irracjonalny strach czy już fobia

Witam, jestem tutaj po raz pierwszy i pomyślałam sobie, że odpowiedzi innych mam pomogą mi uporać się (nie wiem czy to dobre określenie) ze irracjonalnym strachem. Jestem mamą 5-letniego Antosia.
Wszystko zaczęło się chyba wraz ze zmianą tabletek antykoncepcyjnych. Po miesiącu stosowania miałam stany lękowe, wahanie nastroju, ogólnie byłam do niczego (zaznaczam, że wcześniej nie miałam problemów z głową i wydawało mi się, że jestem normalna mamą jedynaka). Moje stany lękowe ograniczały się głównie do zdrowia mojego dziecka. Zaczęłam doszukiwać się chorób, wyszukiwałam w internecie objawów nowotworów u dzieci. Doszło do tego, że zaczęłam bać się wracać do domu, a moje lęki o zdrowie dziecka powodowały u mnie ból głowy, brak apetytu i niechęć do życia. Antoś jest radosnym przedszkolakiem. Jak każdy maluch przynosi do domu jakieś choroby, bo wiadomo, że przebywając w skupiskach trudno jest czegoś nie złapać, gdy inne dzieci chorują. Pod koniec października miał jelitówkę i przed Bożym Narodzeniem też coś jelitowego przytargał.
Odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i zauważyłam poprawę nastroju i chęć do życia, ale?
Ale czasami nachodzi mnie strach, że Antoś zacznie niespodziewanie wymiotować, że obudzi się w nocy z bólem brzuszka. Czy ze mną jest wszystko w porządku? Czy to jest typowy strach mamy jedynaka? Czy ja wariuję i nadaję się już tylko do leczenia u specjalisty psychologa?

12 odpowiedzi na pytanie: irracjonalny strach czy już fobia

  1. Idz do neurologa, cos Ci przepisze. Nie ma sie co zarzynac, sa tabletki na takie rzeczy. Ja tez po urodzeniu Malgoski borykalam sie z nerwica lekowa i taka kuracja mi pomogla. W tej chwili jak mam taki gorszy okres (a miewam), to biore pol tabletki lexotanu i swiat po pol godzinie zmienia kolor, a mnie wraca chec do zycia 🙂

    • Stany lękowe się leczy,
      im wcześniej tym lepiej,
      najlepiej poszukać lekarza od chorób nerwic – neurologa lub psychiatry,
      po co się męczyć i zadręczać, gdy samemu nie można sobie pomóc,
      trzeba skorzystać z pomocy specjalisty.

      • Takie stany trzeba jak najszybciej sponsultowac z lekarzem!
        Moja przyjaciolka miala podobne obiawy i jak sie okazalo – glowna przyczyna byly hormony!!!
        Jak nie specjalista, to nalezy zglosic lekarzowi rodzinnemu!

        • Zamieszczone przez gsamosia
          Takie stany trzeba jak najszybciej sponsultowac z lekarzem!
          Moja przyjaciolka miala podobne obiawy i jak sie okazalo – glowna przyczyna byly hormony!!!
          Jak nie specjalista, to nalezy zglosic lekarzowi rodzinnemu!

          Dziękuję bardzo wszystkim mamom za odpowiedzi.
          gsamosia masz rację, to wina hormonów. Po odstawieniu tabletek moja psychika i samopoczucie wraca do równowagi. Pomogły również rozmowy z zaprzyjaźnionymi mamami. Każda mama boi się o zdrowie swojego dziecka, ale nie jesteśmy w stanie zapobiec chorobom. Dziecko chodzi do przedszkola i jest rzeczą zupełnie normalną, że zarazi się od innych dzieci. Musiałabym izolować dziecko kompletnie żeby nie chorował, a na szczęście tak się nie da. Równie dobrze my rodzice możemy przynieść coś z pracy, przecież nie pracujemy solo tylko mamy kontakt z innymi współpracownikami.
          Cieszę się bardzo, że są w moim otoczeniu osoby które dają wsparcie duchowe, z którymi można porozmawiać i które w sposób prosty i racjonalny potrafią wytłumaczyć rzeczy bardzo oczywiste.
          Pozdrawiam i życzę radosnego i miłego dnia 🙂

          • Strach i obawy o zdrowie własnego dziecka to naturalne.. Ale takie lęki to już przesada więc warto udac się do lekarza, na pewno będzie dobrze:):)

            • Czytając Twojego posta miałam wrażenie, że piszesz o mnie.
              Dokładnie to samo mogę napisać o swoich strachach.
              Męczę się z tym 7 lat. Byłam na kilku spotkaniach z psychologiem, byłam u psychiatry – zero poprawy.
              Miesiąc temu trafiłam kolejny raz do psychiatry i zaczęłam leczenie lekami – mam przepisany Coaxil i Trilafon. O efektach ciężko mówić, bo za krótko leki biorę, ale mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie lepiej.
              Dodam, że nigdy praktycznie nie zażywałam tabletek hormonalnych. Przyczyny nie ustaliłam, ale wiem jak bardzo takie myśli zatruwają życie – i mi i mojemu otoczeniu więc doskonale Cię rozumiem.
              Sama nie byłam w stanie sobie pomóc, choć próbowałam.
              Ostatnio od psychiatry usłyszałam, że moje lęki i nerwica jest na takim poziomie, że żadna psychoterapia nie pomoże. Najpierw trzeba zadziałać lekami, a dopiero jak zastygnięta foremka w mojej głowie zacznie puszczać (leki mają w tym pomóc) można pomyśleć o terapii. W moim mieście podobno nie ma psychoterapeuty, który by w moim stanie terapią coś zdziałał.

              • Przepraszam, ale takich rzeczy nie konsultuje neurolog a co najwyżej psycholog lub psychiatra, który ew. decyduje o przepisaniu leków poprawę nastroju i złagodzenie stanów lękowych. Zwykle są to lekkie leki jak: Asertin czy Arketis.

                • Czasami zastanawiam się czy strach nie jest nasilony również dlatego, że dziecko jest jedynakiem. Do tego dochodzi reakcja na rożne wiadomości i bodźce z otoczenia. Kilka miesięcy temu skoczyła z 9 pietra mojego budynku 15-letnia córka moich sąsiadów. Była jedynaczką. 4-letni synek kolegi ze studiów choruje na białaczkę, 2 letnia Hanusia z sąsiedniego osiedla jest po chemioterapii i przeszczepie. Teraz tyle dzieci choruje, na każdym kroku bombardują nas maile i informacje na temat przekazania 1% z podatku lub innej pomocy jakiemuś ciężko choremu dziecku. Ciężko, w natłoku takich informacji, przejść obojętnie i nie popaść w stany lękowe.
                  Gacka doskonale Ciebie rozumiem, wiem jak nasze przygnębienie wpływa na nasze otoczenie. Dziecko jak radar wyłapuje wszystko, przez co samo jest smutne i przygnębione, nie wspomnę o mężu, który jest zdezorientowany.
                  Trzymam za Ciebie kciuki, i życzę Ci aby podjęta przez Ciebie terapia dala pozytywne efekty. Pora pozbyć się strachu i cieszyć się życiem, bo czas ucieka dzieci rosną, a przez nasze przygnębienie możemy stracić coś bardzo cennego. Tak sobie tłumaczę codziennie. Pomaga.

                  • Zanim zaczniesz brać jakiekolwiek leki, przed wizytą u lekarza warto sprawdzić ile kosztują i poczytać na forach o ich przybliżonym działaniu, sprawdzić cenę i dostępność. Warto to zrobić bo wtedy jesteś w stanie zadawać bardziej świadome pytania i wykluczyć późniejsze skutki uboczne stosowania leku.

                    • Powiem Ci szczerze, że ja po urodzeniu Janka też borykałam się z delikatnymi stanami lękowymi. Kiedy spał, co chwilę przychodziłam do pokoju patrzeć czy oddycha. Byłam zdecydowanie nadopiekuńcza, kiedy mi znikał na 5 sekund na placu zabaw, aż gorąco mi się robiło i myślałam, że zemdleję. Bałam się, że sobie nie poradzi w przedszkolu, że pani go nie dopilnują itp. Na szczęście mąż mi pomógł wyluzować, chociaż jestem pewna,że gdyby to trwało trochę dłużej to poszłabym do psychologa, bo moje zachowanie wychodziło ponad normę. Teraz też się martwię, ale nie obsesyjnie.
                      Zgadzam się z Sabą, lepiej udać się do psychologa, który zdecyduje co dalej – czy wystarczy terapia, czy przepisać jakieś leki. Tak czy siak, wiedz, że nie jesteś sama i wszystko się ułoży. Wierzę, że Ci się uda przezwyciężyć te lęki!

                      • Chciałam jeszcze zaznaczyć (bo mam dziwne wrażenie, że moja wypowiedź jest zbyt sucha), że to wcale nie jest nienormalna sytuacja a wizyta u psychologa wcale nie świadczy o tym, że coś z nami nie tak. Nawet przepisane leki o tym nie świadczą. Zarówno wizyta u psychologa jak i takie leki, to czas który dajecie sobie na spojrzenie na sytuacje z innej perspektywy co często prowadzi do lepszego zrozumienia problemu i pozbycia się nieuzasadnionych lęków.

                        Trzymam kciuki!

                        • Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi i za zainteresowanie się moim tematem.
                          Bardzo się cieszę, że (zupełnie przypadkiem) trafiłam na to forum. Często tutaj zaglądam i czytam. Takie “poznawanie” innych rodziców, problemów z jakimi się borykają, pozwala mi spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Można powiedzieć, że dzięki Wam zaczęłam przyglądać się mojemu życiu, dokonaniom, sukcesom i porażkom i muszę przyznać, że nie jest tak źle.
                          Dziękuję Wam że jesteście :Buziaki:.

                          Mam jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie, chociaż może lepiej założyć nowy temat, bo nie wiem czy ktoś jeszcze tutaj zajrzy. Zaryzykuję
                          Czy normalne jest, że dziecko często puszcza wiatry w ciągu dnia? Mój smyk często tak ma, do tego dochodzi jeszcze częste bekanie. Młody jest mięsożercą. Wypróżnianie regularne jak w zegarku.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: irracjonalny strach czy już fobia

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general