Mały urodził się z jednym jąderkiem – tzn z dwoma ale jedno nie zeszło. Lekarka mówiła że nie ma się co na zapas martwić bo jąderko znajduje się w kanale i do 4-tego roku życia 60% takich przypadków kończy się szczęśliwie – jąderko schodzi bez interwencji chirurgicznej. Moja teściowa oczywiści już była u chirurga i chciała nas na zabieg umawiać ale że nie wiedziała kiedy by mi pasowało to nas w końcu nie umówiła. Kurcze mały ma dopiero 4 miesiące. Ja chciałam poczekać do roku. Ona twierdzi że im dziecko młodzsze tym lepiej zniesie zabieg. Ja mam nadzieje ze obejdzie sie bez operacji.
|Co mam robić? Może któraś z was pmiała podobnie? Cz7y jąderko wkońcu zeszło,czy trzeba było ciąć.A jak tak to kiedy najlepiej???
Pozdrawiam i dzięki z góry:):)
Agata
9 odpowiedzi na pytanie: Jąderko
Re: Jąderko
Hej
My akurat nie z jąderkiem mieliśmy problem ale z przepukliną.
Fifi miał ją strasznie dużą…skończyło się na 2 chirurgach dziecięcych i werdykcie że przepuklina (pępkowa)- po pierwsze (i dla mnie najważniejsze),,tylko wygląda nieciekawie” ale nie stwarza żadnego zagrożenia
Po drugie – jest tak duża że RACZEJ NA PEWNO się nie wchłonie samoistnie, MOŻE nieznacznie się zmniejszyć poprzez zabiegi plastrowania….
Zabieg wykonuje się ok 3 rż
Po kilku miesiącach wchłonęła się całkowicie
Jeśli lekarz twierdzi że jąderko ma szanse samo zstąpić, ja bym poczekała. Na wszelki wypadek skonsultowałabym z 2 specjalistą. Jeśli ten potwierdzi – nie ma co się zastanawiać.
Teściową na drzewo, przepraszam.
Ja wiem czy taki maluch,,lepiej zniesie?” – o tyle lepiej że,,nie będzie pamiętał” za parę lat. A cierpieć będzie tak samo. Jeśli tego cierpienia można uniknąć….
60% to uważam dużo. Nam nie dawali złudzeń – i nastawiali na operację – a jednak 🙂
Filip braciszek
Re: Jąderko
U nas bylo podobnie.
Do czterech lat bylismy pod obserwacja naszej lekarki, kiedy nic sie nie zmienilo dostalismy skierowanie do chirurga.
Ten stwierdzil ze nie ma na co juz czekac i wykonal zabieg.
Wszystko obylo sie bez problemu, teraz raz do roku jezdzimy na kontrole i wszystko wyglada tak jak powinno :))
Mysle ze powinnas porozmawiac z chirurgiem i dowiedziec sie kiedy taki zabieg mozna wykonac o ile w ogole bedzie to potrzebne 🙂
TickerFactory.com/ezt/d/4;10721;131/st/20060409/e/spotkanie+Porko-Cherokowe/k/1c78/event.jpg[/img]
kiedys Aga_28, Jula i Szymek
Re: Jąderko
Konradek też nie ma jąderka na wierzchu. Nie zeszło. Miał robione usg, jąderko jest w brzuszku, mniejsze. U nas to jąderko przez moment pojewia się na zewnątrz. Nam kilka już lekarzy(pediatrzy) mówiło, że mamy czekać do dwóch lat. Idziemy teraz dla pewności do chirurga. Ja na pewno nie zdecydowałabym się na operację u tak małego dziecka jak Twoje, chyba że byłoby koniecznością. Jeszcze nie słyszałam, aby tak małemu dziecku, operowali jąderko
Konradek 01.05.2005
Re: Jąderko
A jak mały znósł zabieg? Rana była duża, długo się goiła???
Re: Jąderko
Powiem CI ze wszystko poszlo szybko i sprawnie. Szymon wiedzial ze po zabiegu nie moze przez tydzien wstawac z lozka i mimo ze czasem nudzli sie potwornie to nie wstawal 🙂
On mial robione dwa zabiegi za jedym zamachem – jaderko i sklejony napletek. Sam zabieg trwal niecala godzine.
Rany nie byly duze, na poczatku troszke bolaly ale po tygodniu byly wygojone i wszystko bylo ok.
Wydaje mi sie ze u Ciebie jest za wczesnie na takie zabiegi, najlepiej porozmawiaj z jakims chirurgiem.
TickerFactory.com/ezt/d/4;10721;131/st/20060409/e/spotkanie+Porko-Cherokowe/k/1c78/event.jpg[/img]
kiedys Aga_28, Jula i Szymek
Re: Jąderko
Cherokee czy mogłabys napisać do mnie na mój meil [email][email protected][/email] bo mam do Ciebie pytanie.
Re: Jąderko
my co prawda nie mieliśmy z jąderkiem problemu… Tymek miał przepuklinę pachwinową, ale to inna bajka…. a na twoim miejscu bym czekała, a babcię uspokuj i wytłumacz że trzeba czasu… mój młdszy brat miał tzw wędrujące jądro… też z tego wyrósł…. będzie O.K. :))
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Jąderko
Przemek też miał jedno wędrujące. Przede wszystkim mieliśmy obserwować czy schodzi pod wpływem ciepła w kapieli. Gdy miał 11 miesięcy udaliśmy sie do chirurga i najpierw przepisał 10 zatrzyków hormonalnych (na 90% był to Biogonadyl choć mogłam pokręcic nazwę) Dostawał je 2 x w tygodniu przez 5 tygodni i sprawa rozwiązana. Gdyby nie pomogło miał mieć zabieg. Sprawę mieliśmy załatwic do 2 roku zycia.
Ewa z Przemkiem i Mileną
Re: Jąderko
napisalam 😉
Aga, Szymek
Znasz odpowiedź na pytanie: Jąderko