Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

34 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

  1. Cóż, każdy przypadek jest inny i trudno powiedzieć z czego wynika takie nastawienie córy, dlateg też trudno wyrokować jakie miałoby być słuszne rozwiązanie. Dlatego polecam coś bezpiecznego, a nuż pomoże. Zaaranżu sytuację kiedy siedzisz sobie smutna i nad czymś rozmyślasz. I siedź tak i nie reaguj aż córka zapyta “co się stało”. Wtedy powiedz o jakiejś sytuacji, w której odniosłaś porażkę, i pokaż w sobie emocje podobne do tych, które ma córka (tylko nie musisz krzyczeć). Powiedz, że jest Ci smutno bo chciałaś żeby się udało, że nie chcesz być gorsza od innych którym się udało itp. Poczekaj aż córka sama zacznie Ci doradzać i podnosić na duchu. A na końcu sama zacznij “wpadać na pomysły” typu: a może to wcale nie tak źle, bo w zasadzie to się dużo nauczyłam, wydaje mi się że wiem więcej i mam większe szanse żeby wygrać innym razem, a pozatym, to wcale nie znaczy że jestem gorsza skoro przegrałam więc nie musi mi być smutno, po prostu muszę się lepiej nauczyć itp.

    • Świetnie, że gra Pani z dzieckiem w gry planszowe. To doskonała lekcja aby nauczyć dziecko radzenia sobie ze stresem, frustracjami i niepowodzeniami. Podczas takich gier dzieci uczą się szacunku do przeciwnika, wiedzą, że wygrana nie jest stałą. Z czasem dziecko uświadomi sobie, że często wygrana zależy od losu. Dziecko obserwując rodzica, który raz przegrywa, raz wygrywa nauczy się jak reagować na takie sytuacje. Dziecko widzi, że rodzic doskonale bawi się nawet wtedy gdy przegrywa; gratuluje zwycięstwa wygranemu itp. Bardzo ważne jest przestrzeganie reguł gry i nie zmienianie zasad wówczas gdy dziecko przegrywa.

      • problemy-wychowawcze1 Dodane ponad rok temu,

        Jak nauczyć przegrywać? Przyzwyczajać dziecko do tego. Na pewno nie można dawać dziecku specjalnie wygrywać, bo w ten sposób nigdy nie nauczy się, że życie składa się nie tylko z samych sukcesów. Na początek można przeprowadzić z dzieckiem rozmowę dotyczącą wygrywania i przegrywania, podczas gry (jeśli np Pani jest w sytuacji przegrywającego) można żartować z tego, pokazywać dziecku, ze przegrywanie wcale nie jest czymś tragicznym. Fajnie byłoby zaangażować jeszcze osobę trzecią do gry, Babcie, ciocie, koleżankę i gdy one przegrają to wtedy dać im jakąś małą nagrode pocieszenia typu “Babcia przegrała, no to teraz ona dostanie pierwsza deser”. Dziecko widząc to zacznie uważać, że porażka to nie jest nic strasznego.

        • Zgadzam się, przegrywanie tylko po to żeby dziecko nie płakało jest tylko chwilowe.
          Pani daje jej wygrywać – inni nie będą tego robić. Dziecko potrzebuje wsparcia, cierpliwości.
          Może się zdarzyć, że podczas zabawy z innymi dziećmi przegra i powie : nie jesteś jak moja mama, nie chcę z tobą grać! I wybuchnie płaczem, jak to ma w zwyczaju. Myślę, że bajka pt “Smak wspólnego zwycięstwa” Marty Jurek pomoże w Pani sytuacji.

          • Witam! wydaje mi się że chodzi tu o coś innego a nie tylko chęć wygrywania i bycia najlepszym. Mianowicie źródlem takiego zachowania może być kształtowanie się samooceny Pani córki. Dla dziecka w tym wieku bardzo ważne jest to co myślą o nim inni, przede wszystkim rodzice, rówieśnicy, opiekunowie, a także to co ona myśli sama o sobie. Może brakuje jej pochwał w życiu codziennym? Dziecko musi poczuć, że jest w czymś dobre, musi poczuć się wyróżnione, docenione. Powinna Pani chwalić ją za zwykłe czynności takie jak umycie zębów czy podlanie ulubionej roślinki. Córka zrozumie, że nie zawsze wygra w chińczyka ale za to jest niezastąpiona w innych rzeczach. Bardzo pomocna może być tu książka: Faber, Mazlish, Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.

            • gry planszowe i np karty piotruś. mój syn przy pierwszej przegranej był rozczarowany i wmawiał mi ze to on wygrał. powiedziałam, że tym razem mama i że możemy spróbować raz jeszcze to może uda mu się mamę pokonać. tłumacze mu że żeby coś osiągnąć musi sie bardzo starać, ale nie za każdym razem sie uda, a im więcej będzie próbował tym będzie lepszy. w ten sposób nie rezygnuje i nawet jak sie nie uda to chce próbować dalej

              • Każda porażka to prawdziwy dramat, męczący nie tylko dla dziecka, ale i jego bliskich. Kiedy grasz z dzieckiem w grę planszową, nie dawaj wygrywać za każdym razem, dla świętego spokoju. Jednocześnie bądź łaskawa i kontroluj sytuację? dla pięciolatka piąta przegrana z rzędu może okazać się frustrująca i zniechęcająca. Pomóż córce czasem wygrać, ale nie pozwalaj oszukiwać, przekupywać i manipulować, w takiej sytuacji przyda się instruktaż i trening. Daj zasmakować też przegranej. Nikt nie mówił, że będzie lekko 🙂 Jeśli dziecko chce się poddać, bo mu nie idzie, mów, że tak się nie robi, i że to trening czyni mistrza. Chwal wysiłek, nie wynik, często, ale mądrze. Ciesz się z jego zacięcia, oklaskuj postępy, ale zdobądź się na szczerość – konstruktywną krytykę (powinieneś jeszcze popracować nad?). W ten sposób dasz dowód, że traktujesz i dziecko, i jego wysiłki poważnie. Kiedy malec przybiega z kolejnym rysunkiem, nie rzucaj od razu: “Jaki piękny”. Przyjrzyj się dokładnie i oceń to, co nowe, inne, ciekawe. Jeśli to dwudziesta tego dnia namalowana kartka, a ty powiesz po raz dwudziesty: “Jaki piękny”, dziecko tego nie doceni. Lepiej pochwal pracowitość, zaangażowanie. Gdy córce coś się nie uda, nie dawaj od razu rad. Przytul, weź za rękę. Musi ochłonąć, by się zastanowić, co mogła zrobić lepiej. Gdy reaguje na niepowodzenie płaczem czy niszczeniem planszy do gry, Ty reaguj zdecydowanie: zakaż jej tego i powiedz, że jeśli tak postępuje, nie możesz już z nią grać. Kiedy się denerwuje, nie krzycz, nie uspokajaj na siłę. Ale nie zabraniaj całkiem okazywania negatywnych uczuć – tłumienie złości może sprawić, że znajdzie ona ujście w postaci agresji. Ma prawo mieć gorszy nastrój. Raz się przegrywa, raz wygrywa? tak już po prostu jest. Może warto przypomnieć jej wtedy chwile chwały z wczoraj? Mów, że rozumiesz jej zdenerwowanie, że to normalne? sprawisz, że poczuje się rozumiana i akceptowana, w konsekwencji łatwiej jej będzie przełknąć gorycz porażki.

                • Po dzisiejszej grze w Lotti Karotti – taka fajna gra: my nazywamy ją grą w króliki były kolejne płaczki mojej siedmiolatki 🙂 I co? Gramy dalej. Raz przegrywa, raz wygrywa. Od początku tłumaczę, że czasami się wygrywa, a czasami przegrywa. Powoli zaczyna docierać, ale idzie to opornie. Moim zdaniem jedyna słuszna droga 🙂

                  • Pani Gosiu, przede wszystkim nie może Pani dawać córce wygrywać “dla świętego spokoju”, ponieważ w przyszłości nie każdy będzie tak wspaniałomyślny. Dzieci w tym wieku uznają dorosłych (szczególnie rodziców) za swój autorytet i w związku z tym można mówić córce: “Karolinko tym razem przegrałaś, ale możesz dużo ćwiczyć tak jak ja, nawet jeśli przegrywasz to ćwicząc jesteś coraz lepsza.” Nie może Pani unikać sytuacji rywalizacji czy cały czas pozwalać na wygrywanie córce, ponieważ w przyszłości, kiedy będzie ona brała udział w różnych konkursach będzie się czuła niedowartościowana zajmując nawet drugie miejsce. Może to bardzo negatywnie wpłynąć na jej psychikę. Ważne jest również, aby Pani komplementowała córkę nie tylko za wynik gry, ale również za jej zaangażowanie. Może Pani również chwalić córkę w trakcie gry za konkretny ruch, żeby Karolina czuła, że Pani pochwały nie są tylko pocieszaniem.

                    • Kilka rad z mojej strony:
                      – Nie należy “dawać” wygrywać dziecku.
                      Każda gra dostosowana jest do wieku dziecku. Nie bez powodu na pudełku gier planszowych widoczna jest informacja o przewidzianym wieku graczy. Jeśli gra przeznaczona jest dla graczy w wieku 5+ to dzieci od piątego roku życia mogą już w nią śmiało grać.
                      – Równie ważne wydaje mi się przeanalizowanie z dzieckiem instrukcji, która jest dołączona do każdej gry. Przeczytaj na głos instrukcję i ustal z dzieckiem zasady gry- nie zmieniaj zasad, są po to by ich przestrzeać.
                      – W chwili, gdy dziecko niszczy grę- reaguj stanowczo. Powiedź, że nie zgadzasz się na takie zachowanie i że nie będziesz więcej grała, jeśli dziecko będzie tak postępowało.
                      – W chwili, gdy dziecko krzyczy, płacze- bądź konsekwentna. Zaznacz, że nie będziesz grała z dzieckiem w momencie, gdy krzyczy. Mów krótko i pewnie. Nie krzycz- powiedź dziecku, że rozumiesz, że jest mu przykro, że nie wygrało. Podkreśl, że nie zawsze się wygrywa a przegrana to nie powód do krzyków.
                      – Chwal zaangażowanie dziecka, nie jedynie ostateczne zwycięstwo!

                      • Zamieszczone przez GosiaSus
                        Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                        Kilka rad z mojej strony:
                        – Nie należy “dawać” wygrywać dziecku.
                        Każda gra dostosowana jest do wieku dziecku. Nie bez powodu na pudełku gier planszowych widoczna jest informacja o przewidzianym wieku graczy. Jeśli gra przeznaczona jest dla graczy w wieku 5+ to dzieci od piątego roku życia moga już w nią śmiało grać.
                        – Równie ważne wydaje mi się przeanalizowanie z dzieckiem instrukcji, która jest dołączona do każdej gry. Przeczytaj na głos instrukcję i ustal z dzieckiem zasady gry- nie zmieniaj zasad, są po to by ich przestrzeać.
                        – W chwili, gdy dziecko niszczy grę- reaguj stanowczo. Powiedź, że nie zgadzasz się na takie zachowanie i że nie będziesz więcej grała, jeśli dziecko będzie tak postępowało.
                        – W chwili, gdy dziecko krzyczy, płacze- bądź konsekwentna. Zaznacz, że nie będziesz grała z dzieckiem w momencie, gdy krzyczy. Mów krótko i pewnie. Nie krzycz- powiedź dziecku, że rozumiesz, że jest mu przykro, że nie wygrało. Podkreśl, że nie zawsze się wygrywa a przegrana to nie powód do krzyków.
                        – Chwal zaangażowanie dziecka, nie jedynie ostateczne zwycięstwo!

                        • Zamieszczone przez GosiaSus
                          Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                          Kilka rad z mojej strony:
                          – Nie należy “dawać” wygrywać dziecku.
                          Każda gra dostosowana jest do wieku dziecku. Nie bez powodu na pudełku gier planszowych widoczna jest informacja o przewidzianym wieku graczy. Jeśli gra przeznaczona jest dla graczy w wieku 5+ to dzieci od piątego roku życia mogą już w nią śmiało grać.
                          – Równie ważne wydaje mi się przeanalizowanie z dzieckiem instrukcji, która jest dołączona do każdej gry. Przeczytaj na głos instrukcję i ustal z dzieckiem zasady gry- nie zmieniaj zasad, są po to by ich przestrzegać.
                          – W chwili, gdy dziecko niszczy grę- reaguj stanowczo. Powiedź, że nie zgadzasz się na takie zachowanie i że nie będziesz więcej grała, jeśli dziecko będzie tak postępowało.
                          – W chwili, gdy dziecko krzyczy, płacze- bądź konsekwentna. Zaznacz, że nie będziesz grała z dzieckiem w momencie, gdy krzyczy. Mów krótko i pewnie. Nie krzycz- powiedź dziecku, że rozumiesz, że jest mu przykro, że nie wygrało. Podkreśl, że nie zawsze się wygrywa a przegrana to nie powód do krzyków.
                          – Chwal zaangażowanie dziecka, nie jedynie ostateczne zwycięstwo!

                          • Zamieszczone przez GosiaSus
                            Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                            Kilka rad z mojej strony:
                            – Nie należy “dawać” wygrywać dziecku.
                            Każda gra dostosowana jest do wieku dziecku. Nie bez powodu na pudełku gier planszowych widoczna jest informacja o przewidzianym wieku graczy. Jeśli gra przeznaczona jest dla graczy w wieku 5+ to dzieci od piątego roku życia mogą już w nią śmiało grać.
                            – Równie ważne wydaje mi się przeanalizowanie z dzieckiem instrukcji, która jest dołączona do każdej gry. Przeczytaj na głos instrukcję i ustal z dzieckiem zasady gry- nie zmieniaj zasad, są po to by ich przestrzegać.
                            – W chwili, gdy dziecko niszczy grę- reaguj stanowczo. Powiedź, że nie zgadzasz się na takie zachowanie i że nie będziesz więcej grała, jeśli dziecko będzie tak postępowało.
                            – W chwili, gdy dziecko krzyczy, płacze- bądź konsekwentna. Zaznacz, że nie będziesz grała z dzieckiem w momencie, gdy krzyczy. Mów krótko i pewnie. Nie krzycz- powiedź dziecku, że rozumiesz, że jest mu przykro, że nie wygrało. Podkreśl, że nie zawsze się wygrywa a przegrana to nie powód do krzyków.
                            – Chwal zaangażowanie dziecka, nie jedynie ostateczne zwycięstwo!

                            • Zamieszczone przez GosiaSus
                              Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                              Witam,
                              Gry planszowe są doskonałym sposobem kształtowanie emocjonalnej odporności dzieci. Wspomagają rozumne zachowanie się w sytuacjach związanych z porażką.
                              Pracując z dziećmi sama staram się zachęcać je do grania w gry planszowe, a nawet ich konstruowania. Przy samym ich konstruowaniu dzieci mają niesamowitą zabawę. Same określają reguły, zasady panujące w grze i chętniej później ich przestrzegają. Zasady te są bowiem na miarę możliwości ich samych. Konstruowanie i rozgrywanie gry jest na tyle atrakcyjne, że dziecko będzie starało się wytrwać do końca gry, mimo, że będzie musiało często doświadczyć negatywnych emocji jej towarzyszącym. Gdy dziecko wygrywa dorosły powinien pogratulować dziecku wygranej i jednocześnie powiedzieć, że trudno? przegrał, ale następnym razem postara się i może uda mu się wygrać. Gdy dziecko przegra powinien powiedzieć, żeby się nie martwiło, bo w grze bywa różnie. Raz się wyrywa, raz przegrywa. Następnym razem pewnie uda mu się wygrać. Przy pierwszych próbach dziecku można jeszcze?dać za wygraną?, żeby zobaczyło, że faktycznie raz się wygrywa raz przegrywa. Stopniowo jednak trzeba od tego odchodzić, ponieważ w życiu codziennym dzieci narażone są na przegraną i nieczęsto trafią na osoby, które również dadzą im wygrać, samym przegrywając czy po prostu ustępując w sytuacji codziennej czyimś kosztem. Jeśli mieliby Państwo ochotę na podjęcie próby konstruowania gier planszowych wraz z dziećmi odsyłam do lektury E. Gruszczyk-Kolczyńskiej pt.:?Jak nauczyć dzieci sztuki konstruowania gier??. Jest tam przedstawionych wiele sposobów wprowadzania dzieci w świat gier, jak budować ciekawe gry oraz kilka słów o budowaniu odporności emocjonalnej u dzieci. Książka zawiera zagadnienia i podpowiedzi do pracy w grupie, jak i do pracy indywidualnej z dzieckiem.

                              Pozdrawiam serdecznie

                              • Sztuki przyjmowania porażki uczymy się chyba przez całe nasze życie. Przegrana przeżyta przez dziecko w prawidłowy sposób, nie powinna wywoływać buntu, niechęci, a raczej skłaniać do działania, mobilizować do kolejnych prób. Mówi się przecież, że najlepiej uczymy się na własnych błędach. Umiejętność przyjmowania porażki warunkuje prawidłowe funkcjonowanie w szkole/grupie rówieśniczej/społeczeństwie.
                                Panuje ogólne przeświadczenie, że najlepszą metodą wychowawczą są pochwały słowne, akcentowanie nawet najmniejszych sukcesów dziecka. Mało, kto zauważa jak ważną rolę w życiu dziecka pełni porażka. W świecie, gdzie rodzic swoje dziecko tylko chwali, zapominamy często, że droga do sukcesu jest stworzona również z porażek. Dziecko nie myśli o przegranej, jako o czymś realnym ponieważ rodzice często budują w nim poczucie, że jest najlepszy, że stać go na wszystko.
                                Jak nauczyć dziecko przegrywać?
                                Przede wszystkim pozbyć się przeświadczenia, że dziecku należy dać wygrywać, bo jest malutki i nie chcemy żeby było mu smutno. Dziecko nie powinno mieć możliwości zmiany zasad w trakcie gry itp. Takie zachowanie rodzica może doprowadzić do tworzenia się roszczeniowych postaw, bo skoro mama i tata dają wygrywać, to ciocia, wujek i kolega w przedszkolu też powinni. Nie można oczywiście dopuścić do tego, żeby dziecko nigdy nie przekonało się, jak smakuje sukces. Warto je jednak zapoznać także z gorzkim smakiem porażki.
                                Dobrym sposobem na pierwszy kontakt z porażką jest wykorzystanie gier losowych. Ich specyfika sprawia, że raz wygrywa dziecko, innym razem któreś z rodziców czy kolegów. Dziecko ma okazję przeżyć sukces i porażkę. I nie jest w tym samotne, bo przecież mama i tata również wygrywają oraz przegrywają. Takie zabawy nie demotywują dziecka, bo pokazują mu że każdy czasem przegrywa.
                                Warto od samego początku uczyć dziecko zasady fair play. Niech pani nie toleruje prób oszustwa, które mają doprowadzić do wygranej. Jeśli zauważy pani, że synek nie stosuje się do zasad proszę mu zasygnalizować że widzi pani jego zachowanie i powołać się na regulamin gry. Jeśli dziecko nie zastosuje się do próśb, grę należy przerwać, by dać synkowi sygnał że kłamstwo nie jest drogą do sukcesu.
                                Może pani również wskazać synkowi właściwą drogę swoją własną postawą. Niech Pani pokaże dziecku jak przyjmować sukcesy i porażki. Kiedy Pani wygra, może pani powiedzieć, że gra była trudna i wyrównana, że synek był ciężkim przeciwnikiem.Kiedy chłopiec wygra, proszę mu pogratulować i podziękować za wspólną zabawę. Trzeba dziecku przekazywać pozytywne wzorce.
                                W przypadku przegranej może warto omówić ją z synkiem na bieżąco. Usiąść i zastanowić się co do niej doprowadziło. Niech Pani spróbuje chwalić synka za to, co mu się podczas tej gry udawało oraz zwróci uwagę na to, gdzie popełnił błąd. Taka postawa z pani strony da dziecku poczucie, że jest wartościowe. Chociaż przegrał, to mama zauważyła że w trakcie gry/zabawy wykonał jakieś czynności prawidłowo.
                                Niech Pani przekona synka, że przegrana gra to nie jest stracony czas, bo przecież dobrze się razem bawiliście.
                                Pozdrawiam

                                • Pani Gosiu, córkę trzeba przygotować na porażki, z czasem przekona się, że nie wszystko się udaje, chociaż bardzo by tego chciała. Należy pokazać dziecku w trakcie gry, że nie zawsze będzie zwyciężało. Raz córka wygrywa, raz przeciwnik, raz jest remis. Należy również już od początku uczyć i przestrzegać zasad fair play. Proszę również wytłumaczyć, że oszustwo w trakcie gry jest zakazane, a wygrana w takim przypadku nie jest prawdziwą wygraną. Absolutnie nie może Pani dawać wygrywać i należy natychmiast reagować na histeryczne zachowania córki. Niestety w życiu dziecko nie będzie odnosiło samych sukcesów i trzeba nauczyć ją oswajania się z porażką we wczesnych latach życia. Radzę również dać dziecku do zrozumienia, że jeśli teraz nie wygrało, zawsze istnieje kolejna okazja do zwycięstwa. Można opowiedzieć córce, że tak samo jak ona, Pani również przegrywa. Dziecko zauważy, że nie jest jedynym przegranym. Gdy córka wygrywa dostaje gratulacje od Pani, tak samo ona powinna pogratulować Pani zwycięstwa. Gdy przegra, warto pochwalić dziecko za starania, ale nie należy pozwalać dziecku reagować krzykiem. Pozdrawiam

                                  • Po pierwsze, to należy przyzwyczajać dziecko do przegranych, a po drugie, należy wytłumaczyć dziecku, że może być w czymś lepsze, a w czymś gorsze. Na pewno nie powinnaś specjalnie dawać jej wygrywać, tylko w czasie gry, kiedy widzisz, że mogłaby wykonać ruch inaczej – z jej punktu widzenia – bardziej punktowany, zwróć jej uwagę, czy przemyślała wszystkie możliwości ruchu i czy wybrała najlepszą opcję – ucz ją, że podjęcie decyzji teraz, skutkować będzie na przebieg całej gry. Jeśli gra jest grą losową, wytłumacz jej, że na to nie mamy wpływu, ale jeśli jest gra, w której to ona ma możliwość podjęcia decyzji, niech dobrze pomyśli, zanim wykona ruch. Przytocz jej kilka przykładów osób, które są w czymś dobre, a w czymś nie. Np. że jej brat (o ile ma rodzeństwo) jest dobry w grach sprawnościowych, a w zagadkowych już nie.

                                    • Możesz pozwolić czasem dziecku wygrać, ale nie powinno to stać się regułą. Zamiast ułatwiać wygrywanie, raczej porozmawiaj z córką o tym, co zrobić, by następnym razem poszło jej lepiej. Nie pozwalaj córce oszukiwać. Zanim zasiądziecie do gry, przypomnij jej zasady. Uprzedź, że albo gracie uczciwie, tak jak się grać powinno, albo wcale. Gdy córeczka po przegranej zacznie się złościć czy płakać, zachowaj spokój. Pozwól jej się wyżalić, wyzłościć, powiedz, że rozumiesz jej smutek. Podkreśl, że nikt nie lubi przegrywać, ale zdarza się to każdemu. Nie pozwalaj na agresywne zachowanie. Gdy córka po przegranej będzie chciała zniszczyć grę, zareaguj. Uprzedź, że jeśli będzie się w ten sposób zachowywała, poniesie karę. Bądź konsekwentna i bądź dobrze 🙂

                                      • Zamieszczone przez GosiaSus
                                        Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                                        Uważam, że nie powinno dawać się dziecku wygrywać. Dziecko powinno zdawać sobie sprawę z tego, że czasem może ponieść porażkę, ale wtedy potrzebuje również wsparcia ze strony bliskiej osoby. Myślę, że najważniejszym jest aby wytłumaczyć dziecku dokładnie zasady obowiązujące w grze i uprzedzić, że we wspólnej grze nie chodzi o to, że ten kto wygra jest lepszy, a ten kto przegra jest gorszy, a o sam fakt wspólnej zabawy, która daje wiele radości. Może warto też wspomnieć o tym, jak ważne jest samo ukończenie jakiegoś zadania, a nie to, które miejsce się zajęło.

                                        • Witam,
                                          Pani Gosiu w tym wieku to normalne, że dzieci mają problemy z ponoszeniem porażek i przestrzeganiem zasad. Podczas gier planszowych tak samo jak karcianych (wojna) bardzo łatwo ćwiczyć u dzieci przydatną umiejętność przegrywania, ponieważ o zwycięstwie decyduje szczęście 😉 Powinna Pani porozmawiać z córką na ten temat, powiedzieć, że czasem w życiu wygrywamy, czasem przegrywamy. Ważne, aby okazała Pani córce zrozumienie dla jej niezadowolenia z przegranej i uświadomiła, że tak się zdarza, nie zawsze udaje nam się wygrywać, teraz wygrała Pani, a następnym razem to ona może wygrać. Myślę, że powinna Pani prowokować sytuację, w których dziecko będzie musiało zmierzyć się z porażką. W przypadku kiedy córka będzie płakać i rzucać pionkami komunikować, że rozumie Pani, że jest zdenerwowana, że może o tym powiedzieć, a płacz i psucie gry oznacza koniec zabawy. W takich sytuacjach proszę nie ulegać córce i kończyć zabawę. Może Pani wspólnie z córką narysowaćć na brystolu Waszą grę i wymyślić zasady, ponumerować pola, ulepić pionki z plasteliny, to duża frajda dla dzieci i jednocześnie uczy respektowania określonych zasad.
                                          Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general