Jak ciąża pada na głowę.

Czy zaobserwowałyście u siebie spadek intelektualny :D???

Dziewczyny ostatnio grając z synkiem i mężem w grę planszową nie mogłam zapamiętać po kim jest moja kolej rzutu kostką 🙂 Ale czaaad 🙂 🙂 🙂

P. S. Wiem, że takie zachowania są odwracalne, (w poprzedniej ciąży “skretyniałam” bardziej).
Obecnie TAKIE sytuacje bardzo mnie bawią 🙂

Jak to jest u WAS?? Piszcie, pośmiejemy się razem 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak ciąża pada na głowę.

  1. Zamieszczone przez GOHA
    Czy zaobserwowałyście u siebie spadek intelektualny :D???

    Dziewczyny ostatnio grając z synkiem i mężem w grę planszową nie mogłam zapamiętać po kim jest moja kolej rzutu kostką 🙂 Ale czaaad 🙂 🙂 🙂

    P. S. Wiem, że takie zachowania są odwracalne, (w poprzedniej ciąży “skretyniałam” bardziej).
    Obecnie TAKIE sytuacje bardzo mnie bawią 🙂

    Jak to jest u WAS?? Piszcie, pośmiejemy się razem 🙂

    Jaki fajny wątek 😀

    Jakiś czas temu na swoim internetowym koncie bankowym zablokowałam sobie hasło do akceptacji przelewów. Zalogować się umiałam ale na tym koniec. Wizyta w banku i dostałam nowy klucz. Dzień później już w ogóle nie umiałam się zalogować :D. I znów wizyta w banku. Trochę głupio mi było.
    A jeszcze niedawno jak gin wypisywał mi zwolnienie to musiał je poprawiać w trzech miejscach – nie muszę chyba pisać z czyjej winy 😀

    • Zamieszczone przez Kasiasta
      Skręceniem śródstopia, 3 tyg. w łóżku i potem długo chodziłam o kulach, a boli do dzisiaj:-/ więc mi ujmuje nie tyle intelektu, co sprawności ruchowej:p

      Uuułłłłaaa, pojechałaś po całości.

      • Zamieszczone przez Justyś77
        Ja chowam różne rzeczy gdzie popadnie i później ze zdumieniem odkrywam je w zadziwjających miejscach, zamiast solic pieprzę, zapominam notorycznie o różnych sparwach i cały czas zasypiam do pracy, mam bałagan w domu, którym to bałaganem jakos średnio się obecnie przejmuję. Schowałam ostatnio mojemu Misiowi mlotek i jeszcze się z nim spierałam, że przeciez ja nie dotykam jego rzeczy – młotków, śrubokretów itp, więc niech mi da spokój.
        Na początki trochę się martwiłam, bo pomyślałam, że może brakuje mi magnezu, albo jakiś innych pierwiastków i mózg inaczej funkcjonuje, ale teraz śmieję się z kolejnego mojego wyczynu i jest git:)

        🙂

        • Zamieszczone przez crazy_ally
          zaczynam coś mówić i nie pamiętam o co mi chodziło

          Mam tak samo 🙂

          • Zamieszczone przez goloneczka
            ze mną wcale nie jest lepiej
            ze 2 miesiące temu zapalił mi się olej na patelni, spalił się okap i nadpaliły szafki,
            robię straszne błędy, literówki itd.
            ostatnio znalazłam pilniczek do paznokci i pieczywo w lodówce:D
            zamyślam się i zastygam bez ruchu jak posąg:D
            to tylko kilka moich otępień ciążowych

            Chyba mamy przodownika 😀

            • Zamieszczone przez Bociek
              Jakiś czas temu na swoim internetowym koncie bankowym zablokowałam sobie hasło do akceptacji przelewów. Zalogować się umiałam ale na tym koniec. Wizyta w banku i dostałam nowy klucz. Dzień później już w ogóle nie umiałam się zalogować :D. I znów wizyta w banku. Trochę głupio mi było.
              A jeszcze niedawno jak gin wypisywał mi zwolnienie to musiał je poprawiać w trzech miejscach – nie muszę chyba pisać z czyjej winy 😀

              Niedługo nie wpuszczą Cię do banku 🙂

              • Zamieszczone przez GOHA
                Jak to jest u WAS?? Piszcie, pośmiejemy się razem 🙂

                przypadków przytaczać nie bedę, lecz było całe mnóstwo zdarzeń. Ciągle o sobie mówiłam, że moje IQ spadło. Na szczęście proces jest odwracalny 🙂

                • oj ciaza pada pada na mozgi… ja jak bylam w pierwszej ciazy to nie dalam rady nawet 10 linijek zapamietac … sesje Egzaminacyjna jakims cudem zaliczalam… totalne wymozgowienie

                  a teraz w tej ciazy mam problem z pisownia – ortografia lezy… totalny regres umyslowy

                  do tego jakos logicznie i jezykowo zlozyc zdanie to wyczyn nielada…

                  co do wyslawiania sie to tez nie jest najlepiej – czasem gubie watek… i sama nie wiem co mowilam 5 min temu… ale to chociaz czasem bywa zabawne…

                  opowiadanie bajek mojej 3 letniej Ewie to meczarnia… wogole nie mam jakiejs wyobrazni… zapominam co chce powiedziec co ma nastapic – jak dana postac ma na imie… no totalnie kolomyja…. az Ewa mowi mamo cos ty chyba krecisz… heheheh

                  i jakos tak lekko i szarmanko wydaje mi sie pieniadze – no nie wiem – jak wracam ze sklepu to sama nie wiem co kupilam – po co kupilam i dla kogoo…. a kasa leci jak woda w kranie,….
                  p.s. osotatnio kupilam 6 kubkow chinskich koloru czarnego do herbaty – po wyjsciu ze sklepu doszlam do wniosku ze one wogole nie pasuja do naszego mieszkania – ani do kolorystyki ani do czegokolwiek…. o i tak wlasnie robie zakupy… dobrze ze maz to jeszcze jakos wytrzymuje… 😉

                  • Dzisiaj szefowi zaprezentowałam szczyt ciążowej inteligencji, szkoda słów :-/ ale to pikuś, ubranie się rano stanowiło dla mnie wyzwanie; zdjęłam górę od piżamy, wzięłam gacie do ręki i obracam w te i na zad i się zastanawiam jak ja mam to założyć, po chwili wpadłam że teraz to stanik powinnam ściskać :-/

                    • Jak ja się cieszę, że to zidiocenie ciążowe jest zjawiskiem powszechnym i to nie tylko ja tak mam!!!! To moja druga ciąża i ogłupienie chyba jest jeszcze większe. Nie ma mowy, zębym się na czymś potrafiła skoncentrować. W pierwszej ciąży napisałam artykuł i oddałam promotorce (doktorat), po kilku dnich mi go zwróciła mówiąc, ze nie da się tego przeczytać. Wtedy nie zrozumiełąm dlaczego,
                      ale po porodzie przeczytałam ten artykuł i zrobiło mi się słabo… rzeczywiście dziecko w podstawówce napisałoby chyba to logiczniej 🙂
                      Teraz znowu mam straszliwe problemy z ortografią, takie błędy walę, że mozilla mi wszystko na czerwono podkleśla. A ortografia była zawsze moją bardzo mocną stroną 🙂
                      I ogólnie w życiu codziennym mi ciężko, bo słów mi brakuje!!! Zapominam, z ę lodówka to szklanka to szkalnka, wiec zwykle mówie do meża “podaj mi tą….!!!” I musi się biedny domyślać 🙂

                      • Szalejesz na całej linii 🙂

                        • Zamieszczone przez Kasiasta
                          ubranie się rano stanowiło dla mnie wyzwanie; zdjęłam górę od piżamy, wzięłam gacie do ręki i obracam w te i na zad i się zastanawiam jak ja mam to założyć, po chwili wpadłam że teraz to stanik powinnam ściskać :-/

                          Cuuudowna jesteś 🙂

                          • notorycznie probuje otworzyc dzwi pilotem do samochodu…

                            • U mnie zaćmienie umysłowe na całej lini było a i owszem,teksty takie że niektóre przeszły do historii np;”…musimy ustalić zmienną zmianę…” ale apogeum przeżywałam za kółkiem – dodam że prawko mam 8 lat,poprzednia praca wymagała ode mnie pokonywania 200 km dziennie przez 2 lata,więc nie chwaląc się w normalnych okolicznościach kierowca ze mnie całkiem niezły – tymczasem w ciąży :
                              Wpadka I – na dobrze znanym skrzyżowaniu,wbiłam się centralnie w jednokierunkową pod prąd,skumałam bo wszyscy zaczeli mi machać…
                              Wpadka II – pod marketem,parkowałam męża samochód – dodam że w miejsce na dwa auta i słuchałam muzyczki…Wysiadam jakby nic a ludzie pokazują na mnie,obejrzałam więc autko swoje i sąsiadujące…i nic,dotarło do mnie parę dni później jak mąż stwierdził że ktoś mu auto przerysował :-0
                              Wpadka III – swój samochód chciałam pod bankiem zaparkować. Postanowiłam wjechać tyłem bo miejsca było z jakieś 10 m więc bus by się zmieścił a co dopiero ja…ruszyłam zdecydowanie…i zachaczyłam przodem – siara jak 150. Przerysowane dwa auta…

                              Jakoś tak te samochody w ciąży przestały się mieścić wszędzie…

                              • Zamieszczone przez Jersay

                                Jakoś tak te samochody w ciąży przestały się mieścić wszędzie…

                                U MNIE NAWET I BEZ CIAZY ZMIESZCZENIE AUTA NA PARKINGU TO WYCZYN HEHEHE… 😉

                                • Zamieszczone przez tusiaaa24
                                  U MNIE NAWET I BEZ CIAZY ZMIESZCZENIE AUTA NA PARKINGU TO WYCZYN HEHEHE… 😉

                                  Oj tak:) ja parkuje tam gdzie jest wolne i nie ma samochodów:) a teraz, gdy jestem taka rozkojarzona, to wole stawac daleko od innych samochodów, o ile się da

                                  • Zamieszczone przez Justyś77
                                    Oj tak:) ja parkuje tam gdzie jest wolne i nie ma samochodów:) a teraz, gdy jestem taka rozkojarzona, to wole stawac daleko od innych samochodów, o ile się da

                                    ja rowniez parkuje zawsze tam gdzie jest duzzoooo miejsca i maloooo samochodow… a parkowanie tylem – notabene latwiejsze w wykonaniu niz przodem – dla mnie do NIE osiagniecia

                                    juz powiedzialam dla meza ze bede cwiczyc na kartonach… 😀

                                    • Zamieszczone przez tora
                                      notorycznie probuje otworzyc dzwi pilotem do samochodu…

                                      Daj znać gdy Ci się uda 😉

                                      • Zamieszczone przez Jersay
                                        Jakoś tak te samochody w ciąży przestały się mieścić wszędzie…

                                        🙂 🙂 🙂

                                        • witajcie

                                          to, ze zapominam o czym mowie to juz jest normalka. W pracy o mojej ciazy jeszcze nie wiedza, wiec mysla ze chyba sie uwsteczniam 😉

                                          ale najlepszy numer zauwazylam dzis. Poprzednia prace zakonczylam w sierpniu 2007r, w tej jestem od pazdziernika. I zdalam sobie dzis sprawe ze przed ostatnie pare dni, nowym klientom podaje numer telefonu do poprzedniej prcay. W ogole mi nie wchodzi, ze numer jest inny i rzeczywistosc tez troche sie zmienila 🙂 do 2 klientow musialam zadzwonic i im podac aktualny numer. Smiesznie bo te 2 firmy maja kompletnie inna branze wiec ludzie troche sie zdziwia jak tam podzwonia 🙂 ale to juz nie moj problem.

                                          Pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak ciąża pada na głowę.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general