Tak sobie podczas obiadu rozmawiałam z Zuzą i przeprowadziłyśmy taką rozmowę:
(będę pisać poprawnie, bo od wymowy Zuzy pogubią mi się palce na klawiaturze ;))
– Nie chcę iść do pana
– Do jakiego pana?
– Nie chcę do pana
– Ale jaki pan?
– Tutaj mieszkałem
-???
– Tutaj mieszkałem w domku
-???
– Pani bierze Zuzię do pana
– Jaka pani???
– Zuzia biegnie… Nie chce do pana…
Poszła do swojego pokoju, za moment wróciła
– Pan…
Byłam zielona… Oczywiście żadna pani nigdy nie brała Zuzy do nikogo! Teraz pozostaje tylko zachodzić w głowę, czy to duchy, czy wyobraźnia?
Czy wasze pociechy też wam dały kiedyś taki popis?
10 odpowiedzi na pytanie: Dzika wyobraźnia, duchy, czy … ?
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
Hubi gada niekiedy rozne cuda, ktore doprowadzaja mnie do dreszczy,ale nigdy az takie.
kurcze ja szczerze mowiaz wierze w duchy,wiec,….
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
hihi, juz kiedyś był podobny watek 🙂
moja tez mówi mi że tam stoi jakiś pan, teraz bardziej są na topie potwory
przyznam się że trochę ciarki mnie przechodą, bo z taką poważną mina zawsze mi o tym mówi.
Albo pytanie sie pokazujac palcem:
– mamo kto tam stoi”
– gdzie Zuziu
– nio tam koło szafy
brrrrrrrrrrrrrrr
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
No po takiej akcji bym chyba umarła…
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
bryyy, az mi ciarki po calym ciele przeszly… My jeszcze nie n aetapie mowienia, ale moze malej sie cos snilo i stadidzie do swojego pokoiku i mowi takie teksty?
elik i antek 17 mies
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
brrr…przerazilam sie-szczerze powiedziawszy…
moja kiedys raz kogos “widziala” w kacie pokoju…
Aga i Dominika 3,5-latka
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
Ostatnio moja corcia tez mnie zaszokowala… Obudzila sie z panicznym placzem. Jak wzielam ja na rece nie mogla sie uspokoic. Zapytana co sie stalo? Odpowiedziala :”Tam” i pokazala na swoj pokoik. Jak zapytalam: Co tam? Ona z placzem w glosie “ziu ziu ” i “pan! pan!”Nie wiedzialam co mam o tym myslec. Pomyslalam, ze cos jej sie snilo, ale w ogole nie byla zaspana, ani spiaca- jakby nie spala juz dobre pol godziny…
Buziaki
Monika i Majcia (28.01.04)
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
jasny gwint! Duch poprzedniego mieszkańca??? 😉
Kaśka z Natusią (3 lata 🙂
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
z dzieciaczkami i ich wyobraznia to nigdy nic nie wiadomo. Malgosia podobnym tekstem mnie nie zaskoczyla, ale czasami potrafi sie tak zapatrzyc w jeden punkt, ze mnie ciarki przechodza.
Jane, Malgosia 2 l. i
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
Tez o tym myslalam ale blok jest nowy. Chociaz cholera wie, na czym go postawili….
Oby takie cyrki sie juz nie powtorzyly, bo sie wykoncze…
Re: Dzika wyobraźnia, duchy, czy…?
Jestem przekonana, że wyobraźnia.
Moja też częstuje mnie różnymi historiami.
Ale ja nie traktuję tego poważnie 🙂
Dzieciaki w tym wieku zaczynają puszczać wodze wyobraźni 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Dzika wyobraźnia, duchy, czy … ?