Bardzo się cieszę, że mąż znalazł pracę, ale….całe dnie jestem sama….od 6 do 22……dobrze, że pracuję, bo zwariowałabym…………..
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Życzenia na 18 urodziny dla córki. Wyjątkowe i piękne słowa z mądrym przekazem
Konflikt serologiczny – przyczyny, konsekwencje i zapobieganie
Już od września będą masowe szczepienia w szkołach w całej Polsce? Minister zapowiada nowy program. Jest jednak pewien problem
Jak ubrać się na bierzmowanie? Porady i inspiracje dla dzieci, rodziców i gości
Będzie nowy przedmiot w szkole. Edukacja zdrowotna zastąpi WDŻ. Kiedy pojawi się w planie lekcji?
19 odpowiedzi na pytanie: fajnie, ale…………
Re: fajnie, ale……
Wiesz, ja też całymi dniami jestem sama i do tego nie pracuję – pomyśl ja mam fajnie 🙁 Dobrze ze chociaż są koleżanki.
Re: fajnie, ale……
Mój pracuje od 7 do 19, albo od 19 do 7. I też mam dosyć. Do tego nie pracuję, rodzice zapracowani, koleżanki też. Czasem nie daję rady…
Ania i Igor (01.07.03)
Re: fajnie, ale……
Mój mąż też pracuje od 7.00-19.00 i też jestem sama. Krzemianko, u mnie to samo. Czasami mam dosyć. Pozdrawiam.
Re: fajnie, ale……
nie jestes sama, masz Karolka 😉
my tez jestesmy praktycznie sami.
maz pracuje przewaznie od rana do wieczora.
staramy sie nadrabiac ten czas w niedziele.
mimo to powiem Ci, ze na nude raczej nie narzekam :
– w domu jest zawsze cos do zrobienia,
– a to ktos wpadnie,
– to ja do kogos wpadne,
– uwielbiam czytac, nadrabiam zaleglosci 😉
– Tilli potrzebuje towarzystwa,
– i mam WAS ;)))
onka i
;18.08.03
Re: fajnie, ale……
rozumiem Cie… moj mąż szuka pracy, ale ja sie strasznie boje, ze znajdzie ja na swieta, kiedy ja mam 2 tyg. wolnego i chialam w koncu normalnie pobyc z rodziną… głupie to, bo praca jest nam pilnie potrezbna.. no coz…
Re: fajnie, ale……
No widzisz takie czasy i taka rzeczywistość 🙁 a jak znosi to Karolek??
Indianiec @ indianiątko !!
Re: fajnie, ale……
No tak, a mówią, że czas to pieniądz, a tu odwrotnie, albo czas, albo pieniądze…
Kaśka
Re: fajnie, ale……
jestem na wychowawczym i mój mężczyzna pracuje całymi dniami, nawet w niedziele, nie ma wogóle czasu dla nas a mi się w dodatku nudzi
Re: fajnie, ale……
…wiem coś o Tym, Adacho w robocie od 7-19….czasami jestem bliska obłedu
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: fajnie, ale……
ale weekendy ma chyba wolne?
claudia / pol roczku/
Re: fajnie, ale……
Rozumiem cie… moj maz caly dzien w pracy a ja siedze w domu z malym… czasami mozna zwariowac…
Bib i Adam 18.09.2003r.
Re: fajnie, ale……
Ty masz dwójkę dzieci, ja jedno… Pewnie jeszcze Ci trudniej niż mi…
Ania i Igor (01.07.03)
Re: fajnie, ale……
Vieta! Nudzi Ci się??? To niemożliwe!!! Musisz się czymś zająć, może zacznij pisać pamiętnik dla swojej pociechy:) Jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia!!! A moze nauczysz się nowego języka… np. holenderskiego??? Prędziutko wynajdź sobie coś, co będziesz robiła i za co my wszystkie będziemy mogły Cie podziwiać :):)
Nuda – to dla mnie jak przekleństwo, albo choroba. Nie wyobrażam sobie nudzić się… Brrrrr
Pozdrawiam świątecznie
Ps
przed chwilą odwiedziłam Twój Blog 🙂 🙂 Czyli ta nuda to nie do końca prawda… 🙂
Edited by pikpok on 2003/12/17 01:54.
Re: fajnie, ale……
może mi się tak nie nudzi co przytłacza wszystko…łącznie z tą pogodą
Re: fajnie, ale……
Wiem, że to ciężko… mój mąż też znika na całe dnie… Najgorsze jest to, że on może chodzić na dowolną godzinę do pracy i przez to nie śpieszy się rano i wychodzi po godzine grzebania się o 8 rano…. a wraca około 19-tej. Za nic nie moge mu wytłumaczyć by wcześniej wychodził do pracy, a dłużej z synkiem sie pobawi, bo synek jest już kąpany o 19:30. Zajmowanie się więc coraz cięższym synkiem spoczywa więc na moich barkach, a ja czasami mam już dość.
,
Re: fajnie, ale……
Nie napisałam jeszcze…. że mąż łapie fuchy ( z czego się bardzo cieszę) ale to się niestety wiąże z tym, że i w weekendy znika z domu…
,
Re: fajnie, ale……
co drugą sobotę pracuje………
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: fajnie, ale……
prawie nie zauważa jak Tata wraca…….przykre…….. Nie robi naNim różnicy czy Tata jest czy Go nie ma………
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: fajnie, ale……
a co ja mam powiedziec??? moj facet od poczatku listopada moze 10 dni byl w domu a i tak po pare godzin dziennie… najczesciej po 18… teraz robi pod ruska granica na zimnicy a ja od ponad tygodnia siedze sama w domku z Lukaszem… i czekamy do wigilii bo wtedy ma zjechac na przerwe w robocie.. i wiesz tak sie mowi zeby sie zwariowalo… dzidzi ci nie da nie boj sie :))
pozdrawiam
alicja25 (niestety nie pracujaca) i Lukasz 14.05
Znasz odpowiedź na pytanie: fajnie, ale…………