Gosia nalezy do dzieci “niemowiacych” niestety:(( aczkolwiek ja i maz swietnie ja rozumiemy:)) zauwazylam jednak ze Gosia mowi poczatek albo koniec wyrazu np “mle” (mleko), “ba” (bajka), “ry” (ryba), “tek” (kotek)…..itp, itd… Niektore latwe wyrazy wymawia w calosci typu mama, tata, kot, koń, dzidzia, piciu…..
czy spotkalyscie sie z czyms takim? czy moje dziecie w koncu zacznie mowic “po ludzku”? czy to “normalny” etap w rozwoju mowy?? poprawiamy ja ciagle, powtarzamy slowa w calosci…. A ona wciaz te swoje poczatki lub koncowki wyrazow….
Ala i Gosia (16.12.2003)
22 odpowiedzi na pytanie: dziwne “mówienie”?
Re: dziwne “mówienie”?
Synek mojej koleżanki tak mówił. Po jakims czasie zaczął kończyć wyrazy 🙂 Chyba taki sposób mówienia nie należy do częstych.
Re: dziwne “mówienie”?
Nina też czasem tak mówi. Teraz coraz rzadziej ale na początku wyłapywała głównie końcówki wyrazów. Niektóre wyrazy z lenistwa mówi tak nadal, mimo że umie bo poprawiona powtórzy cały wyraz. Na przykład zamiast dzień dobry często mówi ” dobi” i dopiero za drugim razem powtarza ładnie “dzień dobi”. Myślę że to normalne.
Monika & Nina (23 m-ce)
Re: dziwne “mówienie”?
Heja
Mój Hubi tak mówił w wieku 1,5 roku, (chyba ok 2 miesiący).Odkąd skończył 20 m-cy zaczął pieknie mówić całe wyrazy a po tygodniu juz je łączył w zdania. Teraz w wieku 25 m-cy mówi całkiem normalnie całymi (długimi) zdaniami. Nie martw się więc, za chwilę Twoja córcia będzie też ładnie mówić.
Syla i Hubi 24.09.2003
Re: dziwne “mówienie”?
U nas jest dokładnie to samo – mówi proste wyrazy typu mama, tata, dom itp, a każdy inny ma wybraną sylabę, np. żaba to ba, piłka to pi itd. Nie wiem od czego zależy to, którą sylabę wybierze, by się z nami komunikować, ale już doszliśmy do takiej wprawy, że się super komunikujemy. Tylko właśnie to chyba nie jest rozwiązaniem, bo dziecko widzi, że jest komunikatywne i się nie wysila.
Czekam, kiedy przemówi do mnie “po ludzku” całym zdaniem.
Truskawa i Córcia
Re: dziwne “mówienie”?
Ja mysle, ze wszystko jest ok. Wprawdzie moja Maja gada i to za duzo Czasami trudniejsze wyrazy dziwnie wymawia np. “tiki”- frytki, “ebek”- chlebek, “olek”- telewizorek, “inka”- świnka.
Czytalam ostatnio w jakiejs madrej ksiazce, ze nie powinno sie naciskac na dziecko i poprawiac jego mowienia, tylko zaakceptowac te “smieszne” wyrazy To po prostu kolejny etap rozwoju. Nic tylko cieszyc sie chwila i zapamietywac nowe slowka dziecka!
Buziaki
Re: dziwne “mówienie”?
to normalny etap w rozwoj mowy – ANtek tez tak robi i wiele innych dzieci tez sobie ulatwia zycie i mowi tylko jedna sylaba zamiast calym slowem
elik i antek 21 mies
Re: dziwne “mówienie”?
Ala tak mowi do tej pory ;-)))
Toeris, Ala (14.09.03) i
Re: dziwne “mówienie”?
Weronika generalnie od takiego mówienia zaczęła w ogóle mówić 🙂
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: dziwne “mówienie”?
Moje dziecko też tak mówi niektóre wyrazy np. KO =KONIEC
MA -NIE MA, KO =KOCHAM, OGO=OGON. Zauważylam, że zaczyna coraz więcej mówić sam. Wczoraj np. pokazal drzwi i powiedzial DŻWI. Tak więc spokojnie, ja też się martwilam ale już przestalam. Glowa do góry !!! Nasze dzieci napewno będą ladnie mówily.
Pozdrawiam.
KAMIL 6L TOMEK 2L
Re: dziwne “mówienie”?
Witaj
Mat tez tak mówi, i nie martwi mnie to. Niektóre łatwiejsze wyrazy mówi w całości, a trudnijsze tylko poczatek, środek lub koniec. Czasami przestawia wszystkie sylaby.
Marta i Mat 2 latka
Re: dziwne “mówienie”?
Tak, ja znam taki przypadek, około dwulatki. ALe potem nauczyła się mówić całe wyrazy. Nie poprawiaj jej w zauważalny sposób, żeby nie zniechęcić, moze jej się wydaje, że mówi całe słowo? I tak ładnie dużo mówi, według mnie!
Dagmara i Emilia 13.06.04
Re: dziwne “mówienie”?
To typowe mówienie prawie dwulatka, najnormalniejsze na świecie! Sylwia też tak mówiła – np bu to były buty.
Kaia i Sylwia Margareta 25.10.03
Re: dziwne “mówienie”?
Alu, Kubek też tak zaczynał i trochę to trwało. Z czasem zaczął mówić całe wyrazy
Pozdrowionka,
Re: dziwne “mówienie”?
Ale Gosiaczek ma cudne włosięta!
Co do mowy, to Al też mówi początki wyrazów, np. zu – żółw. Poza tym Al mimo, ze wie jak się mówi na zwierzęta czy pojazdy, to czesto mówi często dziwęki jakie one wydają.
,
Re: dziwne “mówienie”?
Pitul ma to samo. U niego to wynika chyba z lenistwa, bo jak powie więcej niż początkową sylabę, my się zachwycimy oczywiście, potem skraca po swojemu a my dalej rozumiemy, więc sobie myśli-po co mam się wysilać…
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Julcia 27.09.2005
Re: dziwne “mówienie”?
Mojej siostry córka tak właśnie mówiła przez długi czas, np. ona była “ka” (Julka) a “ko” – to jajko:). I prawie ze wszystkim tak. Teraz ma 2,5 roku i mówi już normalnie, przeszło jej 🙂
Sprezynka, Pola 23 m-ce i Niespodzianka 🙂
Re: dziwne “mówienie”?
Ale jakie to “małomówienie”? Sama zobacz, co napisałać, pełno słów!!! A skracanie itp. to raczej normalna rzecz, Gosia ułatwia sobie życie;-)..
Minka z Oliwką (22 miesiące)
Re: dziwne “mówienie”?
mam nadzieje Aniu ze i u nas to nastapi….bo narazie nikt jje nie rozumie tylko ja i maz:)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: dziwne “mówienie”?
rzeczywiscie wloski ma bardzo geste… Niestety nie daje sobie ich czesac wiec walcze czesto z koltunami….
Gosia ze zwierzatkami i pojazdami robi dokladnie to samo….
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: dziwne “mówienie”?
Z tego co mi wiadomo takie mówienie jest całkiem normalne i jak najbardziej prawidłowe. A wiem to bodajże z lektury “Język dwulatka” słynnej Tracy Hogg
Zresztą u Jaśka jest podobnie, sporo wyrazów to jedynie koniec albo sam początek jest np. “wizor” jako telewizor “kuziać” na odkurzacz “branoc” na dobranoc wcześniej było “pi” a teraz jest już “picie” albo “pić” Z czasem z tych cząstek powstają prawidłowe wyrazy :-)))
Jest też sporo wyrazów zniekształconych, które tylko ja wyłapuję jako mowę 😉 ale te też coraz częściej, dosłownie z dnia na dzień, przemieniają się w ludzką mowę…dzieje się to skokowo…co jakiś czas nagle Jasiek zaskakuje nas nowymi wyrazami…myślę, że u Małgosi też jest podobnie…poczekaj chwilę a zaraz sobie pogadacie :-)))
ps. Śliczne zdjęcie!
Znasz odpowiedź na pytanie: dziwne “mówienie”?