..przygotowaniami do świąt???
świąteczne porządki to zajęcie, którego nie lubię, ale z drugiej strony, gdyby nie święta nie potrafiłabym się tak zdopingować do gruntownego wyczyszczenia mieszkania.
muszę pochwalić mojego męża:) wczoraj posprzątał ze mną całą kuchnię:) ja powoli robie przegląd w segemencie w pokoju i szafie. i to tyle, jesli chodzi o przygotowania w naszym domu..
jeszcze czeka go pranie dywanu i mycie okien. z resztą poradzę sobie sama:)
święteczne prezenty prawie kupione. jedzenia nie robię, bo święta spędzam u rodziców i teściów. zresztą kto by to jadł:)
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
14 odpowiedzi na pytanie: jak daleko jesteście z….?
Re: jak daleko jesteście z….?
A ja nie zrobiłam nic oprócz zakupu prezentów… I nie wiem czy cokolwiek zrobię… Lenistwo… Poza tym będą samą nie mam czasem szans na zrobienie obiadu, tyle zainteresowania potrzebuje syn. Dziwne świeta…
Re: jak daleko jesteście z….?
porządki : zrobiłam generalne sprzątanie przed urodzinkami Krzysia, tak więc mieszaknie mam raczej gotowe… oczywiście jak codzień wystarczy odkurzyć, zatrzeć kurze, zmyć podłogi, zrobić porządek w kuchni i łazience ;)))
zakupy: jeszcze tylko prezent dla taty i drobiazg dla teściów siostry (pomysł już jest 🙂 i KONIEC !!!
no i jeszcze muszę prezenty popakować… a to już sama przyjemność 🙂
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: jak daleko jesteście z….?
Jestem jeszcze w szczerym polu z przygotowaniami, a przygotowan jest ogrom. Poniewaz w tym roku ja robię Wigilie a na Boże Narodzenie chrzest, więc będą tłumy i az mi sie nie chce myślec, bo wlos sie na głowie jeży ;-)) ile mnie pracy czeka.
A moze ktoś miałby przepis na smaczną, szybką sałatke, bo koncepcji mi juz brak, a chciałabym czyms zaskoczyc gości.
Ewa, Sandra, Sebastian
Re: jak daleko jesteście z….?
Wszystko zrobie w przyszły weekend i w dni potem, bo wtedy mam wolne od pracy
teraz ledwo wyrabiam sie z obiadem, mąż na studiach
a w weekend przyjedzie jego siostra, to chociaz zajmie sie dzieckiem
w tej chwili robie porzadek w szafie Matiego, odkładam za małe rzeczy
jedzenie wyjątkowego tez nie robie, kolacja u mamy – ale zrobie kilka rzeczy wlasnie na kolacje, zeby jej za bardzo nie obciążac
i do domu zrobie jakies ciasto
Re: jak daleko jesteście z….?
Ja jestem w polu.
Re: jak daleko jesteście z….?
ja wlasciwie tak z grubsza to juz wszystko……od kilku lat odpuszczam troche i nie robie takiego skansenu w domu jak kiedys….ogolnie jest bardziej czystko niz normalnie, ale oczywiscie zawsze cos do sprzatniecia sie znajdzie:-) Kupilam dzisiaj owoce na kompot swiateczny i to tyle z potraw wigilijnych…:-)) kazda z mam obiecala nam po kilka potraw, wiec jedzenia bedzie dosc…A prezenty…..ehhh….ja nawet jescze nie mam sprecyzowanych pomyslow na prezenty……
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: jak daleko jesteście z….?
..u mnie wszystko “leży i kwiczy” …wczoraj wrócilam ze szkolenia (byłam na 2 dni i zapomniałam laktatora – masakra – ale o tym później)…wczoraj byli goście, dzis jest śpiąco i nie mam siły…zaraz jedziemy po choinkę, moze ją dzis ubiorę i juz będzie świątecznie:))
Buziaki!!
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: jak daleko jesteście z….?
U mnie już wszystko wysprzątane, została mi jeszcze szafa do umycia w sypialni no i później podstawowe porządki , kurze , mycie podłóg i oczywiście ich wypastowanie, ot takie tam codzienne sprzątanie. Nie mam jeszcze tylko zakupów zrobionych na święta. Pozdrawiam.
Moje dzieci
Re: jak daleko jesteście z….?
ja tego typu porzadkow nie robie…
w moim domu rodzinnym zawsze tak bylo..wiec obiecalam sobie ze ja.. Na swoim..tak robic nie bede..i nie robie…bo sprzatam raczej na biezaco
a z przygotowan swiatecznych..to wiadomo..choinke trzeba ubrac..tylko zywa!..jakies wypieki porobic..bo zapaszek przedswiateczny musi byc.. No i prezenty…i juz sie nazbieralo sporo roboty.. Ale czyz nie przyjemnej?
a porzadkowac bedziemy po swietach…
pozd
claudia / pol roczku/
Re: jak daleko jesteście z….?
bardzo daleko
bo dopiero wczoraj uwolniłam sie od studiów (ostatnie zaliczenie KONIEC !!!!!!!!!!!!), ale do 22.12 musze jeszcze oddać ostatni IV rozdział pracy
i dopiero wtedy zacznę, późno, nie??
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: jak daleko jesteście z….?
ja nie mam nic porobione.. praktycznie porzadek jak zawsze… facet pojechal na dele i wroci w wigilie – dobrze przynajmniej ze nie robimy swiat tutaj tylko do tesciow idziemy :))
pozdrawiam
Alicja25 i Lukasz 14.05
Re: jak daleko jesteście z….?
Ja juz calkiem blisko. Prezenty kupione, pierogi i uszka wczoraj zrobilam, Porzadki czesciowo tez bo i tak mielismy remont w mieszkaniu wiec juz po i remoncie i porzadkach.
Reszte zrobie juz przed sama wigilia.
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: jak daleko jesteście z…czosnkowa sałatka
Po puszce kukurydzy i ananasa – wymieszać, dodać rozdrobnionego czosnku do woli i wg gustu, posypać tartym serem i wymieszać z łyżką majonezu. Można doprawić lub dodać woreczek ryżu(dla większej ilości osób)
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: jak daleko jesteście z….?
Ja w lesie…
Znaczy tak – mieszkanko do posprzatania bierzacego – ale na siweta to chyba w Wigilie bede musiala bo ile bym nie sprzatala za godz. wszystko wyglada jak przed 🙂
Prezentow brak – przynajmniej mam juz liste i mam nadzieje zalatwiz za jednym razem.
Brak rowniez duzych zakupow. przygotowan troche jest bo organizuje Wigilie.
A no i choinke chce kupic jakos na dniach – troche nie widze sensu bo wyjezdzamy zaraz w 2 dzien swiat az do 4. 1. no ale z radosci nakupowalam juz pelno siwecidelek i bombek (takich nietlukacych) i chce sie nia troche pocieszyc – bo ja takie duze dziecko jestem i uwielbiam Swieta.
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Znasz odpowiedź na pytanie: jak daleko jesteście z….?