ja tego nie wytrzymam!:(

Od tygodnia Julka nie chce być u mnie na rękach. Spędzam z nią całe dnie i wtedy jest ok. Bawimy się i wygłupiamy ale jak tylko wróci tata z pracy to już mamy może nie być. Z tym już się pogodziłam, bo wiem że za nim tęskni i chce pobyć z tatą. Jednak nie mogę w nocy bo jak płacze i czasami trzeba ja ponosić na rączkach to odpycha mnie, a jak jest u taty to się uspokaja i zasypia. Przykro mi że tak jest. Dziś np. obudziła się jak mąż szykował się do pracy i ja jej nie mogłam przytulić i dalej usnąć tylko tata musiał się z nią położyć. Jak tak będzie dalej to ja tego nie wytrzymam. To odpychanie się rączkami ode mnie jest straszne. Pocieszcie mnie że to minie bo mam wyrzuty że to ja coś źle zrobiłam.

Aga & Julka (02.08.03)

26 odpowiedzi na pytanie: ja tego nie wytrzymam!:(

  1. Re: ja tego nie wytrzymam!:(

    Nie martw się. Nic złego nie zrobiłaś. Julka ma ciebie cały dzień, a za tatusiem tęskni, więc nic dziwnego, że jak wróci to chce spędzać z nim dużo czasu. A w nocy – może budzi się z płaczem bo jej się śni, że nie ma tatusia? Ja miałam podobny problem w zasadzie od porodu. Po porodzie z komplikacjami nabawiłam się anemii, wysiadał mi kręgosłup, dziecię było bardzo duże i muszę przyznać, że dość trudne (długo by opowiadać) więc tatuś wyręczał mnie w wielu czynnościach. W efekcie Dawid uznawał wyłącznie tatusia a mnie tolerował jako dostawcę mleka. Trwało to dość długo, nie powiem było przykro, ale teraz jest wszystko ok. Jak to mówią miłość i cierpliwość zawsze wygra 🙂 Co prawda nadal mam wrażenie, że jednak tatuś jest najważniejszy, ale tak naprawdę synek cieszy się najbardziej jak ma oboje rodziców pod ręką. Myślę, że jak byś zniknęła na dłuższy czas córce z pola widzenia, okazało by się, że mama jest nie mniej ważna od tatusia i chętnie by się poprzytulała. (To oczywiście nie była zachęta do eksperymentu :))

    Mama Dawidka (02.05.03)

    • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

      u nas to samo :((

      [i]Ewa i Krzyś (2 lata)

      • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

        Rozumiem Twoje obawy, ale powinnaś się chyba cieszyć, że Wasze dziecko jest Waszym dzieckiem. Chętnie przebywa i bawi się z mamą, ale chce być też z tatą. Moja Kasia jest typowym dzieckiem swojej mamy [smutek]. Nie powiem, bawi się z tatą, ale głównie wtedy, kiedy mnie nie ma (przynajmniej na widoku). W nocy jest tylko moim dzieckiem. Śpi głównie u mnie na ramieniu, musi czuć koniecznie mój zapach. Wysiada mi już jedno ramię, bok mi odpada, bo ciągle śpię na jednym, zaczynam się już nabawiać bezsenności, choć nigdy ze spaniem problemów nie miałam. A jak czasem mam już dosyć (puszczają mi nerwy) i chcę, żeby Kasia pobawiła się ojcem podczas gdy ona nie che, dziecię dostaje ataków histerii. Dlatego trochę Wam zazdroszczę.

        DziuniaP+Kasia 14.02.03

        • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

          Rozumiem Twoje obawy, ale powinnaś się chyba cieszyć, że Wasze dziecko jest Waszym dzieckiem. Chętnie przebywa i bawi się z mamą, ale chce być też z tatą. Moja Kasia jest typowym dzieckiem swojej mamy. Czasem w przypadku skrajnego wyczerpania psychicznego nazwyam ją żartobliwie “półsierotą”. Nie powiem, bawi się z tatą, ale głównie wtedy, kiedy mnie nie ma (przynajmniej na widoku). W nocy jest tylko moim dzieckiem. Śpi głównie u mnie na ramieniu, musi czuć koniecznie mój zapach. Wysiada mi już jedno ramię, bok mi odpada, bo ciągle śpię na jednym, zaczynam się już nabawiać bezsenności, choć nigdy ze spaniem problemów nie miałam. A jak czasem mam już dosyć (puszczają mi nerwy) i chcę, żeby Kasia pobawiła się ojcem podczas gdy ona nie che, dziecię dostaje ataków histerii. Dlatego trochę Wam zazdroszczę.

          DziuniaP+Kasia 14.02.03

          • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

            A ja zazdroszczę! U nas jest tak jak u DziuniP… Tata może być, ale jak mnie nie ma… Strasznie “mamusiowa” się Iga zrobiła i jest to meczące. Chociaż rozumiem, że takie odpychanie raczkami jest dla Ciebie bardzo przykre. Dla mnie tez by było


            Izka i Iga 31.08.2003

            • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

              Ja tez zazdroszcze i to bardzo. Misiek zawsze byl synkiem mamusi. Myslalam ze z powodu cycusia, ktorego uwielbial.Odstawilam go prawie 2 tyg. temu i nadal to samo. Tatus wraca z pracy to jest buziak i obaj ida do swoich zajec. Moze to po czesci wina meza. Sytuacja ktora opisujesz jest dla mnie normalna. Tak powinno byc, ze dziecko teskni za rodzicem, ktorego ma niedostatek.

              SOSNA i Michalek 20.07.03.

              • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                Nawet jak bym chciała zrobic taki eksperyment to nie da rady, bo nie ma z kim zostawić Julci. Tata w pracy a babcie daleko:)

                Aga & Julka (02.08.03)

                • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                  przejdzie jej to. Jas byl calkiem “mamusiowy”, teraz tatus jest na topie pod wzgledem zabaw a mamusia jest do spania, czytania, jedzenia i tulenia, no i w nocy mamusia jest niezbedna i niezastapiona bo dziecie jak go tatus utula w nocy drze sie straszliwie”maaaama” ;)))

                  Ewa i 1,5 roczny Jaś

                  • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                    Noramlne jest dla mnie że Julcia lubi spędzać czasz tatą jak wróci z pracy. Ale np. taka sytuacja: wracamy z podróży godz: 24, Julka spi w samochodzie. Przenosimy ją pomalutku do domku do łóżeczka a tata nosi bagaże. Po chwili Julka płacze i nie chce byc u mamy na rękach tylko tata – a samochód stoi przed blokiem w niedozwolnym miejscu z bagażami a mama nie ma prawka żeby zaparkować. I to jest wkurzające bo nie chcę żeby płakała i w takich momentach jest mi źle że choć na chwilke nie chce być u mnie na rączkach.

                    Aga & Julka (02.08.03)

                    • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                      Chciałabym żeby jej to przeszło. Żeby chciała być u mnie i u męża.

                      Aga & Julka (02.08.03)

                      • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                        łeee
                        U nas też jest miłość do taty. Tata ma nosić tata ma czytać tata ma dawać mleko….. a mnie odpycha:)
                        Teraz ja też pracuję więc przychodzi tez kolej na mnie:). Mnie jakoś to nie martwiło jak byłam z małym w domu, przynajmniej jak tata wracał z pracy to miałam czas na spokojne ugotowanie obiadu:).

                        A ciebie córcia też kocha tylko mama jest nudna tak 24 godziny na dobę:)
                        Pozdrawiam i cierpliwości

                        bianka i Bartuś (05.12.2003)

                        • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                          ja tego nie przerabiam z tatą, ale z babcią. tzn z moją osobistą mamą. mieszkają od nas daleko, wiec widujemy sie na całe weekendy. no i wtedy mamy mogłoby nie być. na ręce – do babci, jeść z babcią, spacer z babcią…
                          troszke robi mi się przykro…. a właściwie robiło, bo teraz już się przyzwyczaiłam. w koncu – to moja mama. też ją uwielbiam. więc rozumiem moje dziecko
                          a doszłam do wniosku, że serduszko nawet u takiego maluszka jest odpowiednio duze, zeby zmieścić i babcię, i mamę, i tatę, i dziadka, i MAksia(setera), i nianię….
                          teraz się cieszę, ze mogę spokojnie zostawić Julkę z kimś, przy kim nie będzie płakać za mną, ale będzie cała szczęśliwa.

                          • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                            Aguś jesteś wspaniałą mamusią i nie można Ci inaczej myśleć!!!

                            Dzieci przechodzą rózne etapy w swoim życiu i nie zawsze są one dla nas zrozumiałe…uwazam, że to przejściowy etap w rozwoju Juleczki i niedługo wszystko wróci do normy. Ona calymi dniami przebywa z Tobą i widocznie teskni za tatusiem na tyle, że każdą chwilę chce spędzać z nim…
                            Nie poddawaj się!
                            Niedługo nie będziesz mogła się ruszyć bez swojego “juleczkowego cienia”

                            Pozdróweczki i buziaczki!!!


                            Ewa/ Filipek i Dominiś

                            • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                              Al tez miał ostatnio fazę na tatuia, ale mu przeszlo po sylwestrze i teraz taty nie wita, nie zegna i nie zwracawiekszej uwagi.

                              ,

                              • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                Może ja przesadzam. Nie jest tak źle bo nawet jak tata jest w domu to Julka przyjdzie czasem do mnie. Ale te noce kiedy odpycha się ode mnie są straszne.
                                Będę cierpliwie czekać.

                                Aga & Julka (02.08.03)

                                • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                  Nie pwonnaś się zamartwiać i przejmować. Dziecko tęskni za ojcem i tyle. Nic złego nie zrobiłaś. Ja myślę, że ty też czasami chciałabyś np. przytulić się do mamy nie do męża, w końcu męża masz ciągle.
                                  U mnie jest podobnie ale ja sie wtedy cieszę z tego. Lubię kiedy Tyśka fika rozbrykana z tatusiem. Jego nigdy w domu nie ma a jak jest to tylko dla Tyśki.
                                  Nie martw się, nie przejmuj. Kiedy Julka będzie miała więcej lat sama zobaczysz, że to ciebie będzie pytała o wszystko i z tobą będzie robiła zakupy a nie z tatą. A z drugiej strony to powinnaś chyba cieszyć się ta sytuacja, że dziecko tak kocha tatusia.

                                  Pozdrowionka.

                                  Aga i MarTysia **16 m-cy**

                                  • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                    U nas są klimaty w drugą strone więc zazdroszczę Ci.
                                    Ja bez Dareczka nie mogę się nigdzie ruszyć nawet do WC a gdy jem, skupiam się na domowych czynnościach lub rozmawiam z mężem to moje dziecię wrzeszczy na całe gardło. Chciałabyś tak???

                                    GOHA i Dareczek 21 m-cy (02.04.03)

                                    • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                      Chyba zacznę się z tej sytuacji cieszyć i będę korzystać że mam chwile dla siebie:)

                                      Aga & Julka (02.08.03)

                                      • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                        Ja mam odwrotnie (chociaż, z twojego punktu widzenia, to tak samo…). Od trzech miesięcy Olek zasypia tylko u mnie albo u babci. Mama nie ma szans. Nie odpycha, o nie… Po prostu większość czasu spędza z babcią albo ze mną, mama pojawia się po 18-tej, więc trzeba się nią nacieszyć na maksa i wykorzystać, choćby się padało na twarz:) Efekt – mama usypia Oleczka godzinę i ponosi pełną porażkę, Oluś szczęśliwy i radosny wymaszerowuje z sypialni, z mamą oczywiście, zadowolony, że wyrwał kolejną godzinkę… Chwilę później ja usypiam go w 5 minut :). Nie powiem, żebym tego nie lubił, ale czasem mam ochotę na małą zamianę. Misiak jednakowoż wciąż uwielbia mamusię, nie odpycha, a chce się nią nacieszyć, szuka jej rano, jak się obudzi (byłem teraz na urlopie, więc mogłem się przekonać). Jak jest z babcią, szuka rano nas obojga 🙂 a gdy tylko się pojawimy w domu, babcia nie istnieje bo trzeba się nacieszyć rodzicami.
                                        Może to odpychanie, to nie manifestacja niechęci do ciebie, a próba powiedzenia: ciebie, Mamo mam na co dzień, daj mi się nacieszyć tatusiem…

                                        Pozdrowionka

                                        26 sierpnia 2003

                                        • Re: ja tego nie wytrzymam!:(

                                          Ja rozumiem że chce się nacieszyć tatą. Nie jestem zazdrosna a nic w tym stylu. Zastanawia mnie jednak to, że się dzieje tylko w nocy. W weekend w dzień gdzie jesteśmy razem jest u mnie a raz u taty a w nocy to samo tata i tylko tata. Nie wiem czy chodzi tu o to że teraz marudzi w nocy i się czesto budzi i trzeba ją nosic przez chwilkę. Może wygodniej jej u taty na ramieniu. Sama już nie wiem. Może przesadzam.
                                          Tak czy owak dzięki za pocieszenie i zrozumienie.

                                          Aga & Julka (02.08.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ja tego nie wytrzymam!:(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general