Goli rodzice

Przenosze temat tutaj..
kurcze bo jestem w szoku
Ale juz pisze o co chodzi.

Jak napisałam, ze Natalka nigdy nie widziała mojego męża na golasa i zawsze jak jest sytuacja gdy sie kąpie czy cos to zakrywa się to stwierdziły, ze ja przesadzam
I nie ma w tym nic złego by dziewczynka ogladała swojego ojca na nago

Kurcze zamurowało mnie
Wy tez uważacie, ze nie ma w tym nic złego, bo dla mnie to nie do pomyslenia by małe dziecko ogladało na nago rodzica przeciwnej płuci zwłaszcza teraz jak juz “kuma” co i jak… i zadaje pytania
Bo wychodzi na to, ze jak Natalka wejdzie do łazienki jak mój mąz sie kąpie i spyta o siusiaka to mój mąz powinien jej go pokazać bez skrepowania

Wszystkie uwazacie na prawdę, ze ogladanie nagiego rodzica dla dziecka “rozumiejacego juz róznice płuci” to normalne zachowanie?

Dla mnie nie, a jak jest sytuacja, ze Natalka wchodzi do łazienki jak mój mąz sie kompie to zawsze sie zakrywa – dla nas to normalne i sama nigdy nie widziałam mojego taty na nago.
PS: i nie mam problemów z seksualnościa – bo już to usłyszałam


Edysia & Natalka 2,2 lat

302 odpowiedzi na pytanie: Goli rodzice

  1. Re: Goli rodzice

    A ja problemu nie widze. Nie chce sztucznie tworzyc tematow tabu. Adach widuje mnie nago, przy czym nie epatuje nagoscia, nie chadzam nago po mieszkaniu, ot, nie zakrywam sie, kiedy wejdzie do lazienki. Nie chce, zeby myslal, ze ciala nalezy sie wstydzic. Z mojego laickiego punktu widzenia nadmierna wstydliwosc i zycie w poczuciu, ze nagie cialo jest czyms z gruntu zlym (stad ukrywanym przed innymi) moze doprowadzic do zaburzen postrzegania samego siebie i swojej nagosci.

    • Re: Goli rodzice

      Ale co innego jest jak dziecko widzi inne dzieci nagie odmiennej płuci np. na plazy a co innego ogladanie dorosłego mężczyzny czy kobiety.
      Dla mnie to drugie jest niedopuszczalne.


      Edysia & Natalka 2,2 lat

      • Re: Goli rodzice

        W odpowiedzi na:


        jak Natalka wejdzie do łazienki jak mój mąz sie kąpie i spyta o siusiaka to mój mąz powinien jej go pokazać bez skrepowania


        Wiesz, no nie musi pokazywać i nazywać, co czym jest, ale ukrywanie na siłę jest dla mnie własnie bez sensu. Nie zobaczy teraz, to przyjdzie moment, że zacznie podglądać czy tatę czy Ciebie, skoro Ciebie to również krępuje. Zakazany owoc zawsze lepiej smakuje, a skoro Wy teraz gdy Natalka ma 2 latka, już pokazujecie, że to jest zakazane i ukrywacie, to tym bardziej ten owoc posmakuje.
        Mój mąż oberwał kiedyś za wejście do łazienki, gdy jego mama się kapała. Do tej pory to pamięta i myślisz, że odniosło to dobry skutek? Nie, bo nie trzeba wchodzić do łazienki, by coś zobaczyć. W tej chwili są inne drzwi, ale kiedys były z kratkami…teraz chyba też są. Dlatego nie jest problemem zobaczyć coś, co rodzice tak skrzętnie ukrywają. A skoro ukrywają, to z ciekawości trzeba zobaczyć co.
        Ja tez podobnie jak kantalupa, nie latam na golasa po mieszkaniu, ale jak Oluś wchodzi do łazienki, to nie szarpię w nerwach za ręcznik coby mi cycków nie zobaczył, lub innej części ciała. I tak było od początku. I moje dziecko wchodzi i nawet nie zwraca uwagi… No ale pewnie coś z nim nie tak, skoro Go to nie interesuje…
        Kąpie się z mężem, ze mną rzadziej i też na nim nie robi to większego wrażenia.

        W odpowiedzi na:


        zwłaszcza teraz jak juz “kuma” co i jak… i zadaje pytania


        A Nalalka już kuma co i jak??
        Mój kurde jeszcze nie :))

        Ania i

        • Pewna sytuacja…

          Kopiuje tekst z bloga bym czegos nie zapomniała napisać, i powiedz mi, co w takiej sytuacji powinnismy zrobić?

          2006-10-30 21:20:29
          Musze to napisac teraz na bierzaco, by niczego nie zapomniec. Akcja toczy się w czasie dzisiejszej wieczornej kapieli. W łazience oczywiscie pełen skład rodzinny czyli kapiący jak co wieczór Nate tata i siedzaca obok na zamknietej muszli klozetowej mama 🙂
          Natalka myje sie w wannie po czym mówi:

          – Boli mnie siusiak, szczypie
          Kochanie ale ty nie masz siusiaka, ty masz cipkę, siusiaczki maja chłopcy przeciez wiesz o tym ( odpowiadam )
          – Tak?!
          (dziecko pyta z niedowierzanie w głosie )
          Natalko przeciez widziałas siusiaka u chłopców u Jasia i latem na plazy wiesz jak wyglada. Dziewczynki maja cipki a Ty jestes dziewczynką a chłopcy maja siusiaczki tak jak tatuś
          – A tata ma siusiaka?
          No tak ma
          – A gdzie? POKAŻ !!!!


          Edysia & Natalka 2,2 lat

          • Re: Pewna sytuacja…

            Wiesz co, jak Oluś był chyba z pół roku młodszy, może troszkę więcej, to mówiliśmy, ze chłopcy mają siusiaczki,a dziewczynki siusiaczków nie mają. Też nie raz się kąpałam z Olusiem, i kilka razy pokazał na mnie paluszkiem i powiedział “ma”, czyli, że ja siusiaka nie posiadam. No to od razu mówiliśmy, tak, mamusia nie ma, ma tylko tatuś, tylko chłopcy, dziewczynki nie. To było może ze 2, 3 razy. W tej chwili ma to w nosie, ze ja nie mam.
            Nie wiem co bym zrobiła, byc może mąż powinien pokazać i myślę, że na tym by się skończyło. Raz i koniec, więcej nie chciałaby ogladać, bo już wiedziałaby gdzie tatuś ma siusiaka.
            Myślę, że częściej będziecie narażeni na takie właśnie pytania, bo skoro Natalka nigdy nie widziała, gdzie tatuś ma siusiaka, to jednak będzie chciała wiedzieć. To normalne. Jak dla mnie przynajmniej i pytania i nie ukrywanie się ze swoją nagością.
            Jakbym miała za każdym razem nerwowo zakrywać się ręcznikiem, to chyba bym nerwicy się nabawiła.

            Ania i

            • Re: Goli rodzice

              Po co zakładać nowy wątek?

              W odpowiedzi na:


              wychodzi na to, ze jak Natalka wejdzie do łazienki jak mój mąz sie kąpie i spyta o siusiaka to mój mąz powinien jej go pokazać bez skrepowania


              nie przeinaczaj tego, co w tamtym watku zostalo powiedziane-była mowa o sytuacji, kiedy dziecko wchodzi do łazienki i zastaje tam nagiego ojca.

              W odpowiedzi na:


              i nie mam problemów z seksualnościa – bo już to usłyszałam


              świadomie przeinaczasz czy naprawdę nie rozumiesz tego, co czytasz? TAM była mowa o tym,że traktowanie nagości w taki a nie inny sposób MOŻE powodowac problemy z własną seksualnością.

              A swoje zdanie powtórzę-nie kryjemy się z mężem przed Baśką ze swoją nagością, ale też nie epatujemy nią.

              Monika i Basia

              • Re: Pewna sytuacja…

                No pokazał miejsce gdzie jest siusiak ale przez ubranie.
                To co uważasz, ze powinien zdjąc majtki i pokazac go dziecku?


                Edysia & Natalka 2,2 lat

                • Re: Goli rodzice

                  Monika a co byś zrobiła w takiej sytuacji która opisałam nizej?


                  Edysia & Natalka 2,2 lat

                  • Re: Pewna sytuacja…

                    I dobrze zrobił.
                    Natalce to wystarczyło?

                    A gdyby tata nie zakrywa się za każdym razem, nie byłoby tego pytania.

                    Monika i Basia

                    • Re: Pewna sytuacja…

                      Edysiu prosze Cie…….

                      A&M 04.03.2005

                      • Re: Pewna sytuacja…

                        Bo widzisz…
                        gdyby sie z tym nie kryl na co dzien, nie byloby nawet takiego zainteresowania
                        dlatego wlasnie ta ciekawosc
                        nie dziwie sie, ze byla zaskoczona, skoro tata ma a nigdy nie pokazal
                        Czy to zle czy dobrze – sama decydujesz
                        w kazdym razie jesli ktos sie przed dzieckiem nie chowa, to dziecko nie kaze demonstrowac, bo dla niego to naturalne

                        natomiast to, co ona teraz widzi – nie bedzie przez nia pamietane za kilka lat
                        zostanie jednak pewne podejscie…

                        Mateusz widzi mnie czasem w kapieli i nigdy sie nie dziwi moim piersiom (a jest sie czemu dziwic, miseczka g/h)
                        gdybym jednak sie zakrywala, na pewno wlasnie wtedy chcialby zobaczyc, co tam mam
                        a tak – nie eksponuje, ale i nie zakrywam szczegolnie

                        kiedys bedzie inaczej, ale poki co – nie wydaje mi sie, by go to jakos krzywdzilo
                        i na pewno nie bedzie tego pamietal
                        bo to nic emocjonujacego – przez swa normalnosc

                        • Re: Goli rodzice

                          Popatrz, w takim razie praktyki w moim domu sa dla Ciebie niedopuszczalne.
                          Zapytalas, wiec odpowiedzialam zgodnie z prawda, ale chyba zaczynam zalowac, bo wydajesz sie byc bardzo wstrzasnieta moim wyznaniem.

                          A co do cytatu z bloga, chyba to zupelnie normalne, ze przychodzi moment nabywania swiadomosci wlasnej i cudzej seksualnosci. A Natalkowe “pokaz” to zwykle niewinne pytanie, prawda? Bo dziecko nie ma poczucia wstydu narzuconego przez kulture. I to chyba dobry moment, zeby dziecku wytlumaczyc, ze majtek nie sciaga sie na zawolanie. Ciekawosc swiata w jakis sposob jednak musi byc zaspokojona. I moim zdaniem lepiej, zeby dziecko zobaczylo swojego rodzica odmiennej plci nago (przy czym nie poprzez celowe obnazanie sie przed dzieckiem, ale wlasnie w naturalny sposob, ot, poprzez wejscie do lazienki) a nie zastalo uswiadomione w atmosferze skandalu przez kolezanke/kolege.

                          • Re: Pewna sytuacja…

                            To Wasza sprawa, Wasze dziecko, więc i tak zrobicie jak uważacie, a ja nie mam zamiaru przekonywać do niczego i mówić, że powinien wyjąć swojego siusiaka. Każdy wybiera swój sposób, a Wy i tak już wybraliście, więc nie ma sensu to pytanie.
                            Nie wiem co bym zrobiła tak na 100% gdybym była postawiona w takiej sytuacji, ciężko się wczuć, ale może wzięło się to również z tego nadmiernego ukrywania i chowania gdy wchodzi do łazienki?
                            A to pokazanie przez majtki zadowoliło Natalkę? Bo jeśli tak, to chyba macie problem z głowy:)

                            Ania i

                            • Re: Goli rodzice

                              Super to ujęłaś 🙂

                              Ania i

                              • Re: Goli rodzice

                                musze stwierdzic, ze chyba (w twoim mniemaniu) jestesmy rodzina zboczencow 🙂 nagosc traktujemy normalnie – moze nie brykamy po domu na golasa, ale makary bardzo czesto kapie sie z pawlem (wiem, wiem – malo higienicznie i czyhaja wstretne chlamydie), mnie zas widuje nago pod prysznicem rownie czesto – zawsze,jak sie kapie, a pawla nie ma w domu, to wolam makarona do lazienki. wole miec dziecko na oku niz zeby sam siedzial w ktoryms pokoju (tym bardzeij, iz obecnie na fali jest wdrapywanie sie na stol, lawe szklana lub wlaczanie gazu). nie widze wtym niczego zlego, makarego moja osoba w lazience malo interesuje (o wiele bardziej woli pralke).
                                a, co do “kumania” – doskonale wie, ze tato i on ma “jaja” (jak sam okresla) a mama nie 🙂

                                ania i makary

                                • Re: Pewna sytuacja…

                                  Dokladnie – ciezko sie wczuwac, co by sie zrobilo w takiej sytuacji, bo np. my zachowywalismy sie tak, by takich sytuacji uniknac. Oczywiscie jesli u kogos jest inaczej, to nie ma sensu zachecac go, zeby nagle zaczal pokazywac. Jak piszesz – swietny nawet punkt wyjscia do powiedzenia, ze sa sytuacje, kiedy sie jest nagim, i takie, kiedy gatek sie nie sciaga – na zawolanie.

                                  • Re: Goli rodzice

                                    Oooooooo, my jesteśmy więksi zboczeńcy, bo z Baśką częściej kąpie się rodzic płci przeciwnej. Ze mną Baśka nie lubi, bo mówi,że mamie “wylatują włosy” i ona się brzydzi.
                                    Włosy z głowy-żeby jasne było.

                                    Monika i Basia

                                    • Re: Goli rodzice

                                      wg. mnie nagość to zaden problem…
                                      co jest złego w siusiaku?

                                      nie mówie, zeby się dziecku ze swoją nagością narzucac, ale sa momenty (kapiel, przebywanie w lazience), ze paniczne zakrywanie się po prostu jest wg. mnie dziwne.

                                      Co prawda, ja mojego Taty też nigdy nie widzialam na golasa, ale moj syn widzial nas oboje i nie zadaje ‘głupich’ pytań.
                                      Dla Filipa to że mama ma cipke a tata siusiaka jest normalne.

                                      • Re: Pewna sytuacja…

                                        W odpowiedzi na:


                                        Mateusz widzi mnie czasem w kapieli i nigdy sie nie dziwi moim piersiom (a jest sie czemu dziwic, miseczka g/h)
                                        gdybym jednak sie zakrywala, na pewno wlasnie wtedy chcialby zobaczyc, co tam mam
                                        a tak – nie eksponuje, ale i nie zakrywam szczegolnie


                                        wczoraj moje dziecko stwierdziło, że musi zjeśc dużo cegiełek (kotlecik pokrojony w kosteczkę), bo chce miec takie duże cycuszki jak mama ;), a rozmiar mam taki jak Ty :))

                                        • Re: Goli rodzice

                                          Maciek widzi mnie dość często nago (męża też, ale rozumiem, że pytasz o rodzica przeciwnej płci) i nie widzę w tym na razie nic złego. Nie chodzę z premedytacją bez ubrania, żeby mógł sobie pooglądać kobietę, ale są to zwykłe sytuacje domowe – ubieranie się, kąpiel. Jeśli robię sobie tzw. “wannę” zdarza się, że wchodzi do mnie (Kamelia, wybacz, ja także ) i razem się bawimy. Siłą rzeczy nie obędzie się wtedy bez dotykania mnie, a już moje piersi bardzo go śmieszą i nie omieszka ich wtedy dotknąć i skomentować np. “Ale masz cycuchy”

                                          Nagość przy dziecku jest tu u nas tak naturalna, nie kryliśmy się nigdy przed synem, że teraz on po prostu praktycznie nie reaguje nawet i nie pyta “a co tam masz?”

                                          W odpowiedzi na:


                                          dla dziecka “rozumiejacego juz róznice płuci”


                                          Nie sądzę, aby Natalka rzeczywiście rozumiała już różnice płci. Widzi może różnice w budowie i zadaje proste, naturalne pytania. Gdyby widziała Was “od zawsze” nago i miała wyjaśniane te różnice płynnie od początku, teraz nie bylibyście skrępowani odpowiadaniem na pytania kilkulatki. A co będzie z trudniejszymi pytania kiedyś? Też będziecie to robić w zawoalowany sposób “przez spodnie”?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Goli rodzice

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general