dzis zostalismy

.. w domu…
w nocy kaszel i katar już groźniejszy…
nie taka woda z nosa, ale konkret.

Filip był w przedszkolu w sumie 6 dni!
Jak na razie powtarza się sytuacja…
6 dni w przedszkolu i mam nadzieje, ze nie tak jak dawniej, że 2-3 tyg w domu, ale troche krócej.
Oczywiście Wychowawczyni powiedziala mi, że mama jedna z druga przyprowadziły chore dzieci.
wrrrr

POZDRAWIAM 🙂 bruni

45 odpowiedzi na pytanie: dzis zostalismy

  1. Re: dzis zostalismy

    u nas podobnie-katar i mam nadzieję,że to lajtowo przejdzie;
    utłukłabym tego, kto mi przyprowadził zakatarzone dziecko do przedszkola….

    • Re: dzis zostalismy

      My z powodu kataru zostaliśmy w poniedziałek i wtorek, co zaowocowało wczorajszą niechęcią do przedszkola oraz dzisiejszą histerią i odrywaniem siłą od ojca… :-((((( Zwialiśmy na dwór schować się za żywopłotem i słyszeliśmy tylko : JA chcę do mamyyyyyyy!!! chcę do domu!!!! O dziwo, wczoraj jak zwykle nie mogłam go stamtąd wyciągnąć- jeszcze pięć minut się pobawię i juz idziemy, dobra? Dotarliśmy do domu o 15.45 ! Niepytany opowiadał jak to fajnie jest w przedszkolu itd. Sam jadł, nawet się zdrzemnął po obiedzie przy bajce. A rano takie coś…. Może ma krótką pamięć ;-)?

      Dziś zakupiłam magazyn “Przedszkolak” i jest tam napisane, że jeśli jest to sam katar, to mozna spokojnie dziecko wysłac do przedszkola, bo jeśli miało kogos zarazić to juz zaraziło, ponieważ choroby wirusowe wylęgają się 3-4 dni… No, ja nie wiem, Antek został chociaz tylko sie smarkał… wiem, że przyprowadzanie chorych i to powazniej dzieci jest niestety na porządku dziennym 🙁
      pozdrawiam, m.

      Antoś 24.11.03 i Staś 13.12.06

      • Re: dzis zostalismy

        Moja Jagoda też zakatarzona, kurowałam ją w weekend, przytrzymałam we wtorek w domu, ale nie chcę jej robić dłuższych przerw bo od tego tygodnia zaczęła chodzić do przedszkola z lekką niechęcią. Dlatego nie osądzałabym rodzićów, że przyprowadzili chore dzieci – tzn. zalezy jak chore, jeśli z gorączką to też nie popieram. Jesli to sam katar to uważam, że nie dyskwalifikuje to dziecka do obecności w przedszkolu bo gorsza może być dla dziecka tygodniowa przerwa w przedszkolu.

        Życzymy Filipkowi szybkiego powrotu do zdrowia i oby to była jedyna infekcja tej jesieni.

        Basia, Jagoda 3l i chybasynek (37 tydzien)

        • Re: dzis zostalismy

          A Filip wczorajh już w ogóle nie płakał i poszedł chetnie.
          jak go zaprowadze po przerwie to zacznie sie od nowa:(
          znam już te bajke.

          🙁

          POZDRAWIAM 🙂 bruni

          • Re: dzis zostalismy

            A gdy ja, całkiem niedawno, napisałam na forum, że jestem przeciwna przyprowadzaniu do placówek opiekuńczo-wychowawczych zakatarzonych dzieci, to zostałam sponiewierana i prawie że zwymyślana przez niektóre mamy. Jako dowód : [Zobacz stronę]

            Michaś 09.05.04

            • Re: dzis zostalismy

              U nas to samo – po tygodniu zaplenie gardła.
              jak pytałm pania dyr, jak wygląda sytuacja z przyprowadzaniem chorych dzieci to mi powiedziała, że w tym przedszkolu mamy raczej stac na to, zeby nie przyprowadzac takich dzieci bo moga im zapewnic opieke.
              Watpie bardzo bo widzialam zakatarzone dzieci w szatni i…jest efekt.
              Nawet nie chce myslec, ze z Pola bedzie tak jak z Filipem….

              • Re: dzis zostalismy

                Czytalam te dyskusje wczoraj i jestem, podobnie jak Ty za kategorycznym przestrzeganiem reguł.
                Denerwuje mnie gadanie, ze katar i kaszel to nie choroba bo dla jednego dziecka historia sie konczy na katarze a dla innego….konczy sie duzo gorzej.
                Moje dziecko jest alergiczne i kazda drobna infekcja przechodzi w poważna wiec moje dziecko w przedszkolu nie ma miejsca? Na to wyglada…

                • Re: dzis zostalismy

                  Pocieszę Cię – Lolek po 7 dniach pobytu w przedszkolu tez sie rozłożył. I ja potem tez. Jednak chyba powoli z tego wychodzi. Jakis potworny wirus z ochydnym kaszlem rozrywającym dosłownie płuca. Wszystkie dzieci to miały.
                  A pomyslec, że jeszcze kilka dni temu chwaliłam sie, że nie chorujemy hi,hi…….

                  Julka i mój trzylatek

                  • Re: dzis zostalismy

                    U nas tzn. u Huberta w przedszkolu oprocz jednego chlopca ktory ma swinke(hehe, teraz wszystkie ammy obserwuja dzieci, mimo ze wiekszosc w tym Hubert zaszczepione)nie ma chorych, Hubert chodzil z katarem do przedszkola, ale na to lekarz wyrazil zgode i nawet zabronil przerywac( co prawda Hubert jak to uslyszal zaczal mu kaszlec), fakt z hubertem jest tez ten problem ze nie wiadomo czy to katar alergiczny czy nie, no i druga strona medalu…katar dostal w sobote i kuracja do poniedzialku pomogla.
                    i szczerze mowiac ja nie mam nic przeciwko smarkajacym dzieciom w przedszkolu, no chyba ze maja goraczke, kaszel itd. Ale katar dla mnei nie jest choroba.

                    • Re: dzis zostalismy

                      ja mam.
                      dzieki takiemu podejsciu do sprawy Filip wciaz nie chodził do przedszkola, bo u nas głupie zarazenie sie katarem przechodzi na oskrzela i zaczyna sie dramat, antybiotyk itd.

                      Denerwuje mnie takie podejscie do sprawy – dla mnie jest ono bezmyślne i lekceważące:( przykro mi.

                      POZDRAWIAM 🙂 bruni

                      • Re: dzis zostalismy

                        hmm, nie wiem, moze moje podejscie spowodowane jest tym, ze u huberta katar jest najczesciej alergiczny,i wiem ze w naszym przypadku ufam lekarzowi,skoro mowi ze moze isc to idzie,jakos maly nie zarazil nikogo.i szczerze,kiedy zarazal to wiedzialam ze napewno zarazi-chodzi mi o jego kuzyna.
                        Tak wiec wiem, ze u nas katary sa czesto po prostu ni to alergiczne ni wirusowe/

                        • Re: dzis zostalismy

                          Cieszę się Bruni, że widzisz tę sprawę podobnie jak ja. Na mnie już teraz samo wysłuchiwanie jak to niektóre mamy postępują, działa jak płachta na byka, a co dopiero będzie jak Michał za rok (prawdopodobnie) pójdzie do przedszkola. Boję się, że będzie wojna.

                          Przykro mi, że Filipek nie domaga.

                          Michaś 09.05.04

                          • Re: dzis zostalismy

                            Dzięki za poparcie – mój też alergik i choć jak do tej pory ma końskie zdrowie, to boję się, co będzie za rok, gdy pójdzie do przedszkola.

                            Michaś 09.05.04

                            • Re: dzis zostalismy

                              No niestety, obawy są uzasadnione.
                              My kiedys posłalismy Polę na probę do żłobka – straszna porazka. Byla w złobku w sumie 6 dni a z chorób nie mogliśmy wyjsc przez 3 miesiące. Bakterie juz tak zmutowane, że pzreszła wszystko i od razu wsciekle – angina ropna, zapalenie oskrzeli, zapalenie ucha… nie mogliśmy sie pozbyć cholerstwa.
                              Potem jak byla w domu to sytuacja znormlniała. I żeby bylo jasne, nie chowamy jej pod kloszem – codzinnie wychodzi na dwor, niezaleznie od pogody, bierzemy ja wszedzie ze soba, chodzilismy na basen, w zeszlym roku chodzilismy na zajecia przygotowujace do przedszkola przez cala zime i niec sie nie dzialo. Moze w sumie 2 niegrozne infekcje. A przeciez wszedzie mozna spotkac chorych ludzi. Sytuacja sie zmienia jak dziecko siedzi w grupie zainfekowanych 5-8 godzin non stop! Jesli jest słabsze niesetety nie ma szans – na katarze sie nigdy nie konczy…
                              Zycze Ci, zeby u Was było inaczej.

                              • Re: dzis zostalismy

                                Nelly, 3/4 rodziców przyprowadzających zakatarzone dzieci do przedszkola mówi, że to alergiczne – to teraz fajna przykrywka.
                                Oczywiscie nie zarzucam Ci takiego postepowania, tylko piszę, że istnieje taka sytuacja.

                                POZDRAWIAM 🙂 bruni

                                • Re: dzis zostalismy

                                  Wiesz, ja się wypowiem w obronie pewnej grupy rodziców.
                                  Mati ma astmę i co za tym idzie – kaszel. Np. po spaniu, jak się spoci itp.
                                  Gdybyś go słyszała “w akcji” uznałabyś, że ma ciężkie zapalenie oskrzeli…
                                  I pewnie przeraziła o zdrowie własnego dziecka…
                                  A Mati od momentu kiedy mu stwierdzono astmę (na wiosnę), nie brał ani raz antybiotyku, bo NIGDY ten jego rzężący kaszel nie był infekcyjny!!! Najczęściej bada go wtedy i nasz alergolog i pediatra. I zawsze słyszę “dziecko zdrowe” tylko ta astma…

                                  Uwierz, nie każdy kaszel i katar to infekcja. A ilość dzieci alergiczno-astmatycznych rośnie lawinowo, zwłaszcza w miastach…

                                  Mati 01.04 Marta 04.05

                                  • Re: dzis zostalismy

                                    Wszystko fajnie, tylko, że za prowadzaniem zakatarzonych dzieci do przedszkola na forum nie wypowiadały się mamy dzieci alergicznych, tylko zupełnie zdrowych.

                                    Michaś 09.05.04

                                    • Re: dzis zostalismy

                                      jestem w stanie to zrozumiec…
                                      jednak Filip od kogos sie w kólko zaraża.

                                      POZDRAWIAM 🙂 bruni

                                      • Re: dzis zostalismy

                                        Ja sie w tym watku nie wypowiadałam (jestem mamą alergika) z prostego powodu, kiedy [Zobacz stronę] był z tego niezły dym i po prostu nie miałam ochoty do ponownej zadymy.

                                        Ale żeby nie było, że nie ma więcej osób o odmiennym zdaniu

                                        Ale teraz napiszę tak w skrócie:

                                        Jak dla mnie bez sensu jest izolowanie dziecka od wszystkich kichajacych czy kaszlących osób (nawet jeśli to infekcje), młody organizm musi nauczyc się walki z wirusami

                                        Pozdrawiam
                                        Ania
                                        Mati (kwiecień 2004) i drugi SYNek (35tc)

                                        • Zakatarzone- zdrowe czy chore?

                                          To w końcu zdrowych czy zakatarzonych:)?

                                          Jest jeszcez inny problem, jeśli to jest katar kończący się juz (katar trwa z reguły 7 dni leczony lub nie) i dziecko nie zaraża to nie widzę powodu trzymania go w domu tym bardziej jeśli oboje rodzice pracują. Dodatkowym aspektem jest tutaj to, że to początek przedszkola i robienie dziecku przerw wprowadza mętlik. Moja Jagoda gdy nie posłałam jej do przedszkola z powodu karatu potem często powtarzała, że nie pójdzie do przedszkola bo ma katar. Wiec z dwojga złego wolę ja posłac z podleczonym katarem niż pokazywać jej, że każde kaszlnięcie (oczywiście udawane) będze dla niej argumentem aby jednak zostać w domu.

                                          Basia, Jagoda 3l i chybasynek (37 tydzien)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dzis zostalismy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general