"In vitro może uratować mi życie"

Właśnie – jak w temacie 🙂 Jestem ciekawa, co myślicie na temat tego artykułu oraz dyskusji jaka się rozpętała w komentarzach 🙂

(oczywiście liczę tutaj na kolejną ciekawą polemikę 🙂 )

Żeby potem nie było: osobiście jestem jak najbardziej ZA in vitro, bez względu czy ratujące życie czy też nie. Umotywuję swoje zdanie nieco później, bo teraz muszę zmykać.

38 odpowiedzi na pytanie: "In vitro może uratować mi życie"

  1. W normalnym, cywilizowanym świecie taka dyskusja jest pozbawiona sensu.

    • podpisze się pod ahimsą

      • nie ma czegoś taiego jak cywilizowany świat.
        zawsze jest religia, która w niektorych odlamach ma znaczenie nadrzedne.
        od wszystkiego

        • niektóre pytania w tym artykule wg. mnie wogole nie powinny paść

          • Zamieszczone przez Dominikka
            Właśnie – jak w temacie 🙂 Jestem ciekawa, co myślicie na temat tego artykułu oraz dyskusji jaka się rozpętała w komentarzach 🙂

            (oczywiście liczę tutaj na kolejną ciekawą polemikę 🙂 )

            Żeby potem nie było: osobiście jestem jak najbardziej ZA in vitro, bez względu czy ratujące życie czy też nie. Umotywuję swoje zdanie nieco później, bo teraz muszę zmykać.

            Kiedyś, chyba na Discovery, był program o małżeństwie z chorym synkiem. Jedynym ratunkiem dla niego były komórki macierzyste(?). Kobieta zdecydowała się na in vitro żeby ratować syna. A że przy okazji mają kochaną i chcianą, zwłaszcza przez brata, dziewczynkę…:)
            Ich też potępiali. W Anglii odmówili z tego co pamiętam…

            • Zamieszczone przez Vala
              Kiedyś, chyba na Discovery, był program o małżeństwie z chorym synkiem. Jedynym ratunkiem dla niego były komórki macierzyste(?). Kobieta zdecydowała się na in vitro żeby ratować syna. A że przy okazji mają kochaną i chcianą, zwłaszcza przez brata, dziewczynkę…:)
              Ich też potępiali. W Anglii odmówili z tego co pamiętam…

              oglądałam coś podobnego, a moze nawet ten sam program

              • Zamieszczone przez szpilki
                nie ma czegoś taiego jak cywilizowany świat.
                zawsze jest religia, która w niektorych odlamach ma znaczenie nadrzedne.
                od wszystkiego

                Mam wrażenie jednak, że u nas jakby mniej cywilizowanie…i żyjemy w państwie wyznaniowym.
                Gdzie toczą się jeszcze dyskusje, “czy invitro jest złe czy nie”?
                Boże, takie rzeczy to można w domu przy kawie…każdy może mieć pogląd jaki chce! ale NIE może być tak, że religia narzuca jakieś prawo. No chyba, że w państwie wyznaniowym.

                • Zamieszczone przez Dominikka
                  Właśnie – jak w temacie 🙂 Jestem ciekawa, co myślicie na temat tego artykułu oraz dyskusji jaka się rozpętała w komentarzach 🙂

                  (oczywiście liczę tutaj na kolejną ciekawą polemikę 🙂 )

                  Dominika dyskusja ale o czym?
                  Czy in-vitro jest dopuszczalne czy nie?
                  Czy o tym,że ta kobieta ratuje tak swoje życie?
                  Czy, że powinny być dotacje z bidżetu?

                  Zamieszczone przez Jumo
                  niektóre pytania w tym artykule wg. mnie wogole nie powinny paść

                  Zgadzam sie Jumasku, nie powinny, kiedys ktos (przyjaciółka) zadała mi pytanie o adopcje, wszystko ok tylko byłam właśnie po poronieniu i ona o tym wiedziała a opowiadałam jej o perspektywie badań, ewentualnego leczenia.

                  Zamieszczone przez ahimsa
                  Mam wrażenie jednak, że u nas jakby mniej cywilizowanie…i żyjemy w państwie wyznaniowym.
                  Gdzie toczą się jeszcze dyskusje, “czy invitro jest złe czy nie”?
                  Boże, takie rzeczy to można w domu przy kawie…każdy może mieć pogląd jaki chce! ale NIE może być tak, że religia narzuca jakieś prawo. No chyba, że w państwie wyznaniowym.

                  Zgadzam się z Tobą, religia nie moze byc narzucona przez państwo.

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Mam wrażenie jednak, że u nas jakby mniej cywilizowanie…i żyjemy w państwie wyznaniowym.
                    Gdzie toczą się jeszcze dyskusje, “czy invitro jest złe czy nie”?

                    Ala, u nas i tak kobieta nie jest wlasnoscia meza i ma prawo glosu.
                    Sa bardziej restrykcyjne wyznania (ba! maja duzo wiecej wyznawców niż KK i chrześcijanstwo razem wziete) i sa oficjalna religia w pawnstwie – u nas pozory sa zachowane – tylko konkordat…

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      Ala, u nas i tak kobieta nie jest wlasnoscia meza i ma prawo glosu.
                      Sa bardziej restrykcyjne wyznania (ba! maja duzo wiecej wyznawców niż KK i chrześcijanstwo razem wziete) i sa oficjalna religia w pawnstwie – u nas pozory sa zachowane – tylko konkordat…

                      No tak tak… Ale ja mówię o Europie, której niby częścią jesteśmy.
                      Ze TU taka dyskusja trąci zacofaniem:cool: w tej części świata. No i zawsze lepiej równać do górnych standartów niż do dolnych.

                      • Zamieszczone przez szpilki
                        Ala, u nas i tak kobieta nie jest wlasnoscia meza i ma prawo glosu.
                        Sa bardziej restrykcyjne wyznania (ba! maja duzo wiecej wyznawców niż KK i chrześcijanstwo razem wziete) i sa oficjalna religia w pawnstwie – u nas pozory sa zachowane – tylko konkordat…

                        dzisiaj będzie u Drzyzgi o małżeństwie z muzułmaninem

                        • Wg mnie każdy powinien decydowac o sobie, a Państwo powinno nam pomagać w tym. Takie zabiegi powinny być refundowane.
                          Jeśli ktoś uważa, że jest to sprzeczne z jego “normami etycznymi” nie powinien się na coś takiego poprostu decydować. Ale wg mnie “ten ktoś” nie może decydowac o innych, którzy z jakiejkolwiek przyczyny nie mogą mieć dziecka w sposób naturalny.
                          Ogólnie to chore….

                          • Zamieszczone przez olencja
                            dzisiaj będzie u Drzyzgi o małżeństwie z muzułmaninem

                            muzłumanin muzłumaninowi nierówny.

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              No tak tak… Ale ja mówię o Europie, której niby częścią jesteśmy.

                              a co z państwami ktore borykają sie z problemami z imigrantami? Wielka Brytania, Francja, NIemcy? właśnie mają problemy z na tle religijnym – nawet nie rasowym..
                              tez są w europie – o problem wcale nie tak odległy jakby sie mogło wydawać.

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                No i zawsze lepiej równać do górnych standartów niż do dolnych.

                                Tylko czy we wszystkim?
                                Czy lepiej działać wybiórczo?
                                Jeżeli wybiórczo to kto lub co ma wyznaczać kryteria wyboru?
                                Skoro jednostka jest wolna to zostawiłabym jednostce możliwosć wyboru dla siebie kryteriów o ile nie zagrażają społeczeństwu (wiem bardzo ogólenie pisze ale mam nadzieje, ze intencje wyczujesz):)
                                Jestem zdecydowanie przeciw odgórnemu (przez państwo) narzuceniu systemowi wartości o ile jak juz pisałam nie dotyczy to bezposredniego bezpiecznstwa w społeczeństwie.

                                Coś nie mam weny.

                                • Zamieszczone przez szpilki
                                  a co z państwami ktore borykają sie z problemami z imigrantami? Wielka Brytania, Francja, NIemcy? właśnie mają problemy z na tle religijnym – nawet nie rasowym..
                                  tez są w europie – o problem wcale nie tak odległy jakby sie mogło wydawać.

                                  Tutaj dochodzi chyba jeszcze inny problem.
                                  Ci imigranci to nie imigranci w większosci sa to kolonisci.
                                  To jest duży problem podobnie jak kiedys przełom w Stanach kiedy wyzwolono Murzynów.
                                  Ci ludzie czuja sie Francuzami i maja prawa i chca ich respektowania.
                                  Francja nie jest panstwem wyznaniowym a boryka sie z bardzo śliskim i jednocześnie cieżkim problemem.

                                  Pewnie nie ma tu wyjścia, złotego środka.
                                  Zawsze ktoś bedzie urażony.
                                  W takim wypadku chyba najlepiej ustanowic prawo zakazujace noszenia oznak przynależnosci religijnej.
                                  Niestety dla wielu te oznaki to sedno ich wiary i stąd niezadowolenie.
                                  W koncu wiara to jest to co w sercu a nie to co na grzbiecie.
                                  Jednak są religie, które wymagają od swoich wyznawców “oznaczeń”.
                                  Jezeli to sie komus nie podoba moze wyjechać z kraju, który go wg dyskryminuje chociaż właściwie jej nie ma bo zakaz dotyczy wszystkich.
                                  Pozostaje temat arogancji i fanatyzmu na to nie ma lekarstwa.

                                  • Jestem zdecydowanie przeciw odgórnemu (przez państwo) narzuceniu systemowi wartości o ile jak juz pisałam nie dotyczy to bezposredniego bezpiecznstwa w społeczeństwie

                                    Ja zdecydowanie też!!! i jak najbardziej jestem za wolnością jednostki! Tylko u nas narzucone są odgórnie rzeczy, o których właśnie powinna decydować jednostka! takie “narodowe sumienie”.

                                    Francja, mniejszosci (całkiem spoore te mniejszości)- byłam teraz i zszokowało mnie kilka rzeczy… Np. to, że na serio NIE wolno było patrzeć czarnym w oczy!!! bo od razu była jakaś reakcja. Albo agresja albo jakieś nagabywanie. Siedzisz w metrze- patrz pod nogi albo na koleżankę.
                                    Nie czułam się bezpiecznie…

                                    • Zamieszczone przez ahimsa
                                      Ja zdecydowanie też!!! i jak najbardziej jestem za wolnością jednostki! Tylko u nas narzucone są odgórnie rzeczy, o których właśnie powinna decydować jednostka! takie “narodowe sumienie”.

                                      Francja, mniejszosci (całkiem spoore te mniejszości)- byłam teraz i zszokowało mnie kilka rzeczy… Np. to, że na serio NIE wolno było patrzeć czarnym w oczy!!! bo od razu była jakaś reakcja. Albo agresja albo jakieś nagabywanie. Siedzisz w metrze- patrz pod nogi albo na koleżankę.
                                      Nie czułam się bezpiecznie…

                                      no i własnie “nie czułam sie bezpiecznie” o co tu chodzi?
                                      Jesteś, patrzysz, korzystasz z metra dlaczego masz nie patrzeć sobie na Murzyna, innego człowieka (nie ważne muzułmanin, prawosławny itp) bo co w Tobie jest problem?
                                      Nie, wiadomo.
                                      Powiem szczerze wnerwia mnie krzyk o dyskryminacje np murzynów podczas gdy oni sami sa największymi rasistami. Generalizujac oczywiscie bo jak wszędzie sa wyjątki.
                                      Właśnie za to, ze sie spojrzysz na takiego mozesz dostać nozem między żebra, szok.

                                      • Powiem szczerze wnerwia mnie krzyk o dyskryminacje np murzynów podczas gdy oni sami sa największymi rasistami. Generalizujac oczywiscie bo jak wszędzie sa wyjątki.
                                        Właśnie za to, ze sie spojrzysz na takiego mozesz dostać nozem między żebra, szok

                                        Dokładnie…sami sobie tworzą getta! Gdzie indziej nie było problemu ( ja tam uwielbiam obserwować ludzi- dyskretnie, tak sobie myślę, że dyskretnie hihi)
                                        Ale Francja…szok! bbb agresywni są! jak się patrzysz- znaczy, że “coś do niego masz”. Znaczy, że jesteś rasistką- bo się patrzysz!

                                        Moja przyjaciółka- do lat tam mieszka, Polka, ostrzegała nas przez Murzynami wiążącymi palce- niedaleko Sacré-Coeur ( schody Amelii;)- podbiega taki, zaplata na palcach koraliki i musisz zapłacić- bo zrobił dla ciebie bransoletkę! Złapał taki naszą koleżankę i aga ( u niej gościłysmy) krzyknęła. On do niej podszedł i natychmiast ją otoczyła banda…zaczął ją popychać ale ktoś krzyknął; spokój i ją puścił.
                                        Natomiast bbb się bała wtedy, bo mogło ją spotkać wszystko. To oczywiście banda chuliganów- jak i tu się zdarzają…
                                        Ale to było przerażające. Mogła dostać tym nożem, natychmiast by się rozpierzchli…

                                        • Zamieszczone przez ahimsa
                                          Dokładnie…sami sobie tworzą getta! Gdzie indziej nie było problemu ( ja tam uwielbiam obserwować ludzi- dyskretnie, tak sobie myślę, że dyskretnie hihi)
                                          Ale Francja…szok! bbb agresywni są! jak się patrzysz- znaczy, że “coś do niego masz”. Znaczy, że jesteś rasistką- bo się patrzysz!

                                          Moja przyjaciółka- do lat tam mieszka, Polka, ostrzegała nas przez Murzynami wiążącymi palce- niedaleko Sacré-Coeur ( schody Amelii;)- podbiega taki, zaplata na palcach koraliki i musisz zapłacić- bo zrobił dla ciebie bransoletkę! Złapał taki naszą koleżankę i aga ( u niej gościłysmy) krzyknęła. On do niej podszedł i natychmiast ją otoczyła banda…zaczął ją popychać ale ktoś krzyknął; spokój i ją puścił.
                                          Natomiast bbb się bała wtedy, bo mogło ją spotkać wszystko. To oczywiście banda chuliganów- jak i tu się zdarzają…
                                          Ale to było przerażające. Mogła dostać tym nożem, natychmiast by się rozpierzchli…

                                          Chyba mi sie to nie podoba, to co piszesz o tej bandzie… zdecydowanie mi sie to nie podoba.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: "In vitro może uratować mi życie"

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general