Mamy dylemat.
Igor ciągle jest smokowy. Ma 2 smoczki. Oba pogryzione do granic możliwości – do tego stopnia, że oba są “be” i nie chce ich ciągnąć. Dzień obył się bez smoczka, wieczorem zaczał się dopominać. Dałam mu oba smoczki, ale były “be”, nie chcial żadnego wziąć do buzi. Marudzil, do tego stopnia, że musialam go usypiać na rękach. O dziwo, zasnął spokojnie. Na razie śpi, ale nie wiem, co będzie, jak będzie wołał smoczka (ostatnuio bardzo źle sypia, budzi się z płaczem).
Nakrzyczalam na męża, że mu dziś nowego smoczka nie kupił choć go prosiłam. A mąż stwierdzil, że celowo tego nie zrobił i że teraz jest dobra pora, żeby Igora oduczyć. A ja nie wiem, czy pora jest dobra – w ogóle jest coś takiego jak dobra pora na odzwyczajanie od smoka?
No i teraz nie wiem – czy mąż ma rację, zaprzeć się na kilka dni, czy kupic Igorowi smoczka. Co o tym myślicie?
PS. Dodam, że Hubi ciągnie smoczka i Igorowi może się jego własny przypominać. A to chyba utrudnia sprawę?
31 odpowiedzi na pytanie: Jak myslicie? Smoczek
Re: Jak myslicie? Smoczek
Ja bym sprobowala, moze to znak? Skoro Igorek juz sam uwaza ze sa one bee… Przed nami pewnie te same dylematy, ale jeszcze troche!
Asia i Oliwierek 14.01.2004
Re: Jak myslicie? Smoczek
szczerze 🙂 popieram twojego męża, jeżeli Igor zdaje sobie sprawę że smoczki są już w takim stanie ze zadna przyjemność ich używać to wytrzymaj parę dni.
Bo moze być tak że kupując nowy pokażesz dwulatkowi :), który już nieźle logicznie mysli że w każdej chwili można kupić nowy, czym póxniejsze próby odwyku mogą się nie powieść
Re: Jak myslicie? Smoczek
Kupic smoka ale tlumaczyc po malu, ze smok jest dla maluszkow ;))))
Pozdrawiam 🙂
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Jak myslicie? Smoczek
Ja bym w ciemno wykorzystywała taką okazję! Och, żeby tak Mati uznał, że smoczek jest beee… Na razie smoczuś najwiekszym przyjacielem 🙁
Mati 01.04 Marta 04.05
Re: Jak myslicie? Smoczek
doswiadczen w dziedzinie smoczkowej co prawda nie mam zadnych, ale trzymam strone meza, Igor jest juz calkiem rozumnym czlowieczkiem i jesli teraz dostanie sygnal, ze jak sie troche poawanturuje to dostanie elegancki nowy smoczek to rozstanie moze byc jeszcze trudniejsze. skoro obecne smoki dwa sa be to ja bym to wykorzystala na rozstanie. pozdr.
Effcia z FRANULKIEM 19 miesiecy
Re: Jak myslicie? Smoczek
Zazdroszcze po cichu – Mateuszowi beeeeeeee-owatosc 😉 smoka nie przeszkadzala.. i spasowalam i w koncu kupialm nowego 🙁
No ale niestety nie jestem sama w decydowaniu o smoku 🙁
Mateuszek (14.03.2003)
Re: Jak myslicie? Smoczek
Ja mysle ze jest dobra pora zeby oduczyc. My czekamy na ten moment. Ale zgadzam sie tez z Anastazja… moze jak jak oduczanie nie bedzie przebiegac pomyslnie to kupic i tlumaczyc.
Pozdrowienia dla moich ulubionych chlopaczkow !
Karina i Kubus <10.06.2004>
Re: Jak myslicie? Smoczek
Do poniedzialku i tak nigdzie nie kupimy nowego smoczka.
Zobaczymy, jak Igor przetrwa te 2 noce.
I o zgrozo ;), jestem coraz bardziej sklonna przyznać mężowi rację. I chyba jutro głośno mu o tym powiem 😉
PS. Milo wiedzieć, że moi chłopcy są Twoimi ulubieńcami 🙂
Re: Jak myslicie? Smoczek
Hm…ja bym chyba nie kupiła nowego.
Piszę “chyba” ponieważ dla mnie są to na razie czysto teoretyczne rozważania… A jak wiadomo teoria z praktyką często się nie pokrywa…
Ale powiem Ci, że czekam na moment kiedy Maćkowe smoczki się zużyją i kiedy on sam stwierdzi, że są “bee”, licze po cichu, że to będzie sygnał iż najwyższy czas na ich pożegnanie…
Jak na razie nie wyobrazam sobie Maciejkowego zasypiania czy uspokajania bez smoka…kiedy któryś się zgubi…toż to istna tragedia
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Jak myslicie? Smoczek
Czy to znaczy, że u Was smok znowu w użyciu?
U nas, na szczęście, to my = rodzice decydujemy o smoku. Do poniedzialku i tak musimy poczekać. Decydujące tu będą te dwie noce. Po cichu mam nadzieję, że jednak nie trzeba będzie nowego smoczka kupować.
Re: Jak myslicie? Smoczek
I chyba tak zrobię.
Kurczę, czyżby mój mąż miał rację? 😉
Re: Jak myslicie? Smoczek
Jego tam nie ruszak, że smok jest dla maluszków.
Bo on sam sie, pod wpływem Hubiego, w tego maluszka powoli przekształca. Małpuje braciszka ile się da.
Re: Jak myslicie? Smoczek
Hmmm, ja tez (na razie po cichutku) zaczęłam popierać męża zaraz jak Igor zasnął 🙂 Być możle dlatego, że poszlo nieźle. Ciekawe, czy nadal będę męża rano popierać hihi
Twoja argumentacja (logiczne rozumowanie) przemówiła do mnie., Będę się nią posiłkować, gdyby było ciężko.
Dzięki 🙂
Re: Jak myslicie? Smoczek
Nie kupujcie! Jesli Igor nie chce starego to szybko wogole zapomni ze smok jest fajny. My z Natalia mielismy wielki smoczkowy problem, odruch ssania zamiast zanikac z wiekiem- poglebial sie 🙁
W koncu dojrzalam i radykalnie odstawilam – byl placz i noce nie przespane ale pomoglo. Teraz na pytanie o smoczek odpowiada ze sie zepsul, zrobila sie dziura i jest fe. Nie kupuj smoczka “tak na czarna godzine” bo zmiekniesz. Tlumaczenie tez nie pomoze. jak Natalii tlumaczylam ze smoczek maja male dzidzie a ona jest duza – mowila ze nie jest duza tylko jest mala dzidzia i chce smoczka.
Powoodzenia i posluchaj meza 🙂
Natalia(26.01.03) +(15.07.05)
Re: Jak myslicie? Smoczek
Boję się, że będzie myślał o smoczku widząc go u Hubiego – to może utrudnić zapominanie, prawda?
Jak już odpisałam Anastazji, tłumaczenie, że smoki dla dzidziusiów są nie pomaga – a to dlatego, że Igor zaczął pełzać, czworakować, mówić jak Hubi, więc takie tłumaczenie to woda na jego mlyn.
Jeśli kupię smoczka, jestem pewna, że Igor go dostanie, bo to przecież najlepszy sposob, żeby dziecko zatkać, uspokoić 🙁 Chyba będę twarda i te 2 smoczki będą jego ostatnimi.
Napisz, jak szybko Natalia pogodzila sie z mysla, ze smoka nie ma?
Re: Jak myslicie? Smoczek
A wiesz – jak smok sie zgubil – byl i po prostu zniknał był szał, rozpacz (nie przesadzam). A teraz Igor pomarudzil, pobiadolił, polulałam go na rękach i połozyłam do łóżka. I chłopak sobie spokojnie zasnął.
Boję się, co noc przyniesie.
Re: Jak myslicie? Smoczek
na własnej skórze przekonałam sie ze odwyk smoczkowy jest cięzki. Z odwykiem czekałam własnie do 2 lat, gdy Zu zacznie juz rozumieć tłumaczenia, ale wiedziałam że jak raz się złamię to bedzie po ptakach :((. Wytrzymałam :)). Teraz trzekam na okazję pozbycia się butelki ze smokiem, ale że Zu niejadek i dosyć często żyje na mleku poranno-wieczornym, także daję sobie jeszcze na wstrzymanie. 10 minut dziennie ssanie smoka, to juz nie to co całonocne i w trakcie drzemek dziennych.
hihi nie wyrzucajcie tych beee smoków. Jak bedzie miał kryzys dajcie mu smoka beeee, moze się uspokoi :))
Re: Jak myslicie? Smoczek
Jestem prawie zdecydowana, że wezmę z Ciebie przykład i też wytrzymam 🙂
A propos butelki ze smoczkiem – Igor jak nie dostal smoka nie pożartego zażyczył sobie picie. Trochę possal smoka butelkowego i poczul się usatysfakcjonowany, przestal domagać się uspokajacza. To chyba dobry znak?
Re: Jak myslicie? Smoczek
Dwa dni!!!!!!
To rewelacyjnie krotko, bo dla niej smoczek byl jak np. reka. Bez smoka nigdzie sie nie ruszalam, nigdy w zyciu nie usnela mi bez smoczka. Najchetniej smoczek byl w buzi przez caly dzien z przerwa na jedzenie i picie.
Pierwsza noc byla ciezka. Poswiecilam ta noc, bo Natalia budzila sie czesto – glaskalam przytulalam….
Druga noc na odwyku byla juz spokojniejsza, ale i tak kilka razy mala sie budzila z placzem i w poszukiwaniu.
Generalnie zasypiala duzo dluzej niz ze smokiem. Po kilku dniach bylam z nia u kolezanki z mala dzidzia. Natalia byla smokiem dzidzi zafascynowana, brala go do raczki, mietosila, powtarzala ze to smoczek dzidzi, kilka razy zauwazylam, ze chciala wlozyc sobie do buzi, ale sie powstrzymywala (chyba po prostu przypominala sobie ze to smoczek dzidzi). Poza tym dzidzia miala Nuka a Natalia byla przyzwyczajona do Aventu.
Moze wiec zmiana Hubiemu smoczka na taki ktorego nie mial Igor bedzie wyjsciem?
Zreszta u Was pewnie nie bedzie tak dramatycznie jak u nas – ja sobie nie wyobrazalam zeby Natalia zasnela bez smoka.
Natalia(26.01.03) +(15.07.05)
Re: Jak myslicie? Smoczek
NO własnie? Czy?
Myslalam, ze juz dawno nie…
A tu jednak tak…
Mąż 🙁
Mateuszek (14.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak myslicie? Smoczek