Dziewczyny.
Pediatrka wysłuchała mojemu synkowi szmery nad sercem, a kardiolożka potwierdziła to i kazała nam przyjść do szpitala na badanie….. No właśnie wydawało mi sie, że powiedziała, że to badanie echa serca…. Ale teraz po rozmowie z Malosią już nie jestem tego pewna. Dlaczego? Bo zupełnie inaczej opisała mi je kardiolożka, a zupełnie inaczej wyglądało gdy Malosia badała swojego dzieciaczka.
A jak to badanie będzie wyglądało u nas? Mam przyjechac z dzidziusiem do szpitala na 8 rano, przed wyjazdem nakarmic go ostatni raz, badanie jest robione na czczo, więc czeka się az dzidziuś zgłodnieje, a potem anestezjolog usypia dzidziusia podając luminal lub doodbytniczo jakis inny lek nasenny i dopiero wtedy przeprowadza się to badanie serca, a potem też przez jakiś czas nie wolno maluszka karmić, po tym uspieniu (narkozie). 🙁 Jak mój synek to wytrzyma….. ja sobie tego nie wyobrażam 🙁
Czy któras z was słyszała o takim badaniu, bo przyznam się że strasznie się tego boję? A może tak sie właśnie przeprowadza Echo serca u takich maluszków?
Z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam
Magda i Tymek (ur.17.05.03)
1 odpowiedzi na pytanie: dziwne badanie serduszka……
Re: dziwne badanie serduszka…
my robiliśmy echo serca jak Mały miał 3 m-ce. badanie wygląda tak samo jak np. usg brzucha. Lekarz “jeździ” wyżelowaną głowica po klatce piersiowej w okolicach serca.
Znasz odpowiedź na pytanie: dziwne badanie serduszka……