Gdzie sie bawia?

Jak w tytule: gdzie bawia sie dzieciaki? u siebie w pokoju, czy w salonie?
Wlasnie stoczylam dwugodzinna walke o sprzatniecie klockow lego rozsypanych po calym salonie. Sprzatnelam sama a mloda zostala z placzem wydelegowana do siebie.
i sie zastanawiam, czy tylko oliwia znosi wszelkie zabawki do salonu?
dzieki temu mam swieze postanowienie noworocze 😉 nidgy wiecej klockow lego (3 skrzynie wystarcza) i zakaz wynoszenia tego od siebie z pokoju…

44 odpowiedzi na pytanie: Gdzie sie bawia?

  1. moje bawia sie w jednym z ich pokoi
    oraz jesli ja jestem na dole to na pewno michal na dole w salonie
    a czasm obaj

    mi to wisi

    • moja uwielbia znosić zabawki do salonu (ale to ładnie brzmi, dwupokojowe mieszkanie i salon)

      • Ptyśka z reguł bawi się tam, gdzie aktualnie przebywam ja.
        Nie przeszkadza mi to (bo mam ją na oku :D), chociaż przed sprzątaniem zabawki są wszędzie,
        a sprzątanie idzie opornie 😉

        • Zamieszczone przez aniah13
          Jak w tytule: gdzie bawia sie dzieciaki? u siebie w pokoju, czy w salonie?

          Kasia na ogół bawi się u siebie. Jak my się z nią bawimy, to chodzimy do jej pokoju. Do salonu panna przynosi tylko pluszaki, z którymi ogląda bajki. Tak jest od czasu przeprowadzki do nowego domu (czyli od lipca). Dość miałam wiecznego bałaganu w salonie. Teraz jestem konsekwentna i jest dobrze.

          • Zamieszczone przez aniah13
            Jak w tytule: gdzie bawia sie dzieciaki? u siebie w pokoju, czy w salonie?
            Wlasnie stoczylam dwugodzinna walke o sprzatniecie klockow lego rozsypanych po calym salonie. Sprzatnelam sama a mloda zostala z placzem wydelegowana do siebie.
            i sie zastanawiam, czy tylko oliwia znosi wszelkie zabawki do salonu?
            dzieki temu mam swieze postanowienie noworocze 😉 nidgy wiecej klockow lego (3 skrzynie wystarcza) i zakaz wynoszenia tego od siebie z pokoju…

            kiedys tylko w duzym pokoju (salun to szumnie powiedziane by bylo ;))
            po przeprowadzce czesciej u siebie, ale ukladanie lego tylko w ”pokoju wszystkich” – jak mówi Krzys

            • Gdy nie ma gosci – w duzym pokoju, gdy ktos nas odwiedzi – dzieciaki pędzą do pokoju Emilki (wtedy juz wole nie patrzec co sie dzieje 😉 ). Musze chyba tylko dodac, ze Emilka w zasadzie nie bawi sie w tej chwili zabawkami – albo w cos z nami gra, albo wydobywa kredki i zeszyty z zadaniami, ewentualnie puzzle. Sprzątanie tego nalezy do niej i nawet jesli zostawi to na dłuzszą chwile, to nie ma dramatu. Ogolnie nie bałagani.

              • Zamieszczone przez Klucha
                (ale to ładnie brzmi, dwupokojowe mieszkanie i salon)

                to jak u mnie 😉

                • Zamieszczone przez Figa123
                  , chociaż przed sprzątaniem zabawki są wszędzie,
                  a sprzątanie idzie opornie 😉

                  no wlasnie tego mam serdecznie dosc. jak pisalam, dzis walczylam z nia o to 2 godziny…

                  • Zamieszczone przez DziuniaP
                    Kasia na ogół bawi się u siebie. Jak my się z nią bawimy, to chodzimy do jej pokoju. Do salonu panna przynosi tylko pluszaki, z którymi ogląda bajki. Tak jest od czasu przeprowadzki do nowego domu (czyli od lipca). Dość miałam wiecznego bałaganu w salonie. Teraz jestem konsekwentna i jest dobrze.

                    chyba zrobie podobnie 🙂

                    • no wlasnie nasz salon tak wielki ze jak oliwia rozlozy sie z zabawkami to nie ma gdzie stanac 🙂

                      • zazdroszcze nie balaganiacego dziecka 😉

                        • Oczywiście, że znosi wszystko do salonu! ale gnamy. I co wieczorna wojna o sprzątnięcie pokoju:(

                          • Oj różnie. Głównie w swoich pokojach, ale jak rozkładają tory to robią to w obszernym przedpokoju. Część zabawek ląduje też w salonie. A walka o sprzątanie jest niezależna od miejsca. A czasem walki nie ma – zależy od dnia…

                            • Zamieszczone przez aniah13
                              no wlasnie tego mam serdecznie dosc. jak pisalam, dzis walczylam z nia o to 2 godziny…

                              Rozumiem Cię,
                              choć ja ten rozgardiasz lubię 🙂 a sprzątanie idzie opornie, ale nie dramatycznie 😉
                              Za to mój wysokosumienny mąż nie może na to patrzec, więc działa na bieżąco
                              i Ptyśka często marudzi, że gdzieś tam coś tam leżało i wsiąkło.
                              A to tatuś cichaczem uprzątnął 😀
                              np. wyjęła lalkę z wózka, żeby ją przewinąć,
                              a kiedy znów chciała ją do wózka włożyć – wózka już nie było.
                              Stał zaparkowany na swoim miejscu w jej pokoju.
                              😀

                              • Większość zabawek jest i pozostaje w Emilki pokoju, do dużego przynosi to czym się akurat bawi, jakieś maskotki, małe postaci z jajek niespodzianek, książeczki. No i kolorowanki i kredki zwykle tu już zostają, a te inne to wynosimy wieczorem, razem, choć zwykle Emilka “nie ma siły, jest już zmęczona” oczywiście.

                                • hehehehe dobry jest 🙂 moj chlop ma ludzi od sprzatania 😉
                                  ogolnie tez mi nie przeszkadza jak mloda bawi sie obok mnie, ale gabaryty naszego mieszkania powoduje, ze np. 5 misiow, wozek i kolorowanka zajmuja cala powierzchnie naszego salonu 😉

                                  • To wiesz czego Ci życzę w nowym roku?

                                    Większej chaty 🙂 !

                                    • Zamieszczone przez aniah13
                                      Jak w tytule: gdzie bawia sie dzieciaki? u siebie w pokoju, czy w salonie?
                                      Wlasnie stoczylam dwugodzinna walke o sprzatniecie klockow lego rozsypanych po calym salonie. Sprzatnelam sama a mloda zostala z placzem wydelegowana do siebie.
                                      i sie zastanawiam, czy tylko oliwia znosi wszelkie zabawki do salonu?
                                      dzieki temu mam swieze postanowienie noworocze 😉 nidgy wiecej klockow lego (3 skrzynie wystarcza) i zakaz wynoszenia tego od siebie z pokoju…

                                      Moje dzieci bawią się zwykle tam, gdzie przebywam ja :). I w dodatku sama ich tego nauczyłam… jak Julka była sama to bawiła się w swoim pokoju, odkąd jest Lena, wolę je obie mieć na oku ;-). Choć oczywiście czasem mam dość bałaganu w moim pokoju…

                                      • przez ostatni tydzien pol salonu blokowala claudii kolejka, ale jak living-room to living-room;)/po amerykansku brzmi bardziej swojsko/
                                        u mnie zycie domowe toczy sie raczej w salonie i kuchni, sypialnie do spania, choc claudia czesto sie bawi w swoim pokoju
                                        a z utzrymaniem porzadku roznie, wciaz pracujemy nad tym

                                        • Moje identycznie 😉 Tylko kuchnię mam malutką i już się ze mną nie zmieszczą, więc chociaż przy garach nie przeszkadzają.
                                          Ale kiedy mnie nie ma, a tata usiłuje pracować, to oczywiście siedzą mu na głowie w “gabinecie” 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Gdzie sie bawia?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general