In vitro w Warszawie czy we Wrocławiu?

Witajcie:)

w ostatanich dniach okazalo sie z moim przypadku pozostaje mi tylko procedura IVF…

Zastanawiam sie na wyjazdem do Polski i zrobieniu tego tam… z dwoch powodow… tu podchodzi sie do tego zbyt mechanicznie- a dla mnie to bedzie trudny do przejscia psychicznie proces… a poza Tym tu jedna procedura to 15.000$… a boje sie ze jedna nie wystarczy…

Rozwazam dwie opcje…
Moi rodzice mieszkaja we wroclawiu, wiec byloby mi znacznie lepiej zrobic to na miejscu- ale jakos nie mam przekonania i rozeznania do wroclawskich klinik…

w Wawie mam kilka miejsc ktore bralam pod uwage, ale musiabym sie pewnie zadekowac na przynajmniej miesiac z moja mama (bo maz musi wracac jak tylko zostawi co trzeba) a sama przez to nie przejde!

prosze powiedzice mi prosze przed wszystkim WROCLAW CZY WAWA?

jak czesto “wizytuje sie tym cyklu klinike” czy faktycznie gdybym zdecydowala sie na wawe musialabym byc na miejscu? jak dlugo?

dziekuje:)

Paszulko, nie wiedzialam, gdzie zadac to pytanie… nie ma tu jakotakich pogaduch… a nie chcialam zakladac nowego tematu… wywal jak musisz:)

17 odpowiedzi na pytanie: In vitro w Warszawie czy we Wrocławiu?

  1. Ja Ci powiem, że Wawa… bo tutaj znam przynajmniej jedną klinikę… a mieszkam w połowie drogi między jedną a drugą… obie blisko
    Mama by Ci nie była potrzebna, bo byś miała mnie!! 😀

    W zależności od protokołu ale w I fazie wizyty są mniej więcej co dwa, trzy dni do transferu… potem dopiero na betę trzeba się stawić ale to też można zrobić gdziekolwiek.
    Nie wiem na ile podróżowanie jest wskazane…. ale z tego co wiem dziewczyny podróżują po transferze.

    Tak sobie myślę…. Invimed masz też we Wrocławiu… nie wiem jak tam z fachowością ale jeśli główne szefostwo pracuje i tu i tam to śmiało możesz tam uderzać.
    Nie tylko fachowa klinika jest kluczem, ale poczucie bezpieczeństwa, spokój a gdzie Ci będzie lepiej jak nie u mamy…. nawet u paszulki nie będzie tak dobrze!! 😀

    • Zamieszczone przez paszulka
      Spotkania Ci nie daruję!! Tak czy siak!!

      W kwestii wstawania do Joli…. na razie wmawiam sobie i jej, że będzie grzecznie przesypiała całą noc jak jej starsza siostra!! 😀 Zobaczymy czy ta afirmacja pomoże!! hi hi
      Poza tym wstawanie do niej będzie związane z wysoką PRL 😉 a takowa u Ciebie nie będzie wskazana, więc i tak ja będę musiała wstawać!! 😀

      M pociesza Cie, ze kolejne dziecko jest z reguly inne:D (jakby mial doswiadczenie w tej kweistii)

      a co do wstawiania w nocy, to dla mnie bedzie dzien- wiec bedziemy sie swietnie uzupelniac:) hehehe

      cmok! milego dnia:)

      • Zamieszczone przez lee_Loo_1978_II
        M pociesza Cie, ze kolejne dziecko jest z reguly inne:D (jakby mial doswiadczenie w tej kweistii)

        a co do wstawiania w nocy, to dla mnie bedzie dzien- wiec bedziemy sie swietnie uzupelniac:) hehehe

        cmok! milego dnia:)

        Tego się obawiam….. ale my tu gadu gadu i zaraz sama będę musiała przenosić te posty gdzie indziej!! 😀

        No to nieaktualny post, bo utworzyłam Twój wątek.
        Swoją drogą w tamtym muszę posprzątać chyba…..

        • Ja jakoś też bym była bardziej za Wa-wą. Chyba, że Invimed równie dobry. Jak już przyjeżdżasz i narażasz się na ten stres itp. to według mnie nie ma sensu iść do mniej pewnej kliniki.

          Ale co do dojeżdżania to może nie takie straszne. Ten tydzień około punkcji i transferu wymaga częstych wizyt, a reszta bez problemu. Tylko się zastanawiam, jaki masz plan, gdyby się nie udało za pierwszym razem, z crio? To będzie chyba trudne, bo się w czasie rozwleka. Nie żeby miało nie wyjść za pierwszym razem, ale lepiej tez o tym pomyśleć i policzyć. Ja słabo liczyłam jak podchodziłam i teraz nie jest to najlepsze.

          • Zamieszczone przez Madziorex
            Ja jakoś też bym była bardziej za Wa-wą. Chyba, że Invimed równie dobry. Jak już przyjeżdżasz i narażasz się na ten stres itp. to według mnie nie ma sensu iść do mniej pewnej kliniki.

            Ale co do dojeżdżania to może nie takie straszne. Ten tydzień około punkcji i transferu wymaga częstych wizyt, a reszta bez problemu. Tylko się zastanawiam, jaki masz plan, gdyby się nie udało za pierwszym razem, z crio? To będzie chyba trudne, bo się w czasie rozwleka. Nie żeby miało nie wyjść za pierwszym razem, ale lepiej tez o tym pomyśleć i policzyć. Ja słabo liczyłam jak podchodziłam i teraz nie jest to najlepsze.

            hej Madziorex:)
            dziekuje za odpowiedz…

            zakladam ze moze sie nie udac za pierwszym razem… zakladamy z mezem dwa podejscia…
            ponoc u nas wszystko super- tylko te zrosty… wiec jesli 2 razy sie nie uda- podejmiemy inne dzialania…

            ide trzeba odczekac? bo rozumiem ze nie powinno sie w kolejnym cyklu?

            • lee_Loo_1978_II do crio można już podchodzić w następnym cyklu pod warunkiem, że dojdzie do owulacji i endo będzie dobrej grubości.
              Ale oczywiście najlepiej zakładać, że uda się za pierwszym razem

              Ilość wizyt zależy tez od wybranego protokołu. Ja przy krótkim protokole przed punkcją miałam chyba 3 czy 4 wizyty co drugi dzień. Po punkcji 3 dni “wolnego” i następnego dnia transfer. Bete robiłam 12 dpt.

              • Zamieszczone przez lee_Loo_1978_II
                hej Madziorex:)
                dziekuje za odpowiedz…

                zakladam ze moze sie nie udac za pierwszym razem… zakladamy z mezem dwa podejscia…
                ponoc u nas wszystko super- tylko te zrosty… wiec jesli 2 razy sie nie uda- podejmiemy inne dzialania…

                ide trzeba odczekac? bo rozumiem ze nie powinno sie w kolejnym cyklu?

                Lee, za udane pierwsze podejście,
                ale jednak gdyby się nie udało to:
                – jeśli masz mrozaczki możesz podejść do transferu od razu w następnym cyklu,
                – jeśli nie masz a protokół był krótki to możesz podchodzić też od razu,
                – a jeśli był długi to trzeba poczekać 3 cykle średnio.

                • Zamieszczone przez Ito
                  Lee, za udane pierwsze podejście,
                  ale jednak gdyby się nie udało to:
                  – jeśli masz mrozaczki możesz podejść do transferu od razu w następnym cyklu,
                  – jeśli nie masz a protokół był krótki to możesz podchodzić też od razu,
                  – a jeśli był długi to trzeba poczekać 3 cykle średnio.

                  dziekuje kochana:)

                  planuje IVF pod koniec roku badz na poczatku, musze przygotowac sie przynajmniej 3 miesiecznego pobytu w Polsce…

                  moje cykle sa 26d… miejmy nadzieje ze jesli sie nawet w piewszym nie uda to nie bedzie moj organizm wariowal…

                  powoli chyba odrzucam jednak ten pomysl z wro… od poczatku zreszta jakos zakladalam wawke:)

                  dziekuje 🙂
                  cmoki

                  Ito:) tak sie ciesze ze Ci sie udalo:)

                  • Ja też polecam Warszawę. Dojeżdżałam ze Śląska i warto było.
                    Trzymam

                    • Zamieszczone przez alex77
                      Ja też polecam Warszawę. Dojeżdżałam ze Śląska i warto było.
                      Trzymam

                      dziekuje Alex:) Pamietam Twoja/ Wasza historie…

                      pewnie zdecyduje sie na Wawe…

                      • malgosiabezjasia Dodane ponad rok temu,

                        Nie wiem jak to jest w przypadku in vitro, ale samo podejście do pacjentów, ilość poświęconego czasu i diagnostyka akurat w naszym przypadku była naprawde bardzo fachowa – a miało to miejsce w Invimedzie we Wrocławiu. Oczywiście nie mam żadnego porównania z innymi klinikami, jednak jak dla mnie wrocławski Invimed sprawia naprawdę dobre wrażenie.

                        • Zamieszczone przez malgosiabezjasia
                          Nie wiem jak to jest w przypadku in vitro, ale samo podejście do pacjentów, ilość poświęconego czasu i diagnostyka akurat w naszym przypadku była naprawde bardzo fachowa – a miało to miejsce w Invimedzie we Wrocławiu. Oczywiście nie mam żadnego porównania z innymi klinikami, jednak jak dla mnie wrocławski Invimed sprawia naprawdę dobre wrażenie.

                          dziekuje:)

                          a czy znasz kogos kto przeszedl przed procedure IVF w Invimedzie?

                          • a na przykład ja przeszłam, nawet dwie – Invimed -W-wa – jedna krótki protokół, druga już długi.
                            Pytaj Kochana o co chcesz 🙂

                            właśnie załapałam że chodzi Ci o Wrocław – przepraszam, ostatnio mi funkcja “bystrość” szwankuje

                            • malgosiabezjasia Dodane ponad rok temu,

                              Zamieszczone przez lee_Loo_1978_II
                              dziekuje:)

                              a czy znasz kogos kto przeszedl przed procedure IVF w Invimedzie?

                              niestety nie znam, bo i za bardzo się tym nie interesowałam…

                              jedyne co mogę powiedzieć to jak się nami od początku zajmowano tam – nawet panie w recepcji były po prostu boskie 😀 a lekarz do którego chodziliśmy odpowiadał na każde moje nawet najgłupsze pytanie, a jak trzeba było to wyciągał plakat z budową kobiecego ciała i pokazywał na obrazku co i jak A ja się okazało, że jestem w ciąży i akurat skończył się papier w maszynie to doktor powiedział, że mnie bez zdjęcia nie wypuści i poleciał szukać w magazynie papieru :), by wydrukować mi zdjątko. Poza tym mówił nam realnie o szansach, nie zwodził fałszywymi nadziejami tylko konkretnie mówił ile procent szans mamy np. przy 1 IUI, czy przy 2.

                              • Lee Loo moja kuzyna podchodzi do in vitro w Wrocławiu. Prowadzi ja dr Gizler.(chyba dobrze napisałam?)
                                Za całą procedurę zaplacila chyba okolo 10 tyś. Niestety pierwsza próba sie nie powiodla,a gin dawał jej duże szanse.miała 8 zarodków.We wtorek jedzie po mrozaczki.
                                Ogólnie jest bardzo zadowolona z podejscia doktora….

                                • Zamieszczone przez Ito
                                  a na przykład ja przeszłam, nawet dwie – Invimed -W-wa – jedna krótki protokół, druga już długi.
                                  Pytaj Kochana o co chcesz 🙂

                                  właśnie załapałam że chodzi Ci o Wrocław – przepraszam, ostatnio mi funkcja “bystrość” szwankuje

                                  nie szkodzi kochana, w wawie tez jeszcze nie wybralam miejsca:) wiec dobrze wiedziec:)

                                  rozkojarzenie ciazowe…
                                  heheh:)

                                  • Zamieszczone przez malgosiabezjasia
                                    niestety nie znam, bo i za bardzo się tym nie interesowałam…

                                    jedyne co mogę powiedzieć to jak się nami od początku zajmowano tam – nawet panie w recepcji były po prostu boskie 😀 a lekarz do którego chodziliśmy odpowiadał na każde moje nawet najgłupsze pytanie, a jak trzeba było to wyciągał plakat z budową kobiecego ciała i pokazywał na obrazku co i jak A ja się okazało, że jestem w ciąży i akurat skończył się papier w maszynie to doktor powiedział, że mnie bez zdjęcia nie wypuści i poleciał szukać w magazynie papieru :), by wydrukować mi zdjątko. Poza tym mówił nam realnie o szansach, nie zwodził fałszywymi nadziejami tylko konkretnie mówił ile procent szans mamy np. przy 1 IUI, czy przy 2.

                                    🙂 hhehe niezle:)

                                    wiesz jak bede we wro to sie tam przejde… zanim sie zdecyduje chce pojsc do kilku na konsultacje…

                                    dziekuje:)

                                    Zamieszczone przez cikII
                                    Lee Loo moja kuzyna podchodzi do in vitro w Wrocławiu. Prowadzi ja dr Gizler.(chyba dobrze napisałam?)
                                    Za całą procedurę zaplacila chyba okolo 10 tyś. Niestety pierwsza próba sie nie powiodla,a gin dawał jej duże szanse.miała 8 zarodków.We wtorek jedzie po mrozaczki.
                                    Ogólnie jest bardzo zadowolona z podejscia doktora….

                                    dziekuje kochana 🙂
                                    na pewno skorzystam!:) jak pisalam wyzej chce pojsc w kilka miejsc takze dziekuje:) a w ktorej klinice?

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro w Warszawie czy we Wrocławiu?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general