Sluchajcie powiedzcie mi ile spia wasze maluchy.Kuba skonczył 19 miesięcy i spi 2 razy dziennie co 3 godziny.przed snem nocnym wystarczy mu tylko 4 godziny problem jest taki ze musze sie niezle nagimnastykowac zeby ostatnia drzemka konczyla sie nie pozniej niz o 16 bo wystarczy 5 min dluzej i juz jest pozamiatane do 22.chcialam go przestawic zeby spal raz dziennie ale obrocilo sie to przeciwko mnie.on wytrzymal najdalej do 12 a byl tak wykonczony ze nie mogl zasnac i spal tylko 45min a gdy ma 2 drzemki to nawet 2 godziny potrafi spac.wiadomo ze kazde dziecko zadzi sie swoimi prawami ale nie mam pojecia jak to wyregulowac bo staje sie to jzu meczace bo jesli pospi odrobine dluzej to jest problem.i jeszcze jedna sprawa.sposob usypiania.jak usypiacie?kuba odkad porzucil cycusia zasypia przy butelce a potem dostaje smoczka. Ale to zaczyna byc coraz mniej skuteczne po za tym martwie sieo jego zeby. Na razie sa zdrowe ale wiem ze zaczna sie psuc jak tak dalej pojdzie a do picia wody nie idzie go zmusic.
60 odpowiedzi na pytanie: Ile powinien spać dwulatek
moje dziecię jak miało ok 14-15 miesięcy przestawiło się na 1 drzemkę
obecnie 2latka czasami rezygnuje w ogóle z drzemki i bardzo dobrze funkcjonuje, to znaczy nie jest rozdrażniona jakoś szczególnie
dziecię powinno zasnąć samo albo przy mamie leżąc we własnym łóżeczku, można czytać bajeczkę, znam takich których dzieci zasypiają przy muzyce poważnej cichutko w tle, raczej nie z butlą, ew smoczek
ale co do usypiania to nie powinnam się wypowiadać 😉
(zasypia bujana w spacerówce, buuu)
acha, mała wstaje ok 7-8, drzemka ok 12-13, potem spanie 20-21
wiem ze z butla jest nie dobrze.to az wstyd sie przyznawac do takich rzeczy ale to jest po prostu latwe.z drzemek dziennych nie da rady zrezygnowac nawet ciezko przestawic na jedna drzemka bo nie wytrzymuje.po 4 godzinach rozbija sie juz o sciany a im bardziej zmeczony tym ciezej mu zasnac. A co do usypiania to jego wszystko drazni.musi miec cisze i spokuj to akurat mamy,chodzi raczej o wyciszenie przed snem ktore teraz daje mu butelka.ksiazeczi czyrtamy w dzien bo skupia sie najdluzej na 3-4 minuty a potem wertuje ksiazke
mój ma 17 mcy i śpi raz dziennie ok 1,5 godz, zasypia jak leżę z nim na łóżku
moge ci poradzić tylko jakieś spokojnie zajęcia typu puzzle, układanki, rysowanie, huśtanie na huśtawce… itp kiedy synek jest zmęczony, może uda się przeciągnąć żeby wytrzymał dłużej, jak się wyciszy to może dłużej pośpi wtedy nie powinno być problemu z wieczornym zasypianiem. A wieczorem można wykąpać, obejrzeć razem bajeczkę czy cośtam..
ale wiem że to łątwo radzić, każde dziecko wymaga inywidualnego podejścia..
osobiście nie widzę nic złego w zasypianiu z butlą u 2latka, wydaje mi się że od mleka to mu się tak znowu nie popsują te ząbki, najgorsze są soki bo niedość że słodkie to kwaśne a to właśnie kwas niszczy zęby najbardziej
także rób co uważasz w tej kwestii za słuszne
są dzieciaki które mają tak silną potrzebę ssania przed snem że za nic butli nie zabierzesz, po co ma chodzić znerwicowany
przyjdize czas i zobaczysz sama kiedy możecie zrezygnować
Moja dwulatka już od dłuższego czasu ma jedną drzemkę w ciągu dnia (choć czasem zdarza się, że w dzień nie śpi w ogóle). Drzemka trwa 2-3 godziny, zasypia ok. 13, wcześniej była to 12. Na noc zasypia zwykle ok. 21 i śpi całą noc do 8.
Przy piersi starałam się nie usypiać dziecka, od smoczka odzwyczaiłam w wieku 10 m-cy, mleko córcia pije z niekapka, albo kubeczka jakiś czas przed snem, więc z tym problemu nie mam. Po umyciu zębów tylko woda – trochę to zajęło, zanim córeczka zrozumiała, że się nie żartuję;). Kładę małą do łóżka, czytam jej książkę, albo włączam słuchowisko/muzykę relaksacyjną/kołysanki i tak zasypia.
Ja uważam inaczej, to rodzic rządzi :).
i tu wlasnie jest problem.on butle pije na kolacje(nic innego zreszta ostatnio nie jje) i potem biega jeszcza mycie zabkow bajeczka ale on placze gdy sie konczy takim rozpaczliwym placzem:(a do spania ma butle z sokiem,wypija ja i potem smoczek.jak maz go usypia to udaje mu obejsc bez butli a przy mnie nie chce. Ale niestety raczej zadko jest mozliwosc zeby tatus usypial ze wzgledu na prace.lepiej zeby pil wode,wtedy bym sie nie martwila,ale on nie chce wody.jak napisalas latwo ejst komus radzic ale czasem po wysluchaniu kilku opinii cos da sie wprowadzic w zycie wiec jest to pomocne
Owszem kwasy niszczą zęby, ale… bakterie, które produkują te kwasy odżywiają się właśnie cukrem (z mleka, soków itp). Podczas snu zmniejsza się wydzielanie śliny, która mogłaby zmniejszyć zakwaszenie w jamie ustnej i “wypłukać” zęby, a to może prowadzić do powstania próchnicy butelkowej.
W wieku 2 lat to już raczej nie potrzeba, a uzależnienie.
miałam na myśli pewne różnice rozwojowe pomiędzy dizećmi tak jak napisałam wcześniej niektóre mają bardzo silną potrzebę ssania i ja jestem zdania że zabierając im tę możliwość prezdwcześnie możemy im zrobić krzywdę ale to jest moje zdanie 😉
ale także róznice w temperamencie, stopniu pobudliwości… wiedzą o tym niektórzy rodzice których na przykąłd pierwsze dziecko nie miało żadnych problemów z zasypianiem a drugie dziecko sprawia spore kłopoty (a z drugim powinno być łatwiej! 🙂
Kamieńku, ale to Anetka napisała, nie Ty i ta odpowiedź była do niej:).
Ja mam:D.
A może co wieczór rozcieńczać sok większą ilością wody, aż dojdziecie do samej wody. Teraz mi się przypomniało, że ja przed okresem podawania samej wody parzyłam córce herbaty owocowe (nie słodziłam), może Twój synek by wypił zamiast soku?
to wiem, dlatego właśnie napisałam że soki to większe zło wobec mleka bo to dwa w jednym 🙂
a przypomniała mi się mamuśka, taka fajna, na naszym podwórku, ma dwie dorosłe pannice (nastolatki znaczy się) i chłopca 6 lat… ponad 3 lata dostawał butle przed snem bo inaczej po prostu się nie dało, ona była tym zdruzgotana! 🙂 ale chłopiec zachowywał się ponoć jak opętany kiedy nie dostał tej butli, tylko że on pił herbatkę jakąś chyba. A potem z dnia na dzień sam zrezygnował.
a po swoich czortach widzę, że mimo że z drugim też w praktyce mam łatwiej w większości spraw, to np nocnikowanie jest mega opóźnione, mimo że córa ma charakter bardziej pokorny od starszej to w tej kwestii uparta jest i tyle. Czytam i wdrażam różne pomysły i nic. W temacie nocnika ze starszą miałam o wiele łatwiej 🙂
albo może herbatkę rooibos – sama w sobie słodka jest a nie kwaśna, i polecana dla dzieci (nie mylić z czerwoną herbatą)
O właśnie, moje córki bardzo ją lubią, ja też.
Ja również, może nawet nie tyle w temacie nocnika, co ciągle zdarzających się wpadek… cóż cierpliwie czekam :).
wiecie co w anglii jest problem z takimi herbatkami dla dzieci wiec parze mu zwykle owocowki ale moja dentystka powiedziala ze one tez zmieniaja ph w ustach i sie kwasi bo owoce jednak zawieraja kwas. Najlepszym rozwiazaniem bylaby woda ale on nigdy nie chcial jej pic.kuba jak mial 7 miesiecy to dopiero zaczal ciagnac smoka jak skonczyl z cyckiem.smoczka ma teraz do spania ale wolalabym zeby wogole nie ciagnal ale to nie tak latwo:)
Spróbuj może ograniczyć mu stopniowo drzemkę przedpołudniową. Jeżeli śpi teraz ok. 2 godz., to ukróc mu do 45 min., jeżeli śpi godzinę, skróć do 30 min. Po tym czasie go obudź i spróbuj z drzemką popołudniową za 3 godziny.
Za jakiś czas możesz skrócić drzemkę przdpołudniową nawet do 20-15 min.
Wiem, że to brzmi trochę dziwnie – po co w ogóle kłaść dziecko spać, jeżeli budzi się go po 15 min?
Chodzi jednak o to, by stopniowo przestawić dziecko na 1 drzemkę, która powinna przypadać około 12 czy 1 w południe. Jeżeli dziecko nie jest w stanie wytrzymać do tej godziny i potrzebuje snu wcześniej, lub jesli wytrzymuje, ale jest tak przemęczone, że nie może zasnąć, lub śpi 30-45 min, to właśnie metoda, pozwalająca na stopniowe przejście do 1 drzemki w dzień. Krótkie spanie przed południem ma tylko zniwelować oznaki zmęczenia i pozwolić na dłuższe spanie po południu.
Chociaż to wszystko wydaje się łatwe, kiedy o tym czytamy, niekoniecznie takie jest w rzeczywistości. U nas się nie udało, bo Amelka nigdy po 30 min spaniu nie spała dłużej niż 45 min. Męczylismy się tak ze 4 mce, włosy z głowy rwałam, ale wiem, że ta metoda sprawdziła się u niejednego dziecka.
Myślę, że jest warta spróbowania.
U nas zadziałało to, że pozwoliłam jej spać tyle,ile chciała (było to najwyżej 45 min), póżniej próbowałam z nastepna drzemka za jakies 3 godz – czasami spala kolejne 30 min, czasami nie spala w ogole do wieczora.
ale w koncu pewnego dnia przespala 1,5 godz. i tak juz zostalo do dzis.
Na 1 drzemce jestemy od ponad miesiaca i dzieki Bogu, bo już myslałam, że oszaleję 😉
Zyczę powodzenia i trzymam kciuki.
wiesz co, rooibos to nie jest dla dzieci herbatka jeżeli masz na mysli jakieś specjalne preparaty dla dzieci granulaty czy coś…
to jest herbata ekspresowa do zaparzania, powinna być w sklepach typu tesco.
upssss,
widzisz czyli myślałam podobnie tylko inaczej to ujęłam 🙂
oliweczko niezly sposob tylko ze jak ja obudze kube to on jest nie do wytrzymania wtedy. Nic nie chce tylko jeczy bo nie wyspany. A wczoraj go przetrzymalam do 12 i malo nie padl na stojaco a spal 45 min 🙁
Będziesz musiała przetrzymać kryzys. Pomyśl sobie, że to tylko chwilkę, 2-3 godz. i znów go położysz spać, a wtedy niech sobie śpi ile chce.
Ja myslę, że warto spróbować, co ci szkodzi? Może akurat Wam się powiedzie i już niedługo opanujesz sytuację?
Znasz odpowiedź na pytanie: Ile powinien spać dwulatek