Jak oszczędzacie?

1. gobin Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ana7
   Moja siostra od września do czerwca sumiennie odkładała każdą (KAŻDĄ!) 5-złotówkę jaką miała w portfelu do skarbonki. Oszczędziła 1600 zł – mieli za to tydzień wakacji w górach

   ja od kwietnia 2 zł wrzucam sumienie prawie każde, mam obecnie 600 zł i zbieram nadal

   Zamieszczone przez rybcia001
   Ja mam tabelkę w Excelu, gdzie zapisuję miesięczne wydatki. Mam podział na jedzenie, rachunki, chemia, szkoła/przedszkole itd.
   Fajna sprawa, bo widać na co wydaje się najwięcej, a ta świadomość przeradza się w jakieś postanowienia i ograniczenia:) Na początku takie zapisywanie było dla mnie trochę żmudne, ale wciągnęłam się i wręcz to polubiłam.
   Jest takie forum na gazecie “oszczędzamy” – tam jest dużo fajnych porad.
   A generalnie to staram się kontrolować ilości kupowanych ciuchów dzieciom – w przeszłości kupowałam za dużo. Kupuję na promocjach i wyprzedażach ciuchy na kolejny rok/sezon, odkryłam koło mojej pracy fajny lumpeks, kupuję tam sporo ciuszków, w stanie bdb lub nawet z metką. Poza tym w pracy z koleżankami kupujemy razem przez internet kosmetyki, produkty apteczne, soczewki i płyny do soczewek (wychodzi dużo, dużo taniej).
   I jeszcze założyłam sobie konto oszczędnościowe w innym banku niż mam ROR, zrobiłam zlecenie stałe i pierwszego dnia każdego miesiąca odkładam tam niewielką, określoną kwotę. I przez rok trochę się uzbierało:)

   polecam eportfel, program za darmo bardzo przejrzysty, od grudnia go mam, świetnie się sprawdza

   Zamieszczone przez szkocik
   Mój tata 2 lata temu odkładał przez około rok codziennie 2 zł do skarbonki. Uzbierał 700 zł.

   Zamieszczone przez kantalupa
   looo matko. zupelnie nie popieram

   też nie

   Odpowiedz
2. zofijana Dodane ponad rok temu,

   Ja przed każdymi zakupami robię sobię listę co mam kupić i jej się trzymam, to na prawdę działa 😀

   Odpowiedz
3. alababa321-gmail-com Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Zofijana
   Ja przed każdymi zakupami robię sobię listę co mam kupić i jej się trzymam, to na prawdę działa 😀

   Bardzo dobre rozwiązanie, odkąd tak robię nie wyrzucam tyle jedzenia!

   Odpowiedz
4. olesia Dodane ponad rok temu,

   Kiedyś zapisywaliśmy, ale teraz nie mam czasu i ochoty zapisywać każdej złotówki.
   Ubrania – głównie wyprzedaże i przeceny. Na razie dla dzieci trochę dużo kupuję, ale po starszym będą dla młodszego 🙂 Sama kupuję dobre jakościowo ubrania – czasem ciut droższy sweter z welny niż z akryu, ale za to na lata.
   Prąd – wszędzie energooszczędne żarówki, laptopy zamiast komputerów, płyta indukcyjna.
   Wyprzedaję trochę na allegro.
   Paliwo – jeżdzę powoli 😉 hamuję silnikiem, a w ogóle jadę, jak muszę – po większe zakupy, na rehabilitacje z Piotrusiem. Raczej wędrujemy. Mąz do pracy jeździ rowerem.
   Korzystam z promocji w marketach – biedronka, Lidl itd, jakieś większe pakiety
   Pranie – w 40 stopniach, wszystko uprane, tkaniny się nie niszczą.
   Na leki mało wydajemu, bo… nie chorujemy 😉
   Staram się kupować dobre jedzenie – soki tylko 100%, żadnych chipsów, gazowanych napojów, żelkow i innych pierdół.
   Sama gotuję, nie zawsze oczywiście, ale przeważnie.

   Odpowiedz
5. beatkaka Dodane ponad rok temu,

   Ja też robię zakupy z kartką – sklerozę pomijam, ale nie nakupuję głupot! I chyba wrócę do polecanej przez was skarbonki… bo jak mam dostęp do konta on-line to jakoś za szybko przelewy robię 😛 A tak w “świnkę” i nie mieć tej kasy pod ręką. Czasami używam też kuponów rabatowych (zarówno na zakupy spożywcze i jak jakieś ciuchy mam kupić 🙂 Czasami to tylko parę złotych różnicy, ale zawsze to coś. Korzystacie może z tej opcji?

   Odpowiedz
6. orchidea Dodane ponad rok temu,

   Ja też staram sie z kartką, ale trzeba mieć na to czas. Ale z drugiej strony – jak się ma mało czasu o mało wydaje się na głupoty 🙂

   Odpowiedz
7. beatkaka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez orchidea
   Ja też staram sie z kartką, ale trzeba mieć na to czas. Ale z drugiej strony – jak się ma mało czasu o mało wydaje się na głupoty 🙂

   o też prawda – teraz to testuję 😀 dzień zaplanowany od deski do deski – i nie ma chwili na wizytę w sklepie

   Odpowiedz
8. beren132 Dodane ponad rok temu,

   Ja każdy jeden wydatek zapisuję w pliku excelowym dzięki czemu mam stałą kontrolę nad wszystkimi moimi wydatkami 🙂

   Odpowiedz
9. halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Beren132
   Ja każdy jeden wydatek zapisuję w pliku excelowym dzięki czemu mam stałą kontrolę nad wszystkimi moimi wydatkami 🙂

   No to faktycznie patent na oszczedzanie

   Odpowiedz
10. asik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Beren132
    Ja każdy jeden wydatek zapisuję w pliku excelowym dzięki czemu mam stałą kontrolę nad wszystkimi moimi wydatkami 🙂

    Nie wyobrażam sobie zapisywania każdej wydanej złotówki

    Odpowiedz
11. bep Dodane ponad rok temu,

    A wystarczy wydruk z konta 😉 i jest kontrola

    Odpowiedz
12. beren132 Dodane ponad rok temu,

    Tylko w teorii 🙂

    Odpowiedz
13. halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

    oszczedzam wtedy, kiedy zastanawiam sie nad sensem kupna czegos zanim to kupię, a nie kiedy patrzę na cenę jak juz jest kupione

    Odpowiedz
14. szecherezada Dodane ponad rok temu,

    No nie tak prosto zaoszczędzić, bo jeśli nawet coś mi się uda to zaraz coś zawsze wypadnie. Ale od jakiegoś czasu założyłam sobie konto internetowe o którym nikt nic nie wie a tym bardziej mój mąż, i tam sobie po cichu wpłacam nawet po 20-50 zł miesięcznie, naprawdę to dla mnie jedyny sposób żeby coś zaoszczędzić 🙂

    Odpowiedz
15. nijoko Dodane ponad rok temu,

    Przede wszystkim robię zakupy on-line. można znaleźć trochę kuponów, i jeszcze więcej zaoszczędzić. Pomysł z założeniem konta bardzo dobry, ale starałabym się wpłacić ciut większe kwoty.

    Odpowiedz
16. nijoko Dodane ponad rok temu,

    Moim zdaniem liczy się każda oszczędność. Oraz to, że wyrabiamy w sobie nawyk oszczędzania pieniędzy.

    Odpowiedz
17. mariolla Dodane ponad rok temu,

    Jeśli chodzi o oszczędzanie to bardziej kojarzy mi się to z rachunkami za wodę itp. Nie wiem, czy na jedzeniu da się oszczędzić inaczej, niż po prostu kupować jedzenie w supermarketach, gdzie jest po prostu taniej. No ale jakośc jest różna.

    Odpowiedz
18. rybcia Dodane ponad rok temu,

    Chodzi głównie o to, aby w ogóle nie kupować pewnych rzeczy do jedzenia. Najlepiej oglądać paragony i się zastanawiać, czy aby na pewno jest mi to potrzebne i wyciągać wnioski na przyszłość. Chodzi głownie o jakieś zapychacze typu batoniki, czy generalnie za dużo jedzenia, którego nie można później zjeść, bo się nakupowało oczami.

    Odpowiedz
19. kalt Dodane ponad rok temu,

    Jeśli interesujesz się tematyką oszczędzania to polecam blog Szafrańskiego o oszczędzaniu. Mnóstwo przydatnych porad, które wcieliłam w życie.

    Odpowiedz
20. asap Dodane ponad rok temu,

    Oszczędzanie nie jest proste i powiem szczerze nie udaje mi się to. Gdy potrzebuję zastrzyku gotówki to sprzedaję stare rzeczy (ciuchy na roznych stronach wymiany/sprzedazy) a ostatnio sprzedalam samochod. Ale nie dlatego ze az tak potrzebowalam kasy tylko dlatego ze az tak nie potrzebowalam samochodu:) Zadzwonilam do kilku firm i podjelam decyzje o pozbyciu się auta. W efekcie to rozwiązanie okazało się dla mnie bardzo korzystne, transakcja przebiegła szybko – ja w mig dostałam pieniądze, a dodatkową kasę przeznaczylam na wklad wlasny mieszkania. Mysle ze to dobra decyzja:)

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Jak oszczędzacie?