No własnie młody jest na etapie ogladania GW, dostał (od znajomych) na dvd 6 części i jest zafascynowany.
Ja mam mieszane uczucia bo sporo tam jest przemocy, z kolei mój małz uważa, ze wychowany był na tym i krzywda mu sie nie stała…
Jestesmy więc na etapie mieczy swietlnych, walki dobra za złem, umierania, rodzenia dzieci, lojalnosci i klamstwa. Oczywiście tłumaczymy i wiele sie przy tej okazji uczy 🙂
Nie mam publicznej ani nie publiczenej TV, młody wychowany ba kubusiu puchatku i muminkach i od czasau do czasu cartoonowych bzdurkach i to jego pierwszy powazny film
Poza tym jak u kogos podpatrzy tv (ostatnio u tesciowej leciała na tvn chyba uwaga) to patrzył w tv zaszokowany i pytał dlaczego, po co i o co chodzi.
Tak w sumie chciałam zapytac jak wygląda u starszych przedszolaków sprawa oglądania takich “dorosłych” filmów i programów nie dla dzieci.
Jak na to reagują.
Czy tylko mój Miki ze wzgledu na brak tv w domu wykazuje taka wrażliwośc?
27 odpowiedzi na pytanie: Gwiezdne wojny i inne takie
chcesz usłyszeć prawdę 🙂
moje dziecko GW zna na pamieć
i mała zgroza
moje dziecko zna wszystkie części “szczęk”
cała seria Park Jurajski
ale moje dziecko namiętnie ogląda filmy przyrodnicze
gdzie zwierzątka nie sa dla siebie takie miłe jak w bajkach
w GW jest walka dobra ze złem
i tam dobro zawsze zwycieża
mój też jest fanem GW
uwielbienie przyniósł z przedszkola, bo ja przez to przebrnąć nie mogę (będąc w ciąży w kinie cały film przespałam )
ale oglądal tylko pierwszą częśc z nowej serii
chciałam zakupić chłopakom własnie wszystkie 6 na dvd na gwiazdkę, ale chyba tylko 2 miały polski dubing, reszta polskie napisy;
WITAM W KLUBIE:)
nic, tylko mi statki kosmiczne buduje i przeżywa:)
widział ostatnio wojne klonów…
ja sie nie znam, bo nie ogladałam GW… to nie była moja bajka.
A mój nie zna GW, ale ma grę opartą na tym filmie Lego Star Wars i 90% czasu spędzają z tatusiem na tej grze;
Ja się denerwuje ale widze, że nie tylko on uwielbai te miecze
Kupilismy ostatnio nawet koszulke z postaciami z GW – pełen zachwyt ze strony syna
Ja osobiście uwielbiam GW 😀 😀 😀 Moje dzieci i małż również 🙂
Nie widzę nic złego w fascynacji tym filmem – w części III najwięcej scen drastycznych i chyba tę dla kilkulatka powinno się trochę ocenzurować..
Poza tym motyw walki dobra ze złem jest wyraziście pokazany – a jeśli czegoś smyk nie rozumie można wytłumaczyć – moja córka mnie dopytywała 🙂
A telewizora nie mamy – czasem z internetu oglądamy ze stronki tvp jakieś programy.. Wiadomości, Boso przez świat itp
kuba gwiezdnych wojen nie zna, ale od dluzszego juz czasu slucha na okraglo sensacje 20 wieku…
edytuje… zylam w niewiedzy – kuba mnie wlasnie uswiadomil, ze zna gw (chyba ta wersje dla dzieci)
Moje dzieciaki tez maja fascynacje na punkie tego filmu, jak rowniez na punkcie Lego Star Wars. I to do tego stopnia, ze na tapecie mam jakis Statek Milenium (dziecie mnie ostatnio uswiadomilo, hm…). Graja zawziecie z mezem, ja sie twardo trzymam i nie daje sie wciagnac w te ich gierki, chociaz film (wszystkie czesci) widzialam juz kilka razy i bardzo mi sie podobaly. Uwazam tylko ze 3 czesc im nie wyszla 🙁
Zakupilismy im rowniez miecze swietlne, teraz przynajmniej nie okladaja sie klockami.
Widze, ze zasady walki dobra ze zlem rozumieja i nie musze im za bardzo tlumaczyc, wrecz przeciwnie, sami opowiadaja, co i jak.
jutro o 10.00 na jedynce są Star Wars – wersja dla dzieci (teoretycznie, bo spokojne to to nie jest..) Jet to serial i jest co niedziela… Michaś się nie może już doczekać. Filmu Star Wars nie ogląda.
No to my się dopiszemy. Oboje z małżonkiem GW uwielbiamy
Młody ten 3-letni na filmy jeszcze za młody, ale dojrzał Wojny Klonów, te animowane i przepadło. Wszędzie widzi statki kosmiczne, miecze świetlne i wszystkim powtarza “niech moc będzie z tobą” Ba! Nawet melodyjkę z GW cały czas nuci, takie szaleństwo. Zastanawiałam się ostatnio czy to nie dużo za wcześnie i kurcze nie wiem… On od małego wolał “starsze” bajki a na takie dla maluchów nie chciał nawet spojrzeć.
Tak czytam te Wasze wypowiedzi i stwierdzam, że ja i moja rodzina to…….. jacyś nie teges chyba jesteśmy, bo u nas zainteresowania GW totalny brak. Ja owszem, kiedyś coś tam widziałam, ale wcale, ale to wcale mnie to nie zainteresowało. Mąż ma jeszcze bardziej zdecydowane zdanie w tym temacie. Zapytany o to, czy oglądał i czy lubi powiedział, cytuję: “Widzieć, jako dziecko widziałem, ale nigdy mnie taka fantastyka nie interesowała. Dla mnie to totalny…….” (Nie piszę do końca bo nie chcę urazić fanów GW.)
Nasz dzieć, brak zainteresowania pistoletami, mieczami, robotami i statkami kosmicznymi ma chyba zakodowany genetycznie, tak jak i ogromne zamiłowanie do samochodów i motoryzacji.
😀
Dzięki za odpowiedzi, wychodzi na to, że to ja jakoś nie życiowa jestem
U nas tez na topie gra na wii lego star wars ale tam to przynajmniej się ludki z klocków rozwala a w filmie to tak bardziej realnie wygląda.
Uspokoiłyście mnie 🙂
U nas ostatnio cały obejrzany film Zorro dwie czesci z Banderasem, Spidermany wszystkie cześci-chodzi o filmy.
Gwiezdne Wojny-animowane tez czasem ogląda, cartoon network codziennie, Scooby doo obowiązkowo-niektóre bajki z CN ma zabronione i on wie które i od razu przelącza sam na inny program.
Gwizdne Wojny wszystkie czesci filmowe widział:) |Siedział jak zaczarowany.
Ostatnio jest fanem serialu na Jetix H2O Wystarczy kropla-ale to akurat taki familijny dla dzieci.
pozdrawiamy
H2O bardzo lubiliśmy razem oglądać jak młody miał 4 lata 🙂
A jestem ciekawa czy Wasze dzieci znają Harrego Pottera? Filmy, książki? Michaś oglądał pierwszą cześć a teraz czytamy, również pierwszą część, zaczęlismy 3 dni temu i już kończymy… Bardzo mu się podoba, słucha i ani nie mrugnie, jest niepocieszony gdy przerywamy na czas spania 🙂
A co to ma byc licytacja, książki czy GW czy jeszcze coś innego?
Żeby nie było, że tylko GW:
Nasz mały zna na pamięć całą masę wierszy czytanych tysiackrotnie: Brzechwa, Tuwim, łącznie z lokomotywa i słoniem trą…..
Przeżylismy fascynację Kubusiem, były ksiązki i filmy maści wszelkiej. Fragmenty książek umie nawet na pamięć, poprawia nas gdy mu czytamy. Później były Auta – wszystko co dostępne w tym temacie. Niedawno przyszła pora na lego – warjactwo zupełne i ta gierka bardziej pod kątem tego, że to lego a nie, że walka.
ja przez to nie dalam rady przebrnąć, to i dziecia na razie nie zachęcam
że niby co?
Ja tam się pytam z tego względu, że nie do końca jestem przekonana, czy Harry Potter nie za nerwowy dla dziecka w tym wieku…Zwłaszcza chodzi mi o film. Zadałam pytanie w podobnym celu co Ciapa – ciekawa jestem czy Wy Waszym dzieciom pozwalacie już na Harrego Pottera…
Ale fajnie Rena że się pochwaliłaś
Edytuję: faktycznie tego pierwszego posta jakoś tak niezgrabnie ujęłam że mozna wysnuć dziwne wnioski – Renka, chodzi mi dokładnie o to co napisałam tu powyżej. Absolutnie nie uważam że oglądanie GW oznacza że nie ogląda się i nie czyta niczego innego i nigdy by mi nie przyszło do głowy by o to Was przepytywać 🙂 A parę postów wcześniej sama pisałam że M. ogląda GW w wersji animowanej, także spokojnie 🙂
Rozumiem, u mnie w pracy też parę osób patrzy na mnie jak na dziwoląga i nie rozumieją gdy się rajcuję że nowy odcinek zekranizowali
A ja fanką jestem, cała seria stoi u mnie na półce. Stoi i czeka na Michalka, no i własnie zaczęlam mu czytać ale zakończenie to chyba jednak mu trochę zmodyfikuję na bardziej lajtowe. No i już mu zapowiedziałam że następne części to jak będzie trochę starszy, bo jednak wydaje mi się że za nerwowe
Milla, chyba nie chcesz komukolwiek pokazac najpierw tych ekranizacji, przed przeczytaniem ksiazki?
😉
Straszna strata by byla…
Mateusz nie zna filmu GW – zna muzyke i kilka postaci.
Nie czujemy sie niezyciowi (ciapa 😉 )
My parę lat temu, zanim się urodziła J. mieliśmy GW na play station, potrafiliśmy grać do 3 w nocy, uwielbiałam tą grę.
To były czasy – człowiek szedł spać w środku nocy, rano wstawał do pracy, a teraz padam czasami razem z moim dzieckiem o 21
A play station schowane głęboko w szafie…
A GW mam wszystkie części, fajnie zrobić sobie taki seans weekendowy i obejrzeć wszystkie części ciurkiem
a ja własnie słucham audiobook Haryy poter w oryginale (mp3), jako słomiana wdowa 2 wieczory oglądałam kolejne filmy z HP….. pardzo lubie.
Synek ogladał pierwszą część a ksiązke mu czytamy od pół roku i cały czas mówi ze chce inną – ale rodzice uparci. On jest jeszcze za mały ale jak juz zaczelismy….
Filmów tego typu absolutnie nie ogląda – mówie o GW. Za długi, za brutalny dla mojego zwariowanego dzieciaka. na jego, i tak juz nadpobudliwe zachowanie, filmy tego typu działaja jak dolanie oliwy do ognia. u nas od jakiegoś czasu bajki typu barbie itp pokojowe. z małym wyjatkiem na scooby doo.
A jako ciekawostke podam za mój dunski szwagier puszcza swojemu synkowi 4,5 – władce pierścieni :). Ale meza siostra zaprotestowała bo mały sie w nocy budził z płaczem. teraz kupił 3 czesci HP ale kazała mu 2 oddac. Tylko pierwsza sie dla maluchów nada, 2 czesc prawie ale w koncówce taki wielki wąz wszystkich atakuje. no a pozostałe czesci to juz mroczene fimy dla dorosłych
Znasz odpowiedź na pytanie: Gwiezdne wojny i inne takie