Grupa wsparcia mam niejadków
Witam jestem mamą dwulatka niejadka.
Mój synek jada: mleko,serki,kaszę manną z owocami ze słoiczka,parówkę, jajecznicę. Najgorszy mam problem z obiadkami bo niby parówkę sobie pogryzie za to obiad musi być zmiksowany.Gdy tylko wyczuje grudkę już pluje i po jedzeniu.
Ostatnio i tych papek odmawia bo wszystko wygląda i prawie smakuje tak samo.
Zje od czasu do czasu rosół z makaronem.
Stawiam mu talerz z naszym jedzeniem ale ląduje on na dywanie bo swoją porcę z wielką radoscią oddaje psu.
Nie wiem juz co i jak mu gotować. Może te moje dania zwyczajnie mu nie smakują?Już sama nie wiem.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Jak wspomóc maluchy w nauce języka obcego? Odkryj najciekawsze zabawki językowe na Dzień Dziecka
Zakończenie roku szkolnego 2024. Wakacje w tym roku wyjątkowo wcześnie. Uczniowie zadowoleni z terminu
Zasiłek rodzinny – waloryzacja 2024. O ile świadczenie może wzrosnąć? Zbliża się ustawowy termin
Prezent dla nauczyciela na koniec roku. Te pomysły to strzał w dziesiątkę!
Najlepsze prezenty na Dzień Dziecka dla pięciolatki. 9 rozwijających i kreatywnych propozycji
- Rodzice.pl
- Forum
- KIEDY DZIECKO JUŻ JEST
- Mam z dzieckiem taki problem
- Grupa wsparcia mam niejadków
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
1274 odpowiedzi na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków
Znam kilka “niejadkow” u uwierz mi ze z czasem niejadki nie sa niejadkami tyko rozkapryszonymi, wymyslajacymi “cwaniakami” bo wiedza ze mama bardzo bierze do siebie ich niejedzenie i jak rzuci jednym jedzeniem mama poda cos innego lepszego. Po co jesc cos za czym sie nie przepada skoro mama za chwile poda ulubione mleko z platkami, chleb z nutella badz nalesniki. Rozumiem ze ciezko jest zyc normalnie i nie popasc w takie bledne kolo gdy sie widzi ze dziecko malutko je ale proponuje zapisywac kazdy zjedzony kes przez dziecko i przeanalizowac ile zjadlo w ciagu tygodnia. Nie nazywaj dziecka niejadkiem bo przyklejenie etykietki napewno nie pomoze. Ja bylam takim “niejadkiem” moglam siedziec godzinami w kuchni i nic to niedawalo bo i tak nic nie zjadlam. Majac lat 18 wazylam 48 kg, po pierwszej ciazy to sie zmienilo drastycznie i baaaardzo tesknie za swoja dawna waga 😉 Naprawde nie warto terroryzowac dziecka i sie denerwowac. Poki dziecko nie ma anemii wszystko gra i nalezy jego apetyt zaakceptowac taki jakim jest To dziecko musi czuc glod aby cos zjesc a zmuszanie, namawianie nic nie pomoze. Niektore dzeci musza jakis smak poznac kilkanascie razy zanim go zaakceptuja i polubia. Jedzenie ma byc przyjemnoscia a nie kara. Wyluzuj, daj dziecku zjadac tyle ile chce abys nie wpadla w bledne kolo. Ile ma wzrostu, ile wazy i ile ma zebow?
moj starszy syn byl i ciagle jest niejadkiem
ma 6 lat, 128 cm wzrostu i wazy ok. 20 kg
od dawna nie zmuszam go do jedzenia, nie wymyslam, nie gotuje osobno potraw (bo tylko takie lubi)
adam pije jogurty pitne, zimne mleko (ale tylko wowczas, kiedy nie ma wyboru)
jada makaron z sosem pomidorowym, kurze mieso (ale tez tylko w kilku wersjach), czasami parowki, okreslone owoce i warzywa
za nic w swiecie nie zje chleba z maslem, kielbasa, sera nigdy nie posmakowal
kiedy poszedl do p-la, zaczal jesc zupy
za rada lekarza, po prostu pilnuje, czy nie traci na wadze, robie badania krwi i moczu raz na pol roku
i jakos sie kreci
kochana jak ja cie rozumiem:)
moja wymiotuje jak ma cos pogryźć w zupie:) inne rzeczy gryzie ale zupka musi byc w miare gładka z makaronem gwiazdeczki albo male muszelki:)
moja je praktycznie wszystko oprócz mleka bo nie lubi- na spiocha czasem jej wleję ale baaardzo rzadko…i zyje- nie poradzisz, musisz odczekac
OOO… wątek dla mnie.
Wpisuję się na listę mam małych niejadków.
EMilek (lat 2) mógłby żyć na mleku, kluskach (wszelakiej maści i kształtów, byle były z cukrem i cynamonem), chlebie i herbatnikach, czyli w praktyce pałaszuje wszystko co mączne.
Przegłodzenie całodniowe nie pomaga, skutek jest tylko taki, że dziecko wściekłe, płaczliwe…
Ręce mi już opadają hihihi
O witajcie w klubie… u nas na tapecie jest chleb z masłem i ketchupem.
ojej jak przeczytałam 2 latek i miksowane jedzenie to myślałam,że z krzesła spadnę 😉 bo mój to najchętniej by wziął sobie kotleta do ręki i poszedł posadzić pupkę w swoim krzesełku (ma niespełna 14 miesięcy)
Podoba mi się to co napisała Elza27 widzę w tym dużo racji.
Dzieci są cwane bywa,że i cwańsze od Nas,wiedzą doskonale na ile mogą sobie pozwolić a i testować Nas lubią
ja przestałam miksować odkąd synowi wyszły górne zęby,a co… Niech gryzie i radzi sobie sam,co mu świetnie wychodziło,czasami nie chciał to nie dawałam na siłę,pomyślałam no cóż zgłodnieje to będzie jadł normalne a nie miksowane 🙂
bertolumia ja kiedyś gwiazdki i małe muszelki np.z lubelli miksowałam wraz z zupą,przeszliśmy z papki na normalną zupkę w ten sposób,że na coraz krótszy czas włączałam blender i z czasem z papki weszliśmy w normalną zupkę,teraz to już oczywiście je normalny makaron,albo “nitki” albo ten swój ulubiony-muszelki 🙂
karolakoj no to ciężki przypadek,ale uleganie zaszkodzi a nie pomoże.
ketchup-dobre Kuba się kiedyś uparł,ale jak dostał na skosztować wylądowało to na podłodze i jeszcze zrobił taką minę jakbym chciała go otruć 🙂
calineczka ja nie miksuje bo lilka lubi palcami wybierac z talerza makaron- zreszta ostatnio u nas makaronowy czas i jajecznicowy:)
Witam.
Moja Gabrysia tez jest niejadkiem…zupy zjada wszystkie:)… Ale jeśli chodzi o resztę to zalezy od jej chęci…Jeszcze nie dawno gonilam za nią z jedzenim…teraz jak nie chce to nie je…ma 17 miesięcy i waży 8200. Najczęściej je: malutkie sniadanie, zupe, cos skubnie drugiego i raz zje raz nie kolacje…
😮
Moje dzieci maja apetyty choc u corki roznie z tym bywa. Jedna zasada jest nie zje obiadu to do kolacji siedzi glodna…moze drastyczna ale mam kolezanke ktora dla kazdego dziecko osobno gotuje, one z tego troche skubna a pozniej dostaja co chca no bo przeciez musza cos jesc… Cora ma 7 lat wiec juz cwaniara, gdybym pozwalala wybrzydzac pewnie z obiadow by calkiem zrezygnowala bo najchetniej jadalaby w kolko mleko z platkami i serki danio. Syn 17 mies. dlugo nie chcial jesc owocow ale dawalam az polubil. Lata z kotletem w rece, tez gdy nadeszla pora na niemiksowane zupki buntowal sie ale kwestia kilku dni i sie przyzwyczail. Tez stopniowo miksowalam. Nie ulegam zachciankom, nie chce ich rozpuscic w tym temacie. Ja bylam za to niejadkiem i naprawde jakiekolwiek stawanie na glowie nie ma najmniejszego sensu, na prawde nie warto zadreczac ani siebie ani dziecka aby posilki nie staly sie udreka dla obojga. Kontrolne badania czy jakiejs anemii nie ma i tyle. Domyslam sie ze napewno nie jest latwo odpuscic ale duzo wieszym problemem jest nadwaga. Przestrzegam tylko przed wpadnieciem w bledne kolo ktore tylko moze zaszkodzic
witam i ja:)
Natka narazie kocha parowki:D:D
wczesniej byly kanapki z serkiem
Przyjmiecie niejadka 6 letniego:(
Nikola odką skonczyła pk 1,5 -2 lata jest niejadkiem, przerobiłam wszystko co mozliwe, wypracowałam system i narazie ok, ale jest mizernota maa 122cm i wazy 18kg.
NIe zapominajmy o tym, ze kazde dziecko jest inne 🙂 (jak i każdy dorosły)
Uleganie także moim zdaniem nie ma zadnych korzysci, ale tak naprawdę, po np. trzech dniach niejedzenia niczego, chyba każda matka uległaby .
Starszy jadł normalne jedzenie od kiedy umiał jeść, w wieku dwóch lat siedział przy stole i wcinał schabowe, kapustę… wszystko co było Jego zdaniem zjadliwe (czyli wszystko, co nie było czerwone ). Oj dziwiłam się wtedy, jak można dziecku w tym wieku miksować, jak można podtykać jedzenie, czy nakłaniać do jedzenia… nie chce, niech nie je, zgłodnieje, to samo przyjdzie :).
A dziś… kiedy mam w domu dwulatka spadającego wzrostem na siatkach centylowych, ogólnie niejadka… nagle zaczęłam rozumieć wszystko . POnieważ nie znosi owoców, to miksuję je, byle jadł (w tej postaci toleruje).
Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia… !!!!!!!!
HEhehe… przetrzymałam kiedyś Emila. Dziwiłam się, że nie wyje z głodu, a jednocześnie nic nie chce. Nagle patrzę, a sciereczka w kuchni usyfiona masakrycznie czymś brązowym. DUmałam, dumałam… Nagle patrzę, a Emilek siedzi sobie przy misce psa i wyciera w szmatkę psie kluski. Sos kluskowy lądował na szmatce, a kluski w buzi Młodego
Ja się podpiszę, matka która nie ma niejadka nie zrozumie o co chodzi!!! I rady j.w są zbędne.
ale matka ktora byla dzieckiem niejadkiem doskonale rozumie
Ja doskonale rozumiem ze matka nie jest w stanie normalnie patrzec na niejedzace 3 dni dziecko i nic nie robic.
A powiedz mi czy ze starszym dzieckiem nie masz teraz podobnych problemow? nie stalo sie tez niejadkiem?
Pytam dlatego ze znajomej corka 7 lat jest niejadkiem. Majac roczek wazyla 4,5kg ! Przebadana wszerz i wzdluz ale ponoc jest zdrowa (wzrost i waga ponizej siatki centylowej) No i ma tez syna ktory ma 5 lat i ktorego tez nazywa niejadkiem ( dosyc wysoko usytuowany na siatkach centylowych) Dla mnie oboje w tej chwili sa “wymyslaczami”. Znamy sie od niedawna i jak mieli byc u mnie caly dzien i nic nie jesc to wolalam zrobic to co lubia i miec czyste sumienie tak wiec zapytalam co lubia jesc i byly to kotlety, pierogi, nalesniki, rosol, pomidorowa, makaron spagetti( suchy) no i menu dostosowalam gdy mieli przyjsc tylko jakos po 2 tygodniach gdy przyszli i mieli naszykowane cos z tego co niby lubia okazuje sie ze lubia cos zupelnie innego Jak patrze na to z boku to oni sobie wymyslaja co chca zjesc zaleznie od humoru te dzieci czasem cos co sobie zazyczyly dostaja pod nos po czym zmieniaja zdanie ze chca jednak cos innego i czasem tak 3 razy Ja rozumiem ze ta kolezanka zabrnela w “naskakiwanie” niejedzacemu dziecku no i nie ma sie co dziwic skoro miala taka niedowage ale moim zdaniem to sie wymknelo spod kontroli Te dzieci mimo ze nie zjedza posilku moga jesc slodycze, ten chlopczyk nie je obiadu po czym idzie do lodowki i sobie bierze co chce np serki, jogurty itp… niby po kryjomu ale nikt nic nie robi zeby temu zapobiec. Przed takim blednym kolem przestrzegam. Ja nie twierdze ze nie szykowalabym dziecku tego co lubi ale jakies zasady jednak chyba musza byc. Jeszcze dodam ze jak u nich zbliza sie pora posilkow to ta matka na sama mysl jest “chora”
to tak, ja tez byłam niejadkiem, i to chyba gorszym od mojej córki,żyje mam się dobrze- teraz, jak dorosłam zaczęłam czerpać przyjemność z jedzenia, ale wcześniej przez niejedzenie mocno chorowałam, wszystko się mnie łapało:( widzę niestety analogiczną sytuację u młodej.
zawsze mialam niedowage ale nie chorowalam jakos wiecej od innych dzieci
NIe, ze Starszym nie mam problemów jedzeniowych :). Owszem, są potrawy, których nie lubi, ale ja tak samo nie wszystko lubię. NIe chce jeść, to nie zmuszam… robi się głodny, to przychodzi po swoje.
W sumie Młodszy też nie do końca jest niejadkiem hehehehe… owszem, je, mógłby nawet sporo, byle to były kluski Tak naprawdę z Emilem od zawsze są jakieś szopki żywieniowe..
podpisuję się
ja tez
generalnie udaje mi sie nie cudowac przy starszym (pisalam juz o tym, ze po prostu kontroluje krew i mocz i jesli waga spada zamiast rosnac, podaje jakies ziolowe srodki na apetyt, ktore nieby dzialaja, ale nie jakos rewelacyjnie)
ale kiedy moje dziecko przez dwa bite tygodnie trzy razy dziennie je platki owsiane z mlekiem w ilosciach dla niemowlecia, to sie najzwyczajniej zaczynam martwic
nie jestem z tych, co latwo dzieciom ulegaj
wierze, ze sie dziecko z wlasnej woli nie zaglodzi
ale jednak to nie jest taka prosta sprawa
rzeczywiscie czasami robi mi sie przykro, kiedy slysze pochopne komentarze z ust osob, ktore nie maja pojecia o tym, z czym zmaga sie matka niejadka
Znasz odpowiedź na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków