opowiem po krótce co się dzisiaj stało…
mieliśmy gości… znajomi ze studiów z niespełna dwuletnim synkiem (czyli starszym od Krzysia o rok); mój Krzyś, jako że za dziećmi przepada nie odstępował tamtego na krok, a Kuba zajął się zabawkami… nic dziwnego, wszystkie przecież “nowe”; kiedy bawił się klockami jego ojciec zachęcał go, aby walnął wujka klockiem w głowę (czyli mojego męża); mały nie reagował, ale po ok. 20 min podszedł do Krzysia i uderzył go plastikowym samolotem mocno w głowę; Krzyś oczywiście zaczął strasznie płakać, bo go to zabolało, a i pewnie wystraszyło; wystraszyłam się i ja, bo mały nie ma jeszcze zarośniętego ciemiączka;
i teraz przechodzę do sedna sprawy…
jak Wy byście zareagowły (li) na miejscu rodziców chłopca?
i co byście zrobili na naszym miejscu?
[i]Ewa i Krzyś (10 i 1/2 mies.)
15 odpowiedzi na pytanie: jak się zachować?
Re: jak się zachować?
Ja z anielska cierpliwoscia tlumacze ze koledzy/kolezanki/ kotek (oj temu najczesciej sie obrywa) nie sa zabawkami.
No i przewiduje ruchy Dawida. Jakbym nie przewidywala to wkurzony kotek moglby pokazac pazury
A na Waszym miejscu?
Tak jak reaguje w przypadku dzieci i rodzicow, ktorzy patrza na swoj rozrabiajacy i krzywdzacy innych cud swiata przez palce. Biore takie dziecko i tlumacze wystarczajaco glosno zeby rodzice slyszeli “Grzesiu/Kasiu, Dawidek nie jest zabawką i boli go jak uderzasz. Widzisz przestraszył się. Idz do mamy ona ci to wytlumaczy. Ona napewno nie chce zebys został kryminalistą”
<— Ostatanie zdanie w przypadkach wyjatkowo tepych rodziców 🙂
smoki i Dawidek (13 miesięcy)
Re: jak się zachować?
delikatnie bym powiedziała rodzicom, ze to skutek zachęcania dziecka do bicia po głowie wujka. taki mały myśli, ze można walić po głowie, skoro tata sam zachęca….
pewnie kontakty by osłabły….
ale nie można dawać dzieciakom złego przykładu.
Re: jak się zachować?
Ehhh….
Ja prawdę mówiąc, zagotowałabym się już w momencie zachęcania do stuknięcia kogokolwiek. Grzecznie (acz jadowicie chyba…) zapytałabym, czemu ta czynność miałaby posłużyć. Czy tatuś chłopca lubi być stukany klockiem? Czy zastanowili się, czy ktoś inny lubi być stukany? Czy pomyślał, czego chłopca w ten sposób uczy?
A po fakcie? Tak jak Smoki – powiedziałabym chłopcu (tak, żeby rodzice słyszeli), że mamusia i tatuś wytłumaczą mu dlaczego BARDZO ŹLE jest bić, stukać szturchać czy popychać dzieci i dorosłych.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: jak się zachować?
Smoki – jesteś THE BEST! Jestem pod wrażeniem!
Irena i SARA (05.11.03)
Re: jak się zachować?
“stukneła bym:)” tatusia w głowe, po co uczy dziecko ze mozna kogos uderzac w głowe
a dziecku starałabym sie wytłumczayc ze tak nie wolno i dlaczego
Gosia i Michałek Roczek
Re: jak się zachować?
U mnie w rodzinie Dawid juz kilka razy oberwał od swojego prawie 2-letniego siostrzeńca. Zawsze tłumaczymy, że tak nie można, bo boli itd., ale jak na razie nie skutkuje. Mały Grześ jest strasznie zazdrosny gdy jego mamusia zabawia Dawidka ( a siostra uwielbia maluchy)! Jak na razie w czasie wspólnych “zabaw” trzeba Dawidka ochraniać… i powtarać temu starszemu, ze ten to taki malutki i można łatwo zrobić krzywdę…
Agnieszka i Dawidek (17.03.03)
żona Zielonego
Re: jak się zachować?
Ja bym od razu stopowała rodziców, żeby nie zachęcali dziecka do uderzenia klockiem wujka. Do nas też czasami przychodzą znajomi, którzy nie mają dzieci i proponują Pawełkowi, żeby zrobił coś głupiego. Ja wtedy od razu reaguje, i tłumaczę Pawełkowi dlaczego to był zły pomysł.
Kasia mama Pawełka i małej fasolki.
Re: jak się zachować?
…chyba bym grzecznie wytłumaczyła dziecku i rodzicom, że to nie jest dobra forma zabawy… i wychowania!
Aha, czytam książkę “dobra miłość” – polecam…
szczególnie tym rodzicom 2 latka mozesz polecić!
Re: jak się zachować?
Otóż to. Niestety należało zareagować na zachęcanie do “uderzania” wujka. A teraz to chyba powinnaś zadzwonić do tych znajomych i z nimi tę sytuację wyjaśnić. strasznie współczuję, bo sprawa delikatna, ale tak byc nie powinno
Kaśka
Re: jak się zachować?
wiesz, tatuś tego dwulatka chętniej obejrzy terminatora czy jakąś inną krwawą jadkę niż cokolwiek przeczyta…
niestety
[i]Ewa i Krzyś (10 i 1/2 mies.)
Re: jak się zachować?
szkoda, żey tylko terminatora sobie nie wychował, co mu za kilkaaście lat przyjdzie i się nim odpowiednio zajmie, np. walnie Go czymś lepszym niż klocek w łeb…
Ja po przeczytaniu 1 rozdziału tej kiązki mam wiele przemyśleń i postanowień. NIby sa tam opisane oczywiste rzeczy, ale czasami nie ma czasu, zeby się nad nimi zastanowic i chwile pomyśleć, czasem przez to umykają…
Mój mąż ma zapowiedziane, że to również jego obowiązkowa lektura !!!
Moj syn własnie wczołgał sie pod łózko i piszczy z radości
Jak ja Go wydostane stamtąd – tam chyba nie jest czysto…
Re: jak się zachować?
proponuję aby tatuś Krzysia najpierw sam z całej siły walną się klockiem w głowę. może przejdzie mu ochota na takie głupie żarty 🙂
Paula i Borysek 07.07.2003
Re: jak się zachować?
Ja chcialabym jeszcze cos dodac. Dzieci dwuletnie sa wedlug mnie zupelnie odrebna dziedzina nauki o dzieciach, hi, hi! Jeszcze nie wszystko rozumieja, ale juz wystarczajaco duzo by pokazac rogi. Moj synek jest naprawde bardzo grzecznym dzieckiem i zawsze nim byl, do czsu gdy skonczyl dwa latka. Co tu duzo opisywac przezylam z nim wszystko,a wstydzie nie wspomne. Teraz jest o niebo lepiej po prostu z tego wyrosl. Oczywiscie nie przecze i sama robilam to bezustannie, ze dziecku trzeba ciagle tlumaczyc co i jak nalezy robiec, a przede wszystkim czego nie nalezy robic. Nie przecze, ze w Twoim przypadku to chyba ewidentna wina jest tatusia, ale chce tu troche obronic tego chlopca, bo takie sa niestety dwulatki (moze nie wszystkie).
Pozdrawiam Cie serdecznie,
Majka z Alexandrem (3 latka)
Re: jak się zachować?
tatuś Krzysia jest normalnym facetem, czego o ojcu Kuby powiedzieć nie mogę…
[i]Ewa i Krzyś (10 i 1/2 mies.)
Re: jak się zachować?
Wujka………….przez balkon Ewo, bez zastanowienia ;). A poważnie smoki wyjęła mi odpowiedź z ust!!!!!!
Anka i Basiulec (10 MIECHÓW!!!)
Znasz odpowiedź na pytanie: jak się zachować?