Witajcie drogie Mamuśki:) Może mój problem jest banalny, bo każdy wie, że w ciąży nie należy dźwigać! Ale ja mam problem… We wrześniu mam urodzić, brzuszek coraz większy, ale rośnie też moja pierwsza pociecha-Kubuś. Waży już ze 13 kg. I nie mam możliwości, żeby go nie podnosić. Wysadzić na nocnik, przewinąć, czasem podnieść. Staram się robić to rozsądnie, ale jednak dźwigam. Gdy tylko może mnie ktoś wyręczyć, to to robi, ale teraz jestem na zwolnieniu i z Młodym to ja najczęściej przebywam. Boję się trochę, że to może zaszkodzić Maleństwu, chociaż rozwija się – jak do tej pory – prawidłowo… Co Wy robiłyście w takich sytuacjach? Przecież nie będę się opędzać od Kubusia a nie chcę skrzywdzić drugiego…
6 odpowiedzi na pytanie: Dźwiganie w ciąży…
ja mam podobną sytuację tylko u mnie to 16kg, ale…młodemu tłumaczę ile wlezie, że mama ma dzidziusia w brzuchu i nie może dźwigać, trodno czasem kończy się rykiem ale wolę to niż mieć komplikacje. W pierwszej ciąży uczestniczyłam w remoncie, dźwigałam sobie pudełka, nie czekając na pomoc, wyadawało mi się co tam może się zdarzyć, a jednak zdarzyło się i skończyło się patologią.
Spokojnie. Przecież nie nosisz Go kilometrami 😀 Czasem troszkę unieść, wysadzić na nocnik. Normalka. Ja swojego 2,5 latka musiałam czasem podnieść razem z wózkiem. A mam skróconą szyjkę i podobno jakieś rozwarcie 😉 Gdy Szymek chciał zobaczyć coś w kuchni – np. gotującą zupkę czy coś leżącego na blacie – to klękałam i pomagałam się wspinać po moich kolanach. Wszystko w granicach rozsądku. Chyba, że lekarz zabroni całkowicie – ale póki co ostrożnie i bez przegięć, a będzie wszystko dobrze 😀 Trzymam kciuki
P. S. Teraz to już normalnie noszę Młodego na rękach (chyba ciut cięższy od Twojego Kubusia) uważając na brzuszkowego Mateuszka. Ot tak bardziej spod pachy 🙂
U mnie to samo, Oliwka waży 12 kg i często słyszę że chce na rączki, czasami jakoś uda mi się ją przekonac że nie mogę jej dźwigać bo dzidzia w brzuszku, ale często jakby wogóle tego nie rozumiała i uparcie powtarza że chce na rączki, a ja dla świętego spokoju ją biorę 😮 W poprzedniej ciąży było tak samo, ja juz z dość sporym brzuchem a Julka krzyczała że chce na ręce i koniec.
Mam chyba tyle szczęścia, że Kuba nie chce wcale na rączki. On teraz jest nieustannie w ruchu:) wszelkie próby wzięcia go na rączki są odbierane przez niego jako sposoby ograniczania go. Ale dobrze wiecie, że czasem jest taka konieczność 🙂
Nie nosiłam, nie kusiłam losu. Twoj starszak już chodzi? To niech chodzi na wlasnych nóżkach – naucz go samodzielnego wchodzenia do wozka, niech wejdzie na kanapę a Ty go przewiniesz itd., naprawdę wszystko do zrobienia
zgadzam się
gdy zaszłam w ciążę od razu przestałam nosić starszego, fakt było to bardzo trudne, bo on uwielbiał byc “opa” tulić się itp, ale mozna znaleźć masę innych rozwiazań i przy przewijaniu i innych czynnościach, mój nauczył się sam wychodzić z łóżeczka i sam do niego wchodzić
moze fakt, ze moja ciaża była zagrożona wpłynął na to, ze przestałam nosić Nikosia, ale nawet jeśli by zagrożona nie była to i tak bym go przestała nosić, do małych to on nie należy waży teraz 20 kg
ale to jakoś dziwnie napisałam 😮 ale chyba zrozumiecie 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Dźwiganie w ciąży…