Dziewczynay jak sobie radzicie z goleniem miejsc intymnych. Ja zaczynam 27 tc i jast to dla mnie już wielkie wyzwanie, przedostatnio strasznie namęczyłam się przy goleniu a wynik był kiepski. Ostatnim razem zatrudniłam mojego mężusia, ale nie wiem kto bardziej się bał czy on czy ja? Już wiem jak on się bała jak pierwszy raz goliłam mu twarz. Po chwili strachu było już bardzo wesoło, zastanawialiśmy się jak będzie najwygodniej itp. mam nadziję że nastepnym razem pójdzie nam już szybko i sprawnie i że przed wyjazdem do szpitala będzie to dla nas już normalka.
pzdr M+Dorian 07-09-2004
12 odpowiedzi na pytanie: Intymne-jak sobie radzicie?
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Ja juz teraz mam problemy, bo nie widze co mam pod brzuszkiem. Ale podziwiam Cie, ze sie odwazylas poprosic o to meza. Ja ograniczam sie do lusterka. A ze mam duuuuzo golenia to trwa to godzinami.
kobin,Konciu i
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Ja proszę o to męża i wychodzi nam zawsze bardzo dobrze, może długo, ale dokładnie. Także myślę, że trochę wprawy na początku i bedzie ok. Poproś zawsze męża, w końcu to nic takiego, a z czasem się nauczy. W końcu do czegoś są Ci faceci nam potrzebni…
Paulina
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
etam, ja nawet nie mam ochoty sie rozkraczac w tym celu przed nim wole sama, to przynajmniej wiem, ze przezyje, hihihi.
kobin,Konciu i
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
No właśnie… heheheh mój mąż do tej pory potrafi tak sobie pokaleczyć własną twarz, że krwotoki tamujemy ładnych parę minut, więc na moją sugestię, że ma mi pomóc… miał strach w oczach – “nieeeeeee – bo Ci krzywdę zrobię”
Ale jak wykonałam to za pomocą lusterka i gimnastyki – to już teraz sam się zaoferował, że przy następnej okazji mi pomoże.
Zobaczymy – może obędzie się bez ofiar….
Pozdrawiam wszystkie dookoła brzuchowe gimnastyczki,
Aśka (z sierpniową Olą)
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Mysle, ze najlepiej poprosic mezusia o pomoc
Moj maz nawet jak nie bylam w ciazy to czasem bawil sie w “fryzjera” i nigdy mnie nie zacial
Asia & Gaba -11.02.2004
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Ja na raize radzę sobie sama. ALe co dalej pójdzie to nie wiem. W każdym razie doświadczenie z golaniem przez męża mam już za sobą. A tym że ja używam golarki elektrycznej, bo po zwykłej mam zawsze bardzo podrażniona skórę. I tylko elektryczne golenie mnie przed tym chroni. A moze macie sposóbna tego typu dolegliwości???
Kasia
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Ja radzę sobie lusterkiem, maszynką i gimnastyką. Całkiem sprawnie mi to wychodzi……chociaż kilka razy sie już zaciełam.
Pozdrawiam
lilianka
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
hej,
może to głupie pytanie, pewnie nawet na pewn, ale czy golicie wszystko, czy zostawiacie jakis kawałeczek? do golenia z pewnością wchodza okolice bikin, troszkę od góry i od dolu, a co z centrum? 🙂
pozdrawaim
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
Jeśli o mnie chodzi – to ja okolice bikini. No i trochę te włoski skracam. Na całość decyduję się od czasu do czasu, zeby urozmaicić troszeczkę “zabawę”
Kasia
A podczas porodu?
A podczas porodu? Nie wiecie jak to jest? Czy jesli jest się nieogolonym, to golą całość czy tylko fragmentarycznie? Chodzi mi o poród siłam natury.
Pozdrawiam
lilianka
Re: Intymne-jak sobie radzicie?
bikini depiluję woskiem i mam spokój na dłuższy czas, a co do reszty to na górze zawsze zostawiam jakąś fryzurkę. Głupio by mi było iść do gin ” całkiem goła” ;-))
pzdr M
Re: A podczas porodu?
w szkole rodzenia mówili nam, że do porodu nie goli sie całości, a tylko okolice naciecia, dla lepszej higieny. nie wiem czy to zalezy od szpitala, ale wydaje sie to byc rozsadnym rozwiazaniem
Znasz odpowiedź na pytanie: Intymne-jak sobie radzicie?