przy ostatniej wizycie lekarka spytała się, czy mały tak często robi oczkami… zaniepokoiło mnie to, kazała obserwować i skonsultowac z neurologiem przy następnej wizycie.
A moje dziecko jak było małe.. hihi…bo teraz to juz zębate i ma 4 miesiące! to tak robiło dosyć często… a teraz to, jak cos go zdziwi, zaintryguje, np. nowa osoba blisko niego, zaczepiająca – zrobił tak oczkami, jak podeszła lekarka i zaczęła go badać, jak ktos obcy nachyla sie nad wózkiem….
czy cos wiecie na ten temat? czy taki efekt może świadczyć o jakims stanie, który wymaga secjalnego potraktowania /mój mały jest po wylewie okołoporodowym/? Czy nie jest tak, ze jest to normalne do jakiegos okresu?
znowu biję się z myślami… a tu noc się zbliza :((
18 odpowiedzi na pytanie: efekt zachodzącego słońca
Re: efekt zachodzącego słońca
Nie bardzo wiem, o co chodzi, mogłabyś opisac? chodzi o powieki, czy o oczy? wywraca je, opuszcza?
Re: efekt zachodzącego słońca
chodzi o oczy, robi czasem taki “wytrzeszcz”, teczówka na dole, a na górze białko, wygląda, jak zachodzące słońce za horyzontem,dlatego tak to nazywają.
Chyba jednak nikt tego nie zaobserwował… znowu dół:((
Re: efekt zachodzącego słońca
Betka, widzę że obie działamy na dwóch forach jednocześnie…
I pewnie, przynajmniej dwa razy więcej porad….
Bebiko (na maluchu)
Mama z Zużką (dziś 11 miesięcy!)
Re: efekt zachodzącego słońca
U nas były bardzo brzydkie układy oczek, kiedy był mniejszy…. teraz już raczej nie… ale nie podłamuj się, jeszcze malo osób widziało tego posta…
Re: efekt zachodzącego słońca
ja pamietam beatko ze ktosa juz kiedys o tym pisal…chyba czarna tez jak pamietam… Na pewno ktos ci powie cos wiecej…
na pewno to nic zlego i minie choc wymaga wizyty neurologicznej – wiele razy takie wizyty sa tylko dla upewnienia sie ze wszystko jest w najlepszym porzadku…mysle ze u was tez tak bedzie i sprobuj (wiem latwo powiedziec…) sie nie dolowac…
duzo usmiechu zyczymy i pozdarwiamy serdecznie
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: efekt zachodzącego słońca
tak:) bywam na maluchu, ale tam rzadziej, niz tutaj… brak czasu:((
Re: efekt zachodzącego słońca
…ja u Igora już dawno zaobserwowałam ten objaw, przekazałam lekarce a ona jakos się nie przejęła… Nie wiem czy Igor robi tak bo ma bardzo duże oczy, czy jest to związane z następstwami niedotlenienia….mam nadzieję, ze to pierwsze…przed chwilą konsultowałam wynik usg ze znajomą pediatrą i kazala sie nie przejmować aż tak, stwierdzając że u takich maluchow często są okresy kiedy rózne rzeczy nie mieszczą się w normie… No ale uspokoić to mnie nie uspokoiła…chciałam poprosić o skierowanie do neurologa moją panią doktor ale okazało sie, że jest na urlopie i nie ma zastępstwa, wiec moge sobie iść do lekarza ogólnego…super….jak w przychodni może nie być pediatry?!!!
… A Patryk często tak robi oczkami?…bo Igor coraz żadziej ale zdarza mu się nadal:(
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: efekt zachodzącego słońca
Nie wiem czy to “się liczy”, ale Mikołajek często wywraca oczami kiedy jest baaardzo zmeczony, czyli tuż przed snem i podczas spanka. Kiedy natomiast sie czemus dziwi albo gdy jest ciemno w pomieszczeniu bardzo szeroko otwiera oczy, właściwie je “wytrzeszcza”, śmieję sie wtedy, że nie starczy mu miejsca na twarzyczce albo, że powieki w spojeniach mu strzelą. To chyba jednak nie wygląda dokładnie tak jak opisujesz… Sama nie wiem.
PS. Ale “na jawie” mu się nie zdarza wywracać oczyma. Przez sen i w półsnie tak, ale nie przyszlo mi do glowy, że to coś niezwykłego… Nie, chyba to jednak nie jest “zachodzące slońce”, tylko “mleczna kraina”, bo całe białka na wierzchu, a teczówki w ogóle brak…Ale mnie zaniepokoilaś. Może jeszcze ktoś się odezwie
ada i miki-20 maj 2003
Re: efekt zachodzącego słońca
coraz rzadziej, raczej jak kogoś nowego zobaczy, tak jak przy badaniu pediatrę, jak się ktoś zbliży do niego nagle. Taki wytrzeszcz wtedy wydaje mi się normą, przestaszył się troszkę i zdziwił. Jednak mnie niepokoi duży przyrost głowy i ten objaw razem z przyrostem głowy wiesz o czym świadczy…. nawet już nie chcę wymieniać tego słowa..tak bardzo się boję:(( siedzę i ryczę….
wizytę u neurologa mamy 26 sierpnia. Będe nalegac na nowe usg, mimo, ze neurolog powiedziała, ze obraz raczej się nie zmieni i taka dysproporcja komór zostanie. Tobie też tak powiedziano? Czy jeszcze zalecano sprwdzenie? Na internecie wyczytałam, że powinno się dziecku mierzyć główkę co tydzień do 12 m-cy, a usg w naszym przypadku zalecane okresowo, aż do zamknięcia ciemienia.
Olu, a byłaś z małym u okulisty? Podobno badanie dna oka jest bardzo ważne właśnie po wylewie.
Re: efekt zachodzącego słońca
..wiem co przeżywasz bo sama chodzę i pochlipuję, nie mogę sie na niczym skupić i tak naprawdę to nie za bardzo wiem co dalej robić…. Nienawidzę tak bezczynnie czekać:(… Nie za bardzo wiem czy efekt zachodzącego słońca utrzymuje sie przez cały czas czy to tylko takie wlaśnie chwilowe jak u naszych dzieci…do tego u Igora trochę bardziej widoczny jest w prawym oku…. Nam kazali się zjawić na wizycie kontrolnej za 2 miesiące… Ale nic nie mowili jak ma wyglądać wynik…właściwie to u nas różnicy wielkości komor nie widać tylko poszerzenie przestrzeni podtwardowkowej… A o badaniu dna oka nikt nam nic nie mowił, a ja nie doczytałam… Ale skoro nas nawet do neurologa nie skierowali:(…szkoda słow… A Wy u okulisty już byliscie?
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: efekt zachodzącego słońca
Dziewczyny !!!!
PRAWDZIWY efekt zachodzącego słońca jest jednym z łatwo identyfikowanych objawów autyzmu, ale patrząc na zdjecia waszych maluchów od razu wiadomo, że to NIE TO !!
Ania
Re: efekt zachodzącego słońca
nie byliśmy, dzisiaj zdobyłam adres okulisty dziecięcego… Na spacerze spotkałam znajomą ze studiów:) i dała mi namiary, jutro będę dzwonić i umawiać na wizytę. Podobno nie trzeba skierowania.
Re: efekt zachodzącego słońca
Do okulisty na pewno nie trzeba skierowania.
Marta i Kubuś ur. 27.11.02
Re: efekt zachodzącego słońca
Miłam identyczny problem. Podczas usg główki zrobionego rutynowo w szpitalu w którym byłyśmy bo podejrzewano u Joasi zapalenie dróg moczowych (a okazało się że to pielęgniarka w poradni przyszpitalnej na Żelaznej nie umiała umyć dziewczynki przed pobraniem moczu i dlatego analiza wyszła tragiczna a my spędziłyśmy tydzień w szpitalu bo nie można było przerwac antybiotyku – podawanego zresztą zupełnie niepotrzebnie). Wracając do główki (Joasia miała wtedy 10 dni) wykryto powiększenie komór bocznych. Kazano powtórzyć badanie za 6 tygodni. W międzyczasie zaobserwowałam że mała jak przestraszy, zaraz po obudzeniu i w nietypowych sytuacjach ma wyraźny efekt zach. słońca. Przeczytałam wszystko co znalazłam łącznie z tym strasznym słowem na w. Byłam przerażona. Gdy Joasia miała 2 miesiące pediatra podczas badania orzekła że widzi wyraźnie niedojrzałość neurologiczną (m.in. efekt zach. słońca) Powtórzyliśmy usg i okazało się że komory są nadal za duże, kazano nam iść do neurologa. Normalnie trzeba czekać 2 miesiące i tego bym nie zniosła. Na forum znalazłam post polecający p. dr Kułakowską która przyjmuje na Żoliborzu w fundacji (60 zł) umówiłam się niemalże z dnia na dzień. Z okropnym niepokojem pojechaliśmy na wizytę i….
Wszystko jest dobrze wg p. dr Kułakowskiej występuje mnóstwo anomalii widocznych na usg, które o niczym nie świadczą, efekt zach. słońca może występować i też to niczego nie dowodzi. Ważne jest jak dziecko się rozwija. B. dokładnie zbadała małą i powiedziała żartobliwie “Więcej proszę do mnie nie przychodzić, żadnego usg nie robić i cieszyć się dzieckiem”
Strasznie się rozpisałam ale chciałam przekonać wszystkie mamy, że nie wolno dać się straszyć i polecić p.dr która jest super. Nasza pediatra jak się dowiedziała, że to p. Kułakowska orzekła że wszystko jest dobrze stwierdziła że ona też widzi że wszystko sie wyrównało i jest znakomicie. Joasia ma teraz 3,5 miesiąca i wspomnainy efekt nadal występuje chociaż już zdecydowanie rzadziej.
Pozdrawiam bbb. serdecznie
Muszka + córunia Johasia
Re: efekt zachodzącego słońca
dziekuję, uspokoiłam się trochę po tym, co napisałaś.
Re: efekt zachodzącego słońca
Ada, spokojnie, mój tez tak wywraca oczkami, jak zasypia, albo przy piersi. Nie o to mi chodziło. Nie wiem, jak juz bardziej wytłumaczyć ten efekt. Na dole jest tęczówka, a na górze wyraźnie widać baiłko, normalnie jest tęczówka i zaraz powieka.
Re: efekt zachodzącego słońca
…też dużo mi lepiej jak przeczytałam Twoją wiadomosć…ja właśnie wydzwaniam do pani neurolog i próbuję się umowić na prywatną wizytę (u naz 70 zł:( )…szkoda, że Twoja pani dr jest z Warszawy bo pognała bym do niej w te pędy…dzieki, ze opisałaś swoją historię:)
Pozdrawiam cieplutko,
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: efekt zachodzącego słońca
Dziewczyny!
Jak bylam z Zuza w szpitalu to ktos nam zwrocil uwage na ten objaw zachodzacego slonca.Zuza ma duze oczka i robila tak w identycznych sytuacjach jak napisala Beata. Poniewaz moje dziecko nie mialo zadnego obciazenia porodowego to jakos tak mialam wewnetrzne przekonanie ze cos wymyslaja.
Dopiero jak sie naczytalam w internecie to sie wystraszylam.
Jeszcze w szpitalu badal Zuze neurolog i robili usg glowki,wszystko bylo o.k. Po wyjsciu ze szpitala za 2 miesiace miala byc kontrolna wizyta u neurologa ponowne usg i badanie dna oka. Neurolog od razu powiedzial ze w 80 % wynika to z tego ze taka dzieci maja urode ale musza po prostu wszystko sprawdzic. Tak tez sie stalo wszystkie badania byly w normie, zuza ma w tej chwili 8 miesiecy i od jakiegos 4 miesiaca w ogole tak juz nie robi.
Dziewczyny badzcie dobrej mysli wbrew pozorom wiele dzieci tak robi.
anka
Znasz odpowiedź na pytanie: efekt zachodzącego słońca