ingerować czy nie?

Dziewczyny poradzcie, co mam zrobic wtracać się czy nie? A oto historia:
Nasi znajomi mają miesięczna córeczke. To sa dość młodzi ludzie, jak sobie radzą w roli rodziców pominę. Ona mama się jeszcze uczy (w tym roku matura) nie ma prawa jazdy, ale jeżdzi samochodem. Wracając ze spaceru zobaczyłam, że pojechała pod dom podeszłam i co zobaczyłam? Dziecko owiniete w kocyk leżało an rozłożonym przednim siedzeniu i było przypiete pasami!!!! Opadły mi rece, zapytałam dlaczego nie w foteliku a ona na to, iz się spieszyła….itp.itd. ja powiedziałam, że nie wierze w to co widzę i odeszłam. Co ja ma teraz zrobić? Iść do niej i jej prawić morały czy dać spokoj niech sobie robią co chcą, nie wtrącać sie są przecież pełnoletni.
Ta sytuacja jakoś nie daje mi spokoju.
Jak Wy byście zareagowały?
pozdrawiam Kasia

Mika6 i Mikuś (01.04.2003)

17 odpowiedzi na pytanie: ingerować czy nie?

  1. Re: ingerować czy nie?

    jestem przeciwna wścibstwu, ale w tym przypadku SKUŁABYM MORDĘ IDIOTCE!!!

    Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

    • Re: ingerować czy nie?

      to samo pomyślałam….

      • Re: ingerować czy nie?

        Ingeruj !!!!!
        Nawet jeśli się na ciebie obrazi, to może coś do niej dotrze. Kompletna z niej idiotka.

        • Re: ingerować czy nie?

          Ja bym zareagowala na taka glupote. Sprobuj z nia pogadac, moze nie prawiac moralow, tylko zwracjac uwage na to, ze naraza zycie swojego dziecka.

          WLOSY SIE NA GLOWIE JEZA!

          Ania i Boluś 23.06.2003

          Edited by ibuania on 2004/03/26 23:20.

          • Re: ingerować czy nie?

            Niestety to, że ktoś jest pełnoletni, nie zawsze równa się z tym, że jest inteligentny… Szkoda dziecka przy tak ograniczonej matce. Ja bym jej zwróciła uwagę. Może nie jakoś hamsko, bo efekt będzie odwrotny od zamierzonego (pewnie zaczęłaby robić na przekór). Wproś się do niej na kawkę, czy coś, i pogadajcie sobie o dzieciach. Powiedz jej o tym, jak to było u ciebie, co jest potrzebne przy dziecku, a bez czego można się obyć. Może to choć trochę do niej dotrze?
            Ja tak tu radzę delikatnie, a sama bym z niej zrobiła wióry chyba… O zgrozo!!!

            Daga i Zuzanka 11 m-cy

            • Re: ingerować czy nie?

              jeeennnyyyyyyyyy…
              tlumacz
              tlumacz
              tlumacz
              moze pomoze – jak nie – donoslabym na policje… o mammmtkooooooooooooooo
              pozdrawiamy
              emalka i Zuzka, ur.21.04.03

              • Re: ingerować czy nie?

                wtrącać się nie lubię ale w tym wypadku chyba zrobiłabym to!!!! miesięczne dziecko przypiete pasami!! w głowie się nie mieści. Mozesz jej powiedzieć ode mnie że nie ona pierwsza tak przewozi dziecko samochodem, tylko zaznacz że tamto nie przeżyło tego :(( przy hamowaniu na czerwonych światłach. Moze to do niej dotrze.
                W szczegóły nie bede się wdawała ale znajoma lekarka która pracuje w szpitalu opowiedziała mi o tym, nie mogłam zrozumieć głupoty rodziców, zreszta nie tylko ja personel szpitala też.

                Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                • Re: ingerować czy nie?

                  Głupota, kompelta głupota…. nie powiem jak mój mąż nazwał te matkę – musiałabym bluzgać!

                  ,

                  • Re: ingerować czy nie?

                    Ingerować i to w każdy możliwy sposób, być może w ten sposób uratujesz życie dziecku.

                    lwica z Natalką 05.11.2003

                    • Re: ingerować czy nie?

                      A moze opowiedz jej historie o dziecku bez fotelika co nie przezylo wypadku albo o powaznym wypadku, ktory dzieki fotelikowi dziecko przezylo. Powiedz – wlasnie slyszalam, ze mojej kolezanki kolezanki itd. To klamstwo moze uratowac malutkiej kiedys zycie!!!! Swoja droga jak ona to zrobila technicznie?????

                      Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

                      • Re: ingerować czy nie?

                        Jeny, zjezyly mi sie wlosy na glowie…… Nie bede jej oceniac, ale brak mi slow…… Bez wyobrazni wogole..
                        Ja jak jezdze gdzies z dzieckiem, nie wyobrazam sobie, ze moglaby byc bez fotelika, tyle wariatow jezdzi po swiecie.
                        Ja napewno zwrocilabym jej uwage, samo to, ze jezdzi bez prawa jazdy swiadczy o jej nieodpowiedzialnosci. Porozmawiaj z nia i jej chlopakiem? mezem? Ale nie ma sensu mowic tego w formie prawienia moralow, tylko jako luzna dygresje w stylu, ze nie powinna chociaz wozic dziecka poki nie zrobi prawa jazdy (a sama niech se jezdzi).
                        I pomysl o powiedzeniu wypadku z dzieckiem w foteliku i bez tez jest dobry. Kiedys byl temat n o dziecku, ktore zginelo w wypadku, a bylo tylko chwile bez fotelika.
                        Pozdrawiam

                        Aga i Jagódka ur. 28.10.2003

                        • Re: ingerować czy nie?

                          horror. moze spróbuj od innej strony. powiedz ze za to grozi wysoki mandat i ty nawet 5 latka bys sie bała wozic bez fotelika albo cos w tym stylu. moze to jakos im do rozumu przemówi. bo tu rece opadają. jestem w stanie zrozumiec ze ktos dziecko na tekach wozi bo nie ma fotelika – ale na leząco?!?!

                          • Re: ingerować czy nie?

                            Może i są pełnoletni ale na pewno nie odpowiedzialni, durni, bez wyobrażni……….. resztę epitetów pominę milczeniem bo nie wypada ich publikować publicznie. KONIECZNIE Z NIA POROZMAWIAJ !!!!!! Opowiedz zasłyszane historie o wypadkach.
                            Koleżanka mi opowiadała, ze mama wyjęła dziecko z fotelika na moment bo bardzo płakało i w tym momencie ktoś im wjechał w tyłek na światłach maleństwo wypadło przez przednią szybę !
                            Niestety takich idiotów jest więcej na świecie np. moja szwagierka która stworzyła sobie teorię, że bez fotelika dziecko sturla się za siedzenie i nic mu się nie stanie a fotelik ma tylko żeby nie dostać mandatu kretynka !!!!!!

                            Ania i Mati (5.03.03)

                            • Re: ingerować czy nie?

                              Jeśli ta idiotka prowadzi samochód pomimo, że nie ma prawa jazdy, to wizja mandatu za brak fotelika, chyba nie zrobi na niej wrażenia – niestety.

                              • Re: ingerować czy nie?

                                ja bym zwróciła uwagę, bo wizja poczucia winy gdyby się temu maleństwu coś stało jest przytłaczająca. nie wybaczyłabym sobie, że mogłam COŚ zrobić (nawet telefon na policję).A swoją drogą niewyobrażam sobie,że w największej głupocie można zapiąć dziecko w ten sposób. Wpadłabym na zapinanie w gondoli ale żeby tak samopas? Nie jestem taka pomysłowa.
                                pozdrawiam

                                Mirosława i Oliwier (09.10.2003)

                                • Re: ingerować czy nie?

                                  Ręce mi opadły jak to przeczytałam…głupota ludzka nie ma granic…chyba ta dziewczyna nie dorosła jeszcze do roli matki, albo jest tak samolubna…

                                  !!!


                                  Ewa/Filipcio i Dominiczek

                                  • Re: ingerować czy nie?

                                    Zdecydowanie INGEROWAĆ!

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: ingerować czy nie?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general