GDYBYM WYSZŁA ZA SWOJEGO PIERWSZEGO FACETA, TO… ;)

ja zaczynam:)… musiałabym podejmować wszystkie decyzje i odpowiadać sobie na pytania a tak w ogóle to pewnie szybko bym się rozwiodła bo pewnie miałabym dość życia w trójkącie: czyli ja, on i jego mamusia

Piszcie dziewczyny – będzie wesoło, a może i czasem nostalgicznie, wspomnieniowo itp

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: GDYBYM WYSZŁA ZA SWOJEGO PIERWSZEGO FACETA, TO… ;)

  1. ‘Gdybym wyszła za swojego pierwszego faceta…’ to:
    – mieszkamy w domu
    – łapiemy myszy na poddaszu
    – mamy 2 córki
    – pracujemy w tej samej firmie
    – jesteśmy szczęśliwi
    – i tak prawie same achy i echy od około 18 lat

    • Zamieszczone przez dorthe81
      kurcze chyba żadna z was nie napisała jeszcze dobrze o swoim byłym no która sie odważy i powie coś miłego o poprzednim partnerze 😉

      alez dlaczego..mój ex jest i był wspaniałym człowiekiem..obecnie ojcem i meżem…kuzynki mojej osobistej jak juz pisałam;) ( ona wówczas spotykała się z jego kuzynem, żeby było mało;))

      Tyle tylko, że to nie był ten jedyny dla mnie…fakt brzydko zakończyłam tamten związek… Ale jak mi sam ex powiedział…łatwiej mu to zrozumieć skoro ten dla którego go zostawiłam był właśnie TYM tzn mężem moim obecnym

      • Zamieszczone przez gosiek25

        A tak serio to mój mąż jest moim pierwszym i mam nadzieję że ostatnim facetem z którym dożyję szczęśliwie conajmniej do 80-tki

        U mnie podobnie 😉 Wczesniej to raczej byli dobrzy koledzy, nic powaznego. Ale pamietam takiego co malo sie odzywal, za to listy pisal 😉 Teraz by mial latwo- maile by mogl wysylac 😀

        • po zastanowieniu stwierdzam, ze pewnie byłoby podobnie jak z mezem…
          widocznie gustuje w typie sakramencko-inteligentnych (prze)wrażliwców z pieknymi oczami, którzy słuchają nałogowo muzyki.
          subtelne róznice sprawiły, ze z tamtymi świetnie mi sie gada, a ze slubnym gada i nie tylko 😉

          edytuje, bo mi sie przypomniało, że mogłabym jednak zostać także zona radnego miasta krakowa (wtedy in spe) 😀

          • Ja gdybym wyszła za swojego pierwszego faceta to calkiem inaczej by moje życie wyglądało. Niby byłam z nim szczęsliwa ale do pierwszej zdrady. Potem podziękowałam i związałam się po jakimś czasie z naszym wspólnym przyjacielem który jest moim mężem. Był to inteligentny facet, tylko uważał się za Boga, to mnie zaczęło bardzo drażnić. mam z nim do dziś kontakt, wiem że ma 2 dzieci, żone i jakoś im się żyje.

            • Zamieszczone przez dorthe81
              kurcze chyba żadna z was nie napisała jeszcze dobrze o swoim byłym no która sie odważy i powie coś miłego o poprzednim partnerze 😉

              Bo pytanie nie było o byłego, ale o pierwszego

              W moim przypadku nie był to facet z którym próbowałam układać sobie życie – byłam na to za młoda, jeszcze miałam wiele planów przed… Nawet wtedy takiego nie próbowałam szukać…

              Potem było jeszcze paru – z niektórymi żyję całkiem przyjaźnie do dziś…

              Taki pierwszy o którym pomyślałam, że chciałabym się z nim zestarzeć jest moim mężem…

              • Zamieszczone przez kurczak
                Bo pytanie nie było o byłego, ale o pierwszego

                W moim przypadku nie był to facet z którym próbowałam układać sobie życie – byłam na to za młoda, jeszcze miałam wiele planów przed… Nawet wtedy takiego nie próbowałam szukać…

                Potem było jeszcze paru – z niektórymi żyję całkiem przyjaźnie do dziś…

                Taki pierwszy o którym pomyślałam, że chciałabym się z nim zestarzeć jest moim mężem…

                a no w sumie ja tes pisałam o poprzednim a nie o pierwszym… gdybym wyszła za pierwszego…. to bewnie bym zyła w dostatku… pewnie nieco zdradzana :)… Cóz wiem jaki potem miał stosunek do wierności… – dość dowolny – np jak sie nie pamięta to nie zdrada. Wiem – bo parą to bylismy ze 3 mies ale potem sie przyjaźnilismy dośc blisko ze 2 lata. Teraz ma firme, 3 dzieci i tyle wiem – na jakims portalu go odnalazłam…..

                • pewnie byłoby zupełnie inaczej, ale nie wiem czy lepiej czy gorzej -pewnie byłoby dobrze tak jakby było, bo skąd miałabym wiedzieć, że można inaczej

                  ciekawe jaki byłby następny? może książe na białym koniu z fortuną w kieszeni – szkoda że nie chce mi się sprawdzać

                  • Hmmm, ale którego tu traktować jako pierwszego..?

                    Tego, z którym się pierwszy raz spało..? – Ciułałabym bidę w kawalerce z jego mamusią, a on by zwiewał do Hiszpani grać żołnierzyka w jakiejś tamtejszej niszowej produkcji… A siaty ze sklepu sama bym nosiła, bo on by musial w domku na mamusię czekać, aż obiad zrobi.

                    Tego, w którym pierwszy raz się zakochało? – Miałabym księcia z bajki! Przy czym możliwe, że byłby to ten sam typ, co Książę z Bajki w 2 cz. Shreka.

                    Tego, z którym pierwszy raz poszło się na randkę? – Miałabym zawsze przy sobie wiatrochron – miał taaakie wielkie uszy!

                    • wole nie myslec co by bylo 🙂

                      • gdybym wyszła za swoją wielka miłosć bylabym bogata, bardzo bogata mialabym kilkoro dzieci….czas ( i pieniadze-bo nie oszukujmy się bez nich wiekszość jest nierealna do zrobienia)na swoje pasje, poznawanie siebie i pracowałabym dla przyjemności nie dla pieniędzy… No i na pewno nie robilabym tego co teraz…..

                        na swój sposób bylabym szczęśliwa….i na swój sposób samotna….

                        • napewno byłoby inaczej niż z moim. z moją pierwszą wielką miłościa mam kontakt do dzisiaj. pewnie byłabym szczęsliwa bo jest on naprawdę wspaniałym człowiekiem ale nie chcę tego sprawdzać… pozostaje przy tym co mam 🙂
                          mój mąż miewa humory (jak każdy zresztą) ale jest mój jedyny i mam go na wyłączność :p

                          • tak sobie pogdybać fajna rzecz

                            • siedziałabym w pokoju bez klamek. Na bank.

                              tez mam koszmary do dzisiaj :/

                              • kiedys myslalam, ze bylabym zona marynarza ale marynarzem nie zostal;)
                                byc moze siedzialabym z nim za granica i co wiecej nie wiem..

                                • Wyszłam i nie żałuje:D

                                  • Zamieszczone przez Anka.
                                    Wyszłam i nie żałuje:D

                                    Dokładnie tak samo

                                    • … byłabym bardzo bogatą mieszkanką Australii i bardzo nieszczęśliwą kobietą…

                                      • Zamieszczone przez agula31
                                        Dokładnie tak samo

                                        i ja

                                        • Byłabym panią domu i matką mojego męża

                                          ..byłabym dziś żoną Serba, ktoremu gotowałabym codziennie dania z mięsa, burek i czelapczyczy. Nie mogłabym mowić prawie nic do innych mężczyzn, bo on byłby bardzo zazdrosny nawet o zwykłe “dzien dobry” w autobusie. Musiałabym się o mojego troszczyc jak o dziecko, bo on lubil jak mu mama wszystko robila.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: GDYBYM WYSZŁA ZA SWOJEGO PIERWSZEGO FACETA, TO… ;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general