Gdzie rodzić? Świecie czy Grudziądz???

1. aducha Dodane ponad rok temu,

   Cześć pierwsze dziecko- czyli 7 lat temu rodziłam w Świeciu- wszystko ok. Polozne bardzo miłe, sala porodowa i poporodowe czyste, opieka nad dzieckiem też, nawet pielęgniarki dziecięce zabierały dziecko na noc i przynosiły do karmienia jak mama była zmeczona. W zeszłym roku rodziłam synka w Grudziądzu i tez byłam zadowolona- rodziłam 13 dni po terminie przez cc( z powodu dużego płodu). Opieka była super- choc opinie krażyły straszne, ja nie mogę nic złego powiedzieć. Po zabiegu położna poszła ze mna pod prysznic, przychodziła co 2 godziny i sprawdzała czy wszystko ok. Decyzja nalezy do Ciebie, mówia że w Grudziądzu opieka nad noworodkiem jest lepsza i mają też bardziej specjalistyczny sprzęt. Pozdrawiam i życzę powodzenia

   Odpowiedz
2. luczka Dodane ponad rok temu,

   Ja obydwa porody miałam w Grudziądzu. Obydwie cesarki nieplanowane. Nie moge narzekać. Oczywiście są lepsze i gorsze położne ale to zależy na którą trafisz. Przy pierwszym porodzie miałam nieciekawą a przy drugim rewelacyjną. Rodziłam na sali ogólnej.
   Opieka dla noworodków super. Na noc też zabierano mi dziecko jak poprosiłam.

   Powodzenia.

   Odpowiedz
3. agnieszka1983 Dodane ponad rok temu,

   Ja rodziłam w Świeciu. Moje Maleństwo przyszło na świat 1 kwietnia 2008 roku. Bardzo sobie chwale pobyt w tym szpitalu. opieka świetna, personel bardzo miły i przyjaźnie nastawiony. Życze powodzenia

   Odpowiedz
4. 0kira0 Dodane ponad rok temu,

   Ja będę rodziła w lutym, a jestem mieszkanką Grudziądza. Bardzo boję się tego, co mówią o tym szpitalu. Ale zdania są równie mocno podzielone- część mówi, że nie jest tak źle, a inni za pieniądze by tu nawet nie przyszli. Nasłuchałam się już sporo…

   Odpowiedz
5. 0kira0 Dodane ponad rok temu,

   Już nie długo rozwiązanie porodu przede mną… Rodzę przymusowo w Bydgoszczy, bo choruję na serce… ehh

   Odpowiedz
6. lawinia24 Dodane ponad rok temu,

   wlasny pokoj

   witajcie, mam pytanie, czy wie ktos moze czy w grudziadzkim szpitalu lub w szpitalu w swieciu mozna rodzic w osobnym pokoju tylko z personelem medycznym.

   Odpowiedz
7. luczka Dodane ponad rok temu,

   W Grudziądzu jest sala porodów rodzinnych, jeśli o taką ci chodzi.

   Odpowiedz
8. lawinia24 Dodane ponad rok temu,

   ))

   mi nie chodzi konkretnie o porod rodzinny, tylko poprostu osobny pokoj w ktorym znajdowalabym sie tylko ja i personel medyczny, i ciekawa jestem jezeli jest w ogole taka mozliwosc to ile taka przyjemnosc kosztuje

   Odpowiedz
9. luczka Dodane ponad rok temu,

   Tego to akurat nie wiem. Co do cen to nie orientuję sie wcale. Myślę że jak zadzwonisz do szpitala to udzielą ci takich informacji.

   Odpowiedz
10. nadia-24 Dodane ponad rok temu,

    Witam!Tym paniom,które do tej pory nie zdecydowały gdzie rodzić stanowczo odradzam Grudziądz. To właśnie w grudziądzkim szpitalu,w grudniu 2008 na świat przyszła moja córeczka. Planowałam poród rodzinny,ale niestety zaczęły odchodzić mi wody,co podobno jest przeciwskazaniem do takiego porodu…hmmmm. Pozostała mi więc sala ogólna,na którą może dostać się każdy z ulicy.Osobiście słyszałam jak jedna z położnych cofała pana,który szukał…oddziału chirurgicznego. Byłam zszokowana!Myśle,że powinnam też wspomnieć o tym jak ”delikatnie” obchodzą się z pacjentkami lekarze,a właściwie lekarki,podczas badania ginekologicznego. Po takim badaniu odechciało mi się wszystkiego. Moja położna również nie należała do najdelikatniejszych:(. Na moją prośbe by zaprzestała czwartego już masażu szyjki macicy,po którym nie było widać rezultatów,a ból był nieziemski,odpowiedziała mi krótko,że nie mam się z nią licytować!Nie słuchała również kiedy odmówiłam kolejnej kroplówki z oksytocyny. Po prostu nie miałam nic do gadania!Stwierdziła także,że stanowczo za dużo przytyłam w czasie ciąży i z pewnością nigdy tego nie zgubię. Powiedziała,że to rezultat jedzenia fast-foodów. Nie miałam siły się z nią kłócić, zaprzeczać,i tak by nie uwierzyła…marzyłam tylko o tym by urodzić. Po 9 godzinach w bólach średnio co 2 minuty poprosiłam o znieczulenie, za które chciałam zapłacić z własnej kieszeni.Usłyszałam,że jest to niemożliwe.W końcu,po 10 godzinach i 15 minutach na grudziądzkiej porodówce,moja córeczka wreszcie się urodziła.Dzięki super masażowi wykonanemu przez panią położną porozrywałam się cała od środka. Mimo,że od mojego porodu upłynęły już 2 miesiące nadal nie mogę o tym wszystkim zapomnieć. Mam nadzieję,że kiedyś to nastąpi…Gdybym drugi raz miała wybrać gdzie urodzić swoje Maleństwo,mój wybór nigdy nie padł by na Grudziądz.

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Gdzie rodzić? Świecie czy Grudziądz???