jestescie po pracy, macie dzien wolny itd…
jak jestescie ubrane?
Czy elegancko, a moze dresy? a moze zwykly ciuch w ktorym mozna tez od razu do sklepu leciec lub gosci przyjac?
malujecie sie nacodzien?
ja w domu odkad blziniaki to Tshirt i dres….wszystko czesto w ciagu dnia zmieniane.
37 odpowiedzi na pytanie: jak chodzicie po domu?
Zawsze w domu mam spodnie dresowe na sobie i t-shirt. I bez makijażu, co by skóra odpoczywała( jedyne co to kremik nawilżający na twarz)
ja identycznie:)
Jak najwygodniej:) makijaż robię! mimo wszystko;) mąż też człowiek.
I straszyć nie chcę. Ale dresik, dresik ( za to ładny!)
JA sztruksy lub dzinsy
I bluza.
Wz imie oczywiscie.
W lecie stroj kapielowy 🙂
Makijaz nie – ani w zimie ani w lecie.
Za leniwa jestem i za ladna bez makijazu
Kto może ten może
standardowo dresik 😉
makijażu w ogóle nie robie 🙂 oj przepraszam rzęsy maluję ale tylko do pracy 🙂
Spodnie dresowe, ewentualnie getry i T-shirt.
Makijaż robię tylko wówczas, gdy wychodzę z domu.
Włosy przeczesuję i spinam klamrą, bo denerwowałyby mnie, gdyby mi po twarzy latały, a na co dzień jakoś problemu z tym nie mam
dzinsy i bluzeczka makijażu 0, włosy w kucyk gumką młodej związane zazwyczaj bo swoich nie posiadam:)
jeansy, legginsy i…
jakaś fajna góra… celuje w rózne fajne bluzki…
makijaż?
to zalezy co zobaczę rano jak spojrzę w lustro;)
a ja ciągle w domu chodzę w najgorszych ciuchach- (teraz czytaj za duzych o 4 rozmiary)bo szkoda tych ładnych i małych bo ich mam mało, a dres co założe to mi go W. zaraz załatwi i już brudny
i kurka musze się zaopatrzyc w jakieś ciuchy domowe bo nie chce już straszyć męża i dzieci
Najwygodniej jak na tą porę dres i bluza zapieta kapturowa, u mnie w mieszkaniu zimno, a latem to krótkie spodenki lub 3/4 spodnie i luźne t-shirty.
Rzęsy maluję rano po umyciu, powieki kiedy wychodzę, ale nie zawsze i usta błyszczykiem…
u mnie podstawa to krótki rękawek
i najczesciej spodnie 3/4
dresy są ok
Różnie: czasami w spodniach dresowych, ale takich bardziej “wyjściowych” 😉
czasami w dżinsach lub dżinsowej spódniczce
czasami w legginsach
Na górze też różnie: czasami zwykły t-shirt
czasami taki ciut bardziej dopasowany, ale ogólnie zawsze krótki rękaw
A latem jak dzieć jest na wakacjach to zdarza mi się bez niczego
Z makijażem też bywa różnie, czasami się maluję, czasami nie 😀
Nie cierpię dresów 😀
Zaraz się rozciągają, wypychają kolana i wyglądam w nich jak fleja 😀
W zimie po domu tylko spodnie i to co uwielbiam najbardziej – tuniczki, najlepiej takie odcięte pod biustem zakrywające pupę.
Latem – tylko spódniczki i kiecki 🙂
Co do makijażu – zawsze mam cieniutką warstewkę fluidu. Taki nawyk, po kremie. Reszta zależy 🙂
Ja chodze w tym w czym wychodze. Dres ubieram tylko do sprzątania, bo już niejedne spodnie załatwiłam sobie domestosem 🙂
Rano sie maluję, chyba, ze jestem tak zalatana od rana, ze zapominam. Wiadomo, ze nie robie oczu jak na imprezę, ale ogólnie podkład, puder rzęsy, krecha i cień taki nacodzień 🙂 Mogę w każdej chwili wyjść z domu i iść po zakupy. Tak samo jak wracam z pracy. Nie przebieram się tylko jestem w tym w czym byłam w pracy.
Ciekawa jestem, czy biżuterie nosicie w domu. Ja wszystkie pierścionki, bransoletkę i zegarek mam cały czas na sobie, nawet jak śpię. 🙂
Fryzure czasem w domu mam gorszą, przed wyjściem potrzebuje troche wymodelować włosy i nałożyć lakier. ALe jak mam dobry humor, a akurat dzieci mają dobre nastroje i nie dają czadu to rano i fryzure robie taką jaką potrzebuję, gdybym gdzieś wychodziła.
Gabi,
przeczytałam “chyba, że jestem tak zalana z rana…”
…
Ja dzinsy i sweter. Bluzeczka z krótkim rękawkiem jak jest ciepło.
Nie znoszę ubrań sportowych. Mam jeden dres, ale wykorzystuje go do sprzątania. (i to od czasu do czasu)
Zawsze dzień zaczynam od prysznica i umycia włosów niezależnie, czy zostaje w domu, choruje i będę leżeć cały dzień w łóżku, czy wychodzę. Maluje się nawet jak siedzę w domu. Puder delikatnie (ale to nie koniecznie) Natomiast podstawa to tusz do rzęs.
rano sie kąpie + makeup
po przyjsciu z pracy nie zmieniam ubrania
nie przepadam za chodzeniem w dresach.
Róznie 😉
to ze mną bywa 😉
legginsy koszulka sweter dżinsy… jak wolne – jak wracam z pracy to przerzucam się z eleganckiego i szpilkowego w luźniejszy styl jak wyżej…. jak mam nigdzie nie wychodzić to się nie maluje… jedynie zawsze lubie pachnieć jakims fajnym zapachem – nawet jak okna szoruje
Znasz odpowiedź na pytanie: jak chodzicie po domu?