gdzie jest moja mama?

normalnie w szoku jestem
Maciek ma lat prawie 5
Do tej pory było tak, że jak wychodzilismy gdzieś to go ubierałam, wypuszczałam z chałupy, on sie staczał z naszego 4 pietra i czekał tam gdzieś pod blokiem, albo skrzynkami na listy na mnie z olką pod pachą – starałam się, żeby to nie były wieki czekania- góra 5 minut (zebrać szybko olke i siebie, zamknąć drzwi), do sklepu na osiedlu sam chodził, sam bujał się między blokami – od czasu
jakiś miesiąc temu ubrał się dzieciak do wyjścia i w płacz- pytam o co chodzi, a on, że sam nie pójdzie, z domu wyjdzie z nami, nie chce na nas czekać na dole -uspokiłam- ok, olka pod pachą, maciek za rękę z czwartego pietra, do sklepu dzieciaki biegną same, dzieć za chiny ludowe nie pójdzie bez mamy, ostatnio bylismy wszyscy pod blokiem – musiałam na chwilę przybiec do domu – wracam a on siedzi zapłakany, bo mama mu zginęła (ojca chyba nie widział, był na placu obok) – nie ma opcji, żeby gdziekolwiek poszedł sam, no tylko w przedszkolu ucieka z szatni do sali i zostaje z uśmiechem::))

no i w domu na 3 minuty sam nie zostanie – panicznie się boi

co o tym myslicie? przestraszył się czegoś? ktoś mu coś powiedział?

no i co z tym zrobić

49 odpowiedzi na pytanie: gdzie jest moja mama?

  1. Jeżeli wcześniej nie miał problemu ze “zniknięciem” na moment mamy, to widocznie coś musiało się stać. Może w ostatnim czasie został bez mamy na chwilke dłużej, zmartwił się i teraz boi się, że mozesz nie wrócić. Musisz sama przeanalizowac od jakiego momentu zaczeło ta sie dziac i tam szukać przyczyny.
    Najważniejsze, żebyć teraz nie zostawiała go nawet na pół minuty, zapomni o tym z czasem, a potem nawet nie zauwazy że Cię nie ma 🙂

    • Mój synek ma lat 5 i nie odwazyłabym sie go puscic samego z 4 pietra by na mnie poczekał gdzies tam… do tego sie bujał miedzy blokami.
      Ja jestem panikara i wiem o tym wiec staram sie racjonalnie sobie tłumaczyc rózne sytuacje.
      Kiedy poczytałam co napisałas to najpierw sie zastanowiłam co ja bym robiła.
      No na pewno nei puszczałabym dziecka na dół bez opieki.

      Fakt posiadam jedno dziecko na stanie.
      Byc moze gdyby to była dwójka to bym moze i musiała podgonic Młodego w samodzielnosci ale i tak nie bujał by sie sam pomiedzy blokami.
      Do sklepu na osiedlu samego tez bym nie pusciła.
      Ja chyba jestem nienormalna jednak.

      Co do Twojego zapytania to pomysłu nie mam ale byc moze sie czegos wystraszył.

      • Zamieszczone przez Olinja
        Mój synek ma lat 5 i nie odwazyłabym sie go puscic samego z 4 pietra by na mnie poczekał gdzies tam… do tego sie bujał miedzy blokami.
        Ja jestem panikara i wiem o tym wiec staram sie racjonalnie sobie tłumaczyc rózne sytuacje.
        Kiedy poczytałam co napisałas to najpierw sie zastanowiłam co ja bym robiła.
        No na pewno nei puszczałabym dziecka na dół bez opieki.

        Fakt posiadam jedno dziecko na stanie.
        Byc moze gdyby to była dwójka to bym moze i musiała podgonic Młodego w samodzielnosci ale i tak nie bujał by sie sam pomiedzy blokami.
        Do sklepu na osiedlu samego tez bym nie pusciła.
        Ja chyba jestem nienormalna jednak.

        Co do Twojego zapytania to pomysłu nie mam ale byc moze sie czegos wystraszył.

        Ja mam troje dzieci i też nie puszczam.
        Oczywiście nie chodzi mi o krytykę zachowania autorki, ot tak odniosłam się do postu Olinji, pierwszą myśl miałam jak Ola.

        Pewnie coś się wydarzyło,dzieci są bardzo wrażliwe.
        Czas i zapewnienia, że mama zawsze jest może pomogą. No i na pewno nie roztrząsanie tematu.

        • Zamieszczone przez Olinja
          ……… ale i tak nie bujał by sie sam pomiedzy blokami.
          Do sklepu na osiedlu samego tez bym nie pusciła.
          Ja chyba jestem nienormalna jednak……

          Jestes jak najbardziej normalna 5-latek sam do sklepu, nigdy. Moj dopiero niedawno zaczął chodzic sam a ma 8-lat i mimo, że jest samodzielny to ja w oknie patrze jak do sklepu idzie i z niego wraca.

          • moje tez zostaje pod blokiem jak ide zanieść zakupy,
            sama schodzi jak gdzies wychdzimy i czeka w “naszym” miejscu czyli przed klatką, jak jestesmy na placu zabaw sama idzie do sklepu np po picie, ja nie widze w tym nic nienormalnego.

            odnośnie Twojej sytuacji mysle ze sie czegos przestraszył,
            moze zobaczył jakies dziecko ktore biegało z paniką na twarzy i szukało rodziciela. moze obejrzał cos w tv.

            mam nadzieje ze rozmowa i zapewnienia z Twojej strony troche go uspokoją i mu przejdzie.

            • Zamieszczone przez Fresz
              Jestes jak najbardziej normalna 5-latek sam do sklepu, nigdy. Moj dopiero niedawno zaczął chodzic sam a ma 8-lat i mimo, że jest samodzielny to ja w oknie patrze jak do sklepu idzie i z niego wraca.

              • Zamieszczone przez aoh

                Bo ja taka przewrazliwiona jestem, a przecież do szkoły wychodzi sam i nawet chałupę zamknie, na dwór zaczał chodzić jak miał 6-lat – sam !!!! Ale wolno mu byc tylko przed blokiem, żebym z okna go widziała

                • Zamieszczone przez aoh
                  moje tez zostaje pod blokiem jak ide zanieść zakupy,
                  sama schodzi jak gdzies wychdzimy i czeka w “naszym” miejscu czyli przed klatką, jak jestesmy na placu zabaw sama idzie do sklepu np po picie, ja nie widze w tym nic nienormalnego.

                  Prawnie można dziecko bez opieki zostawić(puszczenie samego do sklepu np) jest możliwe od wieku 7 lat.

                  • Zamieszczone przez Fresz
                    Bo ja taka przewrazliwiona jestem, a przecież do szkoły wychodzi sam i nawet chałupę zamknie, na dwór zaczał chodzić jak miał 6-lat – sam !!!! Ale wolno mu byc tylko przed blokiem, żebym z okna go widziała

                    myslę ze to kwestia bardzo indywidualna kazdego typu dziecka
                    i szerokości parasola ochronnego nas matek Polek nad naszymi dziećmi.;)

                    • Zamieszczone przez ulaluki
                      Prawnie można dziecko bez opieki zostawić(puszczenie samego do sklepu np) jest możliwe od wieku 7 lat.

                      a dlaczego od wieku 7 lat?
                      jaki jest wyznacznik tej granicy?

                      • Zamieszczone przez rena12

                        co o tym myslicie? przestraszył się czegoś? ktoś mu coś powiedział?

                        próbuj podpytac- pewnie to zrobiłaś
                        może mu się dłużyło, ktos wychodził z klatki i złapał nie mame za rękę -mój tak ostatnio spłoszył się na plaży, słyszałam kiedyś tekst jednej z mamusiek przy piaskownic -“nie ma twej mamy to wypad z piaskownicy” – tekst do dziecka 6(?) letniego, może robił coś nienajstosowniejszego i ktoś mu zwrócił uwagę – bez mamy spłoszył się,….raczej przez tę krótką chwilę nikt fizycznie krzywdy mu nie zrobił…

                        Ja też wypuszczam moje dzieci – fakt mają zakaz z klatki wychodzić bo boję się, ze robiąc między sobą wyscigi do samochodu któreś pod coś wpadnie.
                        Na placu zabaw, na dziedzińcu osiedlowym tez bawią się sami, ja albo pielę ogródek i zerkam na nich, albo co chwilę wyglądam, okno cały czas otwarte i praktycznie słyszę ich glosy.
                        Nie wiem co się mieści w granicach normalności 😉

                        • Zamieszczone przez ulaluki
                          Prawnie można dziecko bez opieki zostawić(puszczenie samego do sklepu np) jest możliwe od wieku 7 lat.

                          Dokładnie, bo inaczej jak coś się stanie, nawet nie z winy dziecka to rodzice mają współwinę.

                          U nas był kiedyś taki przypadek, że samochód potrącił dziewczynkę 6-letnią, na parkingu, i kierowca uniknał kary, bo jak przyjechała policja to stwierdziła, że jechał z odpowiednia prędkością, a dziecko było bez opieki dorosłych – na szczęście dziecko tylko siniaki miało ale rodzice beknęli za to 🙂

                          • Zamieszczone przez aoh
                            a dlaczego od wieku 7 lat?
                            jaki jest wyznacznik tej granicy?

                            Szukam na ten temat w necie.
                            Tutaj na forum ktoś twierdził, że do 7 lat nie wolno pozostawiać dziecka samego, na innym forum też tak napisano.

                            Znalazłam taki oto artykuł, fajny, zgodny z moją filozfią strzeżonego Pan Bóg strzeże:), zaprzeczający, że jest prawo, o którym piszę powyżej:

                            • Zamieszczone przez ulaluki
                              Szukam na ten temat w necie.
                              Tutaj na forum ktoś twierdził, że do 7 lat nie wolno pozostawiać dziecka samego, na innym forum też tak napisano.

                              Znalazłam taki oto artykuł, fajny, zgodny z moją filozfią strzeżonego Pan Bóg strzeże:), zaprzeczający, że jest prawo, o którym piszę powyżej:

                              W każdym razie radzą sobie lepiej niż dzieci małe. Te małe – do trzynastego roku życia – giną zwykle nie z własnej woli.

                              czyli co do 13-stego roku zycia za ręke do szkoły
                              za ręke na plac zabaw?

                              • Zamieszczone przez aoh
                                Czyli co do 13-stego roku zycia za ręke do szkoły
                                za ręke na plac zabaw?

                                Przecież są inne sposoby na zapewnienia bezpieczeństwa, przede wszystkim edukacja.

                                Bardzo często dzieci giną, po wychodzą zza autobusu, sama mało nie zginęłam w ten sposób.
                                Nikt mnie nie nauczył, że trzeba poczekać aż autobuus odjedzie.
                                Nie da się wszystkiego przewidzieć, ale trzeba dużo zwracać na bezpieczeńastwo.

                                W artykule jest dużo o pięciolatkach. O nich głównie piszę, bo sama mam pięciolatka.

                                • Zamieszczone przez ulaluki
                                  Szukam na ten temat w necie.
                                  Tutaj na forum ktoś twierdził, że do 7 lat nie wolno pozostawiać dziecka samego, na innym forum też tak napisano.

                                  Znalazłam taki oto artykuł, fajny, zgodny z moją filozfią strzeżonego Pan Bóg strzeże:), zaprzeczający, że jest prawo, o którym piszę powyżej:

                                  ale nadal nie wiem dlaczego nie WOLNO pozostawiać dziecka do 7 roku zycia samego?

                                  argumenty poproszę.

                                  • Zamieszczone przez ulaluki
                                    Przecież są inne sposoby na zapewnienia bezpieczeństwa, przede wszystkim edukacja.

                                    Bardzo często dzieci giną, po wychodzą zza autobusu, sama mało nie zginęłam w ten sposób.
                                    Nikt mnie nie nauczył, że trzeba poczekać aż autobuus odjedzie.
                                    Nie da się wszystkiego przewidzieć, ale trzeba dużo zwracać na bezpieczeńastwo.

                                    W artykule jest dużo o pięciolatkach. O nich głównie piszę, bo sama mam pięciolatka.

                                    ja tez mam pięciolatke w domu.
                                    tylko ze mam troche inny punkt widzenia w tej kwesti.

                                    • Zamieszczone przez ulaluki
                                      Szukam na ten temat w necie.

                                      Kodeks wykroczeń stanowi:

                                      [lex:tb1mtwer]Art. 82. (…)
                                      § 2. Kto zostawia małoletniego do lat 7 w okolicznościach umożliwiających mu wzniecenie pożaru,
                                      podlega karze grzywny albo karze nagany.[/lex:tb1mtwer][lex:tb1mtwer]

                                      Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,
                                      podlega karze grzywny albo karze nagany.[/lex:tb1mtwer]

                                      • Zamieszczone przez aoh
                                        ale nadal nie wiem dlaczego nie WOLNO pozostawiać dziecka do 7 roku zycia samego?

                                        argumenty poproszę.

                                        Aoh, ja napisałam, że prawnie, nie ja prawo układam. (co według tego artykułu nie jest prawdą)
                                        Mogę napisać dlaczego Konrada nie puszczam samego.

                                        Nie uważam tego za nadopiekuńczość.

                                        A ktoś jak robi inaczej niż ja, jego sprawa. Nie mnie to oceniać.

                                        • Zamieszczone przez aoh
                                          a dlaczego od wieku 7 lat?
                                          jaki jest wyznacznik tej granicy?

                                          Nie wiem, ale kiedys w przedszkolu o tym mówili, że do ukończenia 7 roku zycia za dziecko całkowitą odpowiedzialność mają rodzice. Więc nawet jeśli dziecko na chodniku potrąci pijany kierowca, rodzice mają współwinę

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: gdzie jest moja mama?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general