Kilka miesiecy temu dostalam list ze szkoly… A z niego dowiedzialam sie ze,kazdy 2-go klasista dostanie ze szkoly Ipod’a. Myslalam, ze to bedzie jako pomoc naukowa, a tym czasem okazuje sie, ze Ipad bedzie podrecznikiem, cwiczeniami itp. Nauka ma sie w glownej mierze opierac na tym urzadzeniu. Szkola decyzje tlumaczy tak, ze zyjemy w czasach ogromnego postepu technicznego i nalezy jak najwczesniej dzieciom ten postep wdrazac,bo to bedzie ich przyszlosc i praca. Ja osobiscie za czyms takim nie jestem,ale rodzice nie mieli tu nic do powiedzenia.A wedlug szkoly to jest powod do dumy, bo jestesmy dopiero trzecim dystryktem ktory dostal zezwolenie na wprowadzenie tego urzadzenia.Wszedzie krzycza zeby ograniczac czas na komputer,telewizje,wygonic te dzieci na dwor,a tu prosze…. dowalili w szkole jakies 4 bite godziny kompa. Gdzie nauka pisania???? Te dzieci niedlugo nie beda wiedzialy jak wyglada prawdziwa ksiazka.Juz nawet biblioteka jest w zasiegu klikniecia.Oczami wyobrazni juz widze nastolatka z nadwaga,nie odstepujacego od kompa w towarzystwie Mcdonalda i coca-coli. Nie podoba mi sie to….;(
10 odpowiedzi na pytanie: Ipad zastapi ksiazki….?
Irena moja cora po wakacjach idzie do 3 klasy i tez wlasnie pismo ze kazdy dostanie Ipoda, moze go nawet do domu nosic ja narazie sie wstrzymalam z podpisaniem ubezpieczenia na zgubienie czy zepsucie niech go ma ale tylko w szkole i tyle, w domu jak najmniej kompa ksiazki do czytania kardke i olowek do pisania i kredki do malowania…..tak to tu jest widzisz….ciekawe co bedzie dalej…..pozdrawiam z dystryktu 303 ;-)))))))))))
w naszych realiach jeszcze dłuuugo nie, ale to chyba dobrze 😉
Może nie ipady, ale czytniki ebooków juz sie pojawiają 😉
O 🙂
Mam nadzieję, że ta jaskółka wiosny nie uczyni 😉
A ja przeciwnie.
Mam czytnik, używam z radością, mam w nim kilkadziesiąt książek i nadal waży tyle samo – czyli mało 😉
Nie pograsz na tym, dostęp do sieci mocno ograniczony i b. Niewygodny.
Największe zalety to waga i propozycja, by epodręczniki były darmowe.
A jeszcze jak się przyjmie wynalazek wyginanego e-papieru, to i zniszczyć czytnik będzie naprawdę trudno.
Dla mnie – masa zalet, wad niewiele.
Ipady tez by mi się nie podobały, bo możliwości jakie oferuje na pewno rozpraszałyby nadmiernie,
ale czytniki moim zdaniem byłyby całkiem ok.
Ja kocham stare dobre książki
Ale ulga w dźwiganiu książek przez uczniów bezcenna 🙂
Moje dziewczyny maja dostac do domu zamiast podrecznikow,cwiczen,i tych roznych innych papierzyskow, ktore co dzien przychodzily ze szkoly. U nas o zadnej odpowiedzialnosci finansowej nie bylo mowy.Dla mnie to przesada zeby dzieci nawet pisac sie uczyly na Ipadzie.Jak dla mnie to ksztalca pokolenie ludzi uzaleznionych od komputera. Ale coz, rodzicow sie o zdanie nie pytali. Zastanawiam sie jak my rodzice bedzieny w stanie kontrolowac, co te dzieci robia w internecie i jak dlugo. Strach sie bac co to bedzie. Sa moze jakies darmowe filtry do internetu? Zdaje sie, ze bedzie nam to potrzebne od nowego roku szkolnego.
Oby Bea!!!!W tym co u nas sie dzieje, ja jak narazie widze wiecej negatywow niz pozytywow. Technika powinna zycie ulatwiac, a nie je zastepowac.Jeszcze chwila, a ludzie beda wlaczac sobie program z obrazkiem plazy i morza w telewizji na cala sciane i beda myslec, ze sa na wczasach;)
Niczym z filozofii Baudrillarda 🙂
Elektroniczne czytniki jak najbardziej. Jeśli na takim czytniku dziecko ma dostęp tylko do podręczników szkolnych, to dla czego nie? Wzroku to też nie pogarsza, bo te lepsze czytniki są wyposażone w statyczny ekran, który się nie odświeża. (W przypadku monitorów mamy częste odświeżanie i bolą oczy).
Jest to także krok dla twórców podręczników elektronicznych, którzy mogą wzbogacać je o multimedia.
Z drugiej strony mam sentyment do papierowych podręczników.
Książka to jednak książka – chyba zgodzicie się, że na papierze czyta się po prostu lepiej niż nawet na dobrym czytniku typu Kindle.
Podobnie nic nie zastąpi papierowego zeszytu 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Ipad zastapi ksiazki….?