gołębie jadalne!?

Moja teściowa wymyśliła, że bardzo zdrowym mięskiem dla dziecka jest mięso z gołębi, przytoczyła mi kilkanaście historii o cudotwórczym działaniu takiego pożywienia, mnie się to trochę nie podoba, bo kojarzy mi się z restauracjami wietnamskimi, ale nie kłóciłam się z nią, bo po co? Ale wczoraj zadzwoniła, że ma dla Alisi dwa gołąbki z pewnego źródła i mogę ugotować jej zupkę na tych gołąbkach! Chyba je przyjmę z uśmiechem na twarzy, a potajemnie wyrzucę, a co Wy o tym sądzicie, słyszałyście o tym, by ktoś podawał dziecku mięso z gołębi!?

Ania i Alicja (1.05.2004)

16 odpowiedzi na pytanie: gołębie jadalne!?

  1. Re: gołębie jadalne!?

    Ja słyszałam i córce starszej nawet dawałam, mięsko z gołębi jest zdrowe i nie alergizyjące, chętnie bym gdzieś kupiła dla synka alergika tylko nie mam gdzie.

    Hasza Tysia 10lat Łukaś (29.03.03

    • Re: gołębie jadalne!?

      Moja Małgosia tez pare gołębi w życiu zjadła 🙂 I też był to pomysł mojej mamy. Ale jakoś do mnie to nie przemawia i przestała sprowadzać gołębie ze wsi.

      Jane, Małgosia 20m i

      • Re: gołębie jadalne!?

        No daje się daje. My dawaliśmy – zaproponowala nam to nasza pediatra. Jako mięso zdrowe, dobre dla alergików.
        Mąż zna hodowcę gołębi i kilka od niego kupił.
        Skończyło się, kiedy ów znajomy podarowal nam gołębie żywe do własnoręcznego utłuczenia.
        Gołębie zostaly wypuszczone na wolność i mąż doszedł do wniosku, ze już więcej nasze dziecko nie będzie jeść tych ptaszków.

        Inna sprawa, że ja się nie byłam w stanie zbliżyć do tych kadłubów i to mąż gotowal na nich zupkę, potem wyciągał te wszystkie malutkie kosteczki… FUJ!!!

        • Re: gołębie jadalne!?

          O! To jestem ździwiona, do tej pory do rewelacji mojej teściowej (choć to dobra kobieta generalnie) podchodziłam sceptycznie, zwłaszcza gdy po buraczanej radzie teściowej (sok z surowego buraka na zaparcia) wylądowałyśmy z Alisią w szpitalu, totalnie się odwodniła wymiotując przez kilkanaście minut… Od tamtej pory, gdy coś mi teściowa mówiła, to ja kiwałam głową ze zrozumieniem, no, no, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka…

          Ania i Alicja (1.05.2004)

          • Re: gołębie jadalne!?

            akurat wyjątkowo zdrowe miesko dla dziecki – mąż mój na własnych gołębiach wypasiony. Trudno kupić ale fakt polecane, ponoć najmniej alergizujące – jak zając

            madzia i

            • Re: gołębie jadalne!?

              golebie miesko jest bardzo zdrowe i dla dzieci i dla doroslych w czasie np przeziebienia czy innej choroby, moj dziadek cale zycie mial golebie i my je od czasu do czasu jedlismy, niestety dziadek zmarl tydzien temu 🙁 i pewnie moja dzidzia juz nie bedzie jadla golabkow, bo nie znam innego pewnego zrodla. no tylko nie je sie golebi dzikich 🙂 prosze nie lapac na skwerkach i w parkach 🙂
              pozdrawiam

              • Re: gołębie jadalne!?

                takie gołąbki są ponoć rewelacyjne dla chorych maluchów. zawsze gdy któreś z dzieci mojego brata było chore to dostawało rosół właśnie z gołąbków.

                Paula i Borys 1,5roku

                • Re: gołębie jadalne!?

                  Bardzo dobre mięso… jeśli tylko nie jest z tzw. “dachowych zasrańców”, a ze specjalnie chodowanych “mięsnych” gołębi. Jakbym wiedziała, gdzie w Warszawie kupować sprawdzone gołębie mięso, to Ala dostawałaby regularnie.

                  • Re: gołębie jadalne!?

                    Golebie sa bardzo zdrowe, ja sie osobiscie wychowalam na takim miesku. Bardo bym chciala gdzies kupic golebie. Ale niemam jak. My mieszkamy w U. S.A a o sprzedarzy golebi jeszcze nieslyszalam odkad jestem w Stanach. Tak ze ciesz sie ta mozliwoscia i zkorzystaj. Pa!

                    goga i Ewelinka 17-09-2004

                    • Re: gołębie jadalne!?

                      Ja mam w zamrażalniku gołebia od mojej teściowej i jakoś nie mogę go ugotować:(

                      Iwona i 22 m Sebuś

                      • Re: gołębie jadalne!?

                        A fu- pierwszy raz słyszę!!!!!!!!!

                        Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                        • Re: gołębie jadalne!?

                          Ja tez pierwszy raz slysze. Myslalam, ze post bedzie o takich golabkach z kapusta i farszem… Niesamowite….. Ale ja chyba nigdy bym tego nie zjadla…


                          Ewcia z Mają(19 miesięcy)

                          • Re: gołębie jadalne!?

                            ja też wychowałam sie na gołębiach !! mojemu synowi pare razy też gotowałam zupy na tym miesie( jest zdrowe )ponieważ mój ojciec ma hodowle !!! i wiesz co ci powiem że nie rozumiem tu dziewczyn które piszą “a fuuu” bo wole podawać gołębie niz kurczaki ze sklepu, które karmione sa sterydami i innymi świństwami !!! osobiście polecam, mój maluch je i nic mu sie nie dzieje !!!!
                            pozdrawiam i zyczę smacznego !!!

                            • Re: gołębie jadalne!?

                              Ja bym chyba podała – ja jadłam kiedyś rosół z gołebia i powiem Ci, ze jest to bardzo delikatna i smaczna zupka
                              Samego miesa nie jadłam ale jak taka dobra była zupa to samo mięsko tez musi byc smaczne

                              Edysia z Natalką (25.08.04)

                              • Re: gołębie jadalne!?

                                o gołębiach słyszałam, że zdrowe i, że bardzo dobre na wszelkie choroby u dzieci
                                a o burakach czytałam właśnie dzisiaj, że daje się sok z buraka i kapusty kiszonej na zaparcia. (w dodatku żywieniowym do Mamo to ja) ale z pewnością nie takim maluchom jak Twój.

                                Beata&Patryk(03.03.03)

                                Edited by BeataB on 2005/01/23 21:38.

                                • Kobiety! Matki! Piszę to jako specjalista i pediatra. Mit o tym jakoby młode gołębie miały coś wspólnego ze zdrowiem już dawno został obalony. Nie ufajcie komuś kto mówi „słyszałam że są bardzo zdrowe”. Nawet jeśli ktoś jadł gołębie, robił to z niewiedzy. Zdrowsza dla dziecka jest zupa warzywna, oraz dieta bogatsza w owoce, warzywa oraz odpowiednio zbilansowana. Powtarzam: gołębie nie mają żadnych wartości odżywczych prócz tych smakowych. Drogie panie! Nie powielajcie tych bzdur waszych babć! Smalec z borsuka czy psa również nie jest zdrowszy od tego zwykłego, a róg nosorożca który jest mordowany na potęgę nie działa na potencję waszych mężów… Wszystko to tylko działanie niewiedzy ludzi oraz ich wyobraźni.

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: gołębie jadalne!?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general