Jak często USG

Pytanko, jak często można wykonywać Usg. Przy ostatnim badaniu nie widać było płci dziecka, a bardzo mnie to interesuje. Czy można częściej niż raz na trymestr?
Będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam Dorota.

29 odpowiedzi na pytanie: Jak często USG

  1. Re: Jak często USG

    cześć! usg mozna wykonywac przy kazdej wizycie u lekarza i tak mają moje kolezanki… zalecane jest min. 3 – 4 razy w ciągu ciązy jako niezbedne minimum, ale mozna częsciej. ja miałam juz wykonywane 5 razy, a dzis o 13 znowu idę! nie są to moje fanaberie, gdyz mój gin mi to zleca. jestem bardzo ciekawa czy lekarz potwerdzi jeszcze raz poprzednio wypatrzonego chłopczyka!!!!!!!!!:)

    pozdrawiam
    Madzia (4 czerwca)

    Madzia z Milenką lub Kamilkiem:)

    • Re: Jak często USG

      Z tego co wiem, czyli z tego co mówiło mi dwóch lekarzy oraz z tego co wyczytałam, z medycznego punktu widzenia nie ma uzasadnienia, żeby USG robiono częściej niż raz na trymestr. Oczywiscie, w przypadkach, kiedy ciąża wymaga szczególnego monitorowania, i zaleci to lekarz, można wykonywać USG, a nawet trzeba, częściej. Co odradzają lekarze, to robienie USG tylko z ciekawości rodzicielskiej. Lekarze są jeszcze, albo już, bardzo ostrozni w stosunku do USG, bo niby nie stwierdzono ubocznych skutków, ale wykonano już kilka badań – wpływ USG na płód, i wyniki były czasem zadziwiajace. Maluszek odbiera USG jako straszny hałas, około 100 decybeli. Robi się niespokojne i nie wiadomo, czy zbyt częste wykonywanie USG nie będzie miało wpływu na rozwój dziecka już po urodzeniu.

      A z drugiej strony, oczywiście niczego nie chę Ci radzić i sugerować, ale czy nie warto poczekać do porodu, z wiadomością, czy będzie to chłopiec czy dziewczynka? Tak mało mamy niespodzianek w życiu. Może warto sobie taką zafundować:-) Zdarzały się przypadki pomyłek, gdzie na USG juz też na prawie 100% określono płeć dziecka, potem urodziło się na odwrót, a rodzice się “rozczarowali”, bo nastawili się na inną płeć. Chociaż, szczerze mówiąc, ja sobie tego nei wyobrażam. Przeciez najważniejsze jest zdrowie maluszka:-))))

      Ja też nie wiem jak to będzie u mnie. Mój mąż nie chce wiedzieć, ja na razie też nie, ale nie wiem czy mi się nie odmieni, w dalszej ciąży:-)))))
      Pozdrawiam serdecznie:-)

      JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

      • Re: Jak często USG

        Zazdroszczę Ci troszkę.
        Mój lekarz nie zaleca tak często USG. A pewnie byłabym spokojniejsza, gdybym miała częściej robione:-)

        JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

        • Re: Jak często USG

          To ja cię chyba przestraszę swoją statystyką. Otóż ja w ciągu pierwszego trymestru miałam wykonywane usg aż 3 razy. Też mi się to nie podobało, ale każdy lekarz chciał mnie “obejrzeć”, no i wizyta w szpitalu… czyli było to konieczne. Mój lekarz prowadzący powiedział, żebym się nie bała. Nie wykryto żadnych wad przy częstszym stosowaniu usg. Rekordzistki podobo w ciągu ciąży miały za sobą 9-10 usg. Teraz 10 marca także będę miała robione usg, bo chcemy z mężem poznać płeć.
          Nie trzeba się bać usg, ale lepiej też nie przesadzać jak nie jest to konieczne.

          Aga i Niunia – 15.08.’03.

          AgaSkol

          • Re: Jak często USG

            moja p. gin po moim pyt – jak czesto? stwierdzila ze najlepiej jest jak najrzadziej wykonywac to badanie, gdyz nie potwierdzono ze jest ono calkowicie nieszkodliwe, w przeszlosci ciezarnym robiono rtg – dopiero pozniej okazalo sie ze to szkodzi. Ja sama nie moge sie doczekac na kolejne usg, jednak wole poczekac niz zaszkodzic mojej fasoleńce, co do płci to jeszcze nie wiem czy chcialabym wiedziec, chyba nie – bardzo lubie niespodzianki !!!

            pozdrawiam
            ZUZIA i FASOLCIA

            • Re: Jak często USG, do Joanny również

              Cześć, pewnie żę można częściej!
              jestem w 24 tygodniu a usg miałam robione chyba z 9 razy do tej pory.Rutynowo podczas każdej wizyty nie licząc wyrobionych usg przez ciekawych znajomych lekarzy i samego zainteresowanego dziadka.
              gdyby to było szkodliwe, nikt nie proponowałby mi pokazywania/ogladania Kota za każdym razem.
              niestety- i jest to zdanie mojego kumpla który akurat specjalizuje się (teraz robi hab. ) w badaniach usg, lekarze którzy proponują minimum usg i tłumaczą to jego rzekomą szkodliwością, hmm. mogą to robić np. dlatego bo się kiepsko na tym znają i nie mają nic do powiedzenia…dlatego nie mogę się zgodzić ze zdaniem Joanny żę dziecko słyszy! o jakich parametrach mówimy ! przecież jest różnica w długości fali, w kilo i mega hertzach!!!! co za lekarz nagadał Ci takich bzdur! tego nawet nietoperz nie usłyszy (to jest śmiech mojego drugiego kolegi) smiem twierdzić że o zakresie fal słyszalnych i tych niesłyszalnych uczą już w podstawówce i niestety lekarz który takie brednie produkuje nie powinien opiekować się nawet pasikonikiem…
              nie bierz tego za jakiś atak, ale czy możesz podać jakąkolwiek fachową literaturę na ten temat??
              dziecko być może się irytuje ale uciskiem głowicy, na pewno nie emitowanymi falami!
              pozdrawiam K.

              • Re: Jak często USG, do Joanny również

                Nie, no nie biore tego jako atak, chociaż mogłabym tak pomysleć, bo Twoja wypowiedź w stosunku do mnie jest z pewnością zbyt ostra.I musze przyznać, że wiele Twoich stwierdzeń tu jest co najmniej nitaktownych. Nie mów mi np., że jakiś lekarz “nagadał mi bzdur”. To co ja napisałam, napisałam w bardzo przyjaznym tonie i na pewno nie miałam zamiaru nikomu niczego sugerować.
                A słowem wyjaśnienia.
                Zdania na temat wykonywania USG są nadal podzielone. Tutaj na forum też były publikowane linki do artykułów przedstawiających wyniki bdań USG dla płodu. I wierz mi, że wszystko co napisałam, przeczytałam z tych artykułów i usłyszałam od lekarzy, którzy notabene, są najlepszymi w moim mieście. I tu po raz kolejny przytoczę Twoje słowa:
                “niestety lekarz który takie brednie produkuje nie powinien opiekować się nawet pasikonikiem”. Chciałam tylko powiedzieć, że to stwierdzenie też nie było zbyt miłe. A Ty chyba zbytnio unosisz się emocjami:-) Skąd tak obszerna u Ciebie wiedza na temat: “jak odczuwa płód różne fale słyszalne i niesłyszalne”? Dziecko się na pewno nie rytuje uciskiem głowicy, bo z tego co również wiem, płyn owodniowy je przed tym ochrania. Świetnie, że masz takie zaufanie do swojego “kumpla”, który to z kolei twierdzi, że lekarze, którzy zalecają umiar w wykonywaniu USG (powtarzam, bez potrzeby, bo czasem trzeba częściej monitorować, kiedy ciąża jest zagrożona) nie znają się na tym i nie mają nic do powiedzenia. Przykro mi, ale ja nie zgadzam się ani z Tobą, ani z Twoim kolegą. Ty masz zaufanie do swojego lekarza i kolegi. OK. Takie Twoje prawo. Ja mam zaufanie do swoich lekarzy: prowadzącego i od USG.
                Wielu lekarzy nie ma jeszcze dostępu do wyników najnowszych badań, więc może stąd też niedostateczna wiedza na ten temat.
                Powtarzam jeszcze raz. To co robimy w trakcie ciąży i jak nas prowadzi lekarz to indywidualne sprawy i indywidualne decyzje. Ale to chyba nie powód, żeby tak naskakiwać.
                A co do fachowej literatury, to kiedyś jedna z naszych forumowiczek publikowała linki do artykułów z badań nad USG płodu. Musiałabyś poszperać w starszych postach, około bodajże stycznia.
                P. S. Nie chciałam Cię nastraszyć, a takie mam wrażenie. Z pewnością nic USG nie zaszkodziło Twojemu maleństwu, bo Twój lekarz też by to zauważył. Ja osobiście wolałabym mieć częściej robione USG. Też byłabym spokojniejsza, ale wolę nie ryzykować. A pamiętasz jak dawno temu, kiedyś lekarze się wypowiadali, że rentgen jest 1 100% bezpieczny i dopiero po wielu latach stwierdzili, że nie koniecznie w 100%. Nie bierz tego jako kontratak, ale jako po prostu moja odpowiedź. Obydwie mamy swoje zdania na jeden temat:-)
                Pozdrawiam

                JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                • Re: Jak często USG

                  No własnie. Widzę, że jednak coraz więcej lekarzy ginekologów ostroznie zaleca wykonywanie USG ciąży. A naszakoleżanka na mnie tak naskoczyła, jakbym nie wiem skąd wzięła “takie odkrycie” 🙂

                  A co do niespodzianki, to na chyba też wolałabym nie wiedziec:-) Ale zobaczymy, bo jak mi brzuszek urośnie to może będę chciała wiedzieć kto dokładei w nim zamieszkał. A ja już teraz staram się z nim/nią rozmawiać:-) Już czuję taką fajną więź i wiem, że po dwojemu mnie słyszy:-)

                  A wiesz, że jak będzie dziewczynka, to nazwiemy ją Zuzanna? :-)))))
                  Pozdrawiam

                  JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                  • Re: Jak często USG, do Joanny również

                    Link do artykułu, o którym wspomniałaś:

                    • Re: Jak często USG

                      hej, piszesz “Co odradzają lekarze, to robienie USG tylko z ciekawości rodzicielskiej.”
                      e tam, w sumie wszytko co robimy, robimy z ciekawości, nie chciałabym być złośliwa, ale wielu ginów ma usg tylko po to żeby dobrze skasować pacjentkę. a umiejętności mają delikatnie mówiąć takie sobie….jeżeli o mnie chodzi, gdyby lekarz wyjechał mi z takim tekstem to bym do niego nie wróciła…pewnie że jestem ciekawa bo to moje dziecko ! za każdym razem zachwycam się jego paluszkami, pietą, rzepką w kolanie czy uchem, kiedy już je było można dojrzeć…o zachwytach mojego męża nad siusiakiem nie wspominając! lekarz, który nie docenia psychologicznego wpływu takiego badania na matkę.. No cóż, być może jest fachowcem, ale jakimś tępakiem emocjonalnym!
                      Piszesz Lekarze są jeszcze, albo już, bardzo ostrozni w stosunku do USG,
                      hmm, no cóż ja mam troche inne zdanie, większość niestety lekarzy nie zna się na tym co widzi, dotyczy to zarówno nerki/wątroby jak i dziecka. ciekawe, na ilu opisach usg dostajecie parametry aparatu na którym jest robione badanie! a przecież od tego to wszystko zależy! pokazywałam koleżance kasetę z Kotem a ona że tu wszytko widać (tzn każdy krąg i ową rzepkę w kolanie), i co? okazało się że jej lekarz czarował jakimś gruchotem, na którym ledwie co było widać główkę !
                      dziewczyny, nie dajmy sobie robić wody z mógu! jeszcze za nasze pieniądze!
                      Dalej piszesz, ale wykonano już kilka badań – wpływ USG na płód, i wyniki były czasem zadziwiajace.
                      czy możesz podać jakieś konkretne źródła jestem sama bardzo ciekawa i kolega też : ))
                      … z drugiej strony, oczywiście niczego nie chę Ci radzić i sugerować, ale czy nie warto poczekać do porodu, z wiadomością, czy będzie to chłopiec czy dziewczynka?

                      hmm.. to zależy co kto lubi, ja nie mogłam się doczekać, ale to już taka moja natura wszytko wiedzieć już : ))
                      >>Zdarzały się przypadki pomyłek, gdzie na USG juz też na prawie 100% określono płeć dziecka, potem urodziło się na odwrót, a rodzice się “rozczarowali”, bo nastawili się na inną płeć.
                      widzisz to jednak są kompetencje lekrza plus dobre usg…jak tego brakuje faktycznie się można rozczarować i to nie tylko płcią ale np. budową serca (o mierzeniu fałdy na karku nie wpominając)…
                      A przecież wszytkie chcemy jak najlepiej dla naszych maluszków! I oby nasze dzieci, płci wiadommej i nie : ))urodziły się zdrowe i szcześliwie!
                      pozdrawim serdecznie
                      kociamama + Kot (termin różny czerwiec/lipiec)

                      • Re: Jak często USG

                        ja nie chce byc kroliczkiem doswiadczalnym, wole juz sie troszke martwic niz zaszkodzic dzidzi, ale kazdy ma prawo do swojego zdania, nie przejmuj sie!
                        Zuzia to tylko moje pseudo. -tzn maz tak do mnie mowi :-> (bardzo mi sie podoba to imie, moze tez nazwe tak swoja córke???

                        pozdrawiam
                        ZUZIA i (październikowa) FASOLCIA

                        • Re: Kociamama – o co Ci tak naprawdę chodzi???

                          Poczytaj sobie odpwiedzi do chociazby tego posta.
                          Juz coraz więcej ginów odradza robienie częstego USG. Skoro Ty je robisz -OK, Twoja sprawa. Nikt nie mówi, że masz robić inaczej, ale to też nie znaczy, że tak jak Ty robisz jest prawidłowo.
                          I nie pisz, że lekarze, którzy nie zalecają częstego USG, tak jak Twój, są tępakami emocjonalnymi, bo obrażasz z ten sposób i wielu lekarzy i wiele dziewczyn, które mają zaufanie do swoich lekarzy, którzy w inny sposób potrafią uspokoić niepokoje przyszłej mamy. I to się chyba liczy.

                          I jeszcze raz proszę – wyluzuj:-)

                          JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                          • Re: Jak często USG

                            A wiesz już, że będzie córcia? 🙂
                            Mnie się imię Zuzanna bardzo podoba:-)

                            JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                            • Re: Jak często USG, do Joanny również

                              O właśnie o ten mi chodziło. Dzięki:-)
                              Ale chyba był jeszcze jeden. Nie jestem pewna, czy nie na onecie. Ale nie pamietam.
                              🙂

                              JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                              • Re: Jak często USG

                                mezowi sie śnila córcia, mi jeszcze sie nic nie śnilo – obojętne co bedzie, to bedzie – i tak sie niezmiernie ciesze !!!!!

                                pozdrawiam
                                ZUZIA i (październikowa) FASOLCIA

                                • Re: Jak często USG

                                  Oczywiście.
                                  Boże, ja to moje maleństwo już tak ukochałam. Dla dziewczynki mamy już dawno wybrane imię, ale dla chłopca jeszcze nie. Wczoraj kupiłam “Dziecko” i tam jest dołączony zbiór imion dla chłopca. Może teraz wybierzemy.
                                  Ja mam przeczucie, że będzie chłopiec:-)
                                  Ale zobaczymy, bo ktokolwiek będzie, to już chcemy je przytulić i ucałować, a tyle jeszcze musimy czekać:-( :-))))
                                  Pozdrowionka

                                  JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                                  • Re: Jak często USG

                                    Ja już miałam robione trzy razy USG -w tym raz przez mojego tatę,następne mam już we wtorek bo coś jest nie tak. Całuski
                                    Ola Wrocław (27.09.03)

                                    • Re: Jak często USG

                                      No to trzymam kciuki, żeby było ok:-))
                                      Na pewno będzie, a Ty duuuużo wypoczywaj.

                                      JoannaR i maleństwo (21.09.2003)

                                      • Re: Jak często USG

                                        Odpoczywam ale już mam dosyć tego siedzenia i straszne humory. Pozdrawiam
                                        Ola (27.09.03)

                                        • ok wyluzowałam i wyjaśniam

                                          Joanno!
                                          Oczywiście nie chciałam nikogo straszyć! jeżeli w jakiś sposób uraziłam Cię forma wypowiedzi przepraszam, nie chodzi mi o nastraszenie czy zdenerwowanie kogokolwiek!
                                          Na szczęście czy nieszczęście, w moim najbliższym otoczeniu (praca i dom) są lekarze i fizycy(bio), którzy zawodowo od lat zajmują się problemami obrazowania medycznego…oczywiście nie tylko maluszków, ale i innych części ciała : )
                                          Generalnie nie jest to mi problem obcy, ale też widzę jak często zdarzają się przypadki kiedy lekarze, używają usg (i innych sprzętów) kompletnie nie mając pojęcia co i jak z tym robić! (oczywiście kompetencje to jest temat na osobną dyskusję i nie mam zamiaru tu doprowadzać do jakiejś wojny). Diagnostyka obrazowa, w tym ogladanie naszych dzieci na usg jest dziedziną stale rozwijającą się, ale też wymnagającą dużego doświadczenia i wiedzy, same kursy dla lekarzy specjalistów są bardzo drogie. Po prostu tak jest. Dlatego, mnie absolutnie nie dziwi to co ktoś napisał np. w wątku o szpitalach w Krakowie – jak jakieś panie nie umiały czegoś włączyć i z trudem “odnalazły” nózkę…kilka lat temu, lekarz ginekolog “znalazł” zmiany nowotworowe na moim jajniku. w rzeczywistości tam nic nie było, ani cyst, ani innych zmian..co zobaczył pan doktor nie wiem, ale pamiętam swój strach (bo w mojej rodzinie jest większe ryzyko zachorowania na raka ).
                                          to tyle, jeszce raz przepraszam Was wszytkie, które się zdenerwowały, czy czują się urażone moim stylem. Po prostu jako pacjentka jestem bardzo “zgredliwa” i zadaję mnóstwo pytań lekarzowi, moim zdaniem lekarz (ten na którego ja jako pacjent się decyduje) powinien mi na nie odpowiedzieć i tego od niego w pewnym sensie wymagam…
                                          pozdrawiam jeszcze raz
                                          K.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak często USG

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general