Jak samopoczucie wrześnióweczek???

Jak się czujecie drogie wrześnióweczki?
Ja już sama nie wiem co mi jest… Od kilku dni czuje pobolewania w dole brzuszka (nawet z tego powodu poleżałam kilka dni w szpitalu – pobolewania brzuszka i “rytmiczne” stawianie brzuszka… myslałam że to już to…). Czuję się bardzo ociężale, mam spuchniete stopy, jestem ogólnie zmęczona… i… jestem marudna
Chciałabym mieć już poród za sobą…

Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

30 odpowiedzi na pytanie: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

  1. Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

    Ja zaczełam sie czuć troszke lepiej, bo i bóle krocza troszke mi ustąpiły. Skurcze miewam lecz sporadycznie i nie są jeszcze alarmujace, a w kapieli raczej ustępują. W nocy się budze bardzo rzadko, bo maksymalnie 2 razy z mocno przepełnionym i bolacym przez to pęcherzem. Przez myśl przebiega mi – “znów budze się tylko na siusiu”.
    Postanawiam wiec nie smucić ani nie dreczyć oczekiwaiem i ostatnie dni “wolności” pragne wykorzystać z korzyścią dla siebie i ewentualnie dla domu!

    ,

    Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

    • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

      swietnie :-))
      …wiem, wiem, to nie do mnie

      pozdrawiam i zycze szybciutkiego porodu !

      onka i ;18.08.03

      • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

        Ja już nie mogę się doczekać, a jeszcze tyle czasu przede mną… W ogóle to mi się to już dłuży. Ja już chcę mieć dzidzię przy sobie!!! A tak poza tym, to baaaaaardzo mnie kręgosłup boli, ból promieniuje mi aż do nogi… 🙁 No i przez to mam problemy z chdzeniem, i oczywiście spaniem. Oprócz tego to wszystko jest ok, ale nie mogę się doczekać :)) No i zaczynam się bać porodu…

        lunea i dzidzia (30.09)

        • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

          Mi brzuch też sie daje już we znaki – jest tak wielki (125 cm), że nie widze swoich stóp. A jak już jakimś cudem je zobacze to słowa – wielkie, spuchnięte – to za mało żeby je opisać. Poza tym mam humorki dla mnie typowe przed okresem, czyli istne szaleństwo w domu wszyscy mnie mają już dosyć. Dodam jeszcze że brzuch boli jak na okres, a w dole brzucha czasami mam wrażenie jakby ktoś mnie prądem raził – przy czym dolegliwości nasilają sie w nocy przez co chodze ciągle nie wyspana.
          na koniec dodam że moja dzidzia jest bardzo uparta i leniwa i czasami przez kilka godzin nie chce dać znaku życia, mimo że ją do tego prowokuje przez co doprowadza mnie do szleństwa, za to jak już zdecyduje sie obudzić to moje żebra ledwo zostają na miejscu.
          Poza tym nic mi nie dolega 🙂 poza pragnieniem aby już było po wszystkim, wizja ze zdrowym, slicznym Mikołajem na rękach. Tak zazdroszcze Mamusiom które już mają swoje skarby przy sobie.

          Kaska i Mikołaj (11.09)

          • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

            Mdli mnie i mam zapchany nos. I tak bardzo chciałabym juz urodzić… Dzisiaj idę do lekarza. może powie coś optymistycznego. a poza tym dręczą mnie myśli, czy aby napewno jest zdrowy…

            pozdrawiam

            Beata i Synek (01.09.2003)

            • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

              Psychicznie czuje sie swietnie! Fizycznie troszke gorzej bo miewam bardzo czesto mocne ataki migreny i jest to dla mnie bardzo uciazliwe. Boje sie zeby taki atak nie dopadl mnie przy porodzie
              poza tym wielki apetyt na slodycze, wielki brzusio – boje sie aby sie nie urwal!!!! i bardzo czeste wizyty w toalecie z siusiu- nawet w nocy pare razy. Z uciazliwosci to jeszcze to ze w lozeczku ciezko jest sie przekrecic, juz nie mowiac o wstaniu z pozycji na plecach (zupelnie jak jakis zolw!) i bezsennosc juz od dluzszego czasu.
              Pocieszam sie ze jesli chodzi o te uciazliwosci to juz nie dlugo – w koncu co to jest jeden miesiac w porownaniu do tych osmiu co za nami????
              A ! na zmiane raz sie boje porodu raz luzik – ciekawe jak bedzie gdy nadejdzie ten moment?

              pozdrawiam

              • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                mi zaczyna już się nudzić, wszystko już mam, wczoraj kupiłam łżóeczko, już wstawiłam na miejsce i tylko czeka już na Klaudie, zaczał mi sie już 37 tydzień, i mam nadzieje urodzić 2 tygodnie przed terminem,
                bolą mnie plecy, kolana, mam jeszcze zgagi, i cały czas latam do łazienki a do tego jeszcze biore furagin i tym bardziej biegam, no ale to już tuż tuż bo lista na górze,,, i 7 z nas już urodziło. Fajnie, ciekawe jak to wszystko będzie,,, wokńcu będziemy mamusiami.


                chmurka 21.09

                • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                  ja wcześniej bałam się ze poronie, a teraz boję się ze stanie się coś podczas porodu, ale to chyba moje jakieś dziwne myśli, i staram sie nie myśleć o nich


                  chmurka 21.09

                  • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                    W poniedzialek zaczelam obnizac dawke fenoterolu do dwoch polowek w ciagu dnia i skonczylo sie kolo 20-tej telefonem do poloznej bo zaczely mi sie skurcze co 25 min.
                    (Na nieszczescie moja lekarka bedzie dopiero jutro wieczorem)
                    Polozna kazala mi ponownie wziasc wieksza dawke abym wytrzymala przynajmniej do soboty.
                    W piatek ide do lekarki i odstawiam radykalnie fenoterol (najwyzszy czas) i obawiam sie, ze moge sie potem szybciutko posypac. Narazie siedze twardo w domciu, bo przy chodzeniu mam jakies takie lekkie klucia w kroku.
                    A tak wlasciwie to juz bym chciala miec to za soba…

                    Madzia (Aja) + córeczka Agatka (prawdopodobnie 18.09.03)!

                    • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                      Ja również chciałabym aby już było po. Najgorsze są noce, częste wybudzanie się ze snu (z powodu pęcherza) powoduje że wstaję zmęczona, najbardziej bolą mnie rano stopy, czuję się jakbym wczoraj przebyła maraton, ale to wynik moich 18 na +, wydaje mi się też,że zaraz mi pęknie pępek, ponadto nie mogę się już na niczym innym skupić, a tu jak na złość żadnych objawów zwiastujących. Jutro idę do gina to może powie mi coś optymistycznego.

                      Serdecznie pozdrawiam wszystkie wrześnióweczki a w szczególności ich brzuszki

                      Pati i Marcelek (13,09,2003)

                      • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                        Witam wszystkie wrześniówki.
                        Ja już też nie mogę się doczekać, wszystko prawie zapięte na ostatni guzik. Od paru dni nie mogę spać w nocy, ciągle sobie wyobrażam jak to będzie. Coraz gorzej mi z tymi kilosami.
                        Ewa i Kaja (26.09.2003)

                        • ale brzucho!

                          Wielkie brzucho!!!!!!!!!!!!!
                          moje dobiło do 115 cm

                          ,

                          Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                          • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                            W zasadzie moje samopoczucie jest w normie. Co prawda mało śpię, ciągle siusiam i do tego ciągły ból w kroczu, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że “bycie w ciąży” podoba mi się. Najbardziej stresują mnie ciągłe telefony od rodziny, znajmych, kuzynów….itp, czy już, dlaczego jeszcze, kiedy i tak bez końca. Wszystkim mówię, że jak urodzę, to powiadomię, ale nie skutkuje i nastepnego dnia od początku te same pytania.

                            Nika i Dominika (6,09)

                            • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                              u mnie dokładnie to samo! Ciagle zasypywana jestem pytaniami kiedy urodzę…
                              Ale jak widac mamy coraz większa szansę spotkac się razem w szpitalu! Ja dalej obstawiam 2-jeczke

                              ,

                              Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                              • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                czesc mamusie,
                                wlasnie zaczynam 39 tydz.,razem z kolezanka bylysmy u naszego gina i co….jej powiedzial, ze do 01.09 to nie wytrzyma, a mnie…..ze mam przyjsc za tydzien na kolejne KTG, krew mnie zalewa!! mocno wierze, ze sie myli!! samopoczucie ogolnie dobre,ale fizycznie nienajlepiej, zmeczenie,bezsenne noce,ciagnacy brzuch,obite zebra….duzo by wymieniac.generalnie mam dosyc i chce juz byc razem z malenstwem!! z drugiej strony, znajac moje szczescie, to przede mna jeszcze pewnie jakies 3 tygodnie!!!!!
                                pozdrawiam serdecznie
                                wiola i Dima 06.09

                                • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                  Wczoraj byłam w “naszym” szpitalu. Wyobraź sobie, że przy mnie na izbę przyjęć przywieźli dziewczynę, która dzwoniła po karetkę z budki telefonicznej na Marszałkowskiej. Nie zdążyła już na porodówkę. Urodziła w gabinecie na izbie przyjęć. To było niesamowitem, bo w zasadzie prawie na moich oczach.

                                  Nika i Dominika (6,09)

                                  PS. Ja też nastawiam się na “VIP-owską” dwujeczkę. Moze poleżymy razem….(?);-)

                                  • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                    ja nie powiedzialam nikomu na kiedy mam termin a i tak nie moge opedzic sie od telefonow, ktore rzeczywiscie potrafia dobic czlowieka!
                                    pozdrowionka, wiola i Dima 06.09

                                    • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                      Niezłe zamieszanie musiało byc! Ja byłamw “naszym szpitalu” na ktg we czwartek ubiegłego tygodnia. Połozna kazała mi się stawić w niu porodu, jesli nie urodzę do tego czasu, a wywoływanie mi proponowano w 8 dni po terminie.

                                      ,

                                      Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                                      • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                        Hej!

                                        Mi doskwierają takie same dolegliwości jak większości z was. Martwi mnie jedno- od ok. 1,5-2 miesięcy mam prawie taki sam obwód brzucha ok. 98-100 cm. Tylko mam wrażenie, że jest on coraz bardziej „wypchany” (dzidzia nie należy do malutkich- na początku 36 tyg. Ważyła 3 100). To już 36 tydzień, a dzidzia jest ułożona miednicowo (jest to prawdopodobnie efekt wady macicy)… W przyszłym tygodniu idę do szpitala na powtórzenie badań – profil glikemii i krzywą cukrową. Coraz częściej twardnieje mi brzuch i mam czasami silne pobolewania podbrzusza.

                                        Pozdrawiam wszystkie wrześniówki,
                                        Kojka

                                        • Re: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                          A ja jeszcze ani razu nie byłam na KTG. Ostatnio pytałam swojego ginka dlaczego mnie nie wysyła na to badanie. Odpowiedział, że skoro czuję ruchy, to jest wszystko OK.

                                          Nika i Dominika (6,09)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak samopoczucie wrześnióweczek???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general