-
AutorWpisy
-
6 lutego 2007 at 07:52 #85464
kasiejkapo 21 cyklach starań po tylu miesiącach walki, łez skrajnych emocji, wielkich rozczarowń i notorycznego smutku, że wciąż mnie Bóg omija a innym daje jestem w ciąży-w najprawdziwszej a nie tej imaginowanej choćby w marzeniach ciąży.Mam w sobie nowe Życie- moje wytęsknione maleństwo.
i już nikt mi nie powie że każda ciąża to nie jest wielki cud.Ach ile ja sie naczekałam na tę wspaniałą nowinę. K.
6 lutego 2007 at 07:59 #1293600
ewiczekRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
Gratulacje i spokojnych 9 miesięcy
Ja ciągle czekam i nic
6 lutego 2007 at 08:13 #1293601
pasiastaRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
Pieknie Kasiejka:-))))))))))))))))))))))))))))) GRATULUJĘ:-))))))))))))
★
6 lutego 2007 at 08:19 #1293602
ewikeRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
Gratuluję
Wszystkiego najlepszego na następne 9 miesięcy.
Już po Twoim wczorajszym poście byłam przekonana, że to fasolka dokazuje a nie małpaPrzemek Milena (07.04 11.05)
6 lutego 2007 at 08:38 #1293603
wiola777Re: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
witaj , az mi ciarki przeszły czytając Twojego poprzedniego posta , ale teraz WIELKIE GRATULACJE!!!!!!, jejuś jak miło słyszeć że się powiodło, tak długo przecież czekałaś , nawet wczoraj myślałam trochę o Tobie , że sie długo nie odzywasz , jakoś wczoraj nie mogłam sie dostać na forum….u mni dziś 27 dc , nie wiem co robić , lekarz mi kazał wczoraj zrobić test ale stchórzyłam , boję się rozczarowania , wydaje mi się że dostane te wstrętna@ , poczekam nie będę robić testu, jeszcze raz gratuluję i spokojnej ciąży-pozdrawiam
6 lutego 2007 at 20:13 #1293604
kmoniRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
super
to jest chyba czas cudów – jak dzis poszłam do lekarza, to mnie zapytał co nie sprowadza a ja powiedziałam, że cud 🙂
cuda napawdę się zdarzają !!!
pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej bezstresowej ciążyMonika i Madzia
7 lutego 2007 at 07:09 #1293605
k8-77Re: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
wiedzialam, wiedzialam 🙂
serdeczne gratulacje!!!!trzymam kciuki moocnoo… :)))
k8 i Bobeczki
7 lutego 2007 at 07:54 #1293606
kasiejkaRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
Dziękuje Dziewczyny-nadal nie mogę uwierzyć w ten cud to zdaje się przerastać moje wyobrażenia jak to się mogło w końcu udać ale chyba to dodatkowo potęguje inne zdziwienie bo gdy miało się okres miesiąc w miesiąc począwszy od tego 13 roku życia a więc dla mnie to już 17 lat czyli 204 razy i za 205 okres nie przychodzi to to zadziwia a jeszcze bardziej zadziwia fakt, że powodem tego calego zamieszania jest Ktoś kogo jeszcze niemal nie widać a jednak to Małe kochane wyczekane Dydo zaczyna we mnie swoją wielką rewolucję.
Wydaje mi się to zadziwiające, dopiero zaczynam przywykać do tego, natychmiast zwolniłam tempo, ach tak na wszelki wypadek,za długo czekałam i mam skończone 30lat więc traktuję ten Skarb jak kruchy kryształ przynajmniej na razie, zresztą gina dokładnie tak kazała, więc i luteina na podtrzymanie i zwolniłam się w tym tygodniu z pracy a żem pedagog to kolejne dwa tygodnie też wolne bo ferie więc akurat te najtrudniejsze momenty dla fasolki w spokoju spędzę, zżeram talerz owoców dziennie(choć zdziwię Was owoców niemal nie jadam wcale bo nie przepadam) i nabiał i sałatki warzywne i butelkę wody mineralnej i robię od poniedziałku po południu nagle takie zdrowe rzeczy, których dla samej siebie naprawdę nie chciało mi się robić a ponieważ nie wierzyłam już niemal w końcu, że zajdę w ciążę to nie przygotowywałam się do niej już w tych ostatnich miesiacach czego teraz żałuję serdecznie. Czapeczka na głowę,ciepłe buty, ciepła kurtka na spacer z psem- mówię Wam tylko dla dziecka chce się tak szaleć przynajmniej mi.No i na mszę św. dałam intencję dziękczynną za dar macierzyństwa bo obiecałam jakiś czas temu , że jak się uda to będzie to pierwsza rzecz , którą zrobię w podziękowaniu Temu Wielkiemu Opornemu…….. a jednak i Milosiernemu Bogu:) Dziękuję jeszcze raz. K.
7 lutego 2007 at 08:13 #1293607
kasiejkaRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
Wiola naprawdę rozumiem świetnie trudność tego czekaniaa le moż epoczekaj do okresu i jak nie przyjdzie w ciągu 3 dni to wtedy zrób test. Ja mając tak minimalistyczne objawy no bo zaledwie lekkie bóle podbrzusza,no czasem czasem jakby już już na okres naprawdę nie zrobiłabym żadnego testu a zrobiłam chyba jedynie dlatego, że naprawdę regularna dotąd miesiączka spóźniała mi się o 6 dni. I naprawdę szłam też po ten test, żeby wykorzenić sobie z głowy niepotrzebna nadzieję choć jednoczesnie gdzies tam w środku miałam tę nadzieję maleńką ona jest z żelaza jakoś zawsze w człowieku przycupnie i jest nawet wbrew nadziei.Wyniki nasienia mojego męża były baaaardzo kiepskie i nie sądzę by dokonała się w ciągu ostatniego czasu jakas szalona zmiana bo nie robił nic w tym kierunku no poszedł tydzień temu w końcu do androloga po 8 miesiącach od zrobienia badań i lekarz kazał nam cuda robić i umówił nas już z góry na dwie kolejne wizyty celem plądrowania w naszych organizmach i dociekania. Moja ginka tak wspomagająco choć mierze tempkę i zawsze jest skok więc i owulacja ale tak na wszelki wypadek włączyła mi clostybelgyt i brałam go dwa cykle a w tym cyklu po dwie tabletki i nie wiem tak naprawdę, który z tych czynników przesądził- czy kupno psa- zamiennika dziecka dla otuchy serca i przyniesienia ulgi moim zapędom macierzyńskim, czy ta kuracja clo, czy obniżenie w koncu ostatecznie prolaktyny dzieki rocznej kuracji bromergonem , czy psychologiczny fakt że mój mąż tydzień temu wewnętrznie- psychicznie się przełamał do wizyty u lekarza także ze sobą bo ja biegałam i znosilam nieprzyjemne badania co rusz, a wiem ile go to kosztowało i może to było to coś co Temu na górze było potrzebne do wykazania, że oboje naprawdę się staramy i robimy co możemy i można nam powierzyć dziecko pod opiekę.
No nie wiem w każdym wypadku zaskoczenie było i jest maksymalne bo w czym styczeń jest lepszy od na przykład grudnia, listopada miesiąca moich urodzin, od lutego i innych miesięcy całego roku, że właśnie w tym momencie, w tym miesiącu to się w końcu stało.
Ale cieszę się i mam nadzieję, że teraz na dobre mi się udało i także na tym forum zabraknie w krótkim czasie kobiet dotkliwie i boleśnie wyczekujących a pojawi się mnóstwo obdarowanych i nie mogących uwierzyć w swoje szczęście.Oby Tobie Wiolu się udało tak jak marzysz i wszystkim innym:) K.
8 lutego 2007 at 03:50 #1293608
wiola777Re: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
I oczywiście czytając Twoją odpowiedź całyczas ryczałam , właśnie wcześniej napisałam na „leczenie niepłodności” że niestety się nie udało , a taką miałam nadzieję , siedzę w tej chwili na dyrzurze , mam chwilkę spokoju , bo noworodki są nawet dziś spokojne , i pisząc ten post oczywiście rycze , ale dobra nie mogę się załamywać , wiem że kiedyś też ogłoszę cudowną nowinę tak jak udało się to Tobie . Dziękuję za słowa otuchy i proszę dbaj o TEN SKARB -wiola
8 lutego 2007 at 13:15 #1293609
mimimosaRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
Kasiu, tak bardzo sie ciesze, ze w koncu Wam sie udalo 🙂 tylko pisze krociutko, bo maly dzisiaj rudny niestety jest… trzymaj sie cieplutko 🙂 jestem pewna ze wszystko bedzie SUPER 🙂
Miki i lutowy Synuś
8 lutego 2007 at 14:38 #1293610
lilavatiRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
🙂 Super
Spokojnego oczekiwania życzę 🙂Ania & Mati & Wojtek
8 lutego 2007 at 22:04 #1293611
ankiRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
Gratuluje! wszystkiego dobrego na nastepne 9 m-cy
8 lutego 2007 at 23:29 #1293612
AnonimRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniż
kasiejko. baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo sie ciesze!!!
i trzymam za was kciuki!!!
i jeszcze pazdziernik.. tj jak moj yosinek!
alez ja mam sentyment. cudownych 8 meisiecy ci zycze!!! botylko tyle zostalo!i wakacyjny facecik:))
9 lutego 2007 at 09:28 #1293613
wykiRe: i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej
GRATULACJE!
Iza 3,5 l
-
AutorWpisy
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » PRZYSZLI RODZICE » Dla starających się » i mnie to spotkało!!!patrz post Kasiejki poniżej