I po sprawie…

właśnie przyjechała dawno nie widziana i WCALE nieoczekiwana znajoma…jest mi smutno i bardzo źle…
Pocieszam się, że może w następnym cyklu zrobi mi niespodziankę i nie przyjedzie i to będzie wspaniały prezent na naszą 4 Rocznicę Ślubu, zobaczymy….

riiba

29 odpowiedzi na pytanie: I po sprawie…

  1. Re: I po sprawie…

    oj, riibko, sciskam Cie i rozumiem…. uszka do gory i nosek tez.. cos byc musi za zakretem….
    serdecznosci

    dada

    • Re: I po sprawie…

      no właśnie ona pomyslała o pezencie dla Was i dlatego musisz się uzbroic w cierpliwość. Nastepnym razem na pewno sie uda !!!!!!!!!!!!!!!! Życzę Ci tego z całego serca !

      Magda

      • Re: I po sprawie…

        Riibko kochana!
        Znam ten ból. Po ostatniej małpie odechciało mi sie nawet udzielania na forum. Dopiero Twój post mnie sprowokował.
        Minie kilka dni i znów nowe nadzieje.
        Trzymam kciuki za Twój następny cykl.
        Ja narazie odpuszczam starania.
        W ciagu tygodnia schudłam 4 kilo, czuję się atrakcyjniejsza i staram się jak mogę nie myśleć o ciąży.
        Może to będzie sposób…

        Tobie życzę wiele wiele szczęścia

        malibu

        • Re: I po sprawie…

          Ja tez mam dola. Mozesz mnie odwiedzic, jak nikt nie bedzie Cie chcial sluchac…

          (Oby Dobra ) Nowinka

          • Re: I po sprawie…

            właśnie zauważyłam, że Cię nie ma, nie porzucaj mnie, please!! bo czasem to się boję, że zostanę tu sama, a wszyscy już przejdą do góry, to będzie wtedy taki kącik riiby…stałej i wiecznej bywalczyni.. Nie podoba mi się to Twoje chudnięcie nawiasem mówiąc, za dużo tych kilo w tak krótkim czasie, ej, no, dziewczyno, tylko mi bez takich!!
            Buziam Cię mocno !

            riiba

            • Re: I po sprawie…

              Życzę ci tego z całego serca. Oby @ poszła w niepamięć aż do któregoś tam miesiąca twojego przyszłego bobaska

              [
              [/url]

              • Re: I po sprawie…

                Riibko,
                głowa do góry!!
                Jedziemy na tym samym wózku – mnie tez małpa nawiedziła dziś rano ale się nie poddaję !!!!!
                W końcu to my z nią wygramy a nie ona z nami :))

                [Zobacz stronę]

                • Re: I po sprawie…

                  Riibko, zaczynaj szybko nowe odliczanie!!! Glowa do gory. Przed Toba taka sama szansa jak miesiac temu.
                  Ja juz doliczylam do 5 dc. Chyba dzis sobie zaaplikuje duza lampe czerwonego wina, bo dostaje swira z niepokoju.
                  Trzymam kciuki za Twoj nowo zaczety cykl i bede sie przygladac jak sie sprawy rozwijaja.
                  Margaretka

                  • Re: I po sprawie…

                    Trzymam kciuki za nastepny cykl. Chlopaczki sie podreperuja i na raz zafasolkuja:)

                    • Re: I po sprawie…

                      Marysiu w końcu musi się udać!!!

                      Powiedz czy nie masz wrażenia że wszystko sprzysięgło się przeciw tobie?
                      Chodzimy do kliniki, wszystko niby jest w porządku, wiemy dokładnie kiedy owulacjia, potem przytulanko i nic…
                      Wkurza mnie to, bo może jest coś co przeszkadza a nie zostało zbadane?

                      • Re: I po sprawie…

                        Dziękuję Ci za ciepłe słowa…od razu lepiej się czuję… Na razie idę szukać środka przeciwbólowego, bo @ nie chce, żebym się za dobrze czuła…

                        riiba

                        • Re: I po sprawie…

                          Dokładnie, ale ja chyba muszę na jakiś czas wyluzować, głównie psychicznie, bo boję się, że niedługo wyląduję w takim miejscu, w którym nie ma dostępu do internetu:)Hi hi hi.

                          riiba

                          • Re: I po sprawie…

                            Jakby co, to Maya ma moj nr. tela 🙂 Szybko Ci lepiej… A ja mam ta cholerna nadzieje, ktora coraz szybciej zmienia sie w rozpaczliwe zaklinanie nieuchronnego…

                            (Oby Dobra ) Nowinka

                            • Re: I po sprawie…

                              Riibeczko ja tu ciągle jestem, tylko takiego doła miałam, że nie chciałam wam tutaj smucić. Naprawdę w tamtym cyklu sie wyluzowałam i byłam pewna, że zaskoczę. Nie udało się więc postanowiłam odpuścić na razie zupełnie. Tym bardziej, że oglądając jakiś program o bezpłodności usłyszałam o dziewczynach, które nie mogły zajść tylko i wyłącznie przez blokadę psychiczną. Ja taką też mam i podejrzewam, że z tego kącika nie tylko ja:-(
                              Moim kompleksem zawsze była figura. Teraz zaczęłam się skupiać na diecie, choć wiem, że to przed dzidzią niezdrowo.
                              Zarzuciłam słodycze, pieczywo, ale generalnie zdrowo się odżywiam.
                              I zobaczysz, że my też niedługo opuścimy ten kącik i z radością będziemy wchodzić na wage i liczyć przybywające kilogramy :-)))))
                              Pozdrawiam gorąco

                              malibu

                              • Re: I po sprawie…

                                I jeszcze jedno. Bolesne @ świadczą zdaniem mojego lekarza, że była owu, a to dobra nowina mimo wszystko:)

                                malibu

                                • Re: I po sprawie…

                                  owu miałam jak najbardziej, gdyż byłam u gina parę dni po i miałam sama widziałam na monitorku:))

                                  riiba

                                  • Re: I po sprawie…

                                    riiba przykro mi bardzo 🙁
                                    ale mysle ze nastepnym razem sie uda pod warunkiem ze zaczniesz sie usmiechac i cieszyc z zycia i nie myslec o zaciazeniu 🙂

                                    [Zobacz stronę]

                                    • Re: I po sprawie…

                                      Marysiu, wiem że to wcale żadne pocieszenie, ale ja nawet nie mam na co czekać… No chyba że na cud! Ale to i tak dopiero w nastepnym cyklu..A więc wyluzuj sie, wszak masz @ i mozesz sobie pozwolić na chwile szaleństwa,bez wyrzutów że zaszkodzisz niepoatrznie ewentualnej dzidzi..
                                      Spróbój podejść do tego tak: ciesz sie,paradoksalnie, ostatnimu chwilami kiedy.. Nie jesteś w ciąży..przecież moze sie TO zdarzyć już za miesiąc i…w ciąży też nie jest łatwo, a jak sie urodzi dzidzia nic już nie będzie takie same…
                                      Na mnie taki sposób myślenia dziala…pozytywnie.
                                      Samych uśmiechów życzę-
                                      Anita

                                      • Re: I po sprawie…

                                        dzięki Anitko za pocieszające słowa, coś w tym jest, z tym, że brzucho mnie boli i nawet nie mam siłki myśleć o jakimkolwiek szaleństwie:)

                                        riiba

                                        • Re: I po sprawie…

                                          Marysiu – jak rozmawiałyśmy – głowa do góry i bez załamywania 🙂
                                          No i ciociami przynajmniej zostaniemy w tym samym czasie

                                          Asia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: I po sprawie…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general