Moj maz zostal zwolniony, z jakis miesiac temu,do dzis nie wplynela zalegla wyplata;-(2.500
dzwonil do swojej bylej szefowej,ale najpierw marudzila, ze nie dostala kasy od firmy ktora ja wynajmuje(budownictwo),potem mowila ze juz wysyla,teraz nie odbiera telefonow,albo odbiera syn i mowi, ze pieniadze juz poszly…jak mozna wyegzekwowac ta kase?ozna w ogole…od prywaciarza…
30 odpowiedzi na pytanie: Jak odzyskac pieniadze?;-(
Powiedz, że jak DZIS pieniądze nie będą na koncie to sprawę w sądzie jej założysz.
I podzwonisz po kontrahentach- by uprzedzić z jaką “uczciwą” firmą mają przyjemność.
I opowieadziałabym klientom o łamaniu zasd BHP- co grozi wstrzymaniem prac w razie kontroli.
dokładnie- dzwoncie dzis i z grubej rury…
nie ma się co z chamstwem cackać.
Można iść do PIPu lub inspekcją postraszyć. Nie ważne czy prywaciaz czy nie- zapłacić musi. Jeśli w zakładzie był regulamin wynagradzania ( a pip sprawdzi czy jest bo powinien być) to pracodawca musi się zmieścić w terminie który tam napisał ( do 10 go, do 5 go) Inspekcja pracy załatwia to szybciutko i bez problemu- pracodawca może jeszcze dostać kolegium i potem można założyć sprawę w sądzie pracy o odsetki. No i przetrzepią babie całą papierologię kadrową, spradzą bhp i może mieć przerąbane. A polecam tą metodę bo znam z autopsji 😉
aaa…mam nadzieje ze świadectwo pracy dostał…bo za niewydanie św pr w terminie też są kary 😉
no swiadectwo dostal,ale z ta umowa mial tak, ze mial placona najnizsza krajowa,a reszte godzin do reki;-/i to do reki nie zostalo wlasnie wyplacone;-(
jesli to była jakaś kaska umowna to trudno to udowodnić, ale postraszyć można tak czy siak. Jeśli baba ma coś na sumieniu to spęka i zapłaci.
No to skoro tak, to chyba może być “po ptokach” 🙁
Jeśli dostawał pieniądze “poza konkursem”, to ja bym już chyba z żadnym straszeniem nie wyskakiwała, bo jakby nie patrzeć, to pracownik sam nie był w porządku wobec państwa.
w budownictwie baaaaardzo czesto;-(
PIP
ja tam radze PIP, a to ze mial inaczej papier a inaczej do reki to na korzysc, walczcie o swoje
mojemu staremu kiedys, dawno temu tak zrobili w ny, no to sie wybralismy cala ekipa do polskiego kontraktora /ja z wozkiem;)/, i pieniazki odrazu sie znalazly!…z bankomatu
Ja wszystko rozumiem, tylko, że to nie zmienia faktu, że ktoś kto na to przystał, formalnie nie jest w porządku. Przecież tak naprawdę postępowanie takie jest niezgodne z prawem i powinno być zgłoszone do instytucji stojącej wyżej. Problem jednak polega na tym, że każdy chce zarabiać jak najwięcej i nie każdy patrzy na to, aby wszystko było w papierach (baa, niektórzy sami sugerują takie rozwiązanie przyszłemu pracodawcy). Wszystko jest fajnie do czasu jak wychodzą takie, albo podobne “kwiatki”. Pracodawca może się wypiąć (co jak widać uczynił), a cwany pracownik OFICJALNIE I ZGODNIE Z PRAWEM może go pocałować w……….. No, chyba, że będzie to próbował załatwić niekoniecznie po dobroci i zgodnie z paragrafami, ale wtedy musi uważać, aby się na niego samego paragrafy nie znalazły 😉
Autorce wątku życzę powodzenia w rozwiązaniu problemu, ale osobiście wątpię, aby jakaś państwowa instytucja mogła tu coś pomóc.
Wiesz tu nie chodzi o to ze ktos chcial zarabiac wiecej,tylko ze chcial poprostu pracowac,a inaczej sie nie dalo…czekamy do poniedzialku i dzwonimy do pipa.
ja moim byłym nierzetelnym pracodawcą wytargałam po sądach…. trafiłam potem dobrego komornika i odzyskałam kasę, nie było lekko ale uważam że nie ma co odpuszczać… bo pracodawcy nic nie zwalnia z obowiązku rozliczenia się z byłuym pracownikiem!!!
NO I TAK ZRÓB – ZADZWON- otrzymasz rzetelne informacje z pierwszej reki.
ja myslę że nawet jezeli te pieniądze nie były ujęte w umowie o pracę to powinna je szefowa zapłacić… no i na 100% ma jakieś niedopatrzenia w papierach więc można śmiało sądem czy PIPem straszyć 🙂
Pozdrówki
He he, dobre. Akurat 🙂 Skoro chciał tylko pracować, to przecież nie musiał brać tego, co mu pracodawca chciał dać ekstra, no nie? 😉 Jakby chciał być do końca w porządku, to by brał tylko to, co miał w umowie. Ale……… kto teraz by tak robił………… 😉
Zrobilby tak chyba ten co ma za duzo kasy i pracuje bo lubi;-)
no ale jak? mowisz, ze na umowie mail najnizsza krajowa a reszta “do reki”? ok, wiec o jakim przelewie mowa? o tym “legalnym” – najnizszym, czy o “gorce” wyplacanej nieoficjalnie?
bo chyba baba nie byla az tak glupia, ze przelewala na konto kase, ktora oficjalnie sie twojemu mezowi nie nalezala…
jesli zas tak robila, to mozesz straszyc pip-em, us, zusem – tylko nie jestem pewna, czy bardziej sobie biedy nie narobicie za “nielegalne” dochody… ale z baba sprobowac mozesz’ jest szansa, ze sie wystraszy i odda kase…
nato, strasznie wspolczuje sytuacji, szkoda, ze trafiliscie na taka nieuczciwa pracodawczynie
niestety, z prawnego punktu widzenia, skoro stawka okreslona w umowie zostala wyplacona, nie macie specjalnie podstaw, zeby dochodzic swoich praw
postraszyc babke zawsze mozna, ale trzeba liczyc sie z tym, ze ona moze to straszenie przeciwko wam wykorzystac
moze nagrywac te rozmowy z nia, kiedy mowi “juz zaraz wysylam?”
Wiesz Mata
naprawde dużo ludzi zwłaszcza tych którzy pracują u prywaciarzy
na papierze ma najniższą krajową, dobrze jak najniższą bo czesto gesto jest to nawet 1/2 etatu
a resztę dostaje poza papierem
czy jest wybór?
jest mozna nie zgodzić się na takie warunki zgłosić sprawę do PIP-u
i szukać pracy dalej
tyle tylko
że PIP dobrze wie o takich rozwiązaniach, nawet kontroluje takie zakłady pracy
a ludzie którzy zgadzaja sie na takie formy wypłat
mają rodziny i muszą je utrzymać, a to co biorą extra do łapy to nie jakieś kokosy tylko marna kasa która pozwala im przezyć jakoś do następnej wypłaty.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak odzyskac pieniadze?;-(