Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

Właśnie – jak w temacie…
Dziewczyny z zielonego- JaEwa, zabulijka, fizia, Aniwa – jakieś wieści?
Odezwijcie się – bo ja cały czads mocno trzymam za Was kciuki!

Bo u mnie nadal nic nie wiadomo.
Pozdrawiam
Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
[Zobacz stronę]

17 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

  1. Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

    Ja w napięciu siedzę już kolejny dzień, w takim napięciu, że nawet bałam się prosić o kciuki, żeby nie zapeszać, żeby nie krakać itp…
    Dzisiaj mam 34 dc, mój poprzedni cykl miał 31 dni, a jeszcze wcześniejszy 37. Normalnie @ może się opóźnić, a co dopiero tak krótko po porodzie.
    Nie mierzyłam temki nigdy, choć czasem gdy mi się to zdarzało to miewałam niskie tempki (36,1-36,4), teraz od kilku dni sprawdzam i mam około 37,0- dzisiaj tylko 36,7. Nie wiem, kiedy miaąłm owulację, nie bardzo był ten śluz właściwy i nic specjalnego w jajnikach nie czułam.
    Boję się, ale mam ogromną nadzieję! :o)
    pozdrawiam i jestem dobrej myśli, że u Ciebie wszystko się wyjaśni na +

    EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004

    • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

      Za Ciebie Ewciu trzymama cały czas bardzo mocno i nic nawet nie mówiłąm – ale z niepokojem śledziłam czy nie pojawisz się na liście na kolejny termin @.
      Tym bardziej mocno zaciskam kciuki za Ciebie 🙂

      U mnie to nie wiadomo – wczoraj wysnułam sobie hipotezę (taką na własny użytek), że te dwa sikane testy jakie kupowałam musiały być może wadliwe? 🙂
      Kupowałam w osiedlowej aptece – takiej gdzie za często ciężarne nie zaglądają. Może te testy były wadliwe, zleżałe czy co…?
      Kupiłam jakieś inne niż zwykle 9zwykle kupowałam ne quick coś tam z bobasem na okładce). Teraz kupiłam jakieś choroba wie jakie – bo można je było robić także w ciągu dnia.
      Ale dziś specjalnie mój mąż pojedzie do większej apteki w centrum, kupi test w bobasem i jutro rano (jak @ nie przylezie) zatestuję – bo już nie mam w sobie tyle siły na czekanie.
      I jak już będzie wiadomo – albo i nie umawiam się do gina – albo na wywołanie, albo na założenie karty ciążowej. Ale to dopiero i tak na środę lub czwartek – bo wtedy będę miała czas jak mój Kubuś będzie w przedszkolu.

      Super by było jakby nam się udało zafasolczyć….tak mi się marzy….po cichutku…

      Pozdrawiam
      Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
      [Zobacz stronę]

      • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

        u mnie 41dc
        nie testuje
        pojutrze ide do lekarza
        moze jednak to TO??
        nie wiem, nie zapeszam, ale trzymajcie kciuki

        edycja + aniolek
        <gg 524561>

        • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

          Witam
          U mnie nic nowego tylko piersi znów bolą(bardzo). Brałam te leki na @ i jak jutro nie dostanę no to się zdziwię. Mówię sobie tak jak Ty, że te testy też może były wadliwe. Po raz 3 w tym długim cyklu pojawił się śluz podobny do płodnego, nie mam pojęcia co znaczy.
          Trzymam kciukaski za nas wszystkie
          Od rana będę czekała na wieści od Ciebie, bardzo jestem ciekawa

          • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

            Ja niestety na króciutko zgościłam na zielonym i znów spadam z wielkim hukiem na dół listy buuuuu…

            Nie odzywam się ostatnio za często na Forum, ale nadal Wszystkim starającym się mocno kibicuję, a za Ciebie Marzenko strasznie mocno trzymam kciuki

            U mnie kolejny stracony cykl, mimo WIELKIEGO poświęcenia Mężyka, który musiał wrócić szybko z Niemiec (pokonał ok 2 tys km w 3 dni!!!) bo mój pęcherzyk właśnie szykował się do pęknięcia. Niestety i mąż wrócił na czas i pęcherzyk pękł, ale Fasolci znowu nie ma Teraz to już czekam tylko na histeroskopię podczas której mają mi usunąć polipa, bo być może to jest właśnie przyczyna naszych niepowodzeń, a potem IUI.

            …. nadzieja wciąż jednak jest we mnie….

            Pozdrawiam Was serdecznie

            Kasia
            to już 19 cykl oczekiwań na Cud

            • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

              No więc dziewczyny – nadal nic nie wiem.
              dziś rano z tej bezsilności się rozryczałam jak bóbr.
              Otóż mój mąż kupił test w aptece, oczywiście z bobasem, ale kobieta wcisneła mu jakiś inny. Nie QUICkVIU (czy jak to się pisze) a jakiś BABYBLUE czy inne dziadostwo.
              MIałam niby tą gabkę pod strumień moczu -o czym nie wiedziałam – bo myslałam, że to standartowy nabierany pipetką. Pomoczyłam dziadostwo w moczu, wcisnełam jak pisało na instrukcji w okienko, wzielo mi to cholerstwo z płytki wypadło na podłogę. Wsadziłam ponownie i naprawdę nie wiem czy wynik powinnam odczytywać, czy jest poprawny – bo po 3 minutach nie było nawet paska kontrolnego.
              Wkurzyłam się rozryczałam wywaliłam to do śmieci. Po 20 minutach wyciagnelam ze smieci – pasek kontrolny był – blady, anemiczny – ciązowego nie było.
              Ja nie wiem jak mam to interpretować – wiem jedno – już nie robię żadnych zakichanych testów w domu.
              Dzwonię o 8:00 do gina i umawiam się na wizytę.
              Chce mi się płakać, jestem dziś rano wyjątkowo rozchwiana emocjonalnie i ogólnie myślałam, ze coś będe wiedzieć a tu nic.
              Temp. nadal wysoka, rano po wstaniu mam w przełyku taką niemiła kulę która mnie nudzi (ale nie wymiotuję, ani mnie nie mdli) śluz kremowy lub wodnisty…i zaczyna odechciewać mi się wsystkiego 🙁

              Może umiecie mnie pocieszyć?

              Pozdrawiam
              Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
              [Zobacz stronę]

              • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                Hej, głowa do góry.
                Nie smuć się Marzenko, wiem jak jest Ci ciężko, przeżywam to razem z Tobą. U mnie też nic nie wiadomo. To dopiero Twoje pierwsze starania o grugą dzidzię więc nie masz się jeszcze czym zamartwiać. Wiem jak bardzo chciałybyśmy, żeby udało się za pierwszym razem. Ja kiedy się dowiedziałam o mojej pierwszej ciąży, przeżyłam szok, poroniłam w 8 tyg. Jaka byłam wtedy głupia.
                Teraz oddałabym wszystko żeby znów mieć dziecko w sobie. Męczę się od 2 lat, co miesiąc test, ranne łzy i żal do całego świata. Chyba Pan Bóg mnie w ten sposób karze. Ale nie to miałam napisać.
                Nadal trzymam za Ciebie kciuki. Powinnaś ten test powtórzyć i idź koniecznie do lekarza. On powinien już rozwiać Twoją niepewność.
                Ja mam dzis dostać @, ale chyba też zrobię test, bo nie mogę wytrzymać tego napiecia. Na @ nic się nie zapowiada.

                Cieplutkie pozdro z pochmurnego dziś Wrocka.

                I nie płacz już więcej, wiem, że jest trudno, ale jak jest fasolka to możesz jej zaszkodzić

                • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                  Wiesz…ja w sumie nie placzę dlatego, że moge nie być w ciązy – bo na to się nastawiam i wiem, że czasem trzeba dłużej popróbować.
                  Głownie moja rozpacz kręci si wokół tego, że nadal nic nie wiem. już ponad tydzień po terminie @, test chyba muszę zaliczyć do ujemnych (choć nie wiem skoro ten pasek kontrolny ledwie wyszedł).
                  Ja po prostu chcę już wiedzieć – albo być w ciązy, albo dostać @. To czekanie mnie zabija 🙁
                  Właśnie dzwoniłam do gina – jutro jak zaprowadzę Kubusia do przedszkola idę na wizytę.
                  Może się czegoś dowiem. Jeśli nie – USG robione są w czwartki po południu – więc może wtedy się coś dowiem.
                  A co do testów – zaparłam się i już nie zamierzam robić żadnych domowych testów – mam dość na ten miesiąc.

                  Romaria – bardzo ci dziękuję za ciepłe słowa – naprawdę są dla mnie dużą otuchą – bo dawno nie miałam takiego doła jak dziś.

                  Powiedzcie mi tylko – czy bez robienia USG lekarz tylko poprzez badanie jest w stanie stwierdzić tak wczesną ciążę? (cykl zaczelam 24 lipca).
                  Pozdrawiam
                  Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
                  [Zobacz stronę]

                  • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                    Marzenko,
                    ja nadal wierzę, że jeszcze razem będziemy mogły się cieszyć Fasolek, bo jak patrzę na te Twoje temperaturki to tak to wygląda. A jak nie teraz to w następnym cyklu do mnie dołączysz, dobra?
                    Lekarz może stwierdzić ciażę, ale pewnie nie na 100%. Gdy ja z Amelka miałam 2 nagatywne testy i poszłam do lekarza to na usg nic nie było widać, ale po badaniu powiedział, że mam rozpulchnioną macicę i że to dobry znak. Powiedział, że jak na jego oko to jest na 99% ciąża dopiero po kilku dniach było widać na usg i dodał: a to jest ten brakujący 1 %.
                    Życzę Ci, żeby to jednak było to, nie płacz, bo faktycznie możesz zaszkodzić jeśli jest kropeczka.
                    A co do testów to wtedy po tych negatywnych też przysiegałam, że już nigdy nie zrobię, a teraz widzisz zrobiłam i juz tak źle o tych testach nie myślę…

                    EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004

                    • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                      Wiesz co nie wiem na 100%, ale ponoć tak, gin może poznać wczesną ciąże. W pierwszych tygodniach wnętrze pochwy sie zmienia, jest bardziej przekrwione i w związku z tym jest posiniałe no i chyba po szyjce można poznać, choć nie zawsze.
                      Życzę Ci z całego serca by wszystko szybciutko się wyjaśniło

                      • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                        witaj Marzenko!!
                        Mam nadzieje, ze ci juz lepiej??? Jak nie to Cie pociesze, ze ja kiedys mialam identyczna sytuacje z testem. Wyslalam meza o 22 do apteki bo chcialam zrobic test, a pozniej z nerwów wszystko schrzaniłam i tyle, byl placz pozniej smiech…mam nadzieje, ze u Ciebie jest juz to drugie::) A co do wykrycia ciazy, to lekarz moze stwierdzic, ze macica jest powiekszona i rozpulchniona i to mogloby sugerowac ciaze. Ale tak naprawde to tylko usg potwierdzi ciaze…jeszcze chwilunie wytrzymaj Słoneczko:::))
                        pozdrawiam mocno::)

                        ania

                        • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                          Nawet nie wiecie dziewczyny jak ja sie cieszę, że przypadkiem znalazłam to forum, że tak ciepło mnie przyjełyście. I że można się tu wypłakać, wyżalić, ale i pochwalić.
                          Jest tutaj tak ciepło i miło – że chyba nigdy się z forum nie rozstanę 🙂
                          Jeśli chodzi o moje zamopoczucie – jest mi ciut lepiej. Zajełam się skłądaniem wyprawki dla mojego przedszkolaczka, szykuję mu ubranko ulubione na jutro. Poszewki, worki, kapciuszki – wiecie same 🙂
                          Jescze muszę tylko lecieć do sklepu i kupić młodemu pastę do zębów bo o tym to na śmierć zapomniałam 🙂
                          Zajęłam się wyciąganiem jesiennych ciuchówów dla młodego i porządkami w jego szafie.
                          Przemalowałam sobie na papier wykres tempek z FF (bo kompa do gina nie zaciągnę przecież 😉 ) i jakoś dzień się rozkręca i idzie w normalnym kierunku – mniej płaczliwym 🙂

                          Dzięki Wam za to, że jesteście!!!!

                          Pozdrawiam
                          Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
                          [Zobacz stronę]

                          • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                            Marzena- test ten, co ci spadł się nie liczy- w ciągu kilku minut odczytuje się wynik i skoro nie było kontrolnje to test nie został przeprowadzony prawidłowo. Wykresik masz przepięknej urody i ja stawiam na 99% że to TO.
                            co do przerysowywania wykersu to może go po prostu wydrukuj sobie w kartką poziomo? Jak wjedziesz kursorem na wykres w lewym górnym rogu wykresu wyskoczą ikonki- jedna z nich to drukowanie, kliknij i już.

                            Oj chciałabym mieć taki śliczny wykresik:) To się z niego ciesz, idż do doktorka. Będziesz o ile sie nie mylę w 6 tygodniu to powinno już być widać. Koniecznie melduj o rezultatach.
                            Ania
                            Kuba juz zdrowy?

                            Ania
                            [Zobacz stronę]

                            • Re: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                              Jak już będę coś wiedziała – to oczywiście dam znać 🙂

                              A Kubuś już zdrowy – to było chwilowe przesilenie, jakieś podziębienie. Domowymi sposobami postawiłam go na nogi w 2 dni 🙂

                              Pozdrawiam
                              Marzena i Kubuś (3,5) oraz…
                              [Zobacz stronę]

                              • wróciłam…

                                Długo mnie tu nie było, ale w końcu wróciłam…bardzo stęskniłam się za wami.
                                Aż boję się o tym pisać, boję się cieszyć ale……….chyba :)) BĘDĘ MAMĄ :)) !!!!!!!!!!
                                Dziś jest 5 dzień po spodziewanym terminie @, kilka dni temu robiłam test – DWIE ŚLICZNE TŁUSTE KRECHY, i dziś byłam u gina – potwierdziła.
                                Wiem, że jeszcze dużo może się zdarzyć, tak bardzo boję się zacząć cieszyć.
                                Na razie przesyłam MOC CIĄŻOWYCH FLUIDKÓW – ZARAŻAJCIE SIĘ ODE MNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                • Re: wróciłam…

                                  To cudownie!
                                  Bardzo się cieszę, nie wiem, czy zdążyłaś doczytać, ale mi też się pokazały we wtorek 2 tłuste krechy. Myślałam, żeby z wizytą poczekać do następnego tygodnia, ale Twój post podkusił mnie, żeby pójść jutro! Napisz proszę, kiedy miałaś ostatnią @ (ja 28.07).
                                  pozdrawiam

                                  EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004

                                  • Re: wróciłam…

                                    GRATULACJE !!!!!
                                    Ostatnią @ miałam 01.08 czyli całkiem niedawno, też pomyślałam sobie, że chyba za wcześnie poleciałam do tego gina. Gin stwierdził, że mam powiększoną macicę, coś rozpulchnionego, założył kartę ciąży i kazał przyjść za trzy tygodnie.
                                    Pozdrawiam
                                    Basia :))

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny z zielonego – jakie wieści?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general