Mam takie pytanie: pediatra pozwoliła wprowadzać gluten Matiemu, kupiłam więc pyszną bułeczkę pszenną i co?? I on (z autentycznym wstrętem) ją pokruszył. Nawet nie chciał spróbować wziąć okruszka do buzi. Jeden mu wcisnęłam prawie przemocą to momentalnie wypluł. W swojej naiwności spodziewałam się wybuchu entuzjazmu pt. “jem to co mama” a tu…. Jak go zainteresować chlebkiem? Chrupki kukurydziane jada bez entuzjazmu, pieczywek bezglutenowych też do paszczy nie brał, ale myślałam, że niesmaczne i że jak wreszcie zje prawdziwą bułeczkę to hoho jak mu posmakuje…
I druga sprawa, mam zacząć dawać całe jajko. Żółtko jada w zupce, lubi. Co do białka mam wątpliwości. Myślę o zrobieniu jajeczniczki na parze. Technikę robienia znam, ale czy gluty nie będą zbyt duże czy się nie zadławi? Mati ma raptem dwa zęby i nie przejawia entuzjazmu przy większych kawałeczkach tzn. zupy rozciapane tylko widelcem jeszcze nie wchodzą w grę. Muszę je zawsze dodatkowo ciut podmiksować, nie całkiem, ale trochę. A może jakieś inne danko z całym jajkiem dla dziesięciomiesięczniaka? No i kiedy podajecie takie danko, bo nie wiem kiedy je umieścić w naszym “grafiku żywieniowym”? Mati je mleko poranne ok.5.00 potem deserek ok 11.00 (dopiero, wcześniej nic nie przełknie) następne mleko o 13, zupka lub danie o 16, kaszka i mleko wieczorne o 19. Taka jajecznica to zamiast czy oprócz?
Strasznie to skomplikowane jest 🙂
Mati 28.01.04? 20.04.05
5 odpowiedzi na pytanie: Jajecznica i pieczywko
Re: Jajecznica i pieczywko
I tak już jest z naszymi dziećmi ;-). Robią co chcą ;-). Może oderwij kawałek bułeczki i daj Matiemu do rączki. Niech sie zapozna i może w końcu weżmie do buźki. Myślę, że to dobrze, że ma dwa ząbki bo to chyba trochę bezpieczniej. Więcej pomamla i chlebuś się rozmoknie zanim przełknie. Martyna ma już 7 ząbkó (4 na górze i 3 na dole) i już jej nie daję chlebka ani niczego do samodzielnego gryzienia bo trzy razy nam się zakrztusiła.
Jeśli chodzi o jajecznicę to ja robię tradycyjnie na masełku i patelni. Niewiem czy to dobrze czy nie ale szczerze mówiąc się nad tym nie zastanawiam. Czy zamiast czegoś czy dodatkowo to też myślę, że wyjdzie w praniu ;-). Na początku może być jak z chlebkiem.
To powodzenia i napisz o postępach 😉
Figusia i Martynka -łobuzek 23.01.04
Re: Jajecznica i pieczywko
hmm… Nam pediatra pozwolil wprowadzac cale jajko (czyli zaczac dawac bialko bo zoltko juz Gosia je) po pierwszym roczku…Gosia konczy roczek juz niedlugo i za jakies dwa tygodnie chce jej dac jajecznice na maselku….widac co lekarz to opinia…
Re: Jajecznica i pieczywko
jak będziesz dobrze mieszać to nie powinny orobić się duże gluty, ja najpierw dobrze roztrzepywałam całe jajo a dopiero potem wlewałam do miseczki na rozpuszczone masełko i mieszałam małą rózgą, glutów raczej nie było
u nas jajeczko jest wieczorem popite porcją mleczka 🙂
Re: Jajecznica i pieczywko
Hej, nasz Marcelek skończył 9 miechów i już od pewnego czasu robię mu raz w tygodniu taką prawdziwą jajecznicę. Ja wychodzę z założenia że nie ma co się szczypać, bo mam w rodzinie dziecko co mu rodzice wszystkiego żałowali i żałowali z obawy przed alegia a efektem tego jest ALERGIA właśnie. Ale do rzeczy: ja robię tak: na malusiej patelence roztapiam na malutkim ogniu odrobinę masełka, wrzucam na nie ze 2,3 plasterki obranego ze skórki pomidorka, i duszę. Tak żeby z pomidorka zrobiła się taka ciapka (ale na małym ogniu). Potem wbijam jajeczko i czekam aż się zetnie, ale nie całkiem: raczej żeby było rzadkie. Zabieram z ognia i wkruszam do całości kromeczkę białego pszennego chlebka i mieszam. Acha i solę oczywiście. No i tyle. Mały się tym tak zajada, że aż mu się uszy trzęsą. Zresztą odkąd spróbował naszego jedzenia na słoiczek nawet nie spojrzy:-) Ja daję mu przeważnie jajeczniczkę naniedzielne śniadanko.
Pozdrowionka,
Marta i Marcelek (18.02.2004)
Re: Jajecznica i pieczywko
Gluten mozesz mu wprowadzic w formie kaszki pszennej.
Ja daje i jajko i gluten np. w formie nalesniczkow – ale u Ciebie to chyba jeszcze za wczesnie na takie smakolyki. Poza tym kluski lane (na pomidorówce lub rosołku) – najpyszniejsze dla Emilki Z tym ze ja nie daje do klusek duzo bialka – kluseczki sa głownie na żółtku. Zarówno jajeczniczke jak i nalesniki dajemy albo na sniadanie albo na kolacje.
Do gryzienia dziecko musi dorosnąć. Niedlugo sam sie bedzie wyrywal i nie bedzie chcial papek. Spróbuj pokroic malemu tą buleczke na drobne kawaleczki, poloz przed nim – w koncu sam sie zainteresuje. Nic na sile.
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Jajecznica i pieczywko