wrzeeeeeeeeeszczy.Dziewczyny ja już nie mam siły,a mój mąż wymięka nerwowo.Od samgo początku miałam z moją córką problmy ze spaniem.Jak skończyła w marcu trzy latka zaczeła w miarę sypiać.Wcześniej wstawałam do niej po 10 razy w nocy. Teraz dwa i dla mnie to jest rewelacja-nie narzekam.W ciągu dnia ok 12-tej Weronika śpi około dwóch godzin i pózniej na dobre idzie spać ok 21.00-21.30. Niestety w przypadku kiedy nie prześpi się w ciągu dnia w nocy jest koszmar.Kolejny właśnie taki przeżyłam dzisiejszej nocy.Wczoraj nie spała w ciągu dnia,bo odwiedziła ją jej ulubiona koleżanka,bawiły się superowo i była przeszczęśliwa.Okoła 21-ej położyła się i poszła spać.21.30-nagle płacz. Płacz ten przechodzi we wrzask,Wziełam ją wtedy na kolana, zaczeła się wyginać,kopała nogami,machała ręką,chciała zejść na ziemię. Posadziłam ją na łóżku. Cały czas miała zamknięte oczy,jak coś mówiłam do niej zaczynała wrzeszczeć-bo to nie normalny płacz,jeszcze bardziej. Mąż mówi poczekajmy aż się wypłacze. Po chwili oparła się o mnie i powoli zaczeła zasypiać.Za dwie minuty od początku to samo. Trwało to pół godziny,a potem dwa razy jeszcze powtórka w ciągu nocy. Mój mąż poszedł do drugiego pokoju,bo on tak się tym denerwuje,że nie może już zasnąć.Ja na szczęscie zasypiam razem z nią,bo rano przecież muszę wstać do pracy. Pytam ją póżniej czy coś się jej śniło,to ona chyba wogóle nie pamięta,że płakała.Jutro przyjeżdzają do niej dziadkowie,więc już wiem jaka czeka mnie noc. Przecież na siłe ją nie uśpią w ciągu dnia jak nie chce. Nieraz są przecież też takie sytuacje,że gdzieś jedziemy i wtedy ona się nie prześpi,to znaczy że co,mam rezygnować ze wszystkiego. Nie wiem czy ona tak mocno wszystko przeżywa.Wiem,że jest bardzo uczuciowa.Wczoraj np.rano byliśmy w markecie.Weronika wychodziła za mną z wózeczkiem,ale po chwili zatrzymała się,bo chciała go zostawić wcześniej,a ja przeszłam przez szkalne drzwi,które się zamkneły.Weronika została po drugiej stronie,a drzwi się nie chciały otworzyć,bo fotokomórka chyba jej nie widziała. No więc moje dziecko w płacz-trwało to może 10 sekund,bo prawie ktoś wychodził.Wyobrazcie sobie,że potem po południu dwa razy przybiegła do mnie z płaczem,pytam co się stało a ona na to: Mamusiu nie zostawisz mnie już nigdy w sklepie,jak będziemy wychodzić to proszę weż mnie na ręce. Tłumaczyłam jej pożniej i przytulałam. Tak sobie myślę,czy w nocy to się jej nie śniło.W nocy też wołała nie zostawiajcie mnie w przedszkolu-była tylko trzy dni i teraz już nie chodzi,a w główce jej to siedzi.Dziewczyny ja nie wiem co mam z tym zrobić. Czy któraś z Was ma podobny problem,czy tylko moje dziecko tak daje czadu. To się powtarza, za każdym razem jak nie śpi w dzień-za każdym.Ja chyba oszaleje,jak tak dalej będzie. Poradzcie coś proszę,co o tym sądzicie. Pozdrawiam
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
10 odpowiedzi na pytanie: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy………
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
niestety my mamy podobny problem
Moja Weronika bardzo źle śpi w nocy, cały czas jej się coś śni i często krzyczy.
Kiedy była w trzylatkach (w przedszkolu) zawsze zasypiała podczas leżakowania a teraz w czterolatkach niestety nie ma leżakowania i mamy koszmarne popołudnia i nocki. Weronika jest rozdrażniona po południu a tym samym źle śpi w nocy. Dawalismy jej melisę, granulki homeopatyczne ale to nic nie daje. Teraz staramy się wyciszyć ją wieczorem i kładziemy spać najpoźniej o 20.30
Nie wiem kiedy to minie, jestem już wykończona tym jej spaniem a ona ma już 4 lata więc powinna spać w miarę normalnie no i SAMA.
za bardzo Ci nie pomogłam ale przynajmniej wiesz że nie jesteś sama…
ewka z Weroniką 06.10.02 i Maksiem 30.12.2005
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
Dzięki-przynajmniej wiem że nie jestem sama 🙂 Weronikę leczę homeopatycznie i też brała granulki,na to by się wyciszyć troszkę. Pomogły po tym jak była w strasznym stersie po przedszkolu kiedy to w nocy budziła się co pół godziny z wrzaskiem.Do tego zaczeła mi sikać w nocy do łóżeczka i robić kupę w majtki. To się uspokoiło i wróciło do normy, ale nocne wrzaski związane z nie spaniem w nocy niestety nie-na to chyba nie ma lekarstwa.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
U nas tez sie zdarza, ze Adas wrzeszczy przez sen. I u nas pomaga calkowite wybudzenie dziecka ze snu. Jak sie go przytula to sie moze uspokoi na kilka minut, ale pozniej jest powtorka tak jak piszesz. Ja swoje dziecko wyciagam z lozeczka, idziemy na siku i napic sie wody. I jak wiem, ze sie juz obudzil na 100% to idziemy znowu spac i reszta nocy jest spokojna. Sprobuj, moze cos pomoze.
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
To raczej reakcja na to co działo się w ciągu dnia, też myślę że pomogłoby całkowite wybudzenie.
Monika i Olguśka 6/5/2003
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
mój Krzyś tez tak miał… teraz na siłę niemal kładę do spać w dzień…bywało że nie zasnął przez 2 godziny ale leżał i siłą rzeczy wyciszał się i odpoczywał…. bardzo ważne jest żeby wieczorem przed samym snem wyciszyć dziecko – długie czytanie bajek, zabawa w wannie, śpiewanie kołysanek, tulenie i zapewnianie, że kocham… u nas podziałało… a jesli zdarzają sie takie pobudki to wyprowadzam go na rekach do drugiego pokoju, świecę światło w kuchni (zeby nie raziło w oczka) włączam telewizor…wszystko żeby coś sie działo innego, żeby obudzić bo te wrzaski mimo, że wydają się na jawie są przez sen…. powodzenia!
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
Próbowałam ją też wybudzać. Brałam na ręce,szłam z nią do drugiego pokoju. Myślałam,że jak usłyszy włączony telewizor i światło to od razu zareaguje,ale gdzie tam. Ten płacz trwa strasznie długo.Zobaczymy co będzie dzisiaj,przyjechali dziadkowie,więc w dzień na pewno nici ze spania 🙁
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
u nas tez tak bylo, Natalka bardzo lubi sobie pospac w dzien. Jak byla mlodsza i zdarzylo sie ze nie spala, to noc byla przechlapana, moze nie wrzeszczala, ale byla bardzo niespokojna i budzila sie wiele razy z placzem. Ale chyba tak ejst jak sie zaburzy rytm dnia, do ktorego rpzyzwyczailo sie dziecko. Teraz to minelo, w przedszkolu w czterolatkach niestety nie spi, ale powoli sie przyzwyczaja do nowego rytmu, najgorzej mam za to w weekendy 🙁
kleeo, Natalia 4l. i Milosz 14,5
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
Ja nie na temat-1014monia- ależ masz cudną córeczkę :-)))
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
Wybrałabym się z wizytą do mądrego neurologa dziecięcego.
W moim odczuciu najdziwniejsze jest to, że taki płacz ma miejsce ZAWSZE wtedy, kiedy nie ma snu w dzień. Jakby mała była bardzo wrażliwa na zaburzenia w normalnym rytmie dnia.
To pewnie nic wielkiego, ale ja wolałabym poradzić się specjalisty.
Pozdrawiam
i życzę jednak spokojnej i sennej nocy 🙂
Re: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy……
🙂
dziękuję
Twoja troszeczkę przypomina moją jak była w tym wieku
Monika i Olguśka 6/5/2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak się nie prześpi w dzień to w nocy………