no teraz moge ja opisac swoj porod….. otoz tak jak pisalam 19-tego zglosilam sie na izbe przyjec, poniewaz moja pani doktor wrecz nakazala mi wstawic sie na izbie w trybie natychmiastowym, bez slowa sprzeciwu. Pojechalam z trzesacymi sie gaciami, poniewaz w zyciu nie bylam w szpitalu i balam sie ze bedzie strasznie…. Na izbie zbadali mnie, zaprowadzili na patologie, a na sali byly 3 super dziewczyny, ktore mialy dopiero przerabane, bo terminy na styczen a juz w szpitalu…pokoik przytulny, kolorowy,czysciutki z lazienka prawie jak w Sheratonie polozne przemile, jedna byla taka co walila takie teksty ze mozna bylo sie poplakac ze smiechu (starala sie zeby nam bylo milo). Pozniej byla kolacja, ktora zjedlismy o 17.00, a o 18.00 przyszedl lekarz i oznajmil mi ze bede miala cesarke, i zdziwil sie kto mi pzowolil cos zjesc…wiec cesarke przelozono na nastepny dzien….. A ja??? tak sie podniecilam ta wiadomoscia,bo chcialam miec cesarke, ze ciesnienie zaczelo mi skakac jak glupie. Przyszedl do mnie maz z moja bratowa, gadamy sobie i po nastepnym pomiarze cisnienia natychmiast podjeto decyzje o cc, najwyzej bede rzygac jak to okreslil lekarz….moj maz w szoku, ja na luzaka poszlam na sale porodowa na ktg, zrobiono mi badanie, zalozono welflon i ognia na operacyjna….weszlam na luzaka ze swoim slawnym “dzin dybry”, polozwylam sie na stole w kapciach (hahahaha lekarze piali, i spytali czy ja do lozka tez klade sie w kapciach), o zaczeli mnie znieczulac (jak sie pozniej okazalo nie bylo to zzo tylko podpajeczynowkowe), i tak znieczulili ze zaproponowalam zeby mi od razuy zoperowali cycki ale uczucie bylo dziwaczne, zero czucia, moge sobie wyobrazic jak sie czuja ludzie po paralizach, i zaczelo sie…ja oczywisicee za wszelka cene chcialam cos podejrzec, a poniewaz sie nie dalo to wgapialam sie w lampy chcac cokolwiek zobaczyc a poniewaz to tez nie wiele dalo zaczelismy sobie opowiadac kawaly, az lekarz nas ochrzanil, bo za bardzo bdrzuch mi sie trzasl ze smiechu. Po paru minutach wyjeli mi moje szczescie a poniewaz zaczeto robic sobie z niego zarty (Alanek Balwanek) wzial chlopak i olal ich wszystkich strumieniem cieplego moczu….ubaw byl po pachy…..pozniej go to sala pooperacyjna, na ktorej lezala jedna dziewczyna, bardzo fajna zreszta bo pozniej razem lezalysmy na polozniczej …. gdy zaczelo mi odpuszczac znieczulenie poprosilam o srodek p/bolowy i dopstalam Dolargan… Ale mialam po nim odlot…jakbym wiedziala to w ciazy na bezsennosc bym, go zazywala… wpuscili do mnie mezusia a pozniej bratowa, pogadalsismy chwilek i udalam sie w kraine snow …. opiekowala sie mna polozna ktora mialam wynajac na porod rodzinny, kochana kobieta wiele mi pomogla, zaopiekowala sie mna….. A sam pobyt w szpitalu wspominam jak super krotkie wakacje w ekskluzywnym kurorcie moglabym tak rodzic co rok wychodzac ze szpitala ryczalam jak bobr, tak mi bylo szkoda isc do domku
————————
9 odpowiedzi na pytanie: jak Alanek przyszedl na swiat :)
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
Jeszce raz gratuluję Syneczka i szybciutkiego porodu 🙂 Maleństwo prześliczne :))
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
dzieki serdeczne 🙂 caly czas mam wrazenie ze z kazdym dniem moj synus wyglada inaczej….. Ale tak ma chyba kazda matka hihi
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
wszystko pieknie
Bałwanek śliczny:)
ale zrób cos ze zdjeciem w podpisie…
:)zdrówka życze:)
bruni i Filip 2,5roku
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
gratuluję synia i bezbolesnego porodu:)) ja też miałam teraz cc z zpo i powiem szczerze-każdej życzę tak komfortowego porodu…miałam też podobne podejście do twojego, luzik zupełny…zapytałam tylko przemiłej pani anestezjolog dlaczego mogę ruszać palcami, a ona na to, że za to za diabła nie poruszę nogą…pomyślałam sobie oczywiście, że poruszę i im pokażę, ale nie wyszło :)) idiotyczne uczucie 🙂
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Julcia 27.09.2005
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
gratuluję 🙂
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
hihi Balwanek ;)… dzieki….
chetnie zrobie cos z tym zdjeciem, bo mnie sama szlag trafia ze takie duze, ale nie wiem za czorta jak to zrobic…..znasz moze przepis? chetnie skorzystam
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
Serdeczne gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i prześlicznego synka 🙂
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
Gratuluję! Bardzo fajny opis a maluszek przesłodki
Re: jak Alanek przyszedl na swiat 🙂
Gratuluje bardzo:)Zastanawialam sie wlasnie co u Ciebie,czy juz urodzilas,bo zawsze odpisywalas mi na moje pytania i sluzylas rada:)a tu widze juz na zdjeciu slodkiego dzieciaczka:)ale Ci zazdroszcze ze juz jestes po porodzie i masz juz takiego pieknego i zdrowego synka:)a ja czekam i boje sie coraz bardziej tego porodu:(pewnie nie bede miec takiego fajnego porodu jak Ty tylko bede zwijac sie z bolu:(ale moze jakos wytrzymam;)pozdrawiam serdecznie,ucaluj synka/kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: jak Alanek przyszedl na swiat :)