tak się zastanawiam czy nie robię błędów
zawsze do jedzenia wręczam Krzysiowi łyżkę bądź widelec; kiedy widzę, że się stara coś nabrać to mu trochę pomagam, jak widzę że nie radzi sobie z pocelowaniem do buzi to też trochę pomagam; ale równocześnie karmię go też drugą łyżką; dobrze czy źle???
czasem Krzyś podejmuje próby samodzielnego jedzenia tylko na początku posiłku; dalej grzebie łyżką w talerzu, a ja karmię; dobrze czy źle? pozwolić na takie grzebanie?
czasem Krzyś porzuca łyżkę i wyjada np. ziemniaki czy mięska z zupy rękami; czy na to pozwalać?
trochę tych pytań się nazbierało…
ale dręczy mnie, kiedy dziecię powinno się nauczyć zasad dobrego zachowania przy stole; już czy jeszcze za wcześnie?
oczywiście karcę Krzysia, kiedy celowo wyrzuca jedzenie na podłogę… ale czy kiedy tak zrobi powinnam mu zabrać talerz i sama karmić? czy pomimo tego, że część jedzenia ląduje nie tam gdzie powinna (czyt. brzuch) zachęcać Krzysia do dalszego samodzielnego jedzenia?
9 odpowiedzi na pytanie: jak karmicie dzieci?
Re: jak karmicie dzieci?
I ja sie dołączam z pytaniami!!!
Re: jak karmicie dzieci?
ja robie w zasadzie wszystko tak jak ty to opisalas
czyli:
1. na poczatku karmilam na dwie lyzki
pozniej coraz czesciej Marysia protestowala wiec przestalam
zdarzalo sie ze niestety prawie nic dzieki temu nie zjadala, ale nie pozwalala sie nakarmic
2. Marysia je zawsze z nami (albo prawie zawsze)- ma okazje obserwowac
3.jak je rekami to sie nie przejmuje, bo na razie najwazniejsza jest dla mnie jej chec samodzielnego jedzenia
czesto brudzi sie przy tym niemilosiernie, ale trudno
4. natomiast jak juz nie je, tylko sie bawi i jedzenie rozgrzebuje, zabieram talerz
5. od poczatku dostawala metalowe sztucce
efekty:
marysia je bardzo ladnie, nawet nam sie zdarzylo, ze jakas pani zaczepila nas w restauracji, bo nie mogla sie nadziwic ze taka mala a tak ladnie je, bylo to ze 2 miesiace temu – Marysia pozerala kotleta doroslym widelcem i trafiala nim do buzi:)
jestem z tego bardzo dumna, dlatego tak sie rozpisalam…
Gaba i Marysia 1,5 roku! + Fasola!
Re: jak karmicie dzieci?
pomagałam i pomagam przy trudniejszych posiłkach np przy spaghetti chociaż się buntuje i mówi “sama!!!” więc nie pozostaje mi nic innego jak się wtedy wycofać
Zu 2 danie woli jeść paluszkami, przy zupkach już używa łyżeczki
ja na grzebanie w posiłku nie pozwalam
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: jak karmicie dzieci?
My tez jemy na dwie czasem na trzy łyżki. Maluch szybko nudzi się jednak samodzielnym jedzeniem, po dwóch trzech trafinychz duża łyżeczkach pomocą do buzi nawet grzebanie ją nie interesuje. Bywa jednak że jak jej coś nie odpowiada to wybiera rękami i wyrzuca, wtedy zabieram miskę poza zasięg rączek. Zawsze po obiadku jednak myjemy miseczkę i je grzecznie do końca, bo chce pochlapać w wodzie. Kanapeczki zajada rękoma, tzn. wędlinke lub ser, chlebek jest odkładany na bok.
Monika i Wiktoria 18.01.03
Re: jak karmicie dzieci?
karmię na dwie łyżki, bo Julce nudzi się po paru “machnięciach” samodzielne jedzenie. ale za to paróweczkę je sama widelcem.
jak wyrzuca jedzenie – chlebek czy owocka, to dla mnie jest jednoznaczne z końcem jedzenia. wtedy zsadzam ją z kolan albo wysadzam z krzesełka, idziemy myć ręce. w efekcie, biegam za Julką z jedzeniem, a właściwie to ona je w biegu, podchodząc po kolejne porcyjki do buźki.
ale ma “mrówki w pupie” i nie zdarza się, żeby dosiedziała spokojnie do końca posiłku. chyba źle robie, że nie mam specjalnie pomysłu, jak ją inaczej nakarmić.
Re: jak karmicie dzieci?
Patricia juz od dawna nie daje sie karmic, “SIAMA !!!” no to jak chce jesc sama niech je ;). Czesto wybiera /paluchami/ co jej bardziej smakuje,ale nakarmic sie nie da, a jak sie zezlosci to nic nie zje, Wiec dajemy jej robic co chce przy stole /no moze nie doslownie ;)/
Agnieszka + Julianka i Patricia
Re: jak karmicie dzieci?
Jesli chodzi o dania obiadowe, desery owocowe, jogurty- to Pawełek jest karmiony, natomiast po zjedzeniu dostaje pustą miseczkę i łyżeczkę i “udaje”, ze je….to taki trening na sucho….
Natomiast jabłuszko w kawałkach), kanapeczki (w kawałkach) je rączkami…oczywiście czasem jak juz nie mam cierpiliwości i kolejny kawałek ląduje na podlodze – to konczy sie karmieniem… Aczkolwiek wcale mu sie to nie podoba…
Re: jak karmicie dzieci?
generalnie robię to samo.
młody zawsze dostaje swoją łyżkę, ale nie zawsze ma ochotę z niej korzystać (przynajmniej w celach, do których jest przeznaczona…). jedyny wyjątek – serek “bakuś”, który pożera całkowicie samodzielnie. łyżeczka śmiga, potem wchodzą łapki, na koniec próbuje pożreć nawet pudełko… coraz częściej dostaje tez posiłki “bezsztućcowe” – kanapki, jabłko, wtedy problemem jest tylko zrzucanie jedzenia ze stolika, na co reagujemy zdecydowaną dezaprobatą.
szczerze mówiąc nie mam innego pomysłu na karmienie – dać dziecku łyżkę i sporo luzu, bo tylko tak moze rozwijać koordynację, w razie problemów dokarmiać drugą łychą, bo cośw końcu musi jeść ;-), nie pozwalać na babranie dla samego babrania, wyrzucanie jedzenia, smarowanie itp – zabieraćtalerz i koniec, chwalić przy każdej łyżce doniesionej do paszczęki i najwżniejsze – nie zmuszać do jedzenia, nie chce więc pewnie nie jest głodne. młody czasem zjada tylko 3 posiłki na dobę, a na zabiedzonego nie wygląda 😉
całuski!
Re: jak karmicie dzieci?
Gdy widze łapki wędrujące do zupki robi mi się słabo – myslę o przebieraniu, myciu itp więc zaczynamm karmić sama. Pewnie zle robię bo tylko od czasu do czasu pozwalam na szaleństwa.
Aniaaa i Sebastianek- 11,5(17.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: jak karmicie dzieci?