już ręce mi opadły….
Jaś ma 2,2lat i giga zaparcia od ok. pół roku. Załatwia się tak co 3 dni (więc nie jest źle) ale średnica tego co zrobi jest jak u dorosłego chłopa. Po każdym takim incydencie leci mu krew z odbytu (i nic dziwnego), a wczoraj wyszła mu jeszcze jakaś żyłka i tak sobie wisiała. Nie muszę chyba dodawać, że na myśl o zrobieniu kupy mały dostaje histerii i wyje (naprawdę wyje) z bólu przez cały proces robienia (a ja z nim). Oglądali go i gastrolodzy i nawet chirurg (bo miałam podejrzenia że to może jakaś wada w budowie jelit)-nic, kolejne leki-nic. Nie sądzę, że są to błędy żywieniowe, bo mały jako alergik i refuksowiec ma wyłączony: nabiał, czekoladę, słodycze, rzeczy ciężkostarwne i smażone. Je dużo owoców, warzyw i pije dużo wody.
Przetrenowaliśmy już chyba wszystko: otręby, suszone śliwki (na gęsto i jako kompot), parafinę, duphalac, lactulose, dicoman i bóg wie co jeszcze….(alvia podobno została wycofana). Proszę o jakieś podpowiedzi co do domowych sposobów (bo na lekarstwa przestałam już liczyć).
ps. czy strach przed zrobieniem kupy ma jakąś nazwę naukową i czy leczy się to u psychologa dziecięcego?
6 odpowiedzi na pytanie: GIGA ZATWARDZENIA
Nie znam z bliska tego problemu, ale moja koleżanka miała tak ze swoją córką i chodziła z nią do psychologa, ponieważ także nie pomagały żadne leki. To się jakoś nazywa ‘nawykowe zaparcia’ ale mogłam przekręcić. Jest może jakiś problem emocjonalny u twojego dziecka, może a raczej na pewno ma uraz (skoro tak reaguje na wzmiankę o wypróżnieniu). Myślę że warto się wybrać do psychologa. Ale za nim psycholog to może postaraj się o książkę “Bajki które leczą” Doris Brett, ostatecznie mojej koleżanki córce pomogło opowiedzenie kilka razy odpowiedniej bajki i się odblokowała. A do psychologa chodziła pół roku i nic.
Acha, to jest książka która uczy rodzica jak przezwyciężać problemy emocjonalne (lęki itp..) dzieci za pomocą odpowiednich bajek, z dokładnymi instrukcjami, opisem trików psychologicznych i przykładami bajek.
Powodzenia
jak nic psycholog do nawiedzenia
Zaparcia psychogenne…..
Przeszłam z moją córeczka niedawno, robiła raz na 5 dni.
Też była krew, krzyk, i Lactulosa butelkami.
Czy Jaś jest odpieluszony?
To ważne, bo byłoby Ci/jemu łatwiej trenować na kiblelku/nocniczku niż na stojąco.
Musisz codziennie o tej samej porze np. po posiłku sadzać go, bardzo spokojnym głosem tłumaczyć, stękać razem z nim aż uda mu się zrobić dzień po dniu – wtedy nie będzie bolało, bo kupa będzie mała, raz, drugi – bo musi zakodować, że to nie boli. Kiedy się uda – kiedyś na pewno – miej przygotowaną nagrodę, tańczcie i śpiewajcie i bijcie brawo.
Potem minie, zobaczysz, żeby tylko odwróciło mu sie myślenie, że kupa=ból.
Tyle z mojego doświadczenia, męczyliśmy się od jesieni do wiosny, przeszło własciwie niedawno, ale nigdy nie czekam aż Zosia (teraz 3l) sama zawoła, że chce kupkę, sadzam ją, każe mi wychdzić 😀 potem woła, że zrobione.
Będzie dobrze, wiem, że to okropne, bo dziecko cierpi…..
Powodzenia.
Z odpieluszeniem to dziwna sprawa-chodzi bez pieluchy, siku robi na nocnik (nawet sam się rozbiera i siada) a kupę tylko w majtki i tylko na stojąco z zaciskaniem tyłka…
Dzięki za dobre słowo kobietki, czas więc zacząć treningi nocnika…
Ja niedawno przechodziłam to samo z moim 3,5 letnim synkiem. Pewnego dnia miał problem z wypróżnieniem i od tego momentu to się zaczęło. Wcześniej z kupką nigdy nie było problemu, robił regularnie 2 razy dziennie. Musiała go bardzo boleć pupa, bo po tym wydarzeniu na samo słowo “zrób kupkę” był krzyk i płacz. Ze strachu przed bólem wstrzymywał kupkę, co powodowało jej zasklepianie i zaparcia. Takie zachowanie przez dłuższy czas mogło doprowadzić do zaparć nawykowych. Nasza pani doktor poleciła mi wtedy Lactulosum. Na początku też myślałam, że nie pomaga, ale po regularnym stosowaniu (3 duże łyżki dziennie) pomogło. Zaleciła mi, żeby doprowadzić do miękkiej kupki i utrzymać taki stan przez kilka dni, tak aby mały zapomniał o tym, że robienie jej boli. Przy tym pupa miała czas się zagoić. No i faktycznie. Codziennie pilnowałam, żeby siadał na nocnik i spróbował zrobić. Daliśmy radę i teraz nie mamy już problemu, nawet jeżeli zdarza się, że czasami kupka jest trochę twardsza.
życzę powodzenia i duuuużo cierpliwości.
Juz to gdzies pisalam, ale dopisze i tu- kupic masc znieczulajaca w aptece. Smarowac przed kupka, i wtedy nie bedzie bolu, i przestanie sie maluszek z kupka wstrzymywac. Do tego regularnie lactulose, dla zmiekczenia, i bedzie po problemie. Moze zmiana diety pomoze? Duzo owocow, warzyw, jogurtow, slodycze do minimum??
Znasz odpowiedź na pytanie: GIGA ZATWARDZENIA