Jak oszczędzacie?

Macie jakieś patenty na oszczędzanie w gospodarstwie domowym? Strasznie dużo kasy przejadamy… Na czym można oszczędzić, tak by nie było to kosztem zdrowia?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak oszczędzacie?

  1. Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
    W ramach oszczednosci nie latsm po sklepach w okresach promocyjnych, przez co nie kupuje dziesiatej koszulki dziecku dlatego ze mocno prze eniona i innych dyrdywalow bez ktorych moge zyc spojojnie, a kuszą ceną. W ogole szerokim lukiem omijam wszelkie promocje. Kupuje tylko to, co potrzebuje.

    można to pogodzić i kupować na wyprzedażach to co potrzebne….. skoro młody potrzebuje spodnie to chodzę i szukam -jak sie da to czekam na wyprz.- tam gdzie są lepsze ceny i wiem,że muszę kupic spodnie a nie 15ty tshirt 🙂

    • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
      W ramach oszczednosci nie latsm po sklepach w okresach promocyjnych, przez co nie kupuje dziesiatej koszulki dziecku dlatego ze mocno prze eniona i innych dyrdywalow bez ktorych moge zyc spojojnie, a kuszą ceną. W ogole szerokim lukiem omijam wszelkie promocje. Kupuje tylko to, co potrzebuje.

      I tu trafiłaś w sedno mojego sposobu na oszczędzanie
      co z oczu to i z serca
      – to obok rachunku finansowego na mnie działa “oszczędzająco”.

      Promocji nie omijam – nie kupię dziecku spodni za 100 PLN – bo to zdzierstwo – na wyprzedażach kupię dobre marki w normalnej cenie.
      Dla mnie dobre jest to że przyjmują zwroty – w domu przemyślę, przeliczę i wtedy decyduje czy oddaję.

      • Zamieszczone przez GorącaKawa
        I tu trafiłaś w sedno mojego sposobu na oszczędzanie
        co z oczu to i z serca
        – to obok rachunku finansowego na mnie działa “oszczędzająco”.

        Promocji nie omijam – nie kupię dziecku spodni za 100 PLN – bo to zdzierstwo – na wyprzedażach kupię dobre.
        Dla mnie dobre jest to że przyjmują zwroty – w domu przemyślę, przeliczę i wtedy decyduje czy oddaję.

        I np. koszulki w Zarze dla chłopaków to dla mnie też fajna okazja np. za 20 PLN niż w sezonie za 60.
        Albo ta koszula na pół oficjalna – dla mnie super jakość i wzór za 25.90 z 85,90 PLN i nowa.
        Mamy ją i niebieską w kotwiczki dla starszaka.
        Podaje to oczywiście jako przykład – ja praktycznie nie kupuje w normalnych cenach – pewnie i trochę przesadzam ale jakoś grzeszyć muszę. Zawsze sobie wybieram rzeczy i czekam na przeceny.

        • zuzel, serio tyle wydajesz tygodniowo??wow!
          kiedy oogladalam program w tv-ekonomia gotowania. przyklady rozrzutnosci rodzin byly bardzo mocne. ale rzecz polegala glownie na planowaniu tygodniowych obiadow, gotowania hmm niby roznorodnie a na jednej bazie czyli np w jeden dzien rosol na drugi z niego pomidorowka.
          co do ciuchow to ja kuppuje w outlecie-dla siebie uwielbiam simple, dla dzieciakow benettona, dla m vistule-to drogie marki, a w outlecie na wyprzedazy cenu sa rewelacyjne. np tshirty chlopakom kupowalam ppo 13zl 🙂

          • Co do żywności, to stawiam na proste składniki (głównie jest to podyktowane względami zdrowotnymi, ale oszczędności też przy tym jakieś są):
            i tak np.:
            – jogurty: kupuję naturalne (głównie w kilogramowych opakowaniach w MAkro); do tego dodaję co kto chce: miód, orzechy, owoce, ogórka, itd. Albo same 🙂
            – mięso: kupuję od znajomego myśliwego albo na wsi. Jak muszę kupić w sklepie to kupuję całą kaczkę: ze skóry robię smalec, z piersi pieczeń lub jakąś potrawkę, z reszty rosół (sam albo jako bazę pod pomidorówkę, ogórkową itd.)
            – owoce i warzywa staram się sezonowe (oczywiście jak są. Poza sezonem: swojskie kiszonki (niestety sama nie robię, ale ma dojście do rewelacyjnych ogórków i kapusty)
            – masło kupuję w Makro w paczkach ponad kilowych i mrożę (jest b. dobrej jakości i mrożenie mu nie szkodzi :))
            – jak jestem gdzieś to nie żałuję sobie produktów (mniej lub bardziej) regionalnych (z południowych krajów wino przywozimy na kartony :)), jak jedziemy przez Słowację to kupujemy owcze sery, z Bułgarii przywieźliśmy zapas miodu dla całej rodziny, itd…).
            – ryby kupuję w całości – jak za dużo na raz to mrożę już wyfiletowane
            – krewetki, małże, warzywa mrożone itp. kupuję w wielkich pakach w Makro i zużywam porcjami
            – zamiast mineralnej sklepowej pijemy oligoceńską lub kranówę (dobrą mamy :)). Czasem kupuję jedynie gazowaną, ale to sporadycznie.
            – Praktycznie nie kupuję napoi gazowanych (jedynie czasami na wyjazdach) – jak już chcemy coś słodkiego to robię lemoniadę z cytryną i miodem.

            • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

              O, z makro tez rezygnuje w programie oszczednosciowym. Nie dosc, ze trzeba kupic duze ilosci, to jeszcze cena w porownaniu do tesco czy lidla sporo zawyzona.

              • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                O, z makro tez rezygnuje w programie oszczednosciowym. Nie dosc, ze trzeba kupic duze ilosci, to jeszcze cena w porownaniu do tesco czy lidla sporo zawyzona.

                Zgadza sie, jeszcze 3 lata temu kupowalismy bo pieluchy, mleko, ale pozniej ceny sie zrownaly z detalem i nie oplaca sie. W rossmannie bylo taniej, a potem zupelnie na lidla, biedronke sie przerzucilam, czy zakupy w necie.

                • Zamieszczone przez Fasolada
                  zuzel, serio tyle wydajesz tygodniowo??wow!
                  kiedy oogladalam program w tv-ekonomia gotowania. przyklady rozrzutnosci rodzin byly bardzo mocne. ale rzecz polegala glownie na planowaniu tygodniowych obiadow, gotowania hmm niby roznorodnie a na jednej bazie czyli np w jeden dzien rosol na drugi z niego pomidorowka.
                  co do ciuchow to ja kuppuje w outlecie-dla siebie uwielbiam simple, dla dzieciakow benettona, dla m vistule-to drogie marki, a w outlecie na wyprzedazy cenu sa rewelacyjne. np tshirty chlopakom kupowalam ppo 13zl 🙂

                  no serio serio
                  mleko czy pieluchy kupuję tylko w dobrej promocji hurtowe ilości
                  ja właśnie tak planuję obiady jak piszesz

                  • Moja siostra od września do czerwca sumiennie odkładała każdą (KAŻDĄ!) 5-złotówkę jaką miała w portfelu do skarbonki. Oszczędziła 1600 zł – mieli za to tydzień wakacji w górach

                    • Zamieszczone przez ana7
                      Moja siostra od września do czerwca sumiennie odkładała każdą (KAŻDĄ!) 5-złotówkę jaką miała w portfelu do skarbonki. Oszczędziła 1600 zł – mieli za to tydzień wakacji w górach

                      tez odkladam. nie zawsze sumiennie. zazwyczaj zbieram na swoje drobne przyjemnosci. za ostatnie kupilam crocsy i zegarek. teraz zieram na telefon 🙂

                      • Ja mam tabelkę w Excelu, gdzie zapisuję miesięczne wydatki. Mam podział na jedzenie, rachunki, chemia, szkoła/przedszkole itd.
                        Fajna sprawa, bo widać na co wydaje się najwięcej, a ta świadomość przeradza się w jakieś postanowienia i ograniczenia:) Na początku takie zapisywanie było dla mnie trochę żmudne, ale wciągnęłam się i wręcz to polubiłam.
                        Jest takie forum na gazecie “oszczędzamy” – tam jest dużo fajnych porad.
                        A generalnie to staram się kontrolować ilości kupowanych ciuchów dzieciom – w przeszłości kupowałam za dużo. Kupuję na promocjach i wyprzedażach ciuchy na kolejny rok/sezon, odkryłam koło mojej pracy fajny lumpeks, kupuję tam sporo ciuszków, w stanie bdb lub nawet z metką. Poza tym w pracy z koleżankami kupujemy razem przez internet kosmetyki, produkty apteczne, soczewki i płyny do soczewek (wychodzi dużo, dużo taniej).
                        I jeszcze założyłam sobie konto oszczędnościowe w innym banku niż mam ROR, zrobiłam zlecenie stałe i pierwszego dnia każdego miesiąca odkładam tam niewielką, określoną kwotę. I przez rok trochę się uzbierało:)

                        • Zamieszczone przez ana7
                          Moja siostra od września do czerwca sumiennie odkładała każdą (KAŻDĄ!) 5-złotówkę jaką miała w portfelu do skarbonki. Oszczędziła 1600 zł – mieli za to tydzień wakacji w górach

                          Fajny pomysł – zapożyczę:)

                          • Mój tata 2 lata temu odkładał przez około rok codziennie 2 zł do skarbonki. Uzbierał 700 zł.

                            • Zamieszczone przez szkocik
                              Mój tata 2 lata temu odkładał przez około rok codziennie 2 zł do skarbonki. Uzbierał 700 zł.

                              mój tż zbierał 2 złotówki, uzbierał przez jakiś rok ok. 1000, dołożył sobie do roweru, potem przeskoczył na 5 zl i zbiera nadal

                              • janet-szanel19-o2-pl Dodane ponad rok temu,

                                Mój wujek mojemu kuzynowi płaci za 5 ze szkoły 5 zł 😉

                                • Zamieszczone przez [email protected]
                                  Mój wujek mojemu kuzynowi płaci za 5 ze szkoły 5 zł 😉

                                  looo matko. zupelnie nie popieram

                                  • Zamieszczone przez [email protected]
                                    Mój wujek mojemu kuzynowi płaci za 5 ze szkoły 5 zł 😉

                                    Idąc tym tropem… Za “czwórkę” 4zł?, za “trójkę” 3zł itp??? 😀
                                    W sumie lepsza “pała” niż nic… 😉

                                    • Zamieszczone przez [email protected]
                                      Mój wujek mojemu kuzynowi płaci za 5 ze szkoły 5 zł 😉

                                      ło matko…idąc tym tropem zbankrutowałabym w ciągu roku szkolnego

                                      • od kilku dni (za podpowiedzia kogos w tym watku) wrzucam sobie kilka monet dziennie do skarboneczki w samochodzie
                                        i juz mi sie ciutka calkiemniezla przez tydzien uzbierala, ale akurat jechalismy przez skrzyzowanie, gdzie lokalni strazacy kwestowali na rzecz dzieci z zanikiem miesni
                                        no to im moj zapasik wrzucilam:/

                                        i tyle z oszczedzania w tym tygodniu:/

                                        ale nie zaluje, bo moje dzieciaki dostaly fajne naklejki, z ktorymi jutro pojda do szkoly;)

                                        • Myśleliście o zmianie sprzedawcy prądu? ja zmieniłam nie było to takie trudne, teraz firmy same dzwonią z ofertą ale ja polecam samemu poprzeglądać i wybrać ofertę a o oszczędzaniu przeczytacie dużo na stronie , zajmują się porównywanie cen energii elektrycznej, ale jest tam wiele artykułów odnoście jak oszczędzać w kuchni, a także porady jak radzić sobie ze sprzedawcami np. reklamować rachunek za energię.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak oszczędzacie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general