Podsunęłaś mi w jednym poście cudny sposób na wyprowadzenie z łóżka mojego dziecia i odzyskania trochę przestrzeni łóżkowej dla siebie. Zainteresowanym przypominam, że Matiś przychodził nam do łóżka różnie – czasami już o 1-2 w nocy i CODZIENNIE. Przynosił ze sobą wszystko – tj. swoją poduszeczkę (czasem nawet kołderkę ciągnął :), kilka miśków, które się akurat napatoczyły itp. – a nasze łóżko ma raptem140cm!. Nie raz w akcie desperacji przenosiłam się na podłogę, żeby nie spać wlepiona w ścianę lub wisząca siłą woli na skraju.
Postanowiłam Matiśka – wzorem Figi – przekupić i zastanawiałam się jaka będzie cena swobody. Okazała się niziutka – 50gr dziennie czyli minipaczuszka żelków Haribo (taka z 10 minimisiaczkami). Powiedziałam mu, że to będzie nagroda za samodzielne przespanie nocy! I Matiś – łasuch na to poszedł!!! Wstaje na siku ok. 5.30-6 i wtedy się oczywiście do nas pakuje, ale to już nie problem. Jest bosko ;)))
Pytanie tylko jak wyeliminować już nagrodę? Matiś zaraz po tym siku zadowolony stwierdza: spałem sam całą noc – należy się nagroda. Nagradzałam go już przez 10dni – trzeba się z tego jakoś inteligentnie wyplątać – tylko jak??
PS. jakby inaczej na to spojrzeć – przytulanie się do mamy warte tylko 50gr?
M&M
8 odpowiedzi na pytanie: Figa, ja Cię ozłocę!
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
hihi
gratuluje
a z mniej ciekawych informacji powiem tylko ze moi znajomi placili swoim corkom 9 i 11-letniej za nieprzychodzenie w nocy do ich lozka naturalna kasa
i przestaly przychodzic dopiero jaj mam zaszla w 3 ciaze – teraz spia z ta najmlodsza juz prawie 4 letnia dziewczynka 🙂
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
No to fajnie masz.
Moja też przychodzi do nas do łóżka. Jej nagrody nie interesują, tzn owszem chętnie coś dostanie ale nie za cenę nieprzychodzenia. Do tematów naszych negocjacji należy też samodzielne zasypianie. Rónież nagrody olała. Woli z nami i do nas. Postanowiłam inną metodą ją podejść, tzn. że jest juz duża i jakoś to tłumaczyć. Też kicha :-/
A dla Was jeszcze raz GRATULACJE ! ! !
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Cieszę się, że się cieszysz :))
Co do “wychodzenia” z nagradzania:
Zaczęłam wydłużać ilość nagradzanych nocy.
Najpierw za trzy noce jedna nagroda, potem za pięć nocy.
Kiedy doszliśmy do liczby, której P. sama nie umie policzyć, przypomniała sobie o nagrodzie po 2 tygodniach 😉
Dostałą ją i od tego czasu już się nie upomina 🙂
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Podpisuję się-u nas identycznie.. Po ok tygodniowym sukcesie w samodzielnym zasypianiu wszystko poszło sie paść 🙁
Asia i Ola (5.02.2003)
+starania…
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Fajny pomysł
H*S*K
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Gratuluję 🙂
PS. mnie rozwaliło i właśnie skojarzyłam, że ja też mam niewielką wartość – Tymek właśnie zamienił moją bliskość (pierś) na małpkę-maskotkę.
Kas
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Zostosowałam coś podobnego za radą Smoki… 🙂 Nagrody były zmienne – z to coś słodkiego, a to dostał figurkę aniołka, który miał go w nocy pilnować, a to coś jeszcze… trwało to kilka dni… Potem nagrodą była np. obietnica wycieczki następnego dnia, albo wspólnej fajnej zabawy… Teraz nie muszę nic obiecywać… 🙂
Kamelia z Michałkiem (ponad 3 lata) i chyba-Mają (32 tc)
Re: Figa, ja Cię ozłocę!
Zastosowałam ten sam sposób 🙂 I też z sukcesem.
Konkurs jest u nas dobry na wszystko 🙂
Kinga, Łucja(2l 11m) i Dorotka(~25.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: Figa, ja Cię ozłocę!