mojemu brakuje 4 cm do 2m, więc miałby problem;)
[I]- Czy gdybyś wiedziała wcześniej, wyszłabyś za niego?
- Chyba tak. Wyszłabym, ale na pewno na dziecko bym się tak szybko nie zdecydowała.[/I]
i to mnie zaskoczyło
nie potrafiłabym
nie rozumiem
Zamieszczone przez tora
prawde mowiac to nawet trudno mi sobie wyobrazic mojego meza..
no to ja mam odwrotnie – wyobraznia mi podsunela mojego meza i jego ultra zgrabne 😀 nozki w sukienusi odcinanej z wielka kokarda na dupie, podkolanowkach, warkoczykach i bucikach na obcasiku :D:D:D
nie wiem jak ja spojrze na niego bez nerwowego chichotu :D:D:D
Zamieszczone przez szpilki
no to ja mam odwrotnie – wyobraznia mi podsunela mojego meza i jego ultra zgrabne 😀 nozki w sukienusi odcinanej z wielka kokarda na dupie, podkolanowkach, warkoczykach i bucikach na obcasiku :D:D:Dnie wiem jak ja spojrze na niego bez nerwowego chichotu :D:D:D
:D:D:D
moze ma zgrabniejsze nogi od mojego, pupe bardziej okragla, mniejsza stopke, w sam raz do delikatnych butkow? i dlatego ci latwiej?
Zamieszczone przez polahola
a wy nigdy nie przebieralyscie sie za faceta? 😉
za faceta to nie, ale mam fotke w garniaku. do tego perly 😉
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » NA KAŻDY TEMAT » Tematy, których nie znalazłam w forum » dziewczyna z perla