Od razu zaznaczam, że to nie ja piszę, tylko moja siostra, przysięgam 🙂
Mój facet, powiedzmy, idzie wieczorem grać w kosza ze znajomymi, a ja wpadam w panikę, że ma mnie dość, że już na pewno nie chce spędzać ze mną czasu, że ma mnie dość itd… że na pewno jest taki sam jak wszyscy inni, czyli beznadziejny. Wyjaśniam sytuację: mam 26 lat i już byłam małżonką z 4 letnim stażem, a obecnie jestem 2 lata po rozwodzie. Mój były mąż spędzał dużo czasu poza domem, np. na siłowni, a także zdradzał mnie, do czego nigdy, nawet po rozwodzie, się mi nie przyznał, a ja wiem, że tak było, bo mam dowody i świadków. Teraz już znalazłam swój ideał, nawet już razem mieszkamy, ale boję się, że wszystko spieprzę takim ograniczonym myśleniem. Nie potrafię się powstrzymać przed takim myśleniem…
Proszę o rady zwłaszcza te z Was, które były lub są w podobnej sytuacji. Jak znowu zaufać i czy jest sens? Dzięki, Marta.
Antoś (24.11.2003) i mama
18 odpowiedzi na pytanie: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Myslę że powinnaś porozmawiac o swoich obawach a Twoim przyjacielem. Przykre doświadczenia zawsze zostawiają slad i potem trudno jest znowu zaufać. Ale w związku dwojga ludzi moim zdaniem zaufanie to sprawa kluczowa, dlatego porozmawiaj….
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Jeśli chodzi o mój przypadek, to powinnaś porozmawiać z moim byłym mężem 🙂
Sytuacja jest ciężka i nie jest łatwo wybrnąć z podejrzeń, z obwiniania siebie i tej drugiej strony. Z doświadczenia wiem jak cięzko jest żyć z obsesją zazdrości – zarówno dla zazdrośnika, jak i jego partnera.
Mój ex na przykład wymyślił sobie kiedyś, że mam 10 kochanków we Wrocławiu i nic go nie przekonywało do zmiany zdania. Doszło do śledzenia, podpatrywania, angażowania znajomych do “zdawania relacji”. Złota klatka…
Myślę, że szczera rozmowa mogłaby pomóc. Na początek. A co później? To już zależy tylko od nich.
Ania i Natunia (13 m-cy)
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Hihihi moja metoda na chlopa to lazic wszedzie z nim 😉 powaznie w naszym zwiazku tak jest ze zawsze razem wszedzie chodzimy 🙂 maz nie wychodzi sam do baru, nie spotyka sie z kolegami 😉 jak idziemy do kogos to wspolnie z J. niestety ma to i zle strony, bo mnie nie wolno np jechac samej gdzies np na urlop czy do mamy na dluzej niz kilka dni… Mysle ze powinnas zaufac i nie bac sie…. kazdy zwiazek niesie ryzyko ale czy warto nad tym marnowac czas i nerwy lepiej zrobic w tym czasie cos dla zwiazku np wspolna kapiel i upojna noc ;))))))))))
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Już rozmawialiśmy, poza tym, on nie daje mi żadnych powodów do zazdrosci. Mówi,że mnie kocha i że nigdy nie zrobi mi krzywdy, ale mój ex, też zawsze tak mówił…Oj..chyba skończy się to psychiatrą…
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Przepraszam za wścibstwo,ale czy ta chorobliwa zazdrość była powodem rozstania?Dodam tylko,że ja nie wymyślam mu kochanek, poprostu robi mi się bardzo przykro jak nie spędza ze mną 24 godzin na dobę.
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Twój sposób jest naprawdę ciekawy i warty zastosowania, ale czy nie będzie czuł, że go ograniczam?Problem jest w tym,że ja bym chciała, żeby jemu było dobrze, próbuję walczyć ze sobą, zmienić tok myślenia, ale nie wiem jak to zrobić…
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Powiem Ci tak. Zazdrość ABSOLUTNIE do niczego nie prowadzi. Właśnie przesadna zazdrość może doprowadzić do tego, że partner będzie miał zwyczajnie dosyć i albo odejdzie sam albo z pocieszycielką. 🙂 Moim zdaniem dla higieny 🙂 związku wskazane jest to, żeby partnerzy mieli też “swoje sprawy”. Dla jasności: np. facet wychodzi z kumplami na koszykówkę, dziewczyna z kumpelkami na pogaduchy. W tym naprawdę nie ma nic złego. I jeszcze jedno, najważniejsze. Po co bedziesz sobie zatruwać życie. Jak facet będzie chciał Cię zdradzić, to choćbyś nie wiem jak była zazdrosna to on i tak to zrobi. Mam nadzieję, że Ty też wychodzisz z domu a nie czekasz potulnie na swojego mężczyznę.
Pozdrawiam
Ewa
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
myślę ż odrobina zazdrości potrzebna jest w związku ale chorobliwa zazdrość to już całkiem co innego
z czasem nabierzesz zaufania do partnera (jest to trudne gdy ktoś już wcześniej zawiódł zaufanie
Olga i Piotruś
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Ta zazdrość była w głównej mierze powodem naszego rozwodu. Ja nie potrafiłam żyć za szybką – możesz patrzeć, ale nie dotykaj.
Pracowałam jako barmanka, miałam kontakty z innymi ludźmi (nie okłamujmy się – do knajpy częściej chyba chodzą faceci) – ale kontakty czysto służbowe 😉
Jednocześnie kończyłam studia i każdy mój wyjazd na uczelnię kończył się awanturą lub telefonem z pretensjami. Kiedyś doszło nawet do rękoczynów…
Jednocześnie poznałam mojego obecnego męża i więcej chyba nie muszę już mówić…
Nie można żądać od kogoś, by był ciągle z Tobą, przy Tobie, trzymał Cię za rękę, głaskał i przytulał. Rozmawiał w niskończoność o radościach i smutkach dnia codziennego. Tak się nie da żyć.
Nie można budować komuś złotej klatki tylko po to, by mieć pewność, że jest na wyciągnięcie ręki.
Dlaczego jest Ci przykro, kiedy nie spędza z Tobą tych 24 godzin na dobę? Zastanawiałaś się w ogóle nad sensem tego, co napisałaś? Przecież to nie jest mozliwe chociażby fizycznie- psychicznie zapewne też, bo nie można chyba non-stop myśleć o swojej drugiej połówce?
Nie ufasz mu. A masz chociaż powody? Rozumiem, że jesteś po przejściach, ale życie toczy się dalej, czas biegnie do przodu, a Ty chyba ciągle stoisz w tym samym miejscu.
Ciężko jest mi cokolwiek doradzić, bo zwyczajnie Was nie znam. Nie widziałam Was nigdy razem, nie byliśmy razem w kinie ani na drinku w knajpie.
Nie wiem, czego oczekujesz od życia, od Niego, od siebie samej. Nie wiem też, na ile ufasz samej sobie.
Najbardziej podstawowym krokiem do czegokolwiek w Waszym przypadku jest wyjaśnienie wątpliwości, chociaż wiem, że nie jest to prosta sprawa.
Nie pozbędziesz się zazdrości w jeden dzień, w miesiąc. Ale uwierz mi, że rośnie ona w Tobie z każdym dniem, aż w końcu zacznie brakować Ci tchu. Wtedy też bardzo łatwo o pochopne oskarżenia, nieprzemyslane decyzje, a w rezultacie wewnętrzne rozdarcie i ból porażki.
Jeżeli sytuacja wymyka się spod kontroli, powinnaś może zasięgnąć porady specjalisty? Dla własnego spokoju.
Pozdrawiam.
Ania i Natunia (13 m-cy)
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
mam nadzieję, że tak będzie.On naprawdę stara się mi pomóc,a i ja nie przestaję walczyc z moją wyobraźnią
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Wiem,że pewnie masz rację,choć to nie jest zbyt pocieszajace… No wiesz, to że jak ma cię zdradzić, to i tak to zrobi,bez względu na wszystko.Ale dzięki,myślę że Twoje rady,żeby mniej sie przejmować i prowadzić także własne życie,są bardzo cenne.
Pozdrawiam
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Obawiam się,że muszę przyznać Ci rację, nie powinno się tak męczyć zarówno partnera jak i samej siebie,bo nie wiem czy wiesz,że osoba zazdrosna nie robi tego z przyjemnosci. Czasem to boli tak,że aż ściska w żolądku. Poza tym, ze specjalistą też chyba miałaś rację, myślę,że warto by spróbować.
Smutne jest tylko to,że zarówno ja, jak i Twój mąż nie pomyliliśmy się wiele… Nasza wybujała wyobraźnia podpowiedziała nam sytuacje, które się sprawdziły… Chyba,że sami je wywołaliśmy(samospełniająca się przepowiednia).
Pozdrawiam.
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Mój mąż właśnie się pomylił – mylił się przez cały czas. Nie poznał mnie przez 4 lata naszego związku i nie poznał mnie przez te biedne pół roku naszego małżeństwa…
Nigdy nie dałam mu powodu do tak bezpodstawnych ocen, jakie sobie wysnuł. Nigdy go nie zdradziłam, nie oszukałam, bo tak zostałam wychowana. A to, że torturował mnie każdego dnia swoimi bezpodstawnymi podejrzeniami, wzbudziło we mnie niechęć do jego osoby. Niechęć, która przerodziła się stopniowo w nienawiść, w odrazę, w żal. A że potrzebowałam innych ludzi do normalnej egzystencji… Cóż, samo życie. Widocznie tak miało być.
Ze swojej strony życzę Ci wiele siły, bo znam niszczącą moc zazdrości – nie tylko jako ofiara.
Bądź silna, odpowiedz sobie na pewne pytania, które tylko Ty znasz i spróbuj działać.
Trzymam kciuki i ciepło o Tobie myślę 🙂
Ania i Natunia (13 m-cy)
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Zgadzam sie z Anastazja. U nas to juz nawyk, mojemu mezowi nawet przez mysl nie przejdzie, ze moglbygdzies wyjsc beze mnie, wyjatek stanowi trening. To juz do tego stopnia weszlo mu w krew, ze sam sie zle czuje gdy mnie nie ma z nim. Ale my jestesmy bardzo silnie zwiazani i mnie tez nie cieszy spedzanie czasu z kolezankami kiedy musialabym zostawic go samego w domu.
Kacperek 12.02.04
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Cieszę się,że jednak i Ty to czułaś. Szczerze mówiąc, myślałam,że naskoczyłaś na mnie, bo byłaś po tej drugiej stronie…Ale widzę,że odniosłam złe wrażenie.Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Zgadzam sie z poprzedniczka….musisz prowadzic takze swoje prywatne zycie…..Ja mimo ze z mezem jestem bo OGROMNYCH przejsciach….dajemy sobie rowniez czas dla siebie….On czasem skoczy z kolegami na piwko(CZASEM!!!{)…ja z racji tego za corcia jest mala teraz zadko wychodze gdzies z kolezankami… Ale juz niedlugo.Oczywiscie nie ma co przesadzac z tym czasem spedzanym osobno ale…. Nie tez nie mozna byc non stop razem….to moze zniechecic do siebie…..Ale zawsze trzeba miec reke na pulsie-powinnas wiedziec gdzie idzie, z kim, i o ktorej wroci-dla mnie to sa zdrowe zasady w zwiazku…. Ale wiem to dopiero teraz….. Troszke dystansu….Wierze, ze bardzo sie kochacie i bedzie wszystko ok…. Nie mozna mierzyc wszystkich jedna miara.
Buziaki i powodzenia
Aga&Polcia
(30 kwiecień’04)
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Widzisz, czasem intuicja zawodzi i nas – kobiety 🙂
Ania i Natunia (13 m-cy)
Re: Jak poradzić sobie z zazdrością?
Właśnie, chyba o to chodzi,nabrać troszkę dystansu i nie wpadać w panikę kiedy chce wyjść sam z domu.Wierzę,że w końcu mi się uda.
Pozdrawiam.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak poradzić sobie z zazdrością?