Postów wyświetlanych: 5 - od 1 do 5 (wszystkich: 5)
Postów wyświetlanych: 5 - od 1 do 5 (wszystkich: 5)
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Moje pytanie dotyczy oczywiście nocy…. Przecież nie ma chyba jakiś specjalnych wkładek laktacyjnych na noc? Chodzi mi o to, żeby nie spać w biustonoszu …. Ja podczas dnia właściwie siary nie zauważam, natomiast w nocy to moje piersi dostają szału! Nie wchodząc w szczegóły – właściwie po każdej mogłabym prać koszulkę i prześcieradło… :(( Macie na to jakąś metodę? Bo chociaż mój mąż ma ze mnie niezły ubaw – mnie to krępuje i szczerze denerwuje!
Karolcia i majowa Tosia
Re: Jak sobie radzicie z siarą?
możemy podac sobie ręce hihi ja próbowałam spać w staniku ale w nocy poprzesuwał mi sie tak że wogóle miseczki nie były na piersiach tylko gdzieś na bokach i …….skapitulowałam nie radze sobie wogóle z siarą a jestem dopiero w 18 tc więc jeszcze dużo czasu będe się mordować z siarą, koszulka po nocy do prania, mnie to nie krępuje ale cały czas mam mokrą koszulką i to mnie denerwuje chyba mam jakąś nadprodukcje:))))) może ktoś nam podsunie jakiś pomysł :)pozdrowionka papapa
Pozdrowionka
Aga z czerwcowym Słoneczkiem
Re: Jak sobie radzicie z siarą?
Wcale sobie z nia nie radze. Nakupilam w hipermarkecie tanich koszulek, ktore codziennie zmieniam i piore. W dzien te wycieki nie sa zauwazalne, zdarzaja sie sporadycznie. Ale w nocy mam tego sporo. Glupie uczucie… Lekarz powiedzial ostatnio na pocieszenie, ze nie powinnam miec problemow z pokarmem. Tak to jest w ciazy: poczulam ruchy dzidziusia – cos wspanialego, to, zebym sie za bardzo nie cieszyla – siara. Ale chyba nie martwi mnie to bardzo. Najwazniejsze, ze to nic dziwnego, a nawet jak najbardziej prawidlowe.
Nie denerwuj sie wiec, tylko przyjmij, jako rzecz naturalna – nie mamy wyjscia!
Pozdrawiam serdecznie.
Aga i Ktos(7.06.04)
Re: Jak sobie radzicie z siarą?
Piszę, żeby podrzucić ten post do góry. Bo to chyba problem wielu z nas. I może jednak któraś z mamuś znalazła metodę na ten „radosny” zwiastun posiadania pokarmu… ;)))
Karolcia i majowa Tosia
Re: Jak sobie radzicie z siarą?
to wpędziłyście mnie w kłopoty, bo ja wogóle żadnej siary nie mam, zresztą mój biuścik dalej jest taki malutki, wcześniej o tym nie myślałam ale może faktycznie coś nie tak?
basia i maleństwo(kwiecień/maj)
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » PRZYSZLI RODZICE » Oczekując na dziecko » Jak sobie radzicie z siarą?